Kotlina Wagh'ti [Vargen Origins]

Temat edytowany przez Angel_Kubixarius - 20 września 2018, 20:15

Avatar korobov
Moderator
-Zadziwiające... Naprawdę zadziwiające... Ale jedno mnie zastanawia... Ile Ci zapłaciła bidulku z tego powodu? A nie, czekaj... Musiałeś jej jeszcze dopłacić, takiego masz... Jak paznokieć u małego na stopie.

Avatar bulorwas
-Twój poziom jest żenujący.
Skwitował krótko z pogardą i wyszedł. Ruszył do Waegira, by zobaczyć jak mu idzie z mieczem. Musi się przygotować do Gnushora.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
I w ten sposób obaj ostali sie z uszczkniętym honorem - Vargen jako wygnany z baru i zbrukany niedojrzały mlodzieniaszek, Zargen zaś jako przegrany i obrzucony obelgami młodszego brata... cóż remis.

Waegir jednak dopiero nadawał mieczowi na powrót właściwy kształt jako miecza dwuręcznego, a nie innej broni. Jeszcze długo przed nim.

Avatar bulorwas
-Dasz radę przed jutrem?
Spytał.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Przed jutrem ? Raczej nie, ale jak przesiedzę nockę to na rano będzie.
Rzekł Waegir

Avatar bulorwas
-Prosiłbym, abyś przesiedział. Jeśli moje wiadomości są trafne, po jutrze nie będzie już co kuć.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Czemu tak uważasz ?
Spytał

Avatar bulorwas
-Powiedzmy, że zostałem... Nawiedzony? Miałem wizję? Coś w tym stylu.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Wykonam broń jak najszybciej, acz nie widzę piwofu do obaw... chyba że twoje wizje spełniają się powoli.

Avatar bulorwas
-Ogólnie sam lepiej znajdź sobie jakaś broń i jutro bądź w gotowości. Zanim odejdę, znasz człowieka imieniem Canasis?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Nie, ogółem nue buło tu człowieka od czasów wojny...

Avatar bulorwas
-A jest ktoś, kto mógłby go znać w wiosce?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- skąd niby mam wiedzieć Vargen ?

Avatar bulorwas
-nie wiem. Kiedyś mówiłeś, że jesteś typem, który pije i wie rzeczy, więc pytam.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Dobrze napomniałes koljność, najpierw się nachlać, a po tym wiedzieć.

Avatar bulorwas
Zaśmiał się.
-Dobra, nie truję ci dupy dłużej. Miłej pracy.
Odrzekł i ruszył do swojej komnaty.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Dom stał pusty. Ojciec jeszcze trenował młodzieniaszków, macocha prawdopodobnie była na rynku, a Zargen za pewne dalej chlał tym razem już nie w ramach konkurencji.
Nie była to jaskinia zbyt bogata, tylko kilka drewnianych stołków, wielki stół i kilka skrzyń ze sprzetem, ktore słóżyły wam za łóżka, kiedy starsi spali w swoim łożu małżeńskim.

Avatar bulorwas
Nienawidził tego miejsca, od momentu kiedy Tamta dwójka się tu wprowadziła. Kiedy tylko mógł, spał poza domem. Złapał za naszyjnik Fensirasa, który dostał po matce. To wszystko bylo zbrodnią przeciw niej. Wyszedł z domu z trzaskiem i ruszył nad dziki brzeg rzeki. Jego jedyny spokojny azyl

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Był ciepły słoneczny dzień, ty zas zmęczony wieloma przeżyciami poczuleś się bardzo senny.

Avatar bulorwas
nakrył twarz kapturem i położył się spać blisko brzegu. Miłych snów, Vargen

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
I tak minął wieczór, noc i poranek - dzień drugi XD

Śnił ci się ksieżyc nieustannie zmieniający fazy, słońce mieniące się błękitem i świątynia przez którą szedłeś. Świątynia po lewej demoniczna niczym wyjęta z domeny hellaru mająca cechy wszystkich bostw chaosu, na prawo zaś piękna świątynia panteonu ładu z jego symbolami, środkiem spływał szary dywan o popielnej barwie prowadzący do kowadła równiez na wpół demonicznego na wpół celestiańskiego pokrytego na wskroś runami. Na kowadle leżały ostrza na łańcuchach, a była to najznamienitszego kunsztu broń jaką widziałeś kiedykolwiek, kiedy jednak chwyciłeś za łancuch ten zaczął się rozlatywać a razem z nim ostrza, po cgwili kowadlo pekło na wskroś, a z nim świątynia, ktora zaczęła sie trząść az wpadłes w niemną, nieskończoną otchłań rozpadliny po środku świątyni.

I nagle...

Obudziły cię krzyki dochodzące z kotliny oraz mocne trzęsienia ziemi. Przez zaspane oczy zobaczyłes jak z ziemi przebijaja się wulkaniczne kolce i iglice, aż usłyszałeś dżwięki napawający przerażeniem. Dżwięk pęknięcia klatki z Pierworodnymi i ich upiorny skowyt oznaczający początek łowów.

