Karty postaci

Avatar antekk5
Imię i nazwisko: Nalahr, lecz jest bardziej znany jako Darth Bellator. Rzadko korzysta ze swojego prawdziwego imienia.
Gatunek: Człowiek (cyborg)
Wiek: 31 lat
Profesja: Sith
Wyposażenie:
- Dwa miecze świetlne
- Lornetka
- Holokomunikator
- Myśliwiec kosmiczny Belbullab-22 wraz z wbudowanym hipernapędem
Umiejętności w Mocy:
- Doskonała znajomość techniki Makashi z Formy Drugiej, z której najczęściej korzysta w walce
- Wprawdzie mniejsza, ale wciąż na dobrym poziomie, znajomość techniki Juyo z Formy Siódmej, którą stosuje albo kiedy zyskuje przewagę, albo kiedy jest bliski porażki, ewentualnie w momencie, kiedy korzystanie z techniki Makashi byłoby nieskuteczne, np. poza pojedynkami
- Przyciąganie
- Odpychanie
- Telepatia
- Telekineza
- Potrafi wspomagać swoje skoki Mocą
- Potrafi rzucać mieczem świetlnym
Historia: Nalahr urodził się na Onderonie, gdzie już w pierwszych tygodniach życia jego rodzice zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach. Wtedy został przygarnięty przez miejscowych Jedi, którzy wysłali go na Coruscant po obliczeniu ilości midichlorianów. Po dotarciu na Coruscant i przyjęciu do zakonu Jedi, Nalahr rozpoczął swoje szkolenie pod okiem bezimiennego Mistrza Jedi, aby nie tylko udoskonalić swoje umiejętności w Mocy, ale także aby zostać wielkim Rycerzem Jedi. Trening Nalahra przebiegał dość sprawnie - szczególnie dobrze przebiegał jego trening w kwestii form walki mieczami świetlnymi, podczas którego najbardziej przypadła mu do gustu Forma Druga, znana jako Makashi. Gdy osiągnął pełnoletność, Nalahr był już gotów, aby służyć Republice jako Rycerz Jedi. W trakcie Wojen Klonów Nalahr zaczął wątpić w powołanie jako Jedi oraz w sens kodeksu, lecz wciąż kontynuował walczyć po stronie Republiki. Wydawałoby się, że wszystko byłoby w porządku, a Nalahr udoskonalałby swoje zdolności jako Jedi, prawdopodobnie stając się w przyszłości Mistrzem. Aż do czasu. Do czasu, kiedy to Republika została przekształcona w Galaktyczne Imperium oraz kiedy wprowadzono w życie Rozkaz 66. Zmusiło to Nalahra i jego mistrza do ucieczki z Coruscant, gdzie przebywali w momencie wydania Rozkazu 66. Wtedy to podczas walki z klonami zginął mistrz Nalahra, co wprawiło Rycerza Jedi w szał. W ataku szału Nalahr zabił większość oddziału klonów, który został wysłany w celu eliminacji Nalahra i jego mistrza, po czym ukradł jeden ze statków i uciekł poza Coruscant. Przez jakiś czas ukrywał się na Geonosis, choć ostatecznie dopadło go Imperium. Próba ucieczki Nalahra skończyła się tragicznie, kiedy to jeden z imperialnych pilotów zestrzelił ukradziony przez Nalahra statek. Wydawałoby się, że Nalahr zginie, lecz na jego szczęście, bądź nieszczęście, przeżył, aczkolwiek jego stan był krytyczny. Szturmowcy, którzy go odnaleźli, nie dobili Nalahra, a jedynie zabrali go na statek, gdzie po kilkugodzinnej operacji Nalahr był już ustabilizowany, lecz przypłacił to utratą większości swojego ciała i organów - z organów pozostały mu serce, płuca, oczy, mózg i wątroba. Konieczne było zastąpienie większości ciała Nalahra cybernetycznymi kończynami i implantami. Po operacji Nalahrowi zostało zaoferowane przyłączenie się do Imperium oraz trening na Sitha. Choć początkowo Nalahr sprzeciwiał się tejże ofercie, to ostatecznie się na nią zgodził, nie widząc innego wyjścia z sytuacji. Rozpoczęty przez niego trening nie obejmował uczenia się umiejętności Mocy typowych dla Sithów, aczkolwiek ćwiczył umiejętności Mocy, które posiadł w przeszłości, a także nauczył się Siódmej Formy, znanej jako Juyo. Przybrał wówczas imię Darth Bellator, a zakończeniem jego treningu był pojedynek z jego nowym mistrzem, który wygrał dzięki swoim umiejętnościom w walce techniką Makashi. Jego mistrz postanowił polecieć na Korriban w celu zbadania planety, choć do dzisiaj nie powrócił z wyprawy. Obecnie Bellator znajduje się w swoim myśliwcu kosmicznym, który kieruje się w stronę okrętu Dartha Vadera.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika antekk5 w temacie Karty postaci
Kilka słów od siebie: W karcie postaci wspomniałem, że Darth Bellator jest cyborgiem. Chciałbym powiedzieć, że cybernetyczne ciało Bellatora zwiększa jego siłę i zwinność.

