Imię: Albert
Nawisko: Kowalski
Pseudonim: Igiełka, Tabletka, Lekarz, Chirurg, Medyk, Pan Ratunku
Charakter: Miły, pomocny, życzliwy, uprzejmy, dobrze wychowany.
Wiek: 20 lat
Historia: Urodził się w Berlinie. Rodzice byli Polakami, którzy przeprowadzili się do Niemiec w poszukiwaniu lepszej pracy. Tu się wychowywał i stał kim stał. Od dziecka pasjonował się medycyną, dlatego rodzice wysyłali go na różne kursy z pierwszej pomocy itp. Już miał jechać na Uniwersytet Medyczny, ale wybuchła epidemia, która całkowicie zepsuła mu plany. Jego rodzice zostali zabici we śnie, on sam ciężko ranny przeprowadził na samym sobie operację zszywania wielu ran. Bez znieczulenia. Zabócami rodziców okazali się bandyci. Porzucili chłopaka na pastwę losu. Już umierał z głodu, gdy znalazła go grupka nastolatków i wywiozła na farmę daleko poza miastem. Albert służył tam jako medyk, jednak przyszedł czas rozstania z wybawicielami. Chce zwiedzić świat i odkryć lekarstwo na wirusa.
Umiejętności: Bardzo przekonujący. Dobry negocjator. Wspaniały lekarz i chirurg. Zna się na ludzkim ciele jak mało kto. Potrafi zachować zimną krew ZAWSZE, a stres mu niegroźny. Potrawi wytrzymać wiele bólu. Potrafi wytwarzać leki. Dobra znajomość ziół lwcznichych. Ogólnie spora wiedza i dobra inteligencja. Wady fizyczne nadrabia zwinnością i zręcznością.
Wady: Słabości fizyczne. Dzięki astmie i alergiom za długo nie pobiega. Nie jest zbyt silny. Nie potrafi obsługiwać ciężkiej broni. Nie umie się wspinać, ani pływać.
Specyfikacje: Wirus XF-643N, alergia na wiele owoców, na pyłki roślin, astma.
Ekwipunek: Biała kurtka z czerwonym krzyżem namalowanym na plecach. Białe palto rekarskie. MAseczki chirurgiczne. Rękawiczki. Liczne leki, strzykawki, skalpele, nicie i ogółem wszystkie narzędia jakie znajdziesz na sali operacyjnej. Dwa sztylety i rewolwer. Do niego 12 naboi.
Wygląd: Krótkie, czarne wołosy. Bardzo blada cera, mały nos i wąskie, zaciśnięte usta. Oczy zielone, wąskie źrenice. Drobna postura. Niski wzrost.

Lokacja: Berlin.

Imię:Matt
Nazwisko:Skirmish
Pseudonim:Zapałka
Charakter:
-Duży nacisk na "Piroman"
-Dość towarzyski, jednak tylko dla osób które zna.
-Dla nieznajomych nie zna empatii
Wiek:31
Historia:
Matt jako mały Szkocki dzieciak zawsze chciał być policjantem, niestety nie dostał się on do szkoły policyjnej i był zmuszony znaleźć inną pracę. Przyjęli go do straży pożarnej, która nie miała zbyt wielu chętnych, więc przyjmowała ludzi bez doświadczenia. Dowiedział się tam on jak gasić ogień, ale także jak go rozpalać i kontrolować. Pierwsze 4 lata pracy minęły dość szybko, 23 letni Matt dostał wezwanie. Paliła się wytwórnia alkoholi, a dokładniej Whiskey Jack Daniels. Nie było to proste zadanie, zostali poinformowani, że w środku utknęło czterech pracowników. Matt i dwóch innych strażaków zostało wyznaczonych do uratowania ludzi kiedy reszta zajmie się ogniem i powstrzyma go od rozprzestrzeniania. Ludzkie krzyki dało się słyszeć z piwnicy, tam też się udali. Zastali zablokowane drzwi, ale dla siekier nie była to przeszkoda. Po chwili wracali z ludźmi na zewnątrz, znajdowali się jednak w płonącym budynku pełnym łatwopalnej cieszy. Ogień pokazał, że należy go szanować i wprowadził ich w pułapkę zawalając jedno z wejść. Byli zmuszeni przejść przez skład alkoholi, który widocznie jeszcze się nie zapalił. Dotarli tam w chwilę niczego się nie spodziewając, kierowali się do wyjścia na drugim końcu długiego korytarza pełnego łatwopalnej cieszy. W moment ogień, który dostał się do pomieszczenia przez system wentylacji dostał się do alkoholu, nie zdążyli zareagować, gdy jeden z cywili zajął się ogniem. Próbowali Go ratować, lecz wszystko w około zaczęło wybuchać. Wszyscy zaczęli biec w stronę wyjścia, Matt był ostatni, gdyż jako pierwszy pobiegł pomóc palącemu się. Wszyscy wybiegli, oprócz niego. Gdy chłopak był tuż przy drzwiach, jedna z kadzi przechyliła się i oblała go łatwopalną substancją. Zajął się ogniem sekundę później, a zanim dobiegł do drzwi minęło kolejne kilka sekund podczas, których poparzona była już większość jego ciała. Gdy wybiegł strażacy ugasili Go dopiero po tym jak ktoś przyniósł gaśnicę, strażacy, którzy byli w budynku takich nie posiadali, więc musieli czekać całe pół minuty na innego. Matt palił się 43 sekundy. 43 sekundy bólu, którego nigdy nie zapomni. Kolejny rok spędził w szpitalu, a gdy się obudził świat spodziewał się najgorszego. Nie miał czasu na poprawienie poziomu swojej psychiki, a już następnego dnia musiał walczyć o życie z ludźmi i nie-ludźmi. Rok po całym wydarzeniu był już znany jako "Zapałka" i należał do małego oddziału najemników w ruinach Warszawy.
Umiejętności:
-Podpalać, zna na to wiele sposobów, a rozpalenie ogniska to dla niego dziecinada.
-Może nie jest jakoś niezwykle silny, ale kondycja jest u niego na naprawdę wysokim poziomie. Potrafi przebiec w niezbyt przystosowanym do biegania ubraniu i z miotaczem na plecach duże odległości.
-Dobrze bije się na noże.
-Wie tyle co starszy strażak.
-Jest odporny na ekstremalne temperatury, jak i mróz jak i gorąc.
Wady*:
-Raz na jakiś czas dostaje szału, gdy widzi ogień. Reaguje na to różnie.
-Niezbyt dobrze radzi sobie z bronią palną.
-Raz na jakiś czas można go nie zrozumieć przez jego Szkocki akcent.
Specyfikacje:
-Wirus XF- 643
-Większość jego ciała jest poparzona, jednak ocalały mu całe włosy, oraz większa część twarzy. Poparzony jest tylko na brodzie i na całym ciele poniżej.
Ekwipunek:
-Miotacz ognia domowej roboty wraz z bakami paliwa do połowy zapełnionymi.
-Obok butli z łatwopalną mieszaniną nosi także małą butlę z powietrzem, która łączy się z maską. Nie jest ona jednak zawsze używana, a jedynie wtedy gdy jest naprawdę gorąco i nie da się oddychać.
-Nóż Bowie ząbkowany z jednej strony o czarnym ostrzu i rączce. Zwykle ma go na udzie.
-4 dwulitrowe butelki wody
-Zapalniczka Zippo z napisem "Jack Daniels", oraz czaszką.
-2 pudełka zapałek.
-Baton "Mars"
-Metalowy kubek
-Rondel
Wygląd:
Większość jego tęgiego ciała jest poparzona, jednak twarz i włosy ocalały. Widać niestety na brodzie dość duże blizny od ognia. Ma brązowe oczy, oraz dość mały nos. Jest raczej średniego wzrostu, a pod czarną czapką kryją się krótkie blond włosy. Posiada dość pokaźne wąsy takiego samego koloru jak włosy. Chodzi w grubym strażackim ubraniu, posiada pełny komplet w który wchodzi także maska, oraz hełm z przykręconą plakietką na której jest czaszka na czarnym tle. Często ściąga hełm, a na jego miejsce daje uszankę.

