Tacyt1025 pisze:
Tylko że na Wszechświat są dowody, a na Boga nie. No i twierdzenie że Bóg stworzył świat jest być może i spójne logicznie, ale nadal to tylko hipoteza którą musisz udowodnić.

Jako najlepszy argument na Boga podałeś hipoteze


Weź wyku*wiaj trollu

Tacyt1025 pisze:
Jesteś multikontem Richayrda mającym na celu poprawe jesgo sytuacji w dyskusji dając mu oponenta w postaci katolickiego betonu.

Twoja babcia to rosomak

Aarteek pisze:
Że się tak wyrażę zamknij wreszcie ryj. Nie mam zamiaru udowadniać nikomu, że nie ma racji bo Bóg istnieje i koniec kropka. .

Aarteek pisze:
Ale zaczynasz mnie szczerze wku*wiać, bo nie jesteś w stanie zachować kultury dla osób z innych wyznań.

Richyard pisze:
W takim razie przyznajesz się do bycia ignorantem. Ja w odróżnieniu do ciebie nie zamierzam nim być, a ukrywać swojej wiedzy też nie zamierzam Jestem otwarty na dyskusję, bo Bóg to rzecz o której powinno się rozmawiać, bo wiara w niego przez miliony ludzi ma krzywdzący wpływ na nasz świat i na mnie samego. Więc nie, nie będę bierny, a twoje zachowanie jest dziecięce. Wydaje ci się, że wiesz lepiej i basta, co z tego że nie masz racji, ale twojego ego i wyimaginowany Bóg nie mogą ucierpieć, więc lepiej obrażać się i wpadać złość, zamiast wystosować argumenty i zaakceptować te zgodne z rzeczywistością.

Richyard pisze:
Nie zrozumiałeś. Nie będę komentował poprawności tego, co napisałeś. Ale ty nie masz za zadanie obalić twierdzenia "Bóg nie istnieje", tylko masz udowodnić prawdziwość twierdzenia "Bóg istnieje".

To działa na tej samej zasadzie, gdybym twierdził, że potrafię latać i chciał, żeby ludzie mi wierzyli. Sceptycy mogą wskazać argument, że latanie przez człowieka jest zwyczajnie niemożliwe, ale ciężar dowodu spoczywa na mnie. Jeżeli będę twierdził, że potrafię latać i nie poprę tego żadnym naukowo potwierdzonym dowodem, takie twierdzenie jest nic nie warte.

Więc czekam na naukowo potwierdzone argumenty na istnienie Boga, w innym wypadku to będzie zwykła wiara i będzie miała tyle samo wartości, co moje domniemane latanie.

Aarteek pisze:
udowodni ktoś, że richyard nie jest cwelem?

Richyard pisze:
Jeżeli postulujesz istnienie czegoś, to musisz to udowodnić.
Jak można udowodnić nieistnienie Yeti? Jeżeli ktoś twierdzi, że Yeti istnieje to musi to udowodnić, w innym wypadku takie twierdzenie jest nic nie warte.