Temat edytowany przez patetyczny - 12 kwietnia 2014, 20:17
as13zx pisze:
Idę na martwą ziemię, idź za mną, szukaj portalu w lesie, łatwo zajdziesz, nie będzie tam światła.
patetyczny pisze:
-To nie Tauriel, Edward. To moja służka, Artanis. Właśnie wyznaczałem jej dzisiejszą pracę. Ehh... Chodź, przejdziemy do pokoju w którym nikt nam nie będzie przeszkadzał. - Szli tak może i z półgodziny, aż w końcu dotarli do miejsca gdzie były trzy tunele. Czarodziej wybrał ten po prawej stronie. Kolejne pół godziny minęło, aż w końcu dotarli na miejsce. Była to ogromna sala, w której był wielki stół, na którym leżał dzban oraz dwa kufle.
-Piwa? - Spytał się czarodziej, biorąc do ręki dzban.
kuba1231232003 pisze:
Nie pije podczas robienia czegoś ważnego
patetyczny pisze:
-A cóż to robisz ważnego? - Spytał się czarodziej biorąc łyk piwa.- Zresztą nieważne. Zaprosiłem cię tutaj gdyż mam do Ciebie prośbę. Jak wiesz, uratowałem Tobie życie. Sam to zresztą powiedziałeś. Prosiłbym Ciebie o pomoc w... pewnej sprawie. Czy jesteś w stanie mi pomóc?
kuba1231232003 pisze:
//Wcale nie !
patetyczny pisze:
-Napijesz się? Może jednak? - Czarodziej popił piwa. - Chodzi mi o... elfów. Tak właściwie, to lubisz elfy? Dzisiaj, przyszła do mnie, elfka, wysokiego rodu, imieniem Tauriel. Jak się okazało ludzie, zaczęli atakować ich plemię. Jako, że jest ona dla mnie kimś ważnym, dlatego zgodziłem się jej pomóc. Odpoczywa ona teraz w swym pokoju... Wróćmy jednak do tematu. Chciałbym żebyś mi pomógł... Pomożesz mi?
patetyczny pisze:
-Napijesz się? Może jednak? - Czarodziej popił piwa. - Chodzi mi o... elfów. Tak właściwie, to lubisz elfy? Dzisiaj, przyszła do mnie, elfka, wysokiego rodu, imieniem Tauriel. Jak się okazało ludzie, zaczęli atakować ich plemię. Jako, że jest ona dla mnie kimś ważnym, dlatego zgodziłem się jej pomóc. Odpoczywa ona teraz w swym pokoju... Wróćmy jednak do tematu. Chciałbym żebyś mi pomógł... Pomożesz mi?
patetyczny pisze:
//To nie konkurs piękności.
-Świetnie. - Powiedział czarodziej, nalewając piwa do kufla, Edwarda.- Rozumiem że mi pomożesz?
kuba1231232003 pisze:
Oczywiście
as13zx pisze:
<Dark podchodzi pod bramę.>
Mordzie.
as13zx pisze:
O co ci chodziło z tym wygnaniem łowcy do innego świata?
as13zx pisze:
<Przychodzi z gnomem.>
Dobra, co wiesz o łowcach i skąd?
patetyczny pisze:
Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz, Dark. Tymczasem mam inny, również ważny problem. Nosi on imię Tauriel. Zechciałbyś wysłuchać co mam do powiedzenia?
patetyczny pisze:
-Nie widzę sprzeciwu, więc mówię dalej. Dzisiaj przyszła do mnie elfka, wysokiego rodu, imieniem Tauriel. Jak się okazało, ludzie zaczęli atakować ich plemię oraz wszystkie istoty które przebywały w miejscu ich zamieszkania (tj. las). Tauriel poprosiła mnie o pomoc. Jakoż nie wyślę orków do walki z ludźmi, gdyż oni prędzej by zaatakowali elfy. Dlatego proszę i Ciebie o pomoc. - Zwrócił się do Edwarda.- Ciebie jednak, Edwardzie nie jestem pewny. Możesz zginąć, dlatego chciałbym Ciebie przetestować. Mam oczywiście namyśli sparing. Czy byłbyś zainteresowany?
kuba1231232003 pisze:
Tak
patetyczny pisze:
<Odskakuje, krąży półkolem. Czeka na dogodny moment do skoku. W końcu decyduje się. Przyskakuje do rywala tnąc od góry mieczem. Następnie odpycha go za pomocą niebieskiej poświaty, która nadal świeci mu się w lewej ręce>