[Kapitol] Sąd Najwyższy

Avatar Vader0PL
-Pięknie...
//W swojej fabule miałem ochotę wprowadzić masowe zabójstwa, kradzieże rodem z GTA V i wysadzenie jednego z większych budynków. Tak więc ten, uzgodnij mi to wszystko w harmonogramie.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Czyż nie? - Odpowiedział ci mroczny i niepokojący głos w twojej głowie.

Avatar Vader0PL
-Chodź tu, stań obok mnie. Razem będziemy hasać po tym jak małe dziewczynki na polu stokrotek.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Miło że ci się podoba. - Jak na złość zaczęło padać. Krwią.

Avatar Vader0PL
To zależy od punktu widzenia. Jokerowi ten deszcz nie przeszkadzał w zupełności.

Avatar gulasz88
Właściciel
Deszcz miał gdzieś twoją opinie i dalej padał bardzo gęsto.

Avatar gulasz88
Właściciel
Powoli zbliżałeś się do źródła tajemniczej muzyki, a deszcz się nasilał.

Avatar Vader0PL
Żadne kłopot z tym deszczem.
Sprawdził miejsce, z którego gra muzyka.

Avatar gulasz88
Właściciel
Po środku wyspy stał fortepian przy którym siedziała przerażająca postać (patrz: Bestiariusz - Albedo) i grała na nim.

Avatar Vader0PL
"Przerażające" to pojęcie, które każdy odbiera inaczej. Przerażająca, to może być jego nieżyjąca matka bez makijażu. Chwilę obserwował te oto monstrum, ale później zwrócił większą uwagę na swoje paznokcie.
///Jest pewna różnica między mordercami. Jedni będą żałować, innym nawet nie zwiększy się tętno.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Poplamione krwią... - Usłyszałeś niepokojący głos w swojej głowie. Miał rację, był całe zakrwawione.

Avatar Vader0PL
-Żadna praca nie hańbi.

Avatar gulasz88
Właściciel
- To dlaczego jesteś teraz w areszcie? - Zapytał.

Avatar Vader0PL
-Chwilowy zastój. Nie pierwszy i nie ostatni.

Avatar gulasz88
Właściciel
- No chyba że twoje ciało zawiśnie nad Rochenoir. - Powiedział a ty poczułeś lekki choć bardzo nieprzyjemny uścisk na szyi.

Avatar Vader0PL
-Będę najbardziej wesołym wisielcem, jaki pojawił się w tym mieście.
Po tych słowach zachichotał.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Martwi się nie śmieją. - Poziom wód zaczął niebezpiecznie rosnąć.

Avatar Vader0PL
-Blizny załatwiają sprawę.

Avatar gulasz88
Właściciel
- A gdy twarz ci przegniję? - Woda sięgała ci już po kolana.

Avatar Vader0PL
-Obawiam się, że będę zbyt martwy, żeby się tym przejmować.
Uśmiechnął się szerzej. Tu czy tam, zero różnicy.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Kiedyś lina się urwie i wiesz co się wtedy stanie?- W tym momencie ziemia pod tobą się osunęła i wleciałeś do wody. Zanim zorientowałeś się w sytuacji coś boleśnie ugryzło cię w tył głowy. Obudziłeś się zdyszany i spocony.

Avatar Vader0PL
Spocony? Zdyszany? Może więzień w sąsiedniej celi.
Joker wiedział, że tutejsza władza nie jest na tyle twórcza, by zapełnić bagna krwią. Dodatkowo deszcz krwi udowodnił, że jest to tylko sen. A więc zagrożenie było nierealne.
Oczywiście zimny dreszcz przebiegł mu po ciele, jednak było to naturalne. Zawsze coś takiego się pojawia.
-Powodzenia przy następnym...

Avatar gulasz88
Właściciel
- Zamknij ryj! - Krzyknął ktoś z celi obok.

Avatar Vader0PL
-Nadwyrężony słuch
Położył się z rękami za głowę.

Avatar gulasz88
Właściciel
Słońce ledwie wschodziło, niedługo odbędzie się twój proces.

Avatar Vader0PL
Joker wprost nie może się doczekać.

Avatar gulasz88
Właściciel
Mimo to czas w celi dłużył ci się niemiłosiernie.

Avatar Vader0PL
-I skazuję cię na dożywocie. Ale tylko w najlepszym wypadku
Obserwował cele, licząc, że ktoś będzie ją mijał.

Avatar gulasz88
Właściciel
Do twojej celi wparowało dwóch policjantów, którzy cię brutalnie skuli.

Avatar Vader0PL
Nie narzekał. Narzekanie to cecha szlachty.
Szedł tam, gdzie go prowadzili.