Avatar antekk5
Dobra, skończyłem kartę postaci.

Avatar Brodacz
Moderator
No to mam lekturę

Avatar Merekeusz
Merekeusz pisze:
halo

Avatar Brodacz
Moderator
Nie mów mi co mam robić, to moja grupa

Avatar Merekeusz
skoro coś już tutaj napisałeś, to przydałoby się przeczytać kartyZdjęcie użytkownika Merekeusz w temacie Karty postaci

Avatar Brodacz
Moderator
Burger, tyttyle, czy jakoś tak i autismo macie po akcepcie
Merkeusz nie mądrzyj się zbytnio randomie

Avatar antekk5
Uhhhhhhh, czyli mam akcepta, czy nie? Bo jestem trochę zdezorientowany.

Avatar Rafael_Rexwent
Jak miło, że o mnie wspomniałeś. Szybka akceptacja kart postaci to podstawa pbfa... Momencik... Chyba się jednak nie zrozumieliśmy...

Avatar Merekeusz
Brodacz pisze:
Burger, tyttyle, czy jakoś tak i autismo macie po akcepcie
Merkeusz nie mądrzyj się zbytnio randomie

na prawdziwym koncie, ja mógłbym cię nazwać randomem
+ dostałeś więcej niż trzy karty

Avatar Brodacz
Moderator
Mnie już w sumie zbytnio nie da się nazwać randomem, plus ja mogę zrobić coś takiego jak zbanowanie Cię albo wywalenie, więc zważaj na słowa jak chcesz grać

Avatar Brodacz
Moderator
Deslovult, Rafael i Antekk też macie akcepta
A Ty nie, bo zaczynasz mnie irytować Merekeuszu

Avatar Merekeusz
jak płaczesz za nazwanie cię randomem, to już nie moja wina
+ Jak mam grać, skoro nie napisałeś nic o mojej karcie xD?

Avatar Merekeusz
Brodacz pisze:
Deslovult, Rafael i Antekk też macie akcepta
A Ty nie, bo zaczynasz mnie irytować Merekeuszu

to nie jest żaden argument

Avatar Merekeusz
napisałem ci dwa razy halo, a ty
"Nie mów mi co mam robić"
raczej halo nie jest rozkazem xD

Avatar antekk5
Tak na przyszłość, to te drugie "k" w nazwie jest niepotrzebne w kwestii odpisów, wystarczy "Antek" i od razu zrozumiem, że chodzi o mnie. W każdym razie, dziękuję za akcepta.

