- Dlaczego nigdy o tym nie słyszałem? Czuję się oszukany przez internet który obiecał mnie informować o takich rzeczach - Westchnął
niemamnietu
- No cóż. Zmieńmy temat. Dlaczego chodziliście po Nowym Jorku? To znaczy, ja też tak zrobiłem, ale byłem młodszy od was i to był wypadek.
— Długa historia. W skrócie, w naszej szafie zagnieździł się Harry Potter.
- I musieliśmy pojechać do Hogwartu po magiczną pałkę mocy czy cokolwiek ale zgubiliśmy się w lesie i skończyliśmy tutaj - Będzie opowiadał tą historię swoim wnukom a one mu nie uwierzą tak samo jak reszta rodziny.
niemamnietu
- Fajnie. Ja kiedyś jak już mówiłem zgubiłem się w Nowym Jorku, ale to dlatego, że pomyliłem samoloty. Ciekawa przygoda. Spotkałem dawnych wrogów, poznałem nowych przyjaciół. Do dzisiaj pamiętam tę staruszkę, która mi pomogła. Karmiła gołębie i była bezdomna. Smutna historia. Ja w końcu znalazłem się, ale niecały rok potem okazało się, że ta pani została zadziobana przez własne gołębie. … No, ale pewnie jesteście głodni. Macie, akurat jadłem pizze. - podał wam pudełko. - Lubicie pizze z serem? Ja uwielbiam.
niemamnietu
//No przecież przedstawił się na samym początku. Kevin McCallister.//
- Haha, brzmi jak historia z Kevina samego w Nowym Jorku - Zaśmiał się ale coś do niego doszło - Nie... Niemożliwe...
— Myślałem, że to tylko zbieżność nazwisk. W końcu, Kevin był blondynem — spojrzał na rudą czuprynę mężczyzny. Bardziej przypominała mu któregoś z Weasleyów niżeli bohatera słynnego, świątecznego filmu.
- Zawsze miałem jedno, jedyne pytanie - powiedział podekscytowany - Czy masz wymyślony plan na pokonanie Predatora gdyby przyszło ci z nim walczyć?
niemamnietu
- Jasne, że mam. Nawet mam go tutaj. - poklepał się po kieszeni. - Ja pokonam każdego. A co do włosów to istnieje coś takiego jak F A R B A .
— Czyli już wiemy, czemu Thanos nie zniszczył tego świata — zaśmiał się — I jestem świadomy istnienia farby do włosów.
- Niesamowite - Odpowiedział zafascynowany ale są też inne postacie filmowe którymi musi się zająć. Ten pie**olony chłopiec który przeżył - Ale tak btw to kiedy będziemy z powrotem w szkole? Albo na policji chociaż możecie mnie też wysadzić u mnie w domu też brzmi legitnie
niemamnietu
- Dobra, jesteśmy. Uwaga, będzie beczka! - powiedział Kevin i gwałtownie skręcił.
Auggie wpadł na Tayomiego pod wpływem SiŁy BeZwŁaDnOśCi. Podniósł się szybko i przeklnął pod nosem.
— Je**na fizyka.
//teraz możemy przenieść się do naszego pokoju?//
niemamnietu
//Ta, przez plac przed szkołą, rzecz jasna. Uwaga na syna Szatana!//
Moderator
tanja
Wjechała do miasta z prędkością 180km/h. Chwilę potem zwolniła jednak by:
1. Nie dostać mandatu.
2. Nie zaje**ć się o auta.
Poszukała wzrokiem stacji benzynowej
Moderator
tanja
Zjechała na nią. Nie miała już dużo paliwa bo sporo zużyła. Ale jazda była przepiękna chociaż na zakrętach nie było aż tak pięknie.
niemamnietu
Tanja
Było tłoczno, bo inni też chcieli zatankować.
Moderator
tanja
Ustawiła się w czymś na kształt kolejki. Po czym zaczeła robić listę zakupów w głowie jak i tego co warto tutaj zobaczyć. Nigdy wcześniej nie gościła w nowym jorku
"Kolejka" zaczęła się przesuwać.
Moderator
tanja
Poszła razem z kolejką na przód lekko sie nie cierpliwiąc. Nie lubiła czekać ale umiała.
Ostatnia osoba przed Tobą zatankowała swojego Forda Fiestę.
Moderator
tanja
Podeszła do kasy i powiedziała do kasjera
-paliwo proszę dla tego motocykla. 13 litrów dokładnie.
niemamnietu
Tanja
Zatankowali ci motocykl.
Moderator
tanja
Teraz tylko poszukać jakiegoś dobrego płatnego parkingu. Potem lekko sobie pozwiedza miasto.
niemamnietu
Tanja
Znalazłaś płatny parking. Niecałe 50 centów za godzinę.
Moderator
tanja
Podeszła do dozorcy i sprawdziła jego stan
Moderator
tanja
- dzień dobry! Chciałabym móc zaparkowac tu motor! Zapłacę przy odbiorze!
niemamnietu
Tanja
- W porządku. Zostaw go tam. - wskazał na wolne miejsce.
Moderator
tanja
Wzieła motocykl i jak z rowerem poszła z nim na miejsce do zaparkowania. Po cichu tak by nikt nie widział podłożyła lokalizator. Wychodząc krzykneła
-dziękuje!
Po czym poszła w kierunku empire State bulding. Potem tylko central park interpid sea air space museum i statua wolności i dalej w drogę!
niemamnietu
Tanja
A no ładny budynek. Obok była budka z kebsem.
Moderator
tanja
Weszła do budynku i zapytała recepcję
-Dzieńdobry czy mogę wjechać na najwyższe piętro? Windą?
Byleby jej na olimp nie wywaliło...
Moderator
tanja
Poszła za nim. Pewnie coś pójdzie dziwnie ale jest gotowa.
niemamnietu
Tanja
Weszliście do windy. Typ wcisnął jakiś przycisk i SRU! Pojechałaś w górę.
Moderator
tanja
Czeka aż winda dojedzie na górę
Moderator
tanja
Patrzy co jest za drzwiami.
Moderator
tanja
-Co ku*wa? Okej zjeżdzamy na 102 piętro.
Powiedziała do gościa za nią trzymając się za poręcz w windzie
Drzwi windy zamknęły się i zjechaliście na owe piętro.
Restauracja. Chyba pięciogwiazdkowa, skoro tak wysoko. Elegancko też wygląda.
Moderator
tanja
-no to fajnie. Nigdy w czymś takim nie jadła ale umie sie zachować.
Byleby nie miała adoratorów. I ceny brr
Najdroższa rzecz to Créme de la Penis. $320 za 100 gramów.