Imię:Henryk
Nazwisko:Kiełbasa
Pseudonim: Lepkie Ręce
Charakter:.
Wiek:23
Historia:Henryk był hazardzistą. Pewnego razu gdy poszedł wyrzucić śmieci, facet złapał go i powiedział: Hasta la vista i dostał saperką w głowę.
Umiejętności:Strzelanie z rewolwera i dobrze liczy pięniądze.
Wady: Nie jest za bardzo wysportowany,nie wytrzyma bez jedzenia
Specyfikacje:Wirus XF- 643
Ekwipunek: ,Scyzoryk,paczka zapałek,rękawiczki,śledzie w puszce i rewolwer Remington model 1858.
Wygląd: Niebieskie oczy,brunet i duża broda

Sokrates
Akcept, ale pamiętaj, że o wirusie ty i inni wiecie tyle, co nic.

Michalros
Tykająca ludzka bomba, wariująca na widok ognia i specjalizująca się w nim? To będzie ciekawe...
Akcept.

Węgier
Łączę się z tobą w bulu i nadzieji. Akcept.

Imię: Slavomir
Nazwisko: Paradivić
Pseudonim: Sashko
Charakter: Ciężki do zrozumienia, zamknięty w sobie, nieufny.
Wiek: 38 lat.
Historia: Urodzony w Słowacji chłopak był często wyśmiewany przez swoją podatność na kolegów, był wykorzystywany przez kolegów, miał tragiczne dzieciństwo. W wieku 13 lat został zgw*łcony i zrzucony ze stromej górki (gdzieś 50 m.n.p.m), podczas spadku doznał lekkiej deformacji twarzy. Zamknął się w sobie i uciekł z domu, był zdany na siebie. Dołączył do wojska, rok przed wybuchem wojny, miał wtedy 33 lata. Podczas wojny został wydelegowany po 2 miesiącach, ze względu na zaawansowanie się jego upośledzenia kończyn nóg.
Jednak Slavomir przeżył i teraz próbuje żyć dalej, włócząc się po Manchesterze i poszukując pomocy.
Umiejętności: Ma świetny wzrok i widzi najmniejsze szczegóły.
Wady: Zaawansowane upośledzenie nóg, ciężko mu się biega i nisko skacze.
Specyfikacje: Wirus XF-643, zdeformowana twarz.
Ekwipunek: Samopowtarzalny SWD, którego znalazł w ręce zmarłego starca, lekko się blokuje, ale strzelać się da.
Wygląd:

Zastanawiam się, czy mu powiedzieć o... a co mi tam, sam się dowie >:)

Akcept, wybierz sobie lokację startową i tam zacznij pisać.

Imię: Jeffrey
Nazwisko : Shermington
Pseudonim : Czołg
Charakter : Ubóstwiający ciężkie uzbrojenie
Lubiący wybuchy
Wiek : 25
Historia : Jeffrey od dzieciństwa był silniejszy niż reszta.
W 5 klasie pobił kolegę, w wyniku czego złamał mu trzy żebra i
wybił ząb. Kiedy miał 17 lat zaciągnął się do wojska. Walczył
w USA i Rosji w nowym dywizjonie 401. Tam stracił rękę
przez wystrzał z niestabilnej broni produkcji chińskiej.
Zrobił sobie drewnianą protezę
Umiejętności:
Strzały z broni ciężkiej nie sprawiają mu problemu
Nie umie się poddawać ( też wada)
Jak coś ugotuje nikt nie może przestać jeść
Wady:
Nie wie co to pistolet
Naprawić nie naprawi
Nie umie się poddawać
Specyfikacja:
Gruba skóra na karku, twarda jak głaz
Wirus XF-643
Super wysportowany
Proteza z drewna
Ekwipunek: lekka zbroja ze skóry pantery i tekturowy hełm Power Armor
AK-47 i metalowa włócznia, mała patelnia
Wygląd: Biały Harambe bez futra.