Avatar gulasz88
Właściciel
Poprowadzili cię przez cały areszt aż do ciemnego kamiennego tunelu, na którego końcu stały drewniane drzwi.

Avatar Vader0PL
Szedł dalej.
-Będę miał okazję spotkać się prokuratorem Dunwich'em?

Avatar gulasz88
Właściciel
Nie odpowiedzieli, tylko stali tak po prostu przed drzwiami jakby na coś czekali.

Avatar Vader0PL
Wypadało czekać z nimi.

Avatar gulasz88
Właściciel
W końcu za drzwi usłyszałeś "Wprowadzić oskarżonego!" I weszliście do sali. To była wielka hala, z monumentalnym podestem an którym siedział sędzia. Od sali dzieliła cię pozłacana krata, a przy krześle na którym cię usadzono stało dwóch uzbrojonych w strzelby strażników.

Avatar Vader0PL
Wygodnie się rozsiadł na krześle. Czekał.

Avatar gulasz88
Właściciel
Podstarzała sędzina zaczęła. - Ericu Blackwood. Jesteś posądzony o brutalne morderstwo na Franku Hedmoncie i próbę uprowadzenia jego dziecka. Czy przyznajesz się do winy?

Avatar Vader0PL
//Istnieją tutaj telefony?

Avatar gulasz88
Właściciel
//Tak, ale takie bardzo stare. Wiesz, gdzie najpierw dzwonisz do operatora a on dopiero cie łączy z miejscem docelowym. Tylko bardzo zamożni mają telefony w domach.

Avatar Vader0PL
-Jeżeli odpowiem na wszystkie pytania zgodnie z prawdą, to będę mógł wykonać telefon?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ma pan prawo do jednego telefonu, przed i po procesie. - Odpowiedziała.

Avatar Vader0PL
-Dziękuję. Rozumiem. Można przedstawić dowody i zarzuty, jakimi mnie w pełni oskarżono?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Oczywiście. - Powiedział nie kto inny jak sam prokurator Dunwich ubrany w garnitur czarniejszy od samej śmierci.
Zdjęcie użytkownika gulasz88 w temacie [Kapitol] Sąd Najwyższy
- Choć to zbędny trud. Wedle świadków zostałeś znaleziony nad trupem bardzo szanowanego szlachcica. Ponadto niemalże udało ci się porwać jego dziedzica, nie dowodzimy tu winy, tylko wybieramy miejsce gdzie spędzisz ostatnie chwile swojego życia.

//Początkowo miał być Ace Attroney, ale ostatnio dużo grałem w Wiedźmina więc...

Avatar Vader0PL
-Rozumiem sytuację panie Prokuratorze. Zacznę od lżejszej sytuacji, czyli o dziecka. Zabrałem go z pomieszczenia w celu ochronienia go od zabłąkanej kuli z broni pracownika ochrony, który strzelał pomimo ryzyka trafienia w dziecko. Nie zamierzałem mu robić krzywdy, nie byłbym w stanie. Wiem co mówię, sam kiedyś byłem opiekunem nieletniego.
///Bzduuura! Zresztą, ciekaw jestem, skąd mają te informacje o mnie, skoro raczej dokumentów przy sobie nie nosze :P

Avatar gulasz88
Właściciel
- To czysty nonsens, wyjmować dziecko z kojca tylko po to by "wyskoczyć z nim z okna w krzak róż. - Ten fragment wyczytał z kartki, najpewniej z akt sprawy. - Nie mam dzieci, ale jestem pewien że to nie jest odpowiedzialne zachowanie.

//I tak doceń że nie sile się na realizm tamtych lat. Wtedy po prostu by cię zastrzelili, lub po pięciominutowym procesie wrzucili cię na szafot.

Avatar Vader0PL
//Okay///
-Zamortyzowałem upadek... sobą. Człowiek jest istotą, która za wszelką cenę chce przeżyć. Wybrałem opcję, która ocaliła mój żałosny tyłek.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Naraziłeś dziecko, a teraz wymigujesz się twierdząc że próbowałeś je ochronić. Doprawdy, powinieneś się odnaleźć w polityce. - Odpowiedział drwiąco.

Avatar Vader0PL
-Przed próbą zrozumienia moich działań, albo wyśmiania ich radziłbym zainteresować się moją chorobą psychiczną. Oraz tego, że oczekujesz ode mnie całkowicie logicznych rozwiązań.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Mi to wygląda na całkiem logiczne rozumowanie. Zabiłeś szlachtę, a że nie udało ci się zrobić tego po cichu, ukradłeś niemowlę by mieć kartę przetargową, lecz nie udało ci się dojść do miejsca gdzie będziesz ją w stanie bezpiecznie wykorzystać.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar gulasz88
Właściciel: gulasz88
Grupa posiada 5452 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Introis [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Introis [PBF]