Leśny Kwiat

Avatar Bilolus1
Właściciel
Karczmarz tylko kiwnął głową na pożegnanie, niestety wśród elfów nie znalazłeś żadnego takiego miejsca, ani nawet jubilera .

Avatar Bilolus1
Właściciel
Niestety Khoron nie przeczytał chyba wiadomości "ja zacznę", i tak też pojawił się niestety samemu.. w środku miejsca..bardzo osobliwego bowiem..było to Elfie miasto ! Przyciągał niesamowicie wiele spojrzeń..stojąc na samym środku ulicy..niektórzy mieszkańcy nawet czasem się zatrzymywali aby przyjrzeć ci się dokładniej.

Avatar Angel_Kubixarius
- Tfu... gdyby nie byl bóstwem to bym mu brodę uciàł u samej szyi krasnoludzkiemu źartownisiowi... najlepiej orka wywaliç do elfickiego miasta...
Wstal powoli i otrzepał się z kurzu..
// Ewidentnie jestem ślepcem //

Avatar Bilolus1
Właściciel
Usłyszałeś chrząst płyt i dziwny dźwięk..trzask..jakby ktoś łamał gałęzie.. źródło owego hałasu dostrzegłeś dość szybko..zmierzała ku tobie odziana w ciężkie pancerze dwójka Entów.. zatrzymali się tuż przed tobą

- Pójdziesz z nami..- powiedział jeden bardzo powolnym i monotonnym głosem -.

Avatar Angel_Kubixarius
- Ejejejejej... ja nic nie zrobiłem, a przynajmniej nic co byłoby karalne...
Zaczàł krzyczeć Khoron.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ależ oczywiście że nie..jednak musisz z nami iść..po prostu to zaskakujące że..się tu zjawiłeś .- odparł, ponownie powoli - tym razem jednak wskazał ci swą ogromną włócznią kierunek w którym powinieneś iść -.

Avatar Angel_Kubixarius
- A...aha... dobrze, skoro taka wasza wola...
Szedl powolnym krokiem, w jego mozgu cos podpowiadalo mu, źe będzie dobrze, a w miejscu tym nie czul sie nieswojo, lecz wręcz dziwnie dobrze.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zostałeś zaprowadzony pod samą bramę pałacu - pięknej marmurowej budowli ozdobionej najróżniejszą roślinnością oraz bluszczem - przed bramą stała dwójka strażników w pełnej elfickiej zbroi - jednak od razu unieśli swe halabardy byś mógł przejść.. w środku zaś przywitał cię przepiękny widok - ogromna hala pełna sadzawek małych polanek z kwitnącą roślinnością.. na środku owego pomieszczenia znajdował się drewniany tron na którym zasiadała..prawdopodobnie najpiękniejsza kobieta jaką Khoron w życiu widział..jednak gdy zbliżył się i spojrzał w jej oczy..dawały one znak o żywocie tak długim że nawet nie tak młody Ork mógł poczuć się przytłoczony. Gdy tak wpatrywałeś się w nią ta odezwała się pierwsza

- Powiedz mi proszę, jak jeden Ork prześlizgnął się przez moje straży, magię oraz nie miałam nawet o nim pojęcia do momentu gdy pojawił się w samym środku mojego miasta ?- zaśmiała się -.

Avatar Angel_Kubixarius
- Cóź o najpiekniejsza, ktora urode skradla samej Julce gdy ta zajeta byla swymi potepionymi sługami, ja biedny syn przedstawicielki waszej szlachetnej rasy mam za sobą powikłana drogę prowadzącą przez Pałac samego Ksiecia Wampirów, Kraniec Świata, a nawet wymiar bóstw, w tym szlachetnego Pana Ładu. Brzmi to za pewne dla jaśnie oświeconej jako bajanie pihanego orka lub chorego na glowę oseska, ale jestem trzeźwy i zdrowy, wyźucił mnie tu sam krasnoludzki bóg kowalstwa, run itd... ktorego pal licho, źe wyslał mnie na najbardziej w teorii niespodziewane miesce, przez co balem się źe mnie słudzy wać pani ze skóry obedrą jako istotę z ojca orkiem będącej.

Avatar
Konto usunięte
// Niech zgadnę, to Natura.//

Avatar Angel_Kubixarius
// Jeszcze przejmę jeźdźców.... WSZYSTKICH i utworzę organizacje o podobnych celach jak rada spopielonych z darksiders.... //

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Lósejfheimr ?- uśmiechnęła odwracając na chwilę wzrok ku jednemu z entów który pilnował jej tronu -. Aenthowindzie, mówiłam ci że to sprawka jego albo Verduna.-.

Na zdrewniałem twarzy enta, pojawiło się także coś na wzór uśmiechu, zaśmiał się nawet

- Jak zawsze miała pani rację.- odparł kłaniając się -.

Zadowolona owym rezultatem spojrzała na ciebie ponownie tym razem bawiąc się małą buławą którą trzymała w rękach

- Cóż więc sprowadza cię Pół Orku do Leśnego Kwiatu.. a raczej dlaczego ów stary krasnoludzki żartowniś cię tu wrzucił ?- "stary krasnoludzki żartowniś" zabrzmiało z jej ust jakby byli starymi przyjaciółmi..-

Avatar Angel_Kubixarius
- Cóź ten stary pryk rzucil mnie tu gdy poprosiłem go o pomoc w sprawie zdobycia popleczników. Tych zas potrzebuję odpowiednio do polowania na smoka, a później do pilnowania równowagi sił we wszechświecie... swoja drogą, czy Verdun to Pan Ładu ? On udzielił mi broni, która wykonana jest z czegoś o czym jeszcze nawet krasnoludy nie wiedzą.
znajac farta Khorona ( a raczej jego brak) gdy tylko wymowil slowo Verdun ostrza jego kostura wydunęły się.
spojrzal na broń.
- no... mniej wiecej o tym właśnie mowa...