Historia nie gra głównych skrzypiec, Akcept.
Wybierz lokację startową (bez przesady) i napisz post startowy.

Imię: Axel


Nazwisko: Mäkinen


Pseudonim: Szara Śmierć


Charakter: W grze. Zdradzę, że nienawidzi Rosjan i O.H.S.

Wiek: 29

Historia: Axel urodził się w wiosce w Finlandii. Jest przodkiem ukochanego przez Rosjan Simo Häyhä. Odziedziczył po nim talent? Tak można to chyba nazwać... Oczywiście też miał smykałkę do pukawek zasięgu większego niż jeden kilometr. Młodość miał całkiem spokojną, chodził do szkoły, czasami polował z rodziną, bawił się jak każdy inny dzieciak. Kiedy to się właściwie zaczęło... Kiedy miał 16? 17 lat? Już nie pamiętam... Więc tak w skrócie - zaczął się ten syf, wyjechał za granicę, poznał kilku Finów i Szwedów, zgadał się z nimi, łażą i grabią, kradną i starają się przeżyć. Zrozumiałe? Tak? To dobrze, bo nie mam ochoty tego tłumaczyć. Jego drużyna składa się z 6 osób - 2 Finów (w tym on sam) i 4 Szwedów. Mówią mieszanką Szwedzkiego i Fińskiego. Imię Fina to Elias, a Szwedów to Adam, David, Felix i Kristian. Elias to jego obserwator. Charyzmatyczny, szybki i pomysłowy chłopak. Adam jest silny, gburowaty i czasami bezczelny, ale da się go polubić. David jest mistrzem survivalu i medycyny. Kristian to strzelec karabinów szturmowych i mistrz oszczędzania amunicji. Felix jest najmłodszy w grupie i jest chłopcem na posyłki. Przez większość czasu Axel siedzi opiekując się swoim karabinem, będąc ukrytym gdzieś w lesie lub wysokich budynkach.


Umiejętności:
- Doskonale strzela z karabinów snajperskich
- Wyostrzony słuch
- Dobrze się kamufluje
- Potrafi utrzymać doskonałą ciszę
- Odporny na ekstremalne temperatury


Wady:
- Nie radzi sobie z innym uzbrojeniem
- Słaby fizycznie
- Powolny
- Skryty
- Nieufny do innych


Specyfikacje:
- Wirus XF-643
- Mocno pomarańczowe oczy
- Brak brwi


Ekwipunek:
====Uzbrojenie====
- Karabin M110 z tłumikiem dźwięku
- Sig Sauer p226
- Jagdkommando Integral Tri-Dagger Fixed Blade Knife
====Amunicja====
- 3 magazynki 7,62 x 51 mm NATO
- 2 magazynki 9 x 19 mm
====Ubiór====
- Zniszczony strój Ghillie
- Maska przeciwgazowa General Service Respirator GSR
- Wojskowy płaszcz w kolorze oliwkowym
- Brązowe spodnie przyległe do ciała
- Czarne zabłocone wojskowe trapery
====Reszta====
- Chusteczka do wycierania
- Zestaw do czyszczenia broni
- Manierka z wodą
- Konserwa

Wygląd:

On sam:



Szwedzi:
Od lewej: Adam, Kristian, David i Felix


Elias:


====Uzbrojenie====
Adam: H&K HK121


David: TDI Vector


Kristian: Sig Sauer 552



Felix: MP5 A5



Elias: M4




Nie oczekuję większego szczęścia po akceptacji

Imię:*Antek
Nazwisko: Mekkiko
Pseudonim:Topik,Crafter,Szybkie Oko
Charakter:Dowiecie się, zdradzę tylko że pyskaty
Wiek*:45
Historia: Antek był imigrantem z Meksyku, ale że szybko się uczy w dwa lata zrozumiał polski. Jego ojcem był polak, a matką meksykanka, więc jest biały.Emigrował w wieku 10 lat ,Uczył się w domu, dostał się na studia medyczne, zdał ale wolał pracować w kowalstwie/składaniu broni. Okazało się że doskonale pływa i jest świetnym snajperem.Miał raka, ale na jego szczęście podano mu lekarstwo eksperymentalne i przeżył, ale stracił włosy na zawsze(Mogą jeszcze występować objawy raka płuc). W wieku 30 lat zmienił imię i ruszył szukać ojca. Znalazł go po 3 latach, I pojechał z nim jako pełnoprawny polak do kraju marzeń: USA. Walczył w tym samym wojsku co Jeffrey, ale nigdy nie udzielił mu pomocy (Był lekarzem polowym),ani nigdy go nawet nie spotkał.
Jego ojciec zginął, teraz szuka zemsty na rosjanach.
Umiejętności:*
Mądry
Szybko się uczy
Precyzyjne oko
Silny
Wady*:
Mocno uwrażliwiony na widok zwłok (wariuje lub gorzej)
Nie wie o co chodzi w poleceniu ,,Posprzątaj po sobie, ma być zero kłopotów"
Wolno strzela
Nienawidzi kotów
Jedyne rzeczy których nie umie to matematyka,języki oprócz polskiego i meksykańskiego, nie zna historii żadnego kraju,gramatyka idzie mu do bani.
Bieganie idzie mu słabo, nawet okropnie
Specyfikacje:* Wirus XF- 643
Oczy ma jak kot
Nos filtruje dwutlenek węgla, ale słabo
Ekwipunek:*stary defibrylator z małym akumulatorkiem,stara koszula, T-shirt,jeansy,kurtka jesienna i trampki,igła,nitka,szkolny plecak,5 arkuszy tkaniny,odlew sztyletu,garnek na ciekłe metale,pistolet Glock 18,2 paczki naboi,maska gazowa i strzykawka z zestawem igieł i płynem do dezynseksji.
Wygląd*: encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ_TGJqdPk8xczjMNwEcjCTzkfdgXYMZ0ZCMPD6Wxa8P3vJIx99 (maska) encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_YwynIV0FUmb_9shgvn077VXV1eW5vLWcZs_tKt6J3P6qJruo (bez maski)

Antek
Głębszych zastrzeżeń nie mam, Akcept.

