No to pozew i zeznania innych. Ewentualnie w nocy oblej im drzwi kwasem.

zaczaj się w uliczce jakiejś i wjeb im bule w ryj

Dorzuć im trutkę do zupy pomidorowej.

Mogę też ich porwać, wsadzić wykałaczki pod paznokcie i kazać kopać w ścianę.

Albo związać im ręce za plecami, rzucić ich o ziemię i zmusić do wgryzienia się w krawężnik.
Wtedy kopniakiem w tył głowy łamiesz im szczękę i kiedy wiją się na ziemi z bólu, dobijasz ich trzema strzałami z broni palnej w klatkę piersiową. Podejrzenie za morderstwo padnie na Mafię Portową, nie na ciebie (anime Bungou Stray Dogs potwierdza. Patent nietestowany, więc przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą [ewentualnie konsultantką Avonu], gdyż każde fałszerstwo mafijnej zbrodni zagraża twojemu życiu lub zdrowiu). Uda się z pewnością (0.0001%).

Nie chcę nikogo zabijać...

Przecież żartuję.

Ubij ich zwierza. Oculum pro oculo, dentem pro dente.

A co zwierzęta mają do tego, że muszą cierpieć za winy właścicieli?

Gdybym nie żartowała, nie pisałabym przecież, że to po prostu pomysł z anime (Bungou Stray Dogs), więc lepiej porozmawiać o tym z konsultatką Avonu, zanim wcieli się ów plan w życie.

maxmaxi123 pisze:
Ubij ich zwierza. Oculum pro oculo, dentem pro dente.

Nie. To gorszy plan niż ten mój z konsultantką Avonu.

Ubij ich*

Ja nie wiem co bym zrobił w twojej sytuacji.... może przebrałbym się za terrorystę, rzuciłbym pudełko śniadaniowe przez płot i krzyknąłbym ALLAH AKBAR

Ch*ja byście zrobili :v

No chyba ty.

Tia, ludzie lubią być groźni na papierze, ale gdy przychodzi co do czego to 2 dresów terroryzuje cały autobus.

To po pierwsze:

Vader0PL pisze:
No chyba ty.

Po drugie:
W jakim ty zadupiu mieszkasz, że są takie sytuacje?

Normalne miasto xD. Tylko każdy ma to w dupie bo lepiej pisać o tym jakie to protokoły wpie**ol się nie wprowadza w internecie. Podczas gdy sami boją się odezwać by takowego wpie**olu nie dostać. To że ludzie są słabi zrozumiem, to że na tyle głupi by tą słabość maskować, już nie.

No to coś ci z tym normalnym miastem nie wyszło, bo obecnie jedyne miasto ścierwa, w jakim byłem, to Gdańsk.

Twierdzenie że w normalnych miastach nie ma patologi. Żyjesz na naprawde na bajkowej wyspie.

Łódź. Nie lubię wychodzić bez noża

Jest naprawde spora lista grup wpie**ologennych spotykanych w całej Polsce

- Neonaziole
- Punki
- Dresy
- Kibole
- Antisyfiarze
- Wiejska Patologia
- Uczniowie najgorszych zawodówek
...

Nie chce mi się dalej myśleć

W mojej bajkowej krainie jeszcze nie natknąłem się na nic gorszego, niż przechodzenie przez pasy na czerwonym świetle. I to chyba tylko kilka razy w całym moim życiu się z tym spotkałem. Lol.

Spotkałem się z gnębieniem znanej mi osoby przez neonazioli, próby wpie**olu przez neonazioli na mnie, za symbol komunistyczny. I próbą wpie**olu przez naje**nego antysyfiarza w pociągu za odblokowywanie telefonu swastyką.

O cholera. W Visby takich sytuacji nigdy nie było.

Boże coś polskie...

Chyba właśnie to śpiewali na Wawelu w 1915 po Deklaracji dwóch Cesarzy

pan_hejter pisze:
Tia, ludzie lubią być groźni na papierze

pan_hejter pisze:
Jest naprawde spora lista grup wpie**ologennych spotykanych w całej Polsce

- Neonaziole
- Punki
- Dresy
- Kibole
- Antisyfiarze
- Wiejska Patologia
- Uczniowie najgorszych zawodówek
...

Nie chce mi się dalej myśleć

Twierdzisz, że ludzie są mocni tylko w słowach oprócz tych kilku wymienionych przez ciebie typów.
A co, jeśli słowami poprosiłabym swoich znajomych punków o spuszczenie komuś wpie**olu?
Wtedy to by nie było 'ch** zrobienie' bo wpie**ol byłby spuszczony jak należy.

