Konto usunięte
A więc skierował się do karczmy ponownie. Zapłacił za pokój i wszedł do niego.
Właściciel
Straciłeś kolejne pięć monet, pokój nie był jakiś wielki, ale małym też nie dało się go nazwać . Kilka mebli, spore łózko i balia w rogu pomieszczenia .
Konto usunięte
Wcale nie bo usiadł. I wstał. Zszedł do karczmarza.
-Wołowina i Maribor. Standardowo.
Właściciel
Podał ci maribor i mięso .
Konto usunięte
Usiadł przy stoliku. Jadł wołowinę i popijal małymi lykami Maribor. Gdy skończył zapłacił i poszedł pod tablice ogłoszeń sprawdzić czy coś się zmieniło.
Właściciel
Nic, czułeś lekki ból gardła . Najwyraźniej się przeziębiłeś .
Konto usunięte
-Eh, cholera. Muszę kupić cieplejsze ubranie... - Ale najpierw skierowal się do ratusza
Właściciel
Tak właściwie nie było tu ratusza a pałac zimowy Króla Janusza Onionwiła w którym ów władca przebywał .
Konto usunięte
Szukał jakiegoś urzędnika od którego mógłby kupić dom czy chatke.
Właściciel
Przepuszczono cię ale widząc że niezbyt sobie radzisz jeden ze służących podszedł do ciebie z uśmiechem .
- Szuka pan czegoś ?- spytał miło -.
Konto usunięte
-U kogo mógłbym załatwić sprawę kupna domu?
Właściciel
- Sierżanta Birkowa. Zaprowadzić ?
Właściciel
- Proszę za mną .- sługa poprowadził cię przez długi korytarz do drzwi u jego końca, wisiała na nich metalowa tabliczka z grawerem "Sierżant Antoni Birkow" .
Konto usunięte
-Dziękuję. - Wszedł do pomieszczenia.
Właściciel
Było to całkiem ładne pomieszczenie wyłożone czerwoną tapetą a elementy drewniane były rzeźbione w jakiś zawiły wzór . Sam sierżant siedział przy biurku i wpatrzony w papier powiedział do ciebie
- Kultura wymaga żeby pukać do drzwi przy wchodzeniu do jakiegoś pomieszczenia..
Konto usunięte
-Bardzo przepraszam. - Podszedł bliżej. - Chciałbym zakupić w mieście dom, najlepiej jakiś tani.
Właściciel
- Najtańsze od 200 monet, ale bardzo małe i w biednych dzielnicach . Mam też ofertę małego ale będącego w dobrym stanie domku za 600 złota
Konto usunięte
-Mógłbym wiedzieć co jest w wnętrzu tego za 600 monet?
Właściciel
- Cztery pokoje . Spory salon, niewielka kuchnia i niewielka sypialnia oraz pokój wejściowy .
Właściciel
Spojrzał na ciebie nieco rozbawiony
- Dom jest mało umeblowany . Ma pan łóżko, szafę oraz stół i kilka krzeseł . Resztę mebli potrzebuje sobie pan załatwić . A Balia nie należy do tanich rzeczy .
Konto usunięte
-Proszę przedstawić mi droższe domy.
Właściciel
- Następne domy to w dzielnicy kowalskiej dom za 900 złota i dom w piekarskiej za 1200 .
Konto usunięte
-Może mi Pan powiedzieć coś więcej o domu z dzielnicy Kowalskiej?
Właściciel
- Sam właściwie nie wiem czemu wystawiono go na sprzedaż i to tak tanio bo jest całkiem ładny . Piętrowy . Na dole ma pan duży salon z oknami na ulicę i spory korytarz wejściowy . W pełni umeblowane, z szafkami, stołami i tak dalej . Drugie piętro to kuchnia i sypialnia . Tu niestety sprawy mają się gorzej bo oprócz łóżka i szafek w kuchni nic tam nie ma .
Konto usunięte
-Rozumiem. Chciałbym kupić ten dom. Płacić panu, tak?
Właściciel
- Tak, gdzieś tutaj mam kluczyk .
Konto usunięte
Położył na biurko sakwe z 900 monetami.
Właściciel
W twojej sakiewce zostało 950 a urzędnik wziął pieniądze i podał ci spory klucz .
- Dom ma na sobie numer sto dziewięćdziesiąt dwa .
Konto usunięte
Wziął klucz.
-A ten... Dostanę jakiś akt własności?
Właściciel
- A tak..tak prawie zapomniałem .- wyjął spod biurka dwa listy z pieczątką na której widniał Herb Hekojovii, zamoczył pióro w inkauście i podał ci je -. Proszę się podpisać na obu listach .
Przysunął je do ciebie .
Konto usunięte
Podpisał się na każdym jako Revan Vanderlin
// Cesarstwo ludzi ile lat temu się rozpadło?//
Właściciel
600, zaraz po wojnie z Orkami .
- Jedno dla pana, jedno dla mnie .- zabrał jeden ze stołu -. No i to tyle .
Konto usunięte
-Dziękuję. Aha, jeśli chciałbym, to gdzie mogę zamówić meble? Jestem nowy w mieście i jeszcze nie wiem co i jak.
Właściciel
- U jakiegoś stolarza, nie mam pomysłu co doradzić . Ja kupiłem swoje u Giovanniego ale on robi tylko bardzo drogo .
Konto usunięte
-W takim razie żegnaj. - Wziął swój akt własności i ruszył do dzielnicy Kowalskiej szukając po numerku swojego domu.
Właściciel
Znalazłeś go, pasował do opisu . Spore okno ukazywało ci twój salon, przypasowywał do gustu . W okolicy dało się słyszeć pracujących kowali uderzających młotami o kowadła .
Konto usunięte
Otworzył drzwi kluczem. Jak wszedł Rozejrzał się i wyjął kluczyk z drzwi.
Właściciel
Kilka szafek, w tym miejsce na buty . Nic nie zapowiadało się źle .
Konto usunięte
Zakluczyl dom, schował buty do miejsca na buty. Zaczął zwiedzać dom. Szukał jakiejś łazienki.
Konto usunięte
-Eh, cholera. To miejsce nigdy nie zastąpi mojego ukochanego folwarku. - Poszedł na dół i spojrzał zza okna próbując ocenić jaką jest pora dnia.
Właściciel
Kilka godzin do zachodu słońca
Konto usunięte
Udał się do jakiegoś kowala.
-Przepraszam? Szukam jakiegoś kowala co nauczy mnie swego fachu.
Właściciel
- Hmm, Jon poszukuje ucznia .
Właściciel
- Kuźnia w porcie, ma dość specyficzne miejsce .