*wchodzi i kłania się*
- Hm... Ładnie tu...
Temat edytowany przez Erykhit - 14 czerwca 2014, 14:15
Erykhit pisze:
-Tak wzywałem Cię. Ponoć widziano w mieście szpiega Tasartir. Umiał on zmieniać wygląd. Jeden ze świadków widział jak morduje naszego strażnika miasta. Oto jego portret pamięciowy.
Przekazał Edwardowi portret wyglądu DarkShadex'a.
kuba1231232003 pisze:
To DarkShadex umie zmieniać wygląd pochłaniać stworzenia i ludzi a także inne organizmy umie rysować także runy tak jak ja tylko że on starsze stworzył miecz cienia i mroku a także inne miecze chyba dla 12 generałów którzy teraz nie żyją podobno demonica Nahiel ma miecz mroku albo cienia chyba...
Erykhit pisze:
-DarkShadex... Ale ma mordę... Jakbyś go zobaczył to wołaj o pomoc. Jest on oskarżony o szpiegostwo, i skazuje go na szafot! A teraz wynocha, rekrucie!
Warknął Andre, wyrzucając Edwarda ze swej siedziby.
as13zx pisze:
(Z serii mieczy cienia i mroku, nie ma po sztuce, generałowie żyją :D. A i portret kijowy :C.)
as13zx pisze:
(Nie ten portret cwaniaczku :C )
Erykhit pisze:
-Gdzie jest anioł? Eh... mniejsza z tym. On ponoć nic nie widział, ani nie słyszał. Wygrałeś, ponoć słyszałeś "wiele" informacji. No dalej, opowiedz je, bo żem bardzo ciekaw.
Andre usadowił się wygodnie na krześle.
Erykhit pisze:
-Dobrze, świetnie się spisałeś. Następnym jednak razem poinformuj mnie o ewentualnej próbie "szpiegostwa". Jeżeli prawdą jest to co powiedziałeś, nie widzę przeszkód byś złożył przysięgę i stał się jednym z naszych rycerzy. Czy jesteś gotowy złożyć przysięgę i z rekruta zostać rycerzem, Edwardzie z Wyzimy?
Erykhit pisze:
-Odwrotu nie będzie. Pamiętaj! Dam Ci czas do zastanowienia się. Złożysz przysięgę jutro. A teraz idź do gospody! Zabaw się. Ciężki dzień dzisiaj miałeś. Bywaj!
kuba1231232003 pisze:
<przychodzi złożyć przysięgę> Przyszłem
Erykhit pisze:
//Przyszedłem
Lord Andre zbliżył się do Edwarda.
-Jak już mówiłem, odwrotu nie będzie.
Andre gestem nakazał Edwardowi klęknąć.
-Czy jesteś gotowy?
Edward pokiwał głową. Andre po chwili zaczął swój wywód.
-Bądź bez strachu w obliczu swych wrogów. Bądź odważny i dobry, aby Bóg cię miłował. Mów prawdę, zawsze, nawet gdyby prowadziło to do twej śmierci. Broń bezbronnych i nie czyń krzywdy nikomu. To twoja przysięga. (Daje Edwardowi pierścień, a potem uderza go w twarz). A to żebyś jej nie zapomniał. Powstań, rycerzu… powstań, rycerzu... powstań, sir... Bedivere!
Erykhit pisze:
To twoja przysięga. (Daje Edwardowi pierścień, a potem uderza go w twarz). A to żebyś jej nie zapomniał...
kuba1231232003 pisze:
<powstaje>
//Serio to jebniecie w twarz było potrzebne