Avatar Brodacz
Moderator
Spoko, ale nie chciałem tak od razu po imieniu, jednak jeśli nie szkodzi to okej

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Imię i nazwisko: Benedictus Paulis Caesar. Jest to jednak imię przybrane, stworzone podczas jego treningu Jedi. Jego godność to Atreyu Alikuki. Swój wybór tłumaczy "Nie moja wina, że rodzice dali mi takie głupie imię i odziedziczyłem po nich to nazwisko"
Gatunek: człowiek
Wiek: 59 lat
Profesja: niegdyś Jedi oraz generał w Armii Republiki, obecnie generał swojej własnej organizacji rewolucyjnej.
Wyposażenie:
- blaster E-11
Zdjęcie użytkownika Burger2004_09 w temacie Karty postaci
- czerwony miecz świetlny - skąd broń o ostrzu w kolorze charakterystycznym dla Zakonu Sithów? No cóż, jest to jego trzecia broń. Pierwsza, którą dostał podczas szkolenia miała ostrze zielone. Gdy został pełnoprawnym Jedi skonstruował własny miecz świetlny o ostrzu koloru żółtego. Niestety podczas rozkazu 66 owy miecz zaginął. Benedictus skonstruował ten miecz gdy zaczął konspirację rewolucyjną. Ponieważ rządziły nim wówczas złe emocje, kamień użyty do stworzenia broni przyjął czerwoną barwę. Kolor taki mu nie przeszkadza.
Zdjęcie użytkownika Burger2004_09 w temacie Karty postaci
- sztylet
- 1000 kredytów
- jego mundur
- piersiówka z napojem alkoholowym
- holokomunikator
- lornetka
- noktowizor
Umiejętności w mocy:
- Odpychanie oraz przyciąganie za pomocą Mocy, czyli to co każdy Jedi lub Sith umieć powinien. Umiejętności tych nie zabrakło też u Benedictusa
- Perswazja Mocy, czyli poniekąd kontrola umysłów, choć jest to uproszczenie na "chłopski rozum"
- Force Jump, czyli wzmocnienie wyskoku przy użyciu Mocy
- Opanował w zadowalającym stopniu duszenie Mocą, jednakże daleko mu z tym do perfekcji
- Opanował możliwość zmieniania temperatury swojego ciała. W ten sposób może uniknąć wykrycia przez kamery termowizyjne
- Czy Moc pozwala widzieć bez otwierania oczu? Oczywiście, że tak!
- Potrafi nadać kierunek uderzenia miecza świetlnego, przy użyciu telekinezy (oczywiście gdy go rzuci)
- Systematyczna nauka dała mu możliwość tworzenia iluzji swojej osoby, nawet na drugim końcu Galaktyki
- Pyrokineza, czyli możliwość tworzenia i kontrolowania strumieni ognia
- Uczy się techniki wysysania Mocy z innego jej użytkownika
- W walce korzysta najczęściej z Makashi, jednakowoż opanował również podstawy Ataru
Historia: Benedictus urodził się na planecie Alderaan, jako syn Apollina i Donny Alikuki. Cóż, nazwiska się nie wybiera na samym starcie. Ponieważ rodzice byli wpływowymi ludźmi polityki Republiki Galaktycznej, toteż na złe warunki bytowania we wczesnym okresie dzieciństwa Atreyu narzekać nie mógł. Gdy skończył 6 lat, do rodziców przyszli Jedi, którzy powiedzieli, że ich syn powinien dołączyć do Zakonu. Początkowo Apollo i Donna byli temu przeciwni, ponieważ nie byli zwolennikami Zakonu i byli przeciwni jego wpływom na politykę i armię Republiki. Ostatecznie jednak zgodzili się, a Atreyu poleciał na Coruscant. Był to pierwszy raz, kiedy przyszły scenarzysta rewolucji spotkał się z tak wielką metropolią. W Świątyni Jedi trafił pod opiekę niejakiego Mistrza Yody. Bardzo polubił tego mądrego, zielonego karła. Yoda doglądał szkolenia Benedictusa i szybko zrozumiał, że w tym małym drzemie potencjał. Choć Benedictus nigdy nie został wielkim ulubieńcem Yody, to zrodziła się jednak między nimi przyjaźń uczeń-nauczyciel. Gdy Atreyu ukończył 15 lat postanowił wyrzec się swojego imienia i nazwiska, które uważał za śmieszne i przyjął swoją obecną godność Benedictus