Michał
Nieźle. Pomimo tego, że stworzyłeś sobie oddział z naprawdę dobrym ekwipunkiem, to jeszcze masz dwie bronie- karabin snajperski i pistolet. I chociaż karta powinna zostać poprawiona względem towarzyszy i ekwipunku, to tym razem AKCEPT.
Ale nie licz, że będziesz natrafiać na przyjaznych ci ludzi, czy będziesz z powodzeniem znajdował przydatne przedmioty, amunicję, czy nawet jedzenie i wodę.
Twoi towarzysze zostaną dodani do Spisu NPC, pozwól, że ich opis z twojej historii też tam trafi.

O tym do Ciebie napisałem, czyż nie? Mimo wszystko dziękuje. Wybierz nam lokację startową i zacznij.

ImięMichaił
NazwiskoRosiewicz
Wiek38
Pseudonim:Czuwak (Ru.Przyjaciel, kumpel)
Charakter:Wybuchowy i nieprzewidywalny.
Rodzina
-12 letnia siostra Natasha. (opiszę o co z nią chodzi w "wadach")
-Wszyscy nie żyją.
Historia
---------------------------------------------------Dzieciństwo------------------------------------------------------------
Michaił urodził się w Piterze(Petersburg), do wieku 10 lat nie sprawiał zbytnich problemów. Raz się z kimś pobił, a raz zniszczył jakiś przystanek.. Problemy zaczęły się gdy Michaił poznał starszego "kolegę", który zajmował się sprzedażą fajek i alkoholu nieletnim. Była to dla Michaiła ekscytująca przygoda, dopóki nie poznał reszty gangu. Ekipa była dość obszerna, lecz na początku poznał tylko jej kawałek. Jeden z nich miał pistolet, to było dopiero coś ekscytującego dla młodego chłopaka. Prawdziwy, naładowany pistolet. Przez 3 lata zajmował się sprzedażą fajek i alkoholu wraz z poznanym na samym początku mężczyzną o imieniu Andrei, zaczął mieć małe problemy rodzinne, gdyż policja kilka razy go złapała i musieli go wykupywać z więzienia. W końcu, po 4 latach przynależności do gangu Michaił zaczął coś podejrzewać, wiedział, że ekipa nie może być tak mała. Zaufali mu i zaprowadzili do starego bunkra na obrzeżach miasta, była to istna forteca. Gang liczył prawie 500 ludzi, mieli tu kwas, broń, a nawet handel ludźmi. Michaiłowi oczywiście zagrozili zabiciem rodziny jeśli się wygada. Pracował od teraz jako ochroniarz sprzedawcy broni, dostał własny karabin w wieku 16 lat. Nie było to nic masywnego, ale taki stary KBK był dla niego istnym cudem.
-------------------------------------------------Szok i masakra-------------------------------------------------------------
18 lat miał, gdy rozpoczęła się wojna między dwoma gangami w Piterze. Był wtedy zastępcą szefa ochrony, naprawdę dobrze się sprawował. Pewnego dnia gdy wrócił do domu tuż po postawieniu nogi w środku dwóch tęgich mężczyzn złapało go za ręce i wybiło barki. Zaciągnęli Go nie wiadomo gdzie z workiem na głowie. Obudził się siedząc na krześle, a przed nim do ściany przyszpileni kajdankami byli jego ojciec, matka, brat oraz malutka siostra. Kazali mu wyjawić wszystko co wie o bunkrze, co zrobił. Jednak jego gang już się stamtąd wyniósł i Ci, którzy go złapali niczego nie znaleźli. To im się naprawdę nie spodobało. Wpierw zabili mu ojca, na oczach całej rodziny strzelili mu w tył głowy. Michaił wrzeszczał, że nie wie i podobał prawdopodobne miejsce w jakim mogą przebywać. Nie spodobało im się to. Na oczach całej rodziny obdarli młodszego brata ze skóry. Michaił nie wiedział co się dzieje, był bliski doznania szoku. Nie odpowiedział na następne pytanie przez co zgw*łcili i rzucili psom jego matkę. Zapłakany, obrzygany i zaśliniony zaczął błagać i przysięgać uderzając głową w betonową, lodowatą podłogę. Nie ucieszyło ich to. Na jego oczach podcięli jego siostrze gardło, tak blisko jego twarzy, że jej krew go oblała. W tym momencie doznał szoku. Według jego pamięci jego siostra się uratowała, a raczej on ją uratował wyrywając się z łańcuchów i uciekając z nią na rękach do Sierdobosku. Tam poznał młodego chłopaka o imieniu Daniła, pomógł mu on i postawił go na nogi. Nie można nazwać ich najlepszymi przyjaciółmi, ale powstała między nimi jakaś więź.
-------------------------------------------------------Wojna--------------------------------------------------------------------
Jako, że Michaił był dorosłych facetem bez problemów zdrowotnych i z niezarejestrowanym PTSD(Szok pourazowy) to szybko zaciągnęli go do wojska. Walczył na froncie przez dobre 3 lata dopóki nie zdezerterował i uciekł do swojej siostry oraz Daniły, nie spotkał go jednak. Znalazł tylko małą Natashę ukrywającą się przed szabrownikami. Zabił ich bez wahania, zagrażali jego młodszej siostrze, ostatniej rodzinie. Resztę lat podróżował wraz z siostrą po świecie zabijając, zawierając przyjaźnie i robiąc rzeczy, do których nie przyznało by się SS. Po długich podróżach wylądował w Atenach.
Zalety
-Dobry strzelec
-Przeszedł podstawowy trening wojskowy
-Zna dość dużo sposobów przetrwania
-Mistrz w walce bronią białą i rękami
Wady
-Ma PTSD(Szok pourazowy), który sprawia, że sytuacja ze śmiercią jego siostry nigdy nie miała miejsca w jego głowie. Dla niego jego siostra dalej żyje i ma się dobrze. Gdy ktoś próbuje mu uświadomić, że tak nie jest potrafi zabić, wpada w szał. Często miewa koszmary, oraz budzi się zlany potem.
-Nie radzi sobie z materiałami wybuchowymi
-Nie radzi sobie z gotowaniem
Specyfikacje:
-Wirus XF- 643
-PTSD
Ekwipunek
-Karabin AK-12 wraz z 2 magazynkami
-Pistolet Walter P99 wraz z 3 magazynkami
-Nóż SPETSNAZu
-Filtry do maski
-Manierka z wodą
-Trochę ulubionych ciastek jego siostry.
-3 paczki MRE
-Otwieracz do puszek
-3 koce
-Latarka z bateriami
-Mapa i kompas
-Zapalniczka
-Zegar wojskowy TRACER
Wygląd

