( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Mnie trochę śmieszy, nie wiem czemu.

A tutaj kto ma wiedzieć ten wie

Baturaj pisze:
No okej, ale nie o to pytałem. Deus zasugerował, że my wszyscy użytkownicy grupy jesteśmy takim kółkiem, bo ciągle gadamy między sobą o tym samym. Ty też miałeś to na myśli? Czy bardziej że to katolicy na tej grupie się wzajemnie utwierdzają w tym, że ich sposóv myślenia jest cool? Bo jeśli to drugie to śmiem zauważyć, że to nieprawda...

No cóż to już moje wrażenie z dyskusji ale to może wina tego że stanowiska tutaj często są nie do pogodzenia

Nikt:
Sodoma i Gomora:

To jest cringe

Z JPI proszę mi tu nie żartować bo porobię z was precle

Antykatolicy: HURR, papieże ukrywający machlojki, DURR

Jan Paweł I, który dosłownie został zabity, próbując zwalczyć Mafię Watykańską (nie mającą nic wspólnego z Kościołem Katolickim poza tym, że jakaś część osób które w niej były/są to księża): AM I A JOKE TO YOU?

No właśnie o to chodzi, że Jan Paweł I to był jedyny prawilny papież, bo jeśli ktoś jest tam wysoko postawiony i nie został zamordowany, to znaczy że współpracuje z tą mafią.

Baturaj pisze:
No okej, ale nie o to pytałem. Deus zasugerował, że my wszyscy użytkownicy grupy jesteśmy takim kółkiem, bo ciągle gadamy między sobą o tym samym. Ty też miałeś to na myśli? Czy bardziej że to katolicy na tej grupie się wzajemnie utwierdzają w tym, że ich sposóv myślenia jest cool? Bo jeśli to drugie to śmiem zauważyć, że to nieprawda...

Oczywiście nie wychwalacie nawzajem swojego sposobu myślenia w każdym aspekcie, ale z punktu widzenia osoby niewierzącej jest tu bardzo silne parcie na "wiara w nieomylność Biblii i Katechizmu jest cool" czy po prostu "bycie katolikiem jest cool".

Ja tam uważam że zmarł na serce

Nie no koala, żadna mafia nie istnieje a kościół nie robi nic złego.

Kabaczek15 pisze:
To jest cringe

Czy ktoś tu żartuje z Jana Pawła I?

Jastrzab03 pisze:
Nie no koala, żadna mafia nie istnieje a kościół nie robi nic złego.

*agresywny wdech*
Jaszczomp. Czy ja mówię że żadna mafia nie istnieje? Że Kościół jest idealny? NIE, NIE MÓWIĘ. Ja po prostu uważam że zmarł na serce i tyle

Ja też myślę, że po prostu wziął i se umarł na serce

Mijak, ale Ty wiesz, że według takiej logiki to każdy papież powinien walczyć z tą mafią na śmierć i życie? A nie takie są priorytety w obowiązkach papieża.

KoalaStefan pisze:
*agresywny wdech*
Jaszczomp. Czy ja mówię że żadna mafia nie istnieje? Że Kościół jest idealny? NIE, NIE MÓWIĘ. Ja po prostu uważam że zmarł na serce i tyle

Przepraszam

Baturaj pisze:
Mijak, ale Ty wiesz, że według takiej logiki to każdy papież powinien walczyć z tą mafią na śmierć i życie? A nie takie są priorytety w obowiązkach papieża.

Papież jest przywódcą kościoła. Dajmy analogiczna sytuację jesteś szefem np. Sklepu i jeden z twoich pracowników okrada kupujących ale oni o tym nie wiedzą. Pozwolisz mu dalej kraść czy uznasz że może bo walka z kradzieżą nie leży w twoich obowiązkach?

Upraszczasz złożony problem. Widać, że nigdy nie miałeś do czynienia z mafią. A moja rodzina miała i wiem, że to nie jest nawet w 1% tak proste jak twierdzisz.

Masz ciekawą rodzinę

Ej dobra nie żartuj bo to poważna sprawa jest

No wiem. Dlatego uważam, że Jan Paweł II mógł być dobrym papieżem, nawet jeśli pomagał kryć pedofilię. Bo gdyby tego nie robił, to mógłby nagle zniknąć w tajemniczych okolicznościach i na jego miejsce zostałby wybrany ktoś mający jeszcze mniej moralnych oporów.
Taki stan rzeczy nie świadczy źle o żadnym konkretnym papieżu jako osobie, ale świadczy źle o strukturach władzy kościelnej.

