Jak myślicie, kiedy w Polsce zostaną zalegalizowane małżeństwa jednopłciowe i która partia odważy się to zrobić?

Około 2030-45 pewnie dopiero. Nie wcześniej. Musi wymrzeć stare pokolenie

Akurat wśród młodzieży narasta prawicowy ekstremizm

Kobza ma rację. Ja sam mam nadzieje, że nigdy ich nie wprowadzimy

WladcaAwarow pisze:
Ja sam mam nadzieje, że nigdy ich nie wprowadzimy

+1

Kobza pisze:
Akurat wśród młodzieży narasta prawicowy ekstremizm

Nie wydaje mi się. Jak patrzę młodzież w większości jest coraz bardziej tolerancyjna. A ekstremizmy są w każdym wieku. W końcu ile nastolatków popiera korwina a on ciągle progu 5% pokonać nie potrafi? W wieku nastoletnim często jesteśmy ekstremistami by później się scentrować. Ja mam na to nadzieję że je wprowadzą bo każdy ma prawo do miłości do drugiej dorosłej osoby niezależnie od płci

Deuslovult pisze:
Ja mam na to nadzieję że je wprowadzą bo każdy ma prawo do miłości do drugiej dorosłej osoby niezależnie od płci

Prawo do miłości =/= małżeństwa jednopłciowe

Celem małżeństwa, bynajmniej według mnie, powinno być ułatwieniem dla pary dorosłych, w celu założenia rodziny, a więc najważniejszej komórki społecznej. Bądź co bądź tylko mężczyzna i kobieta mogą założyć rodzinę, a jak będą bezpłodni to in vitro czy adopcja. Dziecko musi mieć ojca i matkę, aby prawidłowo się rozwijać.

Deuslovult pisze:
Nie wydaje mi się. Jak patrzę młodzież w większości jest coraz bardziej tolerancyjna. [...] W wieku nastoletnim często jesteśmy ekstremistami by później się scentrować.

Akurat ta narastającą prawicowość to prawda. W Stanach Zjednoczonych tak zwana "Generacja Z", czyli ludzie urodzeni po roku 2000 to najbardziej konserwatywne pokolenie od czasów II wojny światowej. W Polsce nikt nie przeprowadzał szczegółowych badań, ale patrząc na preferencje wyborcze młodych Polaków można wywnioskować, że są oni raczej prawicowi. A argument z tym, że "młodzi ludzie są radykalni, ale potem im się zmienia" można łatwo obalić tym, że tak zwani "milenialsi", czyli pokolenie odrobinę starsze od Generacji Z od początku głosowało na lewicę. Więc mamy tu do czynienia z czymś większym niż chwilowe młodzieńcze zauroczenie radykalnymi ideami.

według znalezionej przeze mnie ankiety na Wikipedii, nawet w tych niezwykle tolerancyjnych państwach Europy Zachodniej nie ma aż tak dużego poparcia dla tego pomysłu, a więc jeżeli nie stanie się nic magicznego, to jeszcze długie lata miną zanim to się stanie, o ile w ogóle.

Pewnie wprowadzą takie małżeństwa wcześniej czy później. Kwestia czasu

Wydaje mi się, że małżeństwa jednopłciowe zostaną ogólnoświatowo zaakceptowane dopiero wtedy, gdy ludzie znajdą sposób na rozmnażanie się inny, niż zaplanowała to natura. Och, i oczywiście kościoły muszą go zaakceptować. Potem będzie już z górki.

Młodzi polacy prawicowi? Wiem że niereprezentatywna próbka, ale spora część moich znajomych jest liberalna, a już na pewno wszyscy są liberalniejsi od starszego pokolenia.

Zresztą nawet na logikę - w dużej części nauk itp. jest efekt fali (sam wymyśliłem nazwę, może to się jakoś inaczej nazywa) czyli że co jakiś czas popularność przejmują jedne idee, a potem wchodzą ich przeciwieństwa (patrz oświecenie, romantyzm, pozytywizm)
Zatem logiczne że jak ameryka była lewicowa, to teraz prawica przejmuje popularność. A w polce teraz jest taka sytuacja, że prawica ma hegemonię, a lewica zyskuje popularność niczym kula śniegowa. Zatem wątpię aby ten trend się odwrócił wcześniej niż przed zdobyciem lewicy równowagi z prawicą.

prawica ma hegemonię? Czy ty uważasz PiS za partię prawicową?