Kozia czarna bródka wraz z kasztanowymi oczami, oraz wąskim nosem. Dość tęgi, lecz nie za wysoki. Krótkie czarne włosy, oraz blizna po postrzale w ucho. Jedno ucho ma całkowicie rozerwane.
Lokacja startowa:Ateny

Akcept.

Imię: Daniła


Nazwisko: Sordynycz


Ksywa: Zamieć


Charakter:
- Opryskliwy
- Małomówny


Wiek: 32


Rodzina:
Nic nie wiadomo


Pochodzenie: Rosja, Obwód Penzeński, Penza


Historia:
Dzieciństwo
Daniła urodził się w Penzie, jako syn pułkownika armii Federacji Rosyjskiej, matka była lekarką w pobliskim szpitalu. Od dziecka pasjonowało go strzelectwo, a gdy ma się ojca wojskowego to raczej nie problem o ćwiczenia. Uczył się u byłego żołnierza Specnazu. Nauka szła mu dobrze, biegał szybciej niż inni w szkole, wytrzymywał więcej i był znacznie silniejszy. Jedyne co szło mu gorzej to strzelanie na bliskie i dalekie dystanse. Średnie szły mu dobrze, ponieważ na nie w większości trenował. Bał się strzelać z karabinów snajperskich przez odrzut, błysk i huk. Znacznie lepiej niż reszta szło mu strzelanie z łuku.
Je**ny łucznik.
Pobór do Specnazu
Do Specnazu powołał się w wieku około 21 lat. Treningi były ciężkie, wręcz mordercze. Zostać żołnierzem Specnazu podczas wojny to było coś... Co kilka dni urządzano im kilkunastu kilometrowy tor przeszkód. Raz u własnych siłach musieli przepłynąć jezioro szerokie na jakieś 7km, Daniła wtedy nie wytrzymał i spytał:
- A co jeśli ktoś utonie?
- To znaczy, że nie nadawał się do Specnazu.
"[...]Nie nadawał się[...]". Te słowa utknęły mu w pamięci.
Wojna
Daniłę wysyłano do najzimniejszych miejsc w Europie, najpierw stacjonował na Syberii, a potem na granicy z Finlandią. Wykazywał się dobrą umiejętnością kamuflażu i wytrwałością. Strzelał celnie i rzadko chybiał. Mimo wszystko miał lęk wysokości i podróż śmigłowcem była dla niego męczarniom. Ale przecież nie można całego wojskowego życia spędzić na północy! Zsyłano go do Europy Wschodniej i Środkowej, gdzie dożył momentu w którym cały świat szlag trafił - wirus się rozprzestrzenił. Rosjan zaskoczyła skala na jaką to zarażało, w mgnieniu oka większość zwierząt i ludzi szlag trafił. Uciekł do swojego ojczystego domu - Penzy. Ale co tam, ona też została zarażona, więc poszedł do Sierdobska.[/i]
Witamy w domu!
Sierdobsk ledwo się trzymał. Chorych zabijano od razu. Znalazł sobie przytulną, opuszczoną piwnicę i tam zamieszkał. Jakoś się trzymał. Raz spotkał jakiegoś faceta, Michaił? Tak on miał? Mniejsza o imię. Mówił, że pozabijali mu rodzinę czy coś. Mówił, że jego siostra przeżyła... I... Że jest z nim? Niby jej nie ma, a jest. Pewnie szok. Nie zwracał na nią zbytniej uwagi. Pomógł mu się podnieść i kazał iść dalej. Bo co miał z nim robić? Fajny z niego facet, był.

Daniła na Syberii


Daniła na Ukrainie



Zalety:
- Dobrze się kamufluje
- Całkiem dobrze strzela z broni palnej na średnie dystanse i z łuku
- Żołnierz Specnazu


Wady:
- Lęk wysokości
- Źle wytrzymuje ciepło
- Dalej boi się strzelać z broni snajperskich i wyborowych


Specyfikacje:
- Wirus XF-643


Ekwipunek:
- Maska Gazowa
- 1 filtr do maski
- Składanka AKM i AK 74m
- 2 magazynki do broni
- Bandaż
- Konserwa
- Manierka z wodą
- Bagnet z możliwością podczepienia pod lufę


Wygląd:





Ateny, zacznijcie za mnie.

Akcept, jak rozumiem Dante zacznie?