Paulis Caesar. Ta decyzja sprawiła, że jego rodzice stali się całkowicie przeciwni Zakonowi Jedi, ponieważ sądzili, że to właśnie on wpłynął na tę decyzję ucznia Yody. Benedictus pozostał jednak przy swoim i zrobił odpowiednie papiery. Swoje szkolenie zakończył wraz ze skonstruowaniem swojego własnego miecza świetlnego. Wykorzystał do niego jednak lekko porysowany kryształ, przez co żółte ostrze nie było "sztywną" bryłą, ale wykonywało ruchy (jak miecz Kylo Rena). Miał wtedy 21 lat. Odtąd stał się pełnoprawnym Jedi. Przez dłuższy okres czasu nie działo się nic specjalnie szczególnego. Dostał trzech uczniów do przeszkolenia. "Zabawa" zaczęła się wraz z wybuchem konfliktu, który na kartach historii Galaktyki zapisał się jako wojny klonów. Podobnie jak większość Jedi został powołany do Wielkiej Armii Republiki, aby piastować urząd generała.
Zdjęcie użytkownika Burger2004_09 w temacie Karty postaci
Benedictus jako generał Republiki (proszę oczywiście nie zwracać uwagi na ziemską symbolikę)
Warto tu też wspomnieć o tym, że NIENAWIDZIŁ mundurów Republiki. Były dla niego po prostu be. Fuj. Więc zaprojektował własny krój munduru. Co prawda dostał ochrzan od dowództwa za taki indywidualizm, ale styl i szpan na dzielni był tego wart. Trafił mu się niezwykle genialny, odważny i elitarny oddział klonów. Uczestniczyli m.in w bitwach o Geonosis, Coruscant i Mygeeto, podczas których dówódca trzykrotnie został ciężko ranny. Ostatnia bitwa była też ostatnią bitwą Benedictusa oczywiście z wiadomego powodu, czyli rozkazu 66. Gdy jego własny oddział otworzył do niego ogień, Benedictus zdołał wystarczająco długo odbijać pociski mieczem świetlnym, po czym rzucił się w przepaść, aby upozorować swoją śmierć (wolał zginąć tak, aniżeli zostać zastrzelony przez własny oddział). Na szczęście na dnie przepaści była woda, a sam Jedi wykorzystał Moc, aby spowolnić swój upadek. Aby wzmocnić prawdę o swoim samobójstwie wyrzucił do rzeki swój ukochany miecz świetlny oraz swój mundur, by sprawić wrażenie zjednoczenia z Mocą. Gdy oddziały Republiki, a raczej już Imperium zaczęły się rozpraszać, Benedictus wysłał kilku żołnierzy na tamten świat przy użyciu Mocy (dosłownie przyciągnął ich do siebie i odepchnął w przepaść, gdzie sam miał zginąć), ukradł blastery, ukradł statek kosmiczny i spie**olił tam gdzie pieprz rośnie. Znalazł jakąś planetę w Nieznanych Regionach, bez nadanej nazwy. Uznał ją za odpowiednią do roli tymczasowego schronienia. Gdy ochłonął po tym, co się stało na Mygeeto, wsiadł do statku i poleciał w Kosmos raz jeszcze, aby znaleźć odpowiedni kryształ do stworzenia nowego miecza świetlnego. Znalazł, ale przez złe emocje które wstąpiły w jego ducha po wydarzeniach na Mygeeto sprawiły, że kryształ, a przez niego ostrze miecza, przybrały kolor czerwony. Benedictus uznał to za znak, że należy zgłębić dodatkowo parę technik Ciemnej Strony Mocy, w myśl zasady "Aby zrozumieć wroga musisz się nim stać". Udało mu się znaleźć podania Sithów na kilku planetach. Dzięki temu stał się pół-jasny, pół-ciemny jak sam siebie nazywa. Zrozumiał, że należy obalić Imperatora. Trzeba obalić reżim imperium. W tym celu powołał własną, konspiracyjną organizację rewolucyjną, której siedzibą początkowo był bar na Tatooine. Wiara w możliwość obalenia dyktatury Coruscant zyskał poparcie wielu osób. Obecnie organizacja liczy sobie około 4.500 członków z różnych planet. Oto nadszedł czas żniw...
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Burger2004_09 w temacie Karty postaci
W tle widoczny jego zwolennik