Avatar Bilolus1
Właściciel
Entowie strażnicy błyskawicznie zareagowali celując w ciebie włóczniami.. gdzieś z głębi sali usłyszałeś jak ktoś naciąga cięciwę łuku..

- Natychmiast to zakończcie ! Jesteście nie mili dla naszego gościa !- wykrzyknęła a Entowie jak na rozkaz wrócili na swe miejsca -. spojrzała na ciebie teraz ponownie -. Przepraszam za ich zachowanie.. . I Beatrice, zbliż się jeśli łaska..słyszałam to.- odparła a ty dostrzegłeś smukłą elfkę, dzierżącą długi łuk - jej ubiór nie przypominał lokalnego ani trochę, wyglądał bardziej na podróżny.. gdy stanęła tuż przy tronie i poprawiła sobie włosy dostrzegłeś że brak jej prawego oka..przesłaniała je przepaska -. To jest Beatrice, moja najlepsza łuczniczka - oraz twój nowy towarzysz.

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Leśny Kwiat

Avatar Angel_Kubixarius
- Łaskawość twa pani mnie zaskakuje, jednakźe jesli nie będzie jej wolą by wziąć udział w tej podróży, nie chce zmuszać jej do tak niebezpiecznej misji...
Odparl Khoron spokojnym głosem po czym wyszeptal do kostura 'Verdun' by schować ostrza.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Orku, byłam na "niebezpiecznych misjach" zanim ty potrafiłeś wypowiedzieć swoje imię .- stwierdziła szorstko -. Stąpam po tym świecie tysiąc trzysta dwadzieścia osiem wiosen i wciąż szukam wyzwania, więc jeśli jest to coś ciekawego..chętnie ruszę.

Avatar Angel_Kubixarius
- Hmm ponat tysiąc trzysta lat, to za dużo nawet jak na elfkę... jesteście dlugowieczni, ale nie nieśmiertelni... kim, bądź czym waćpani jest ?
Spytał z niepewnością Khoron

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jak najbardziej długouchym, tylko że bardzo szczęśliwym...może nie tak jak moja pani .- tu lekko ukłoniła się w stronę królowej -. Ale wciąż całkiem dobrym.

Avatar Angel_Kubixarius
- Wasza rasa ciągle mnie zadziwia....
skwitował
- Skoro wspomniałaś o swym imieniu droga towarzyszko, to możliwym byloby bym je poznał ?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Beatrice Dell'ert, pochodzę z już dawno spalonej i wyciętej Puszczy Hekojovijskiej..

Avatar Angel_Kubixarius
- Jestem niezbyt na czasie z informacjami ze świata, powiedz, kto zniszczył Puszczę Hekojvijskà ?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Cesarz Malahitus Derion II, sześćset lat temu ponieważ chciał w miejscu Rubinowego Wzgórza wznieść więzienie..

Avatar Angel_Kubixarius
- Cóż, wladcy czesto maja w rzyci dobro prostych obywateli...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Nawet nie byliśmy jego poddanymi.. ale no cóż wyrżnięcie całej Elfiej populacji to coś typowego dla ludzi..- zamilkła na chwilę -. W każdym bądź razie, chętnie ruszę z tobą..tylko co jest celem ?

Avatar Angel_Kubixarius
- Polować będziemy... na smoki.
To powiedziawszy Khoro przycupnął na posadzce
- Tak jestem chory psychicznie,nie to nie orkowa głupota.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ze smokiem jeszcze nie miałam okazji walczyć .- stwierdziła, a Królowa uśmiechnęła się patrząc na ciebie

- Widzisz ? Nie ma nic a nic przeciwko.

Avatar Angel_Kubixarius
- Skoro tak, będzie to dla mnie zaszczytem...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- No, i skoro to będzie wszystko..czy potrzeba ci czegoś jeszcze ?

Avatar Angel_Kubixarius
-jeśli móglbym prosić, ewentualnie o jakiegoś wierzchowca by droga nie była zbyt długa... oczywiście przepraszam o pani, za swoją namolność i chciwość...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Och, nie przejmuj się niczym Khoronie.- Elfia Królowa wymownie spojrzała na jednego z entów stojącego u jej boku - a ten ruszył się wskazując ci żebyś za nim poszedł, Beatrice to zrobiła.

Avatar Angel_Kubixarius
- Bądż więc pochwalona o najpiękniejsza.
Rzekł Khoron skłaniając sie ku elfiej władczyni na pożegnanie, po czym ruszył za Beatice

Avatar Bilolus1
Właściciel
I tak tez znaleźliście się w stajniach, były ogromne - wykonane z białego kamienia a wszystkie zwierzęta piękne i zadbane, dokarmione i gotowe na podróż - Ent poprowadził was do samego krańca budynku, gdzie w dwóch zagrodach czekały konie - Beatrice natychmiast podeszła do jednego, szepcząc coś po Elficku, do zwierzęcia które ucieszyło się na jej widok. Tobie pozostał drugi, potężny biały rumak - wyglądający jak koń wojenny Hekojovijskiego Rycerza, nie istota Elfów.

Avatar Angel_Kubixarius
-Silny rumak, ot to o co prosiłem.
Rzekł Khoron podchodząc ostrożnie do zwierzęcia, wszak jeszcze koń go nie znał.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Bilolus1
Właściciel: Bilolus1
Grupa posiada 10380 postów, 63 tematów i 13 członków

Opcje grupy Serriva [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Serriva [PBF]