Imię:Nathan
Nazwisko:Johnson
Pseudonim(opcjonalne):Pointman
Charakter: zobaczy sie
Wiek*:25
Historia:Rangers który od 7 lat walczył na różnych frontach gdziekolwiek go wysłano. Podczas walk w Grecji na wieść o ataku nuklearnym ogłoszono natychmiastową ewakuację. Niestety, impuls EMP z jednego z pocisków zniszczył śmigłowiec na którym się znajdował. Teraz stara się zrobić wszystko aby przetrwać w ruinach Aten.
Umiejętności: Mała wiedza w walce wręcz, umiejętność dobrego strzelania, znajomość taktyk wojskowych, przeszedł standardowy trening survivalu.
Wady*:Brak wiedzy o nowym świecie, troche naiwny, czasem daję się za bardzo unieść.
Specyfikacje: Wirus XF-643
Ekwipunek: M4 z tłumikiem i 2 magazynkami, M1911, nóż KA-BAR, kamizelka taktyczna, mundur Rangersów, wojskowe buty, rękawice wojskowe, hełm ECH. wojskowe spodnie.
Wygląd*: www.smh.com.au/content/dam/images/g/n/2/6/3/5/image.related.articleLeadwide.620x349.gn25vb.png/1456385246201.jpg

Dla mnie akcept.
Mudzyn, Michalros i Dustyy w jednej lokacji z nadzorem Dantego. Co może pójść źle? ;-;

Imię: Marcin
Nazwisko: Króczewski
Pseudonim: Runner
Charakter:
Wiek: 27
Historia Marcin był jednym z żołnierzy armii polskiej...dobrze powiedziane, był. W trakcie jednej z misji Marcin oraz oddział został zaatakowany przez grupę mutantów. Marcinowi się udało jednak przeżyć i uciekł od mutantów, od tamtego miejsca wędruje po świecie. Podczas, gdy jeszcze był żołnierzem, został poddany eksperymentowi, który spowodował, że jest odporny na wszelakiego typu promieniowanie. Pozostałą swoją historię sam nie pamięta...prócz imion i nazwisk swych rodziców, którzy zmarli.
Umiejętności:
-Obsługa bronią palną i wręcz
-Parkour, jak i sprinter na daleki dystans.
-Dobra samoobrona
Wady:
-Lekka wada wzroku, przez którą nosi pernamentne szkła kontaktowe
Specyfikacje: Wirus XF - 643, odporność na promieniowanie
Ekwipunek:
-Plecak wojskowy, który odpowiada za ekwipunek
-Karabin M16 z celownikiem optycznym
-Parę magazynków do karabinu
-Wojskowy nóż motylkowy
-Maska przeciwgazowa
-Czarny strój z jasnoszarym znakiem stopnia pułkownika na prawym ramieniu i ciemnobrązowe obuwie polskiego żołnierza, w nienaruszonym stanie.
-Nienaruszony, czarny hełm z biało-czerwoną czaszką, nienaruszona czarna kamizelka
-2 bochenki chleba
-2 kiełbasy
-4 butelki z wodą
-1 manierka z wodą
-Paszport
Wzrost: 195 cm
Waga: 80 kg
Wygląd:

Zauważmy, że osoby z karabinem na start zazwyczaj mają ciężej... ale mniejsza.
Karta zrobiona dobrze, więc Akcept.
Wybierz lokację startową i tam zacznij.

Imię: Marian Janusz Patryk .
Nazwisko: Heinrich Gottlieb Paździoch von Biberstein.
Pseudonim: Menda.
Charakter: Dowiesz się w grze.
Wiek: 56 Lat.
Historia: Dopiszę.
Umiejętności: Dopiszę.
Wady: Dopiszę.
Specyfikacje: Wirus XF-643.
Wygląd Przed Apokalipsą

Aktualny Wygląd:

Pozostaje czekać...

Imię: Igor

Nazwisko: Ilczuk

Pseudonim: -----

Pochodzenie: Ukraina

Charakter:
- Cichy.
- Skryty.
- Nieśmiały.

Wiek: 23

Historia:
Dzieciństwo
Igor jak już wiecie urodził się na Ukrainie, przy granicy z Białorusią. Uczniem w szkole był całkiem dobrym, oczywiście nie najlepszym, przecież nie ma człowieka idealnego. Interesował się wieloma rzeczami, ale w szczególności bieganiem. Konkretnie po dachach. Początki były komiczne, ale jakoś szło. Wyobrażacie sobie 8 latka próbującego wdrapać się na 2 metrową ścianę? Taki widok rozbawiłby każdego, no prawie. Ale starał się, starał się jak mógł. Kiedy miał już jakieś 14 lat szło mu całkiem dobrze. Wspomniana wcześniej ściana była dla niego bułką z masłem. Coraz lepiej wychodził mu bieg po ścianie, wspinaczka, szybkie pokonywanie niskich przeszkód i tych wyższych.

Drugi talent
Chłopak wyrósł na biegacza idealnego. Niejeden Assassin by się zawstydził. Ale do tego doszło strzelanie z łuku, które zaczerpnął od kolegów. Strzelał do tarcz, potem do zwierząt, najpierw wypchanych, potem prawdziwych. Tak samo jak z bieganiem musiał dużo, ale to bardzo dużo ćwiczyć. Koledzy nazywali go Robin Hoodem, co schlebiało naszemu Igorkowi.

"Szczęście okazało się dz*wką, a ja klientem bez portfela."
To chyba zawsze będzie się tak kończyć. Epidemia, jeśli można to tak nazwać, zabrała Igorowi kraj. Zabrała rodzinę, zabrała wszystko. Mutanty... Czy to ku****** zawsze musi mutować? Czy zawsze przeżyje ten, który ni ch*ja nie spodziewał się najgorszego? Jego rodzina "zmutowała"? Tak to można nazwać? Przynajmniej nie byli już sobą. Nie byli prawda? To co się tam stało można chyba podsumować jednym zdaniem - "Nikt nie przeżył. Ostatni wystrzał był jak wykrzyknik, który podsumował wszystko, co doprowadziło mnie aż tutaj. Zdjąłem palec ze spustu. I tak to się skończyło.".

Umiejętności:
- Jest idealnym parkourowcem (biegaczem).
- Całkiem dobrze strzela z łuku.
- Potrafi się kryć.

Wady:
- Broń palna - nie dla mnie.
- Nie jest za silny.
- Słaby ze survivalu.

Specyfikacje:
- Wirus XF - 643.

Ekwipunek:
- Łuk refleksyjny.
- 7 strzał.
- Butelka z wodą.
- Konserwa.
- Toporek.
- Maska gazowa z resztką filtra.
- Lina z hakiem.

Wygląd:


Do Moskwy!

Akceptacja.