Zdjęcie użytkownika Burger2004_09 w temacie Karty postaci
ARC-170, z którego korzysta

Avatar Brodacz
Moderator
Masz akcepta Merfeusz, na Ciebie Burger poczekam

Avatar Tattyltei
/mogę zaczynać na shili/

Avatar Burger2004_09
Właściciel
K, skończyłem Benedictusa.

Avatar Brodacz
Moderator
Przejrzę je za dnia

Avatar Brodacz
Moderator
Co do?

Avatar Brodacz
Moderator
Tattyeli, czy jakoś tak możesz

Avatar Brodacz
Moderator
Dobra Samex i Burger, akceptuję

Avatar wiewiur500kuba
Imię i nazwisko: John Johnson
Gatunek: Ludzki
Wiek: 30?
Profesja: Mechanik! Ha, zdziwko?
Wyposażenie:
W sumie to nic mu nie jest potrzebne do wykonywania zawodu.
Umiejętności w mocy: Potrafi mocą wnikać i naprawiać wszelkiej maści okręty, a do tego pasywnie sprawia że jego moc jest niewyczuwalna dla nikogo!
Historia:
John urodził się na Tatooine w rodzinie mechaników. Nie wiedział że jest obdarzony mocą, no bo skąd? Odkrył to niechcący, kiedy był uczony rodzinnego zawodu, który w jego rodzie został opanowany do perfekcji. Rodzina widząc, że nie potrzebuje on żadnych narzędzi by statek mógł funkcjonować, uradowali się niesłychanie! Nauczyli go tylko i wyłącznie teorii, bo tyle mu wystarczyło i zaczęli zarabiać na jego mocy krocie. John czuł się jak niewolnik, a do tego chciał sam zrobić wielką karierę na miarę galaktycznej! Uciekł więc z domu i zatrudnił się w Imperium jako mechanik. Wpierw dostawała małe fuchy, ale przez tempo w jakim je wykonywał i doskonałą jakość, piął się coraz bardziej po szczeblach kariery. Ze względu na jego niezwykłą skuteczność, ludzie przystawali na warunek, by pozostawał sam ze statkiem, który musi naprawić. W końcu to niewielka cena za doskonale działający, latający myśliwiec, prawda? Teraz pracuje nawet u niejakiego Datha Vadera, ciekawe imię i nazwisko.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika wiewiur500kuba w temacie Karty postaci

Avatar Brodacz
Moderator
Podoba mi się taka prosta postać, masz akcepta

Avatar Dr_Memologii_Stosowanej
Imię i nazwisko: Marek Doom
Pseudonim: Matrin Ren
Gatunek: Człowiek
Wiek: z wyglądu 25. W realu ma 47.
Profesja: Szary Jedi, Łowca nagród
Wyposażenie: Marek po zniszczeniu okrętu flagowego szarej floty uratował tylko kilka holokronów oraz:
-Miecz świetlny starego typu. Wyglądem przypomina zwykły miecz Europejski, ma rękojeść o długości 30 cm na dwie ręce i osłonę na palce. Ostrze jest spłaszczone i trójkątnie zakończone jak zwykły miecz, przez co trudno nim odbijać strzały. Ostrze jest koloru czerwono-pomarańczowego.
-Pistolet blasterowy o dużej sile powalającej. (Typ nieokreślony, sam go zbudował)
-Karabin blasterowy wzorowany na tych z wojen klonów (również sam zbudował)
-bardzo stara strzelba (ma do niej sentyment, jedyna broń zachowana z jego planety)
-Urządzenie z beskaru zakładane na rękę. Wzmacnia ono znacznie siłę jego uderzenia, dzięki czemu zwykłym ciosem potrafi skruszyć pancerz szturmowca. Może go używać 1 na 2 minuty ponieważ musi się ładować.
Oprócz tego Metron porwał z Marii najlepszy statek szarej floty, Ćmę. Statek jest ogromny jak na frachtowiec, ma niszczycielską siłę ognia i dobre osłony. Na pokładzie może trzymać 2 mini myśliwce-drony oraz duży jak na nie śmigacz. Dzięki dowolnie obracającym się czterem silnikom statek jest strasznie zwrotny i może nawet wejść w nadprzestrzeń tyłem. Ćma była modyfikowana przez Matrina, więc ma normalny napęd nadprzestrzenny. Okręt jest wyposażony w kuźnię, wielki warsztat, strzelnicę, zbrojownię, salę na zabezpieczone holokrony, salę do bilarda, bar i wielki skład amunicji zajmujący połowę statku. (Grafika poniżej)
Umiejętności w mocy: Dobrze opanowane oskarżenie mocy, uczy się zatrzymywania pocisków mocą, często używa przyciągania mocy w walce. Pod wpływem silnych emocji jest w stanie zagiąć czasoprzestrzeń.
Historia: (wcześniejszą historia w pierwszym opisie postaci powyżej) Marek wraz z szarą flotą zaatakował samotnego Venatora. Nie przypuszczał jednak, że będzie to statek samego Vadera... Jego flota została zniszczona, a z 13 przeżyło i uciekło 7 szarych Jedi. Marek uciekł z Marii na frachtowcu Ćmie. Na nim poznał droida Exo połączonego na stałe że statkiem, który zajmował się nim przez lata. Marekvwraz ze swoim BD 6 zaczął dorabiać jako łowca nagród i kontynuował polowania na inwizytorów. Stara się również odnaleźć swoich towarzyszy.
Wygląd: Marek nosi długi, czarno-bordowy płaszcz. Na twarzy zazwyczaj ma maskę, czasem używa hełmu do poruszania się w przestrzeni kosmicznej.
(Grafiki będą potem)

