Ostatnio w związku z morderstwem w morwinach przewija się w wielu dyskusjach wątek kary śmierci? Co na jej temat uważacie? Jesteście za czy przeciw? A może jesteście w połowie za a w połowie przeciw? Ja jestem za karą śmierci za gwałty (ale tylko jak jest 100% pewność) karą śmierci za brutalne morderstwa (ponownie tylko 100% pewności) za zdradę stanu, za terroryzm, za działalność szpiegowską, za działalność wywrotową(typu przynależność do partii komunistycznych czy bycie nazistą) za kanibalizm, a w kwestii wykonania to wszystko. Serio. Według mnie dla typa z morwin to powinno być nabicie na pal jak za vlada palownika (mój wzór do naśladowania)
Zapraszam do dyskusji