Avatar bulorwas
Natychmiast wstał i ruszył biegiem do Waegira. Broń, potrzeba mu broni!

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Skróciłes drogę tym samym zeskakując w nieco parkourowym stylu i znalazłes sie od razy przy warsztacie i Waegir zaraz wyniósl ci Primordial Wolfslayer a sam wyszedł z jednoręcznym ostrzem i tarczą.
- Cholera Varguś miałeś rację... nadszedł koniec.
Z tamtąd dobrze było widać rzeź cywili i walkę strażników z Pierworodnymi. Nigdzie nie było Zargena... tymczasem jeden z Pierworodnych przebil sie przez szereg i ruszyl w miasto ku 0lacu treningowemu gdzie akurat byla zbiorka wojownikow i berserkow i dozbrajanie ich.

Avatar bulorwas
-Zajmij się ewakuacją kobiet, ja poszukam sposobu na unieszkodliwienie tych bestii. W konwencjonalny sposób ich nigdy nie pokonamy.
Polecił mu zabierając miecz. wykręcił kilka młynków nad głową. Dobrze wykonany?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Waegir pobiegl ku cywilom. Ty zaś zauważyłeś że podczas młynków runiczna nazwa miecz zaczynala błyszczeć... najwyraźniej to nie byl zwykly miecz, acz jego potencjał nie zostal przebudzony.

Avatar bulorwas
Znalazł punkt z którego będzie miał dobry widok na Pierworodnych. Jakiech rozmiarów byli? Coś się u nich wyrózniało? Może uszkodzony kawałek skóry?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Wyglądało na to, że ich jedynym słabym punktem były ich demoniczne oczy, bowiem ich ciała pokryte były demonicznymi runami wzmacniającymi ich. Nagle pod tobą zaczęła trząść się ziemia.

Avatar bulorwas
Wycofał się, by nie zostać wciągnięty. Zaraz... Wuj został zapieczątowany razem z Pierworodnym. Skoro oni się uwolnili, to znaczy, że on.. Też! To nasza nadzieja!

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Perspektywa Vargena:
Kiedy Pierworodny zjadł twojego ojca i rzucił Askalonem w kamienną kolumnę tak iż ta spadła na niego, ty dojrzałeś, że kochany wujek szaleniec zaczął wycinać w pień adeptów wojowników, a także berserków jak gdyby nigdy nic. Wielu twoich rówieśników, jak i osób młodszych, praktycznie dzieci padło pod jego demonicznym ostrzem.


Perspektywa Askalona:
Zobaczyłeś jak pierworodny jakby znikąd pojawił się za twoim dawnym kompanem i bratem krwi, który trenował wojowników przed trafieniem pod twoje skrzydła, i jak gdyby nigdy nic zatrzasnął na nim swoje szczęki i połknął w płomienistą gardzie. Po chwili demon chwycił cię w swoją pazurzastą muskularną łapę i ciepnął w kamienną kolumnę, ty zostałeś ogłuszony na dwie tury i przywalony kolumną.

Perspektywa wujaszka Ventusa: ( około 5 minut przed Vargenem)
W końcu chaos odpowiedział na modły i wyzwolił cię wraz z biesami, pierwsze co to wjechałeś na jednym z nich w punkt zborny rekrutów i kiedy twój wierzchowiec zajął się mentorami, ty zeskoczyłeś z niego i usłyszałeś od jednego z rekrutów, którzy nie zauważyli twojego bycia po stronie biesów taką kwestię:
" Mistrzu, jest ich tu za dużo, co mamy czynić ? "

Avatar bulorwas
Podbiegł z mieczem z łapie bliżej wuja.
-Wuju! To ja, Vargen, syn twej siostry. Zaprzestań swych czynów szkaradnych! Wiem, że źle uczynili więżąc cię, jednak Biesy zagrażają nam wszystkim!
Spróbowął przemówić mu do rozsądku.

Avatar Okrutnik77
Nic nie odpowiedział. Tylko spojrzał się na młokosa z góry swoim szaleńczym wzrokiem. Następnie powoli wyjął swe demoniczne ostrze i jednym ruchem, bez opamiętania ukrócił rekruta o głowę. Dzieciak nie będzie jedyną ofiarą tego dnia. W mgnieniu oka ruszył przed siebie, przecinając w pół i rozpruwając kolejnych, nieświadomych jeszcze co się stało adeptów i berserków na swojej drodze. Krew lała się wokół Ventusa jak z fontanny. Nikt nie mógł się obronić przed jego szaleństwem. Wytarł swój oręż z krwi młodzianów, po czym usłyszał wołanie swego siostrzeńca i spojrzał na niego. Przez uwięzienie, nawet nie mógł myśleć o takim czymś jak rodzina i zbył słowa Vargena. Powoli podchodził bliżej do niego z zamiarem ataku, ale coś w środku nadal go powstrzymywało od szybkiej szarży i zakończeniem tego w kilka sekund.