Poglądowo Tak
Ekonomicznie Nie

Rozmawiamy o małżeństwach homoseksualnych, zatem czemu miałbym patrzeć na ekonomię i uznawać że pis nie jest prawicą?

Akurat w Polsce generalnie mieliśmy na przemian lewicę i prawicę rządzącą krajem
1944-91 lewica
1991-93 prawica
1993-97 lewica
1997-2001 prawica
2001-2005 lewica
2005-09 prawica
2009-15 lewica
2015-19 prawica

Więc trudno tu mówić o jakiejś wyraźnej przewadze

Tak szczerze to ciężko mówić tutaj, że wyborcy POPiSu są albo prawicowcami albo lewicowcami, bo znaczna większość z nich ledwo to rozróżnia, a głosuje na danego tylko dlatego, żeby ci drudzy nie wygrali

Kobza pisze:
Akurat w Polsce generalnie mieliśmy na przemian lewicę i prawicę rządzącą krajem
1944-91 lewica
1991-93 prawica
1993-97 lewica
1997-2001 prawica
2001-2005 lewica
2005-09 prawica
2009-15 lewica
2015-19 prawica

Więc trudno tu mówić o jakiejś wyraźnej przewadze

PO to lewica?

Początkowo prezentowali kierunek centroprawicowy, obecnie to centrolewica

PO przedstawia kierunek w zależności od tego, jaki się aktualnie opłaca

Wydaje mi się, że PO zlewicowało się w ostatnim roku swoich rządów.

Przez pierwsze 7 lat byli prokościelni, antyaborcyjni, antyhomomałżeństwowi i byli umiarkowanie imigranto-sceptyczni.

PO to idzie wszędzie za Niemcami. Najpierw PO twierdziło, że jest przeciw ACTA 2.0, a jak Niemcy były za to PO też było za i powstała lista hańby z posłami PO

Kobza pisze:
Akurat wśród młodzieży narasta prawicowy ekstremizm

ta młodzież to 1% podstawówki która naczytała się artykułów o husarii i kilka wypowiedzi korwina jak ora leWAkOW? z takiego czegoś się wyrasta

Koteczek_21 pisze:
PO to idzie wszędzie za Niemcami. Najpierw PO twierdziło, że jest przeciw ACTA 2.0, a jak Niemcy były za to PO też było za i powstała lista hańby z posłami PO

XDD

Koteczek_21 pisze:
PO to idzie wszędzie za Niemcami. Najpierw PO twierdziło, że jest przeciw ACTA 2.0, a jak Niemcy były za to PO też było za i powstała lista hańby z posłami PO

tak to ma sens kicia, zyj w swoim swiecie

najlepiej jutro

Miejmy nadzieję że nigdy. Homoseksualizm to fanaberia, nie powinniśmy robić z niego poważnej sprawy.

Jako ktoś kto się ledwo kwalifikuję do milenialsa (i to tak bardzo ledwo, że masa ludzi twierdzi, że nim nie jestem pomimo jasnej definicji) to jak dla mnie większość ludzi wyrasta z prawicy gdzieś tak chwilę przed uzyskaniem pełnoletności, czyli okres okołolicealny.

Ale ja też nie uważam, że mówienie, że aktualna lewica ma ch*jowe postulaty = bycie prawicowcem. Taka kultura tych czasów. Młodzi będą podważać słowa każdego, kto próbuje im wcisnąć ideały bez pokrycia, przepełnione hipokryzją.

To_masz___Problem pisze:
Młodzi polacy prawicowi? Wiem że niereprezentatywna próbka, ale spora część moich znajomych jest liberalna, a już na pewno wszyscy są liberalniejsi od starszego pokolenia.