Imię Rade

Nazwisko: Gale

Pseudonim: Takowego nie posiada, najczęściej zwracają się do niego po imieniu.

Charakter: Chłopak pomaga komu tylko może, nie zwracając uwagi na możliwe korzyści. Chętnie dzieli się jedzeniem, bądź rzeczami, które najbardziej mogą się przydać. Jest miły, ale i sarkastyczny. Jednak nie ufny, większość jego pomocy polega na "Masz tu jedzenie, ale byłoby fajnie jakbyśmy już się rozeszli...", rzadko chce zostać z kimś na dłużej. Jest typem samotnika, który nie ma w zwyczaju wchodzić w paradę grubym rybą.

Wiek: 20

Historia:
Chłopak urodził się na wsi, gdzie żył przez większość swojego życia. Jako uczeń nie sprawiał trudności, nauka szła mu całkiem dobrze. Ojciec był żołnierzem, więc ten mógł uczyć się strzelania. Razem z kolegami bawił się w różnego rodzaju obozy przetrwania, więc survival zna całkiem dobrze. Problemem jest tylko to, że wie jak przeżyć w lesie, a nie w mieście. Chociaż las i miasto nie różnią się od siebie zbyt wiele... Trenował na siłowni, przez co jego masa mięśniowa jest całkiem dobrze widoczna, kto nie wierzy niech nadstawi buźkę. Żartuję nikogo nigdy nie uderzył bez powodu i raczej nie ma tego w zwyczaju robić. Chłopak sam wreszcie został żołnierzem, lecz był nim około pół roku, no bo wiecie "zaraza". Przez pół roku zdążył wbić się na plutonowego, co było nie lada wyczynem. Aktualnie przebywa w Berlinie.

Umiejętności:
- To chyba proste, że potrafi strzelać.
- Silny też jest.
- Energiczny.

Wady:
- Słabo orientuje się w terenie.
- Łatwowierny.
- Lęk wysokości.
- Często się waha.

Specyfikacje: Wirus XF - 643, różnobarwność tęczówki.

Ekwipunek:
- 1 magazynek dziewiątek.
- AK-47.
- Latarka z prądnicą.
- Nożyk skauta.
- Paczka suchego mięsa.
- 1 litr wody.
- Maska bez filtra.

Wygląd:
Chłopak jest dość niski, bo tylko 172 cm wzrostu. Mimo to ma smukłą sylwetkę. Waży niecałe 65 kilogramów. Jego twarz ma kształt trójkąta, a na ustach ma niewielką bliznę. Przebiega ona zaraz przy lewym kąciku ust. Różnobarwność tęczówki objawia się u niego w kolorach zieleni i żółci, jego prawe oko jest zielone, a lewę żółte. Ma całkiem krótkie włosy, o kolorze jasnego blondu.

Akcept.

Imię:Max
Nazwisko:Kowalski
Pseudonim:Sierżant
Charakter: Dowiesz się.
Wiek:30
Historia:Jutro zrobię
Umiejętności:Potrafi kierować samochodem,obsługiwać pistolety oraz karabiny maszynowe.
Wady:Ma lekki lęk wysokości,boi się pająków,ma klaustrofobie
Specyfikacje: Wirus XF- 643
Ekwipunek:Mundur żołnierza,katana,rewolwer,plecak,butelka wody,chleb,kiełbasa
Wygląd: www.bing.com/images/search?q=zdj%c4%99cia+%c5%bco%c5%82nierzy+polskich&view=detailv2&&id=7DAC81B4B2CF4CFA36186406AB69734CC1EC5C0D&selectedIndex=5&ccid=mG6qvDoy&simid=608037043955958538&thid=OIP.mG6qvDoyhUuwuq84tZFdLAEsDT&ajaxhist=0

Za krótka historia, brak uzasadnienia dla pilotażu śmigłowców oraz umiejętności posługiwania się KAŻDĄ bronią, za mało wad, rewolwer ma magazynek niewymienny.

"wygląd: bing.com/zdjęciażołnierzypolskich" XD tak to widzę

Mudzyn
Link nie działa :(

konrafal12
Czekamy na historię. Mógłbym prosić o (co najmniej) zdjęcie tego rewolweru?

Imię: Iwan
Nazwisko: Razowski
Pseudonim: Pyro
Charakter: ???
Wiek: 35
Historia: Pyro urodził się w Rosji, jako syn Polaka Andrzeja Razowskiego i Rosjanki Saszy Lamietrow. Iwan posiadał spokojnie dzieciństwo do 16 lat, kiedy jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym (Ah, te ruskie drogi...). Przez to, że został sierotą, był zmuszony przez dwa lata mieszkać z wujkiem-sadystą. W wieku 18 lat Iwan uciekł z domu wujka i zaciągnął się do wojska, w którym był aż do wieku 34 lat. Kiedy apokalipsa się zaczęła, a wtedy miał 34 lat, Iwan wziął swój skafander promieniowanio-ognioodporny, maskę przeciwgazową z wbudowanym filtrem, ekwipunek, jedzenie i wyszedł.
Pochodzenie: Pół-Rusek Pół-Polak
Waga: 67 kg
Wysokość: 185 cm
Umiejętności:
-Obsługa miotacza ognia, strzelb i broni białej
-Wyszkolona umiejętność rozpalania ognisk
-Możliwość podpalania na wiele sposób, jak i znajomość BARDZO wielu typów tortur z wykorzystaniem ognia w roli głównej.
-Potrafi się wspinać i pływać.
Wady:
-Nienawidzi węży, jak i pająków
-Jest mściwy
-Jest nie za bardzo ufny
-Miewa koszmary związane ze śmiercią rodziców
Specyfikacje: Wirus- 643
Ekwipunek:
-12 filtrów do maski gazowej - obecny filter w masce jest zużyty.
-Ognioodporny strój
-Maska przeciwgazowa zniekształcająca jego mowę
-Półpełny miotacz ognia
-Strzelba i 32 sztuk amunicji w rezerwie do niej
-Siekiera strażacka
-Trzy granaty napalmowe zawieszone na "pasku" na stroju
-4 1L butelki wody
-2 konserwy z kurczakiem i 2 z pomidorówką
-45L plecak wojskowy
-2 i pół bochenka zapakowanego chleba
-2 kiełbasy śląskie i 2 krakowskie
Wygląd:

Niemal żywcem wycięta postać z TF2, jeszcze na dodatek z tym ich easter eggiem.
Ekwipunek startowy za bardzo OP.
Gogle, które nawet w klimacie ŻBŻP nie przejdą.
Ogniotrwały i przeciwpromienny strój w jednym?
Maska, która nie potrzebuje wymiany filtrów? Poważnie?

