Rezydencja Arkora.

Avatar FD_God
Zdjęcie użytkownika FD_God w temacie Rezydencja Arkora.

Miejsce to znajduje się niedaleko od miasta Hammer oraz występuje na terenie lasu, na szczęście widać je z miejskich wież, więc w razie ataku na to miejsce to Arkor może liczyć na wsparcie ze strony Paladynów, sam im już nie raz pomagał. Przejdźmy, jednak do samego budynku czy też ich szeregu otoczonego murem. Są tutaj dwa pokoje mieszkalne, jedno dla Arkora, a drugie dla jego dwunastu strażników. Są tutaj również gorące źródła, kuchnia, sala treningowa... Wszystko czego potrzeba do porządnego życia.

Avatar FD_God
//Zapomniałem zacząć, upsik.//
Teleportowali się tutaj w te 14 osób. Arkor zaraz ciężej odetchnął, a jego towarzysze złapali go od razu by ten nie upadł.
-Uch, transportowanie tyle osób jest... Męczące.- Powiedział trzymając się nieco za serce. Jestem już w stanie samemu chodzić, wracajcie na swoje miejsca.- Powiedział, a jego ludzie rozeszli się po różnych częściach dworu. I jak ci się tutaj podoba, Vierna?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jest... Wspaniały. - powiedziała z nieukrywanym zachwytem.

Avatar FD_God
-Skoro wywarło to miejsce na tobie takie pierwsze wrażenie to z pewnością wnętrze też ci się spodoba.- Uśmiechnął się nieco. Miejmy nadzieję, że szef nie będzie ci miał za złe jakiegoś czasu nieobecności, powrót do miasta może zająć kilka godzin jak i nie więcej czasu... Chodźmy zatem do środka.- Powiedział kierując się do głównego budynku nadal trzymając się nieco za serce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Poszła za Tobą nadal przypatrując się budynkowi i nieskrywanym zachwytem.

Avatar FD_God
-Wolisz pierw coś zjeść czy też nieco odpocząć po tej jakże krótkiej podróży?- Spojrzał na nią zdejmując powoli dłoń z serca.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie jestem głodna. - odpowiedziała krótko.

Avatar FD_God
-Więc mniemam iż porządnie zmęczyłaś się całym tym dniem pracy? Mnie z pewnością zmęczyło przeniesienie nas tutaj, heh...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A właściwie jak to robisz? Tę całą teleportację?

Avatar FD_God
-Można to ukrócić do używania magii... Teleportuję swoją energię, która dodatkowo przepływa częściowo między wami, gdy jesteśmy w tym zamkniętym kręgu, co prawda jest to wyczerpujące zważywszy na to ile osób no cóż, przeniosłem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Aha. Nie znam się na Magii, a to wydaje się bardzo skomplikowane.

Avatar FD_God
-Z pewnością nauka tego nie należała do najprostszych, a to była chyba najtrudniejsza rzecz jakiej miałem się nauczyć. Może dasz zaprosić się do moich gorących źródeł?- Uśmiechnął się do kobiety ustawiając jedną z dłoni na biodrze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Em... Jeśli pozwolisz wolałabym się nieco przespać. Jestem zmęczona. Czy... Masz tu jakiś pokój gościnny?

Avatar FD_God
-W moim pokoju jest dodatkowe łóżko, to chyba nie problem? Drugi pokój niestety zajmują moi ludzie...- Podrapał się nieco po głowie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ech... No dobrze. A gdzie ten pokój?

Avatar FD_God
-Zaprowadzę cię, nie będę ci tam jednak towarzyszyć gdyż muszę chwilę odpocząć w gorących źródłach.- Wskazał mówiąc o miejscu na jeden z budynków przeznaczony właśnie na to. Więc będę tam, gdy już cię zaprowadzę.- Uśmiechnął się do elfki, po czym ruszył wraz z nią do swojej sypialni. Ta zaś była urządzona całkiem ładnie i jak mówił, były w niej dwa dosyć spore łóżka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Elfka niepewnie usiadła na jednym z nich.
- Dziękuję.

Avatar FD_God
-Proszę bardzo, odpocznij sobie.- Uśmiechnął się nieco do dziewczyny i trzymając dłonie splecione za plecami ukłonił się w jej stronę, a następnie opuścił budynek kierując się do budynku z gorącymi źródłami, tam jak wiadomo rozebrał się do rosołu zabierając ręcznik i wszedł do wody zdejmując go przed wejściem do niej. Tam zaś odetchnął nieco rozkładając ręce i opierając się o jedną ze ścian.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Woda była ciepła i przyjemna, co pozwalało zapomnieć o trudach dzisiejszego dnia.

