Pobozny pisze:
Skoro użyłem sensownych argumentów, a wy nie to udowodniłem istnienie Boga.
Pobozny pisze:
Najwięksi detyktywi świata, którzy są ateistami potwierdzają to co napisałem Eqangelie są prawdziwe bo się uzuoełnieją. Jeśli wszyscy świadkowie (apostołowie i inni ludzie) mówią to samo, to jest to podejrzane. No wyobraź sobie jesteś detwktywem i wszyscy naoczni świadkowie oraz 3 rzędu mówią ci dokładnie to samo, wtedy to oznacza, że robią spisek. Jeden z tych najlepszych detektywów ateistów nawrócił się po zbadaniu Biblii.
Pobozny pisze:
Cofając się trochę w temacie zauważ, że ziemia była kiedyś jedną wielką pustynia oraz jednym wielkim oceanem, skąd jakieś brudasy z wioski spredz 10 000 tysięcy lat albo i więcej miały o tym wiedzieć jeśli nie od Boga, przecież nie mieli wtedy technologi do badania składu podłoża i jego warstw albo badań izotopowych
Richyard pisze:
Jeżeli taką argumentacją wydaje ci się, że udowodniłeś cokolwiek, to musisz być niespełna rozumu.
Pobozny pisze:
Biblijny opis stworzenia świata, który ma wiele tysiącówlat, idealnie pasujedo teorii Wielkiego Wybuchu, więc chyba to samo mówi przez się, Bóg musi istnieć chyba, że Wszechświat da się stworzyć z niczego nie będąc Bogiem starszym od czasu, a dziwne uzdrowienia i Kościelne przepowiednie były sobie takom dziełem przypadku.
Wystarczy Ci taki mały ułamek mojej obrony.
Twój problem jest w tym, że nie masz żadnych logicznych argumentów.
Richyard pisze:
Nie wiem jak było naprawdę, a samemu nie jestem na tym polu ekspertem, żeby się wypowiadać. Biblia może sugerować Wielki Wybuch, może to też być nadinterpretacja, nie mam pojęcia.
Nie o to chodzi, ale w internecie możesz znaleźć sporo wyjaśnień dotyczących BB, bez konieczności mieszania w to wszystko Boga.
amp.space.com/13320-big-bang-universe-10-steps-explainer.html
Co nie zmienia faktu, że nie udowadnia to w żaden sposób istnienia Boga, bo nie musiał być przyczyną, która zapoczątkowała wszystko, a sama teoria sugeruje nawet, że gdyby istniał, to powstałby po Wielkim Wybuchu, nie przed - ale to może być już moja nadinterpretacja i nie chcę się wypowiadać na tematy, które słabo rozumiem.
Pobozny pisze:
Twój problem jest w tym, że nie mam przed czym bronić mojej tezy, czyli "Bóg istnieje". Biorąc na warsztat twój przykład o lataniu, nikt nie może obalić tego, że umiem latać, bo nie da się tego zrobić argumentem "Nie umiesz latać, bo masło jest złe". Ale dobrze...
Zacznijmy od tego, że Jezus jest postacią hisyoryczną, możemy to stwierdzić na podstawie kronik rzymskich kronikarzy Tacyta, Swetoniusza i u Józefa Flawiusza w jego dziele "Dawne dzieje Izraela". Mimo, że Swetoniusz i Józef Flawiusz byli zagorzałymi wrogami chrześcijan wspominali w swoich pismach o boskości Jezusa.
O Jezusie wspominane jest nawet w Talmudzie.
Dowodem są także tradycja Kościoła, czyli cudy i przepowieści, które się spełniają i spełniły.
Kolejny dowód na tle naukowym to Stworzenie Świata, bo jak mówiłem wcześniej, Świat nie mógł powstać z niczego, kosmici odpadają, bo też muszą być z czegoś stworzeni, teoria wielu wybuchów i ścisków też jest bez sensu, bo któryś wielki wybuch musiał się wziąść z nikąd, a Biblijny opis stworzenia świata, który ma wiele tysiącówlat, idealnie pasujedo teorii Wielkiego Wybuchu, więc chyba to samo mówi przez się, Bóg musi istnieć chyba, że Wszechświat da się stworzyć z niczego nie będąc Bogiem starszym od czasu, a dziwne uzdrowienia i Kościelne przepowiednie były sobie takom dziełem przypadku.
Wystarczy Ci taki mały ułamek mojej obrony.