Avatar bulorwas
Chwycił broń, ale... Wszyscy ci ludzie byli dla niego źli. Każdy z nich choć raz mu ubliżył... W śród przyszłych ofiar Ventusa był Zargen? Jeśli tak, odbiegł i poszukał dobrego punktu do ataku na bisy, zostawiając ich na pastwę losu. Jeśli nie, ustawił się w pozycji bojowej. Starał sie wyzwolic swoją flustracją szał.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Paradoksalnie Vargen nei znal 90% tych ludzi, a czepiali się go tylko dlatego, że próbował zażywać dorosłego życia mimo nadal nie bycia pełnoprawnym obywatelem... teraz jednak nie grało to roli.
Vargen nadal nie kontrolował swoich emocji co było po nim widać, więc nadal szał nie był jego narzędziem lecz tylko nędznym uczuciem.

Avatar bulorwas
Ch**, tak tego nie zrobi. Odciął się zupełnie od emocji. Chciał poczuć chłód pustki. Chciał aby go przepełniła. Wciągnął powietrze. Nic. Wypuścił powietrze. Krok do przodu. Nic. Wciągnął powietrze. Nic. Może to jest jego droga? Musi powstrzymać wuja. Poprawił miecz w rękach i zaszarżował na członka swojej rodziny z zimną precyzją. Bez żalu, bez miłości, bez niczego, czyste cięcie.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Więc tak.
Ventus aby cokolwiek próbować może rzucać na szybkość, zwinność lub zręczność.

No a Vargen rzuca na szybkość, ( zobaczymy ile ataków wyciśnie ) i na siłę.

Avatar korobov
Moderator
Stary mistrz ledwo otworzył oczy. Delikatnie ruszał palcami u rąk obserwując otoczenie... Sku*wysyn je**ny...

Avatar bulorwas
Na szybkość padło 6, a mam 3, zaś na siłą 8, a mam 5

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
czyli dupa a nie trafiłeś, ale zauważyłeś że z jednego zamachnięcia wyszły ci 4 ciosy, ale nadal w powietrze...

Avatar bulorwas
Wyrównał pozycję bojową, znowu uspokoił oddech. Doskoczył do wroga i znowu postarał się wykonać 4 ciosy. Ta szybkość... Tak to musi być efekt zmiany stylu walki. Czyżby nieokrzesana furia nie była jego drogą?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Kiedy tylko bies zauważył ruch pod kolumną, od razu podbiegł nad Askalona
Vargen widział to.

Avatar bulorwas
Porzucił walkę z wujem. Wziął rozbieg i zaszarżował z mieczem ustawionym na prosto. Celował w oczy bestii

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Bestia była zbyt wysoka, mimo to cięcie z dołu sprawiło, że podbiłeś się nieco w górę, a po drugim od góry odbiłeś od ciała jeszcze bardziej podbijając się do góry, po tym udało ci się wykonać jeszcze 4 ciosy, ale po skórze, a nie w oczy. ( łącznie 6 ataków)
Rzuć na obrażenia czyli siłę


A po tym i tak bies uderzył cię łapą przez co trafiłeś w kolumnę nad Askalonem i rozbiłeś ją swoim ciałem, leżałeś obok swego mentora

Avatar bulorwas
3 9 3 7 1 8 z rzutów, a do tego do każdego +5 z siły, czyli 8 14 8 12 6 13.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Jakie +5 z siły ? To byly po prostu rzuty oparte o stopien osiągnięty siłą czyli masz 31, ale że te bestie maja piekielną eegeneracje to poki co jest uje**ny za 15.

Avatar bulorwas
Aha xD.

Wstał i przygtował sie na przyjęcia ataków bestii.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Bestia się do regenerowała do fula i wgniotła cię w ziemię

Avatar korobov
Moderator
-Vargen... Nie chodziło mi o to, by Cię gnębić... Widziałem, że jesteś stworzony do czegoś innego... Może i moje metody wydały Ci się okrutne... Jednak chciałem wydobyć rudę najczystszego żelaza... Ty masz dar... Ja nie mogę Cię więcej nauczyć... Będziesz berserkiem... Jak je pokonasz... To... Twoje zadanie... Pomścić klan.

Avatar bulorwas
-Spi***alaj stary pryku. Nie robię tego dla ciebie, ani dla klanu, wszyscy możecie zdychać.- Odrzekł starająć się powstrzymać przygniatanie, to znaczy odepchnąć łapę bestii na bok. - Robię To, bo mnie wku*wili, wszyscy po kolei, każdy jeden. Wy zdechniecie przez swoją ignorancję, ja przeżyję.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Wtedy kiedy panowie sobie wesoło gadali bestia rzuciła się na Varghena.

Co robicie ?

Avatar bulorwas
Spróbował uniknąc ataku.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel: Angel_Kubixarius
Grupa posiada 9859 postów, 44 tematów i 23 członków

Opcje grupy Karczma "Pod...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Karczma "Pod Zaklętym Krukiem" [RPG]