Avatar Dr_Memologii_Stosowanej
Zdjęcie użytkownika Dr_Memologii_Stosowanej w temacie Karty postaciZdjęcie użytkownika Dr_Memologii_Stosowanej w temacie Karty postaciZdjęcie użytkownika Dr_Memologii_Stosowanej w temacie Karty postaci
Niestety nie znalazłem postaci z takim mieczem, więc wstawiłem z innym.

Avatar Dr_Memologii_Stosowanej
Już zakończone, chyba można oceniać :)

Avatar Brodacz
Moderator
Nie może mieć pseudonimu Ren, ponieważ zakonu rycerzy Ren jeszcze nie było podczas akcji pbf'a. Co prawda piszesz, że szary jedi, ale przez to tym bardziej nie może być Ren

Avatar Brodacz
Moderator
Ale dam ci akceptację

Avatar Dr_Memologii_Stosowanej
Brodacz pisze:
Nie może mieć pseudonimu Ren, ponieważ zakonu rycerzy Ren jeszcze nie było podczas akcji pbf'a. Co prawda piszesz, że szary jedi, ale przez to tym bardziej nie może być Ren

Co do tego, Ten było też nazwiskiem mandaloriańskiej rodziny :)

Avatar Dr_Memologii_Stosowanej
Brodacz pisze:
Ale dam ci akceptację

Thx

Avatar Brodacz
Moderator
Stworzę postać niewymagającą akceptacji, bo moja, ale mi się nudzi
Imię i nazwisko: Arg Tosh
Gatunek: Nautolianin
Wiek: 38 lat
Profesja: Przemytnik, poszukiwacz przygód, może trochę łowca nagród
Wyposażenie[/b]:
- Wibroostrze
Umiejętności w mocy: Brak
Historia: Nie walczył w wojnach klonów, a jedynie w tym czasie przemycał przyprawy albo broń, to drugie temu kto więcej zapłacił. Szukał on też zawsze jakiegoś złomu bądź czegoś innego na planetach, na których odbyły się bitwy tylko żeby zarobić, podczas jednej z takich wypraw zarobkowych na Geonosis poznał człowieka, Rowana Perkisha, na początku prawie pobili się o pewien frachtowiec, ale potrzebował on dwóch pilotów pogodzili się i poszli na współpracę. Tosh przedstawił Rowana swojemu szefowi, jednak nie pracowali oni dla niego już długo. Razem z Rowanem szukają przygód i pięknych kobiet już od dość długiego czasu.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Brodacz w temacie Karty postaci