Po krótkim przejrzeniu internetu dalej twierdzę, że młodzi Polacy są prawicowi. Chciałam wgrać tu wykresy przedstawiające poglądy Polaków i przeciwstawione im opinie najmłodszych wyborców, lecz mój superultraszybkiinternetlte nie sprostał przesyłaniu zdjęcia, dlatego postaram się to opisać.

Otóż młodzi Polacy zdecydowanie częściej deklarują poglądy prawicowe, ale również są bardziej lewicowi od starszych Polaków. Parząc również na to, na jakie partie głosowali młodzi (w wyborach w 2015 podium wyglądało tak: pierwsze miejsce - Pis, drugie - Kukiz'15, trzecie - Korwin) dalej można twierdzić, że polska młodzież jest prawicowa. Jednak jak już wspomniałam wśród młodych jest więcej lewicy, więc poglądy młodzieży nie są czymś prostym i jednowymiarowym, dlatego polecam samemu się zagłębić w ten temat.

Jednak patrząc na to, że we wszystkich sondach dominowała odpowiedź "Trudno powiedzieć" oraz na niską frekwencję wyborczą (w wyborach do europarlamentu było to 27,6%) można zdecydowanie stwierdzić jedną rzecz - młodych Polaków raczej mało obchodzi polityka.

Mi się wydaje że młodzi ludzie są po prostu bardziej radykalni w jedną i drugą stronę. I o ile hype na lewicę mamy już daleko za sobą, o tyle teraz jest hype na prawicę.

Akurat lewicę w Polsce ostatnio dość mocno spopularyzował Biedroń i jego partia, choć nie wróżę mu wybitnej przyszłości. Ale to, że młodzi ludzie w Polsce są bardziej radykalni w obie strony może być prawdą.

Myślę, że właśnie problemem Biedronia jest to, że jest zbyt mało lewicowych wyborców żeby na niego głosować

Rzeczywiście, w Polsce jest mało lewicowych wyborców, ale jak już wspominałam młodzi ludzie są bardziej lewicowi od ogółu, choć u nich także przeważają głosy na prawicę. Jednak wydaje mi się, że Biedroń przekroczy próg wyborczy w zbliżających się wyborach parlamentarnych, ale w następnych już raczej nie. Po prostu odnoszę wrażenie, iż Biedroń to lewicowy populista, który składa obietnice bez pokrycia (zamknięcie kopalni węglowych bez podania alternatywy, niby coś tam opowiada o gazie i OZE, ale nie ma żadnego planu; podwyższenie pensji każdemu, mimo braku funduszy; obietnice socjalne, ale brak zapowiedzianego opodatkowania, więc znowu widać bark funduszy) i wybił się na obietnicy małżeństw dla osób homoseksualnych, ale po prostu nie spełni swojego programu, bo nie ma jak. Może zgłosi projekt ustawy o tychże małżeństwach, ale ta ustawa raczej nie przejdzie i przez resztę kadencji posłowie jego partii będą siedzieć i nic nie robić, więc przegrają następne wybory. To tylko takie moje myśli, więc raczej nic z tego nie wyniknie, ale łatwo zauważyć spadek popularności Wiosny (w pierwszych sondażach do Europarlamentu miał nawet 12%, a w ostatecznych wyborach ledwo przekroczył próg). Nie mam poglądów lewicowych i nie przepadam za lewicą, ale mam nadzieję, że jeśli jakaś lewica wygra wybory to będzie to Razem, bo oni przynajmniej mają jakiś plan (70% podatku dla najbogatszych, elektrownia atomowa) i nie obiecują rzeczy, których nie ma możliwości uzyskać. Dlatego jeśli ktoś zalegalizuje te małżeństwa jednopłciowe to lepiej żeby było to Razem niż Wiosna.

A co do głównego tematu:
Myślę, że małżeństwa jednopłciowe to RiGCz, który musi się stać prędzej czy później, bo to naturalny krok w rozwoju cywilizacyjnym (podobnie jak prawa wyborcze dla kobiet.

