Pustynia

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Na pewno komuś na tobie zależy. Zrób tej osobie przysługę i choć. -po czym wstał.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- Co ty możesz o mnie wiedzieć, co?! - Twoje słowa chyba mocno ją wzburzyły, bo spojrzała na Ciebie wzrokiem mieszkającym złość z żałością, ale chyba własnych czynów i przeszłości.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Każdy ma kogoś na kim mu zależy. Ty, ja...wszyscy. Choć.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Przez moment spoglądała na Ciebie, niezbyt miło. Niemniej, po chwili wstała, milcząc.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
A on, wraz z pseudo-bandytką, udał się w miejsce gdzie widział wieżę. Nadał takie tempo by ta szła równo z nim.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Cóż, trudno tu mówić o nadawaniu tempa, gdy twoja kostka była w dosyć kiepskim stanie, lekko mówiąc. Bandytka szła lekko za Tobą, ale bardziej wynikało to z jej stosunku wobec Ciebie. Atmosfera między wami była napięta jak lina powieszonego skazańca, choć oboje milczeliście. Po pewnym czasie, zauważyłeś wieżę w oddali.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Czyli jednak to nie były zwidy...-rzekł jakby sam do siebie, po czym udał się tam.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Razem dotarliście pod wieżę. Wyglądała ona na dosyć starą, była w wielu miejscach przerdzewiała, brakowało wielu schodków. Jej umiejscowienie również zastanawiało - dookoła była sucha, pusta pustynia, czasami trafił się jakiś kaktus czy uschły krzak, ale nic poza tym. Może z szczytu będzie coś więcej widać?

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Wszedł na górę, uważając by nie wywalić się i stłuc sobie głupiego ryja.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Twoja towarzyszka została na dole. Droga na górę chwilę zajęła, i to nie tylko ze względu na wysokość wieży i twoje rany - konstrukcja była bardzo niepewna, balustrada chybotała się, a z stopni, jeśli już były, co rusz odpadały płaty rdzy. Po dłuższej chwili, dotarłeś na szczyt. Po drzwiach zostały same zawiasy.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Wszedł i rozejrzał się w terenie na zewnątrz za śladami cywilizacji.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
W środku znalazłeś jedynie półżółkłe gazety, stary mikrofon, czajnik i krzesło zapomniane przez czas. Rozglądanie się przyniosło efekt - w wielu kierunkach było pusto i sucho, ale w oddali, być może nawet paręnaście kilometrów od waszej lokacji, zauważyłeś coś na kształt ciemno-brązowych pól, otaczających wioskę, skupisko parunastu budynków.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Oh, wioska. Czyli cywilizacja. Słodko.
Wyszedł, a następnie zszedł ostrożnie z schodów nadgryzionych zębem czasu.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Zszedłeś na ziemię. Dziewczyna obróciła głowę i spojrzała na Ciebie, po czym odwróciła wzrok:
- I jak? Widać coś na horyzoncie? -

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Ta. Wioskę.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- Wioskę? - Tym razem już zatrzymała swój wzrok na tobie, widać było, że zainteresowały ją twoje słowa.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Ta. Parę kilometrów stąd.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- W którym kierunku? -

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Wskazał jej kierunek, w którym była wioska.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Spojrzała w tamtym kierunku, mrużąc lekko oczy. Po momencie zapytała, zupełnie spokojnie:
- Jak szybko wydasz mnie innym mundurowym? -

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Nie wydam cię. Może i jesteś kim jesteś ale...jak to rzec, każdy zasługuje na drugą szanse.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Zaśmiała się pod nosem, tak, jakby to co powiedziałeś naprawdę ją rozbawiło:
- Pieprzysz. - Stwierdziła po tym, jak przestała się śmiać.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Wzruszył ramionami.
-Najwidoczniej masz problemy z wiarą. Ale, nie czas na gadu gadu. Mamy wioskę do odwiedzenia. -i udał się w stronę, gdzie widział wioskę.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Ruszyliście w tamtym kierunku. Zacząłeś się już przyzwyczajać do kostki, wobec czego marsz nie był już taki trudny. Po jakimś czasie odezwał się twój żołądek, niezadowolony z braku jedzenia. Można było więc spokojnie przypuścić, że twoja towarzyszka już odczuwała podobne problemy. Być może właśnie dla ich zapomnienia, zagadała:
- Tak właściwie, po cholerę ścigałeś mnie tak długo? Dla mnie i dla Ciebie byłoby łatwiej jakbyś odpuścił na długo przed pustynią. -

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Nie musisz tego wiedzieć. -odparł, po czym postanowił nie odpowiadać bandytce. Idzie dalej ku wsi.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Wzruszyła ramionami. Do wsi został jeszcze spory kawałek, a słońce świeciło prosto na was. W kompani do głodu wdało się pragnienie i skwar. Dziewczyna odczuwalnie zwolniła.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Idzie dalej, tak by ta go dogoniła.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Zrównaliście się z sobą, jednak dalej, warunki pustyni mocno dawały Nicolasowi w kość a może w kostkę.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Pieprzyć to, podczas akcji były nie raz gorsze warunki. Idzie dalej do wsi.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Fakt, Nicolas miewał już cięższe przeżycia w swoim życiu, ale trzeba też pamiętać o tym, że nie podróżował w tym momencie sam, ani w towarzystwie grupy przetrenowanych komandosów. Po jakimś czasie wędrówki, zobaczyliście wioskę i okalające ją pola na horyzoncie. Czekał was jeszcze kilometr albo dwa:
- No nareszcie! - Niespodziewanie huknęła twoja towarzyszka, która już od paru kwadransów szła, jakby miała zaraz omdleć.