Jastrzab03 pisze:
Ej dobra nie żartuj bo to poważna sprawa jest

Nie żartuję

Nie wiem tylko, dlaczego powziąłeś jakiekolwiek wnioski na temat mojej rodziny, skoro nie podałem żadnych szczegółów, Kabaczku.

Szczegółów nie trzeba, ale już mniejsza z tym

Ty wiesz co ty przed chwilą napisałeś?

Zmieńmy może temat

A może nie
Bo to wygląda jakbyś oskarżaľ o coś rodzinę Baturaja

Nie, broń Boże! Nic takiego nie powiedziałem przecież!

Możliwe jest, że źle to zabrzmiało, ale naprawdę nie miałem nic złego na myśli. Z resztą przecież mafie bardzo często mają porachunki z niewinnymi ludźmi. Dlatego jeżeli moje słowa, źle zabrzmiały z powodu złego ich sformułowania przeze mnie to z głębi serca przepraszam zarówno Ciebie Baturaju jak i wszystkich innych czujących się urażonych. Zdarza mi się czasami coś powiedzieć mimochodem i jeszcze raz bardzo przepraszam za wszelkie nieporozumienie oraz wszelkie urazy

Jestem po stronie kabaczka

Ludzie mający do czynienia z mafią z reguły są ciekawi

Czy mi się wydaje czy Jastrząb jest coraz mniej podobny z charakteru do Stasia Kostki?

KoalaStefan pisze:
Ludzie mający do czynienia z mafią z reguły są ciekawi

Tak, ale moje słowa mogły być źle zrozumiane, więc jeśli uraziłem kogokolwiek to naprawdę przepraszam oraz naprawdę nie miałem na myśli nic złego, ani nie miałem zamiaru rzucać żadnych oskarżeń

Powiem też, że oczywiście ani mafia, ani porachunki z nią nie są ciekawymi rzeczami rzecz jasna i najgorszemu wrogowi nawet bym tego nie życzył. Lepiej jest być zwykłym człowiekiem i żyć spokojnie

Ok spoko. Hyhyhy
Ale nie wiem czemu masz mnie przepraszać, bardziej ja ciebie.

KoalaStefan pisze:
Czy mi się wydaje czy Jastrząb jest coraz mniej podobny z charakteru do Stasia Kostki?

W jakim sensie?

Pamiętam jak jeszcze zwracałeś wybrańcowi uwagę bo przeklinał albo nie chciałeś na lożę (spoczywaj w pokoju) bo gore i borno

Jastrzab03 pisze:
Ok spoko. Hyhyhy
Ale nie wiem czemu masz mnie przepraszać, bardziej ja ciebie.

Bo to ja nie wyraziłem się jasno, a Ty po prostu stanęłeś w obronie rodziny Baturaja. Czyli zareagowałeś jak najbardziej słusznie

O co chodzi

1 i 2

Baturaj, a czemu mafia napadała na Twoją rodzinę?
W sensie tak tylko pytam, jeśli nie chcesz o tym pisać na jakimś forum na Jeja, to zrozumiem...
Ale i tak jeśli mówisz prawdę to bardzo Ci współczuję.

Nielegalne i fałszyfka
Podpisano Kazimierz Wyszyński
Ale i tak śmieszne

WybraniecZWI pisze:
Baturaj, a czemu mafia napadała na Twoją rodzinę?
W sensie tak tylko pytam, jeśli nie chcesz o tym pisać na jakimś forum na Jeja, to zrozumiem...
Ale i tak jeśli mówisz prawdę to bardzo Ci współczuję.

Ja nie powiedziałem, że mafia napadała na moją rodzinę, tylko że moja rodzina miała z nią kontakt ;)
Chodzi o dalszą rodzinę. I znajomych. Można powiedzieć, że na nich "napadali". Wymuszali coś.

My tu chyba wszyscy jesteśmy z jakąś dziwną przeszłością xD
Mafia coś tam wymuszała od twojej rodziny, a mój pradziadek pracował dla Niemców około I WŚ

Rodziną przeszłością. Nie twoją własną tylko rodzinną.

Aha, ok :-)

KoalaStefan pisze:
My tu chyba wszyscy jesteśmy z jakąś dziwną przeszłością xD
Mafia coś tam wymuszała od twojej rodziny, a mój pradziadek pracował dla Niemców około I WŚ

Wtedy akurat to nic dziwnego. Mój pradziadek był w armii carskiej. Wcielony co prawda przymusowo, ale był.

Mój pradziadek też walczył w carskiej armii za pierwszej światowej, ale za to w polskiej jednostce. A jego kuzyn w wojnie japońskiej walczył w oddziałach carskich w artylerii, a w I wś w Legionach Piłsudskiego