Avatar maxmaxi123
Imię i nazwisko: Fran Gerd "Darth Troxen"
Gatunek: Shard
Wiek: 21 370
Profesja: Sith/Inkwizytor
Wyposażenie:
* Wyrzutnie rakiet
* Przyssawki na palcach nóg i rąk
* Miotacze ognia na nadgarstku
* Blastery na nadgarstkach
* Wyrzutnia min, bomb i granatów
* Powłoka przystosowująca do zmian klimatycznych, oddychania pod wodą i w poróżni
* Jetpack pozwalający na długie loty
* Odrzutowe buty
* Wgrane wszelkie style walki Jedi i Sith
* Ogólnie pancerz wzmacniający jego sprawność fizyczną i przewyższający w każdym aspekcie ludzi
* Zbroja jest wykonana z beskaru
* Kolekcja różnych mieczy świetlnych i giwer wszelkiej maści
Umiejętności w mocy:
* Teleportacja na krótkie dystanse (jego zbroja jest specjalnie przystosowana)
* Telekineza i telepatia na spore dystanse, a do tego lewitacja (jako kryształ)
* Możliwość władania i walczenia wieloma mieczami naraz za pomocą mocy, samemu również uczestnicząc w walce
* Możliwość krótkotrwałego zablokowania dostępu do Mocy
* Możliwość montażu i demontażu wszelkiego sprzętu, granicą póki co jest myśliwiec, który rozbierze i złoży z trudem, droidy nie są dla niego problemem
* Tworzenie wytrzymałych barier i tarcz z Mocy
* Maska Mocy szeroko zakrojona, może nawet ukryć siebie używającego Mocy, ale na krótki czas
* Wykrywanie innych użytkowników Mocy na spore odległości (w sensie, większe niż standardowo)
Historia: Oczywiście pochodzi z Orax, Spędził tam naprawdę wiele lat, szkoląc się w Mocy. Kiedy mógł już opuścić planetę, opracował swój pierwszy pancerz i wstąpił do Zakonu Jedi. Wtedy też zaczął pracować nad swoim pancerzem ostatecznym. Dzielnie służył Jedi, pogłębiając swą wiedzę i szkolenie, aż do dnia wykonania rozkazu. Sam wtedy zdradził Jedi, zabił nasłane na niego klony i przyjął samozwańczo przydomek Darth Troxen. Obecnie pracuje w inkwizycji, wykrywając i mordując potencjalnych Jedi.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika maxmaxi123 w temacie Karty postaci

Avatar Brodacz
Moderator
Jestem wątpliwy co do promienia z oczu

Avatar maxmaxi123
Nie wiedziałem jak to lepiej określić. Zbroja strzela, nie sam kryształ, coś na podobieństwo cyclopa z X-menów.

Avatar Brodacz
Moderator
I tak nie wiem, pomyślę

Avatar maxmaxi123
A właściwie, czemu ci to nie pasuje?

Avatar maxmaxi123
A po usunięciu tego przejdzie? Nie jest to jakoś ważne, a jeśli jest jedyną uwagą...

Avatar Brodacz
Moderator
Zobaczymy, nie wiem kiedy zaakceptuję, może jeszcze dzisiaj, może nie

Avatar maxmaxi123
Przeczytałeś w ogóle całość? Bo kp nie jest długa i raczej łatwo da się stwierdzić czy przechodzi, czy nie. Do tego co jeszcze musisz tu robić?

Avatar wiewiur500kuba
Brodacz pisze:
Zobaczymy, nie wiem kiedy zaakceptuję, może jeszcze dzisiaj, może nie

Ależ ta odpowiedź przywodzi mi na myśl kogoś, kto upaja się władzą i tym że inni są od niego zależni i metaforycznie słabsi :_:

Avatar Brodacz
Moderator
Całości jeszcze nie

Avatar Brodacz
Moderator
wiewiur500kuba pisze:
Ależ ta odpowiedź przywodzi mi na myśl kogoś, kto upaja się władzą i tym że inni są od niego zależni i metaforycznie słabsi :_:

Otóż nie o to chodzi

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku