Mijak pisze:
Kto chce na nowego właściciela? :v
#Mijakzostań
A co do samego tematu strachu jako motywacji.
Myślę, że strach jest dobrą motywacją i jest naturalną motywacją.
Niemniej - myślę, że jest w porządku dążyć do tego, żeby strachu było raczej mniej, niż więcej.
Czy ludzie działający pod presją strachu są bardziej efektywni, niż motywowani innymi czynnikami? To z pewnością zależy. Z pewnością sterowanie wewnętrzne (np. ambicje) są dużo skuteczniejsze na dłuższą metę, jednak ich ewentualnym problemem może być to, że łatwiej zastraszyć ludzi, niż wzbudzić w nich ambicje.
Jednakowoż - czy jeśli roboczo założymy, że strach jest skuteczną metodą motywowania to będzie znaczyło, że mamy go stosować?
Cóż. Minusem strachu jako motywacji jest to, że obniża on dobrostan, wywołuje stres, skraca życie i inne tego typu rzeczy (mówię o strachu nie okazjonalnym, a regularnym).
A jeśli motywacja ma służyć do pracy, która w efekcie polepsza nasz dobrostan - to bycie motywowanym strachem tworzy błędne koło, które uniemożliwi dostateczne cieszenie się osiągnięciami.
Myślę, że strach jako stała motywacja znacząco zmniejszy ludzki dobrostan.
Kolejnym minusem jest to, że strach zmniejsza naszą skłonność do ryzyka. Osoba mająca pracę, której nie lubi i która jest zmotywowana do pracy tym, że jeśli nie będzie pracować to niemal natychmiast będzie pozbawiona wszystkich środków do życia - taka osoba nie będzie próbowała ryzykować zmiany pracy na lepszą w obawie przed konsekwencjami. Podobnie też będzie mniejsza szansa, że zaryzykuje założenie własnego biznesu.
Jeśli zaś państwo gwarantuje roczną poduszkę bezpieczeństwa i dofinansowanie do nowo powstałych przedsiębiorstw - ryzyko i strach są mniejsze. I w efekcie jest większa szansa na to, że pracownicy będą wybierać dla siebie bardziej optymalne prace, a przedsiębiorcy będą częściej zakładać przedsiębiorstwa (co zwiększy ogólny poziom gospodarki, bogactwa i takich tam).
Podsumowując:
Nawet jeśli mniejsza ilość strachu działa dobrze na motywacje (a może działa, a może nie działa), to duża ilość działa raczej hamująco i destrukcyjnie.