Avatar FD_God
-Mogłem tamtej dwójce brudasów odciąć głowy... Z pewnością mógłbym wrócić do tamtego miasta, raczej nikt by na mnie tam nie doniósł.- Postanowił przesiedzieć tak jakiś czas w tej wodzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Siedziałeś jeszcze jakiś czas w gorącej wodzie.

Avatar FD_God
Pora zatem wyjść z wody, wytrzeć się z niej, przebrać w swoje wygodne skórzane ubranie, a zbroję odnieść do swojej sypialni.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ubrałeś się więc i gdy wszedłeś do sypialni zauważyłeś jak Elfa smacznie śpi.

Avatar FD_God
-Pocieszny widok... Ciekawe czy będzie miała do czego wracać w tym dziwnym mieście, może z nią porozmawiam o tym rano...- Pomyślał, po czym odłożył pancerz na drewnianą kukłę, a następnie położył się do swojego łóżka zasypiając to pierw obserwując chwilę kobietę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po krótkim wpatrywaniu się w kobietę zasnąłeś.

Avatar FD_God
Cóż, pozostaje tylko liczyć iż rano w ogóle się obudzi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie zanosiło się, że Kartel wyśle tu swoich zabójców, więc obudziłeś się rano i nadal byłeś żywy.

Avatar FD_God
-Jeszcze jakoś żyję...- Pomyślał, po czym przyjął postawę siedzącą na łóżku i raczej instynktownie rozejrzał się na Elfką począwszy rzecz jasna od łóżka, w którym noc temu spała bądź wciąż śpi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak można było się spodziewać nadal tam była i nadal spała.

Avatar FD_God
-Myślałem, że Elfy zwykły spać dosyć krótko...- Wzruszył ramionami i udał się do łazienki gdzie skorzystał ze swojego "prysznica".

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i skorzystałeś z niego.

Avatar FD_God
Skoro był odświeżony to postanowił udać się z powrotem do elfki licząc, że ta może zdążyła się już wybudzić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kiedy wróciłeś do sypialni ta była pusta.

Avatar FD_God
-Hmm...- Pomyślał, po czym zaczął się rozglądać po swojej posiadłości począwszy od kuchni.
// XD //

Avatar Kuba1001
Właściciel
//XD tak bardzo.//
W kuchni znalazłeś Elfkę, która starała się przyrządzić sobie coś do jedzenia.

Avatar FD_God
-Głodna jak mniemam?- Spytał opierając się o próg wejścia skrzyżował dodatkowo ręce na piersi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Em... Tak. Obudziłam się wcześnie, a Ty jeszcze spałeś i nie chciałam nikogo trudzić.

Avatar FD_God
-W spiżarni jest w sumie pełno gotowego do spożycia jedzenia.- Zaśmiał się nieco wchodząc do kuchni, a następnie udał się do drzwi spiżarni otwierając je, w środku tak jak mówił było mnóstwo gotowego do spożycia suszonego jedzenia, różnorakich potraw w słoikach, warzyw itp.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Elfka podeszła do spiżarni najwidoczniej zastanawiając się co wybrać.

Avatar FD_God
-Do wyboru do koloru.- Samemu wszedł do środka, otworzył wieko jednej ze skrzyń i zanurzył w środku miskę wziętą do rąk, wyjął ją, a w niej było pełno surowego ryżu. wziął jeden słoik z półki z ciemną zawartością oraz kawał suszonego mięsa wołowego. Skinął elfce głową i wyszedł ze spiżarni udając się do kociołka w którym to zaczął gotować wcześniej zebrany ryż oraz sos w oddzielnym rondelku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Podczas, gdy ty zająłeś się gotowaniem Elfka nadal stała przy spiżarni i w końcu wybrała to co Ty.

Avatar FD_God
-Widzę, równie podobny wybór, dorzuć ryż do kociołka to zaraz cały się zagotuje.- Powiedział, po czym przyglądał się kobiecie opierając się tyłem o jeden z blatów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przyglądałeś się jej jak wrzuciła ryż do garnka.

Avatar FD_God
-Mam pytanie, jak pojawiłaś się w takim mieście jak Kasuss? Nie jest ono najbardziej przyjazne, a zwłaszcza chyba dla płci pięknej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie poszłam tam z własnej woli.

Avatar FD_God
-Cóż, teraz możesz z własnej woli nie wracać.- Uśmiechnął się nieco do kobiety.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A gdzie mam zostać? Tu? Tam miałam przyjaciół, rodzinę i zostawiałam wszystko.

Avatar FD_God
-Tam też często człowieka nie dzieli wiele od niebezpieczeństwa spowodowanego przez drugą osobę, śmierć o ile nie zasłużona nigdy nie jest zbyt dobra...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na tą uwagę nie miała zamiaru odpowiedzieć.

Avatar FD_God
-Cóż, może opowiesz gdzie wcześniej żyłaś?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku