Wiele światopoglądów może odzwierciedlać tą samą rzeczywistość, to który robi to "lepiej" to jest Twoja indywidualna sprawa za którą stoją poglądy, przeżycia i tym podobne. Jeśli ktoś wierzy w jakiegokolwiek boga/bogów - nie będę tu wytykać jednej wiary - to fakt, że przedstawisz mu szereg argumentów za tym, że ten bóg nie ma prawa istnieć, jest mało prawdopodobne żeby on coś wykonał (w zależności co miałby rzekomo wykonać) itd. to nie znaczy, że ten wierzący nagle powie; "A, ok, to ja już nie wierzę."
Nie tak wygląda rzeczywista dyskusja. Rzeczywista dyskusja ma za zadanie zderzenie dwóch odmiennych zdań z czego:
A) Jedno zdanie wygrywa nad drugim.
B) Żadne zdanie nie wygrywa nad drugim.
C) Z dyskusji wynikają tezy, argumentacje lub teorie, które dają początek kolejnemu przekonaniu.
Żadna dyskusja nie jest biało-czarna, gdzie jest jeden zwycięzca i reszta to przegrani, którzy mają przyswoić argumentację dyskutanta, który wygrał.
A Twoje porównanie jest bezsensowne, bo z jednej strony ustawiasz człowieka, który jest konserwatywny w swoich poglądach, a z drugiej strony stawiasz człowieka, który nie używa żadnej konstruktywności w swojej opinii. Gdyby napisał dlaczego chce ich "j...ć", to wtedy można o tym podyskutować, a tak to jest to zwykłe, rzucone na wiatr stwierdzenie z którego nic nie wynika.
Statystyka działa tak, że jak w pubie siedzi miliarder i kilkunastu bezrobotnych, to statystycznie w pubie siedzą sami milionerzy. Ja również użyłem statystyki, ale dla poparcia i wzmocnienia swojej opinii i przekonania, a nie jako argument, bo ze statystyką nie da się dyskutować bezpośrednio.
Tu nie chodzi o to, że czarnoskórzy przestępcy są przestępcami, a o to, że czarnoskórzy w większości są - i jak wynika również ze statystyki 47% samotnych matek - będą przestępcami.
Musisz wziąć tu pod uwagę, że statystyki dotyczą konkretnych murzynów, nie całego środowiska czarnoskórych z USA. Te statystyki musisz ze sobą zgrać i połączyć, musisz wyszukać sobie ilu murzynów jest w więzieniu obecnie, ilu z nich nie zostało jeszcze złapanych, ilu z nich prędzej zostanie zabita niż aresztowana przez przynależność do gangu oraz ilu z nich rośnie na naszych oczach - nawet biorąc pod uwagę to, że z tych 47% matek wychowujących samotnie dziecko, dziecko będzie złodziejem w 7% z 47%, to nadal jest to dużo. I w taki sposób jesteś w stanie stwierdzić, że wcale nie jest to mniejszość. Nawet śmiałbym stwierdzić, że bez tych 7% nadal będzie to większość. No chyba, że się mylę, to mi to okaż. Wtedy zweryfikuję Twoją argumentację i zgodzę się z nią lub nie. Obecnie zostajemy przy punkcie B). Ale być może Twoja argumentacja będzie na tyle logiczna i rzetelna, że okaże się, że to punkt A) wyniknie w trakcie tej dyskusji.
Związek ma to z tym, że są "gorzej traktowani przez policję", co było znowuż argumentacją Cueusso.