Twój problem jest w tym, że nie masz żadnych logicznych argumentów.
Pobozny pisze:
Największą luką w ataku i obronie ateistów jest to, że mówią o czymś, że jest absurdalne, a nie podają powodów ich stwierdzenia (logicznych powodów).
Dlaczego to stwierdzenie jest absurdalne ? Moim zdaniem jest strasznie oczywiste, że to Bóg stworzył świat, bo nie ma innych opcji.
W ostatnim akapicie chodzi Ci pewnie o pierwszą linijkę cytatu. Nie umiem odpowiedzieć Ci na to pytanie ze 100% pewnością, ale albo jest to zamiana kolejności po to żeby przedstawić to, że Ziemia ze stworzeniami i ludźmi jest najważniejsza z całego stworzenia, albo mamy niekompletną wiedzę o początkach wszechświata (ta opcja jest niemal pewna).
Może, niektóre źródła mogły być zfałszowane, ale nie Talmud, dlaczego mieli by fałszować istnienie Jezusa jeśli tylko przeszkadzało im jego istnienie, poza tym bardzo niewielu ludzi miało dostęp do oryginału Talmudu. Tak samo z Koranem (islam) im też to przeszkadzało a jednak go udokumentowali i wspomnieli o jego cudach.
Ewangelie też nie są sfałszowane, bo każda uzupełnia w zeznaniach inne, np. fragment, w którym Jezus jest już złapany i strażnicy biją go po policzkach, przeczytaj go to zauważysz uzupełnienia.
Pobozny pisze:
Poza tym dlaczego Apostołowie mieli by umierać i być torturowanymi za jakieś kłamstwo i tak samo z tysiącami innych ludzi znających osobiście Jezusa ? Ty umarł byś za Kaczyńskiego ? Raczej nie. Tak samo oni za kłamstwo, byli zwykłymi rybakami, jedyne za co dali by się zabić to za zbawienie wieczne w Niebie .
Pobozny pisze:
Najwięksi detyktywi świata, którzy są ateistami potwierdzają to co napisałem Eqangelie są prawdziwe bo się uzuoełnieją. Jeśli wszyscy świadkowie (apostołowie i inni ludzie) mówią to samo, to jest to podejrzane. No wyobraź sobie jesteś detwktywem i wszyscy naoczni świadkowie oraz 3 rzędu mówią ci dokładnie to samo, wtedy to oznacza, że robią spisek. Jeden z tych najlepszych detektywów ateistów nawrócił się po zbadaniu Biblii.
Pobozny pisze:
Cofając się trochę w temacie zauważ, że ziemia była kiedyś jedną wielką pustynia oraz jednym wielkim oceanem, skąd jakieś brudasy z wioski spredz 10 000 tysięcy lat albo i więcej miały o tym wiedzieć jeśli nie od Boga, przecież nie mieli wtedy technologi do badania składu podłoża i jego warstw albo badań izotopowych
Pobozny pisze:
pie**olenie że jakiś stworek niewidzialny robi wszystko
PiesekDowozWideo pisze:
we zamów nam 2 pizze i 1 kebaba
Pobozny pisze:
Andrzej_duda pisze:
Zmieniam zamówienie. Dwie dziewiątki, jedna duża dziewiątka, szóstka z dodatkowym sosem, siódemka, dwie czterdziestki piątki, jedna z serem i duży napój.
PiesekDowozWideo pisze:
we zamów nam 2 pizze i 1 kebaba
Burger2004_09 pisze:
Richyard ma swoje definicje głupoty, ignorancji, racji, hipokryzji itp.
Creepy_Family pisze:
Nie wydałabym cię przecież :(((
Ale jakbyś zrobił to jakoś widowiskowo, to tak z +10 do szacuneczku
Richyard pisze:
Pobożny, a co sądzisz o homoseksualistach?
Richyard pisze:
Niby w jaki sposób jest zły? Pod jakim względem?
Pobozny pisze:
przecież człowiek jest stworzony w sposób do romnażania się i utrzymywania gatunku
Burger2004_09 pisze:
Seks analny w związkach hetero: a dobra, niech se tak robią, ich sprawa
Seks analny w związkach homo: WYNATURZENIE, DEGENERACJA
No bezsens. I to i to w żaden sposób nie doprowadzi do rozmnożenia się, więc ja (nie wiem jak inni) nie widzę przeszkód w tym, żeby osoby homo "r*chały się w dupę"