Jednak również obawiam się, że w naszym konserwatywnym społeczeństwie zbyt szybko to nie nastąpi. Choć z drugiej strony ludzie w Polsce stają się coraz mniej religijni, a to Kościół jest głównym powodem nietolerancji homoseksualistów.
Nie-katoliccy konserwatyści chyba mogliby móc ich tolerować.

Ludzie są nietolerancyjnie nie dlatego, że Kościół tak mówi, bo większość ma w dupie religie, poza okresami świąt.
Powodem niechęci są sami przedstawiciele LGBT, to jak się prezentują w postaci marszów równości, a więc największych pochodów idiotów, zboczeńców i odszczepieńców w naszym społeczeństwie.

wiosna to tam sraka nie lewica, libs get the bullet too
razem albo nic


a co do marszy rownosci to te golasy z dildosami na czolach to chyba jakies planty prawakow bo wszystkie zdjecia i relacje jakie widzialem to normalni ludzie, raz na sto lat sie jakis husarz teczowy pokaze

CzarnyGoniec pisze:
A co do głównego tematu:
Myślę, że małżeństwa jednopłciowe to RiGCz, który musi się stać prędzej czy później, bo to naturalny krok w rozwoju cywilizacyjnym (podobnie jak prawa wyborcze dla kobiet..

Nie wydaje mi się aby to cokolwiek zmieniło w cywilizacyjnym założeniu.

Jeśli takie kwestie jak tolerancja dla inności i prymat nauki nad przestarzałymi, religijnymi dogmatami nie zmieniają nic w cywilizacyjnym założeniu

To co zmienia?

Rozwój technologii, a rozwój technologii =/= tolerancja i porzucanie przestarzałych religijnych dogmatów

anarchotranshumanizm jedyna droga dla swiata

Anarcho...?

WladcaAwarow pisze:
Rozwój technologii, a rozwój technologii =/= tolerancja i porzucanie przestarzałych religijnych dogmatów

rozwój technologii sam w sobie nie przekłada się na cywilizację.

Cywizizacja to nie tylko technologia, to też kultura i ludzie.

Myślę, że zniesienie niewolnictwa, prawa wyborcze dla kobiet, toleracja osób o innym kolorze skóry i o innej orientacji- myślę, że to są ważne osiągnięcia cywilizacyjne. I to, że nie są one rozwojem technologicznym nie ma znaczenia.

stepson pisze:
Mi się wydaje że młodzi ludzie są po prostu bardziej radykalni w jedną i drugą stronę. I o ile hype na lewicę mamy już daleko za sobą, o tyle teraz jest hype na prawicę.

Nie mówię że jest hype na lewice. Ale na pewno jest hype bycia przeciw prawicy, a już na bycia anty-patriotą

CzarnyGoniec pisze:
A co do głównego tematu:
Myślę, że małżeństwa jednopłciowe to RiGCz, który musi się stać prędzej czy później, bo to naturalny krok w rozwoju cywilizacyjnym (podobnie jak prawa wyborcze dla kobiet.

Jednak również obawiam się, że w naszym konserwatywnym społeczeństwie zbyt szybko to nie nastąpi. Choć z drugiej strony ludzie w Polsce stają się coraz mniej religijni, a to Kościół jest głównym powodem nietolerancji homoseksualistów.
Nie-katoliccy konserwatyści chyba mogliby móc ich tolerować.

Kościół toleruje homoseksualistów.

No faktycznie. Nie morduję ich.

Za to, uważa, że to źli ludzie przez sam fakt bycia homoseksualistą.

Kościół toleruje homoseksualistów, ale nie toleruje homoseksualizmu

I to jest nietolerancja? Posiadanie własnego zdania?

Kobza pisze:
Kościół toleruje homoseksualistów, ale nie toleruje homoseksualizmu

To brzmi jak jakiś masz-misz losowych słów i gadanie dla gadania, a nie coś sensownego

Bardziej kościół nie potępia homoseksualistów, ale nie zgadza się z homoseksualizmem.

Po prostu z punktu widzenia katolicyzmu homoseksualizm jest grzechem, ale stosuje się przecież zasadę ,,kochaj grzesznika, nienawidź grzechu"