I gdzie tu siła wykorzystujesz przewage liczebną. To nie jest siła, jedynie wykorzystanie warunków. Bo z twoimi kolegami punkami(którzy z tej grupy są zdecydowanie najłabsi) nie będziesz chodzić wiecznie.

To jak ja bym się uważał za silnego, bo znam się z wioskową patologią i mógłbym zrobić to samo. A i polecam mieć nóż większość takich ludzi spie**oli od razu na jego widok. Zwłaszcza punki i antysyfiarze.

Wystarczy mieć 2 metry wzrostu i chęć siania zniszczenia w oczach

Zawsze noszę ze sobą nóż i gaz pieprzowy.

BudowniczyMakaronu pisze:
Wystarczy mieć 2 metry wzrostu i chęć siania zniszczenia w oczach

Mam 183 cm wzrostu i puste spojrzenie mówiące "Wypatroszę cię żywcem i zrobię sobie skakankę z twoich flaków". Liczy się? W rzeczywistości bym tak nie zrobiła, ale takie miewam spojrzenie~

Ja mam tylko replikę pistoletu.

pan_hejter pisze:
I gdzie tu siła wykorzystujesz przewage liczebną. To nie jest siła, jedynie wykorzystanie warunków. Bo z twoimi kolegami punkami(którzy z tej grupy są zdecydowanie najłabsi) nie będziesz chodzić wiecznie.

To jak ja bym się uważał za silnego, bo znam się z wioskową patologią i mógłbym zrobić to samo. A i polecam mieć nóż większość takich ludzi spie**oli od razu na jego widok. Zwłaszcza punki i antysyfiarze.

Nie mówię, że to siła. Chodzi o to, że stwierdziłeś, że ch*j byśmy zrobili.
Napuszczenie na kogoś swoich znajomych to też jest przecież zrobienie czegoś.

Concordia pisze:
Mam 183 cm wzrostu i puste spojrzenie mówiące "Wypatroszę cię żywcem i zrobię sobie skakankę z twoich flaków". Liczy się? W rzeczywistości bym tak nie zrobiła, ale takie miewam spojrzenie~

U kobiety wystarczy. Tak sobie myślę, kupiłbym jakiś nóż, ale nie ma po co, bo jedyne zagrozenia u mnie w okolicy to dresy, z których żaden nie ma więcej niż 1.75 i pijani robotnicy w sezonach szparagi/ogórki :v

youtu.be/BpqNvskS_kM?t=1m34s

youtu.be/ZT2z0nrsQ8o

ogar ludzzzie

Nie wystarczy. Jak jesteś wysoki to co najwyżej podstawówke wystraszysz. Nawet nie zawsze(gruby z jukonu to fantastyczny przykład) a i przy tej waszej "rządzy mordu w oczach" wyglądasz bardziej jak upośledzony niż groźnie.

Radiotelegrafista pisze:
youtu.be/ZT2z0nrsQ8o

huh, jedyny Rasputin jakiego szanuję

Ostatnio zacząłem słuchać muzyki z kreskówek i dziwnie się z tym czuję ;-; Ktoś jeszcze oprócz mnie takiej słucha?

Mów, że słuchasz muzyki filmowej.

Też słucham muzyki ̶z̶ ̶k̶r̶e̶s̶k̶ó̶w̶e̶k̶~̶ filmowej.

Podziękował. Miło, że inni też słuchają muzyki filmowej.

Me too.

piosenki z disneya

um_ok pisze:
piosenki z disneya

^

pan_hejter pisze:
Nie wystarczy. Jak jesteś wysoki to co najwyżej podstawówke wystraszysz. Nawet nie zawsze(gruby z jukonu to fantastyczny przykład) a i przy tej waszej "rządzy mordu w oczach" wyglądasz bardziej jak upośledzony niż groźnie.

A skąd wiesz, nigdy nie widziałeś, jak to wygląda w moim wykonaniu.
Mordercy czy gw**ciciela to nie odstraszy, ale maturzyści się mnie boją i to mi w pełni wystarcza.
Na poważniejsze przypadki mam w końcu ten wspomniany gaz pieprzowy i ostry nóż w pokrowcu.

Radiotelegrafista pisze:
Ostatnio zacząłem słuchać muzyki z kreskówek i dziwnie się z tym czuję ;-; Ktoś jeszcze oprócz mnie takiej słucha?

Ja też.