Tanja
No i tak szli przez szemrane uliczki aż w końcu znaleźli się na tyłach jakiegoś salonu samochodowego.
Dzieciak zapukał w tylne drzwi z trzy razy i otworzył im typ który wyglądał jak typowy diler kradzionymi pojazdami pod przykrywką.
Wąs - jest
Koszula w pasy - jest
Kapelutek - jest
Okulary przeciwsłoneczne - są
- Kogóż to przyprowadziłeś Rick? - Zapytał i spojrzał na Tanję
- Zbiega, ucieka przed policją
Moderator
tanja
-mam propozycję biznesową.... cena do negocjacji?
Tanja
- W takim razie zapraszam do środka - Otworzył drzwi na oścież
Dzieciak wszedł
Moderator
tanja
Weszla do środka i się rozejrzała.
-mogę porozglądać się za towarem który chciałabym kupić?
niemamnietu
Tanja
- Jasna, byle szybko. - odpowiedział Santiago.
Moderator
Tanja
Wchodzi i rozgląda się po wyposażeniu ,,sklepu"
niemamnietu
Tanja
Jest bałagan, ale można ogarnąć co i jak. Zauważasz kilka motorów.
Moderator
Tanja
Przyjrzała się markom motorów.
niemamnietu
Tanja
Wszystkie były takie same, tylko kolory inne. Miałaś do wybory: niebieski, różowy, żółty i zielony.
Moderator
//to są royal enfieldy? Classic? Bo to sie dla mnie liczy a nie kolorek. Kolorek się zrobi sprejem //
Moderator
Tanja
Spojrzała po motorach. Żaden z kolorów jej się specjalnie nie spodobał. Kojarzyły jej się z power rangers. Pochodziła w te i we wte popatrzyła. Zajrzała w mechanizmy i powiedziała
-biorę zielony. Ile to wyjdzie?
niemamnietu
Tanja
- A ile możesz dać?
Moderator
tanja
-5k funtów. Ale możemy ponegocjować
niemamnietu
Tanja
- W takim razie 4k.
Moderator
tanja
Zdziwiona zastanowiła się. Czy w tym jest jakiś haczyk?
- a jaki jest stan motoru? Przebieg? Wypadkowość?
niemamnietu
Tanja
- Stan jest w porządku, ale reszty nie powiem, bo został sklecony z różnych maszyn.
Moderator
tanja
-aha.
Miała rację martwiąc się o stan motoru.
-ale dojedzie do Liverpoolu?
niemamnietu
Tanja
- Jest na to szansa.
Moderator
tanja
-jaka? Bo nie chcę się rozbić tylko spie**olić z tej krainy wesołości.
Powiedziała uśmiechając się.
-któryś z nich ma lepszy stan techniczny? Bo kolor mnie nie obchodzi. Tylko dokupie czarny sprej
niemamnietu
Tanja
- Szansa jest zerowa. Ale jest. A co do innych to mają podobny stan.
Moderator
tanja
-suppper. No to biorę ten zielony tylko wyjadę na nim z londynu? Bo dalej jakoś to pójdzie. Ale patrząc po stanie to zapłacę co najwyżej 3k.
niemamnietu
Tanja
- A ja mówię 3,800.
Moderator
tanja
- a ja mówię 3,700. Ok?
niemamnietu
Tanja
- 3,700 i kupisz mi hamburgera.
Moderator
tanja
-ok. Pasi mi. Powiedziała i podała mu rękę
Moderator
tanja
-no to idziemy na burgera. Jak chcesz. Zapłacę po burgerze ok?
Moderator
tanja
-no to ty wybierasz knajpę. Ja zapłacę
niemamnietu
Tanja
- To idziemy do McDonald-Super.
Moderator
tanja
-ok. Powiedziała.
-prowadź!
niemamnietu
Tanja
Dochodzicie do McDonalda z chamsko domalowanym "super" na szyldzie.
- To tutaj.
Moderator
tanja
Wchodzi z jedną ręką na zapasowym nożu w kieszeni. Tamten był dobry ale narzędzie to narzędzie. Nic więcej
niemamnietu
Tanja
Kiedy weszłaś zobaczyłaś śmierć i zniszczenie. Stoły poprzewracane, krew na ścianach (a może to tylko keczup?) i ogólna anarchia.
Moderator
tanja
-tu tak jest zawsze? Poszukała wzrokiem nieuszkodzonego stolika bez żadnych ,,przyjemniaczków"
niemamnietu
Tanja
Był jeden nieuszkodzony, z bandą furry.
Moderator
tanja
mam coś na takie okazje.podeszła do nich i powiedziała
-ej! Wy! Tam za rogiem jest banda ładnych piesków które chcą się poprzytulać!
//najwyżej ich pozabijam później//
niemamnietu
Tanja
Fuffasy pobiegły i wyszły z McDonalda zostawiając jakieś rzygi.
Moderator
tanja
-obsługa?! Jest tu?! Chodźcie posprzątać po tych zboczeńcach! Zapłacę
niemamnietu
Tanja
Przyszedła dwójka chłopaków w strojach McDonalda. Czek~ To ci sami co ci sprzedali motor.
- Ile może pani zapłacić?
Moderator
tanja
-10£ za całość. Za burgera dla tego pana
Pokazala ręką na jej dilera motorów
-i za posprzątanie tego pie**olnika
Moderator
tanja
-11£
//20 funtów to 100 zł //
niemamnietu
//Aha, to nieźle.//
Tanja
- 18!