Dark_Dante pisze:
Niemal żywcem wycięta postać z TF2, jeszcze na dodatek z tym ich easter eggiem.
Ekwipunek startowy za bardzo OP.
Gogle, które nawet w klimacie ŻBŻP nie przejdą.
Ogniotrwały i przeciwpromienny strój w jednym?
Maska, która nie potrzebuje wymiany filtrów? Poważnie?

Dla ciebie strzelba i miotacz ognia z nieokreśloną ilością amunicji jest dla ciebie OP? Może być np. Miotacz pół pełny, strzelba ma półtora całego magazynku...a gogle żadnego bonusu nie dają, więc chyba powinny przejść.

Czekaj! O co chodzi z "nawet w klimacie ŻBŻP nie przejdą"

ThePolishKillerPL pisze:

Ekwipunek:
-12 filtrów do maski gazowej - obecny filter w masce jest zużyty.
-Ognioodporny strój
-Maska przeciwgazowa zniekształcająca jego mowę
-Miotacz ognia i paliwo do niego
-Strzelba i amunicja do niej
-Siekiera strażacka
-Trzy granaty napalmowe przy stroju i 7 w rezerwie
-4 1L butelki wody
-2 konserwy z kurczakiem i 2 z pomidorówką
-45L plecak wojskow

Nie no, głupi ja. O co w ogóle się czepiam? O to, że takie gogle nie mają racji bytu przez swój bezsens? Że postać zrobiona dla jaj? Że kopia a nie autorska karta? Że dziesięć porządnych granatów, miotacz ognia i strzelba?
Odwołuję się ze stanowiska, ciągle tylko się czepiam.

Viva la revolucion i sprzęt OP dla każdego!

O! Wujaszek odwołuje się ze stanowiska!
To ja ten, chętnie się na nie wślizgnę. :D

ŻBŻP to mieszanka wielu klimatów. S.T.A.L.K.E.R., Metro 2033, Fallout, Dead Island, Dead Rising, Dying Light, Left 4 Dead, Resident Evil, Silent Hill i autorskie dodatki. Występuje tu też sporo elementów nadprzyrodzonych.
Ale takie gogle nijak nie pasują do, chociażby, teleportacji z czasów Igrzysk Śmierci.

No dobra... zaczniemy:
Pochodzenie: Pół-Rusek Pół-Polak
Waga: 67 kg
Wysokość: 185 cm
Chyba tego nie wymagałem, ale nie mogę się do tego przyczepić. Drobne dodatki, które i tak są zbędne.

Umiejętności:
-Obsługa miotacza ognia, strzelb i broni białej
-Wyszkolona umiejętność rozpalania ognisk
-Umiejętność gotowania
-Możliwość podpalania na wiele sposób, jak i znajomość BARDZO wielu typów tortur z wykorzystaniem ognia w roli głównej.
Poważne zalety, drobne wady. Powinieneś zrezygnować z jakieś umiejętności, albo zastąpić ją słabszą, oraz dodać wadę psychiczną, lub fizyczną.

-Posiada maskę z wbudowanymi goglami pyrowizyjnymi, przez które, jeśli dla niego będziesz w tęczy - to w rzeczywistości będziesz palącym się szaszłykiem.
Jako gracz TF'a oświadczam, że gogle pyrowizyjne przehandlowałem łącznie z Gibusem. Ale bez jaj, to nie jest żywność halucynogenna, ani nie pochodzi od bardziej szalonych naukowców, więc ;-;

-Rzadko miewa koszmary związane ze śmiercią rodziców
Rzadko? Żaden problem. Warto jednak trochę zwiększyć liczbę koszmarów.

Ekwipunek nie wydaje się znowu aż tak potężny, a w przypadku problemów zawsze można go zmniejszyć w ciągu gry... znaczy się, ja to zrobię.

No niestety, takie życie. Za sam wygląd nie zabiję, bo to byłoby chamskie. A wady trzeba wyrównać, bo wiem, do czego byłby zdolny Pyro w świecie post-apo ;-;

Spalę go ku*wa.
Spalę.
Jako pierwszy człowiek-zapałka w tym PBF muszę to zrobić.

Michalros pisze:
Spalę go ku*wa.
Spalę.
Jako pierwszy człowiek-zapałka w tym PBF muszę to zrobić.

>Ognioodporny strój
>"Spalę go k*rwa. Spalę."

Tak btw. to mam accepta...?

Powodzenia w przetrwaniu gorąca gdy będę przez 10 minut bez przerwy ział Ci ogniem w odbyt.

Dark_Dante pisze:
Ogniotrwały i przeciwpromienny strój w jednym?

Słowo Wujaszka słowem świętym.

Usuń co najmniej trzy granaty, zmień maskę na coś innego.

Vader0PL pisze:
Usuń co najmniej trzy granaty, zmień maskę na coś innego.

Pyro bez maski to nie Pyro...

A znasz jakiegoś szalonego profesorka, który taką maskę mógłby stworzyć?

Vader0PL pisze:
A znasz jakiegoś szalonego profesorka, który taką maskę mógłby stworzyć?

To nie lepiej rzec, bym usunąć pyrowizję? Wójciu, calm down...

Ale o to mi cho... eh, już nieistotne. Tak, chodziło tylko o pyrowizję.
Jeszcze jedna wada by się przydała, by wyrównać.

Wada dodana. Jest accept......?

To da się wykorzystać, akcept.