//Nicolas interesował się teoriami spiskowymi? //

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
//Ta, a co?//
-Ku*wa mać, myślałem że to jakaś wieczność...-westchnął. Idzie dalej ku cywilizacji.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
//Przyda mu się później. Prawdopodobnie.//

- Masz jakieś pieniądze przy sobie? - Spytała bandytka, podczas gdy oboje szliście do wioski.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Obszukał kieszenie za mamoną.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Znalazłeś parę centów i zmiętą jednodolarówkę. Wszystko musiało wypłukać Ci z kieszeni, gdy siedziałeś po pas w wodzie.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Ja pie*dole...jedno-dolarówka i ileśtam centów. A ty?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- Dwa dolary... No ku*wa. - Odpowiedziała, wyraźnie zirytowana.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Ja pie*dole...miejmy nadzieję, że na tym zadupiu ludzie nie wiedzą co to pieniądz.-odparł. Idzie dalej.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- Tutaj też ani nikogo okraść nie pójdzie... - Stwierdziła bandytka, po czym zamilkła. Po już krótszym momencie dotarliście na same krańce wioski, i tego co ją otaczało. Były to pola, a raczej nieudane próby wyhodowania czegokolwiek. Większość plonów była zgniła, okropny smród dotarł do was już z daleka. Tylko w niektórych miejscach można było zobaczyć zdrowo wyglądające rośliny. W miarę zbliżania się do zabudowań, usłyszeliście też odgłosy świń i krów. Poza tym, nie było widać żadnych ludzi.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-Ku*wa, jak tu cuchnie...-skwitował zapach, zatykając nos. Udał się do wsi.
//Outlast 2?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
//Do środka czego?

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
//Wsi. Zedytowane.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
//Nie wiem, nie wiem. //

Wszedłeś pomiędzy domostwa i w oczy uderzyła Cię kolejna dziwna rzecz. Wioska była złożona z chaotycznie usytuowanych domów, które przypominały te pierwszych osadników. Budynki były złożone z prostych bali drewna, poszarzałych przez upływ czasu. Niemniej, widać było, że wszystkie domy zostały postawione przez jedną firmę, bo niemalże nie różniły się swoją budową. Przy niektórych domach znajdowały się ogrodzenia, za którymi kwiczały wychudzone, brudne świnie, kury, czasem krowy. Wiele drzwi było uchylonych, a nawet do szeroka otwartych. Twoja kompanka skomentowała to:
- Tu mi się nie podoba... Bardzo, ku*wa, nie podoba... -

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-A myślisz, że chciałbym tu być? Powinniśmy przeszukać domy za czymś przydatnym. Ch*j wie, może coś znajdziemy?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- Czekaj. - Zatrzymała się: - A co jeśli tutaj ktoś mieszka? Wparujemy im do domu, a oni już będą na nas czekać z naładowaną strzelbą? - Powiedziała szeptem. Coś mogło być na rzeczy, szczególnie, że Nicolas już czuł czyiś wzrok na plecach, choć równie dobrze może być to tylko fałszywe przeczucie.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
-To na ch*j by zostawili otwarte drzwi na oździeż? Gdyby ktoś tu mieszkał to te świnie nie byłyby wychudzone, drzwi byłyby pozamykane a rośliny by tak nie je*ały. -odparł, po czym się odwrócił w celu dorwania wzrokiem obserwującą osobę.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
- W sumie racja... - Odpowiedziała. Gdy się odwróciłeś, niczego nie zauważyłeś. Fałszywe przeczucie pewnie.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Udał się do jednego z bardziej obiecujących domów i go przeszukał.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Wnętrze domu wyglądało... staro, i to nie tylko po stanie zużycia jego mebli, czy wyposażenia, ale po ich stylu - wszystko wyglądało jak żywcem wyjęte z przełomu lat 60. i 70, a nawet starsze. Na piecu stały pordzewiałe, żeliwne garnki. W półkach znalazłeś kilka czystych sztućców, w tym dwa noże. Dziewczyna znalazła słomianą miotłę i ścierkę nadgryzioną przez mole. Na stole leżał wiklinowy koszyk z nadgryzioną kromką grudkowatego chleba oraz księga oprawiona w zwierzęcą skórę. Twój brzuch upomniał się na widok chleba. W budynku była jeszcze para drzwi, z czego jedne raczej prowadziły na dwór.

Avatar ThePolishKillerPL
Moderator
Wziął tą kromkę i sprawdził wizualnie, czy jest zdatna do zjedzenia. Kiedy ją sprawdził to udał się do tych drzwi, które NIE prowadziły na dwór.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Chleb nadawał się do zjedzenia, właściwie, był nawet świeży, miał może parę dni. Można było w nim znaleźć niedokładnie zmielone ziarna, a także malutkie kamyczki. Wygląda na to, że mąkę na ten chleb starto przy pomocy jakiegoś rodzaju kamienia. Za drzwiami był pokój, wyglądający na staroświecką sypialnię. W małym pokoju wepchnięty był materac na dwie osoby, przykryty kocem, piętrowe łóżko, spora garderoba z zbitym u dołu lustrem wiszącym na kołku, a także przenośne radio, wyglądające na sprawne.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku