JAk coś to Korb możesz zacząć gdzie chcesz

Nie mogłeś napisać tego wcześniej?

Zaczęte w Gryfonholdzie.

Oj no zapomniałem, sorki ;-;

Masz posta w Gryphonholdzie jakby co.

maxmaxi123 pisze:
akcept.

Do Paladyna.

Maciu akcept paladyna

Do GM który pierwszy tą postać zgodzi się wziąć

Imię: Simon

Nazwisko: Protiene

Wiek: Młody

Rasa: Derelingard.

Pochodzenie: Całe życie spędził w Kazad-Arin, skąd pochodzi jego matka i gdzie zamieszkał jego ojciec

Przeszłość: Pochodzi z rodziny obustronnie silnej magicznie. Jego ojciec był potężnym aeromantą, zaś matka to aktualnie jedna z najpotężniejszych i najbardziej szanowanych czarodziejek pyłu. Chłopak od małego uczył się magii, tak, że nie miał czasu na życie osobiste. Gdy miał 15 lat umarł jego ojciec, co mocno odcisnęło się na chłopaku. Opuścił się w nauce i zaczął powoli popadać w stopniową depresję. Do tego brak przystosowania społecznego i kolejne zawody miłosne doprowadziły go na skraj załamania. Wtedy podjął naukę magii, rzucił się w wir obowiązków by na chwilę choć oderwać się. Pomogło mu to trochę ukoić nerwy i podnieść się na duchu. Ma nadzieję, że niedługo uda mu się ukończyć akademię.

Rola: Mag astralny.

Predyspozycje: Syn Dar-Inshal

Magia: Astralna na opanowanym
Pyłu na dzikim

Umiejętności:
Język tajemny (arkana)
Wykrywanie magii
Język (unifikowany)
Walka (sejmitar)
Targowanie
Krasomówstwo
Czytanie i pisanie
Wiedza (astronomia)
.

Ekwipunek: Duchowy sejmitar, Szata ze skorupy Biesa Pustyni i latający dywan po ojcu, dziennik, skórzana torba

Wierzchowiec:

Towarzysz: Tresowana kapucynka Beri.

Sakwa: 500 Orłów

Wygląd:


Parametry:
~Siła: 2+3=5
~Wytrzymałość 0+5=5
~ Witalność 0+4=4
~Percepcja 5+1=6
~ Siła Wola 8+1=9
~ Wiara 8+1=9
~ Charyzma -2+3=1
~ Wiedza 0+2=2
~Zwinność 2+0=2
~ Zręczność -6+4=-2
~ Szybkość 2+0=2
~ Ogłada 0+1+1=2

A dasz to w słupku? Lepiej się sprawdza. I moim skromnym zdaniem przydałoby Ci się Czytanie i pisanie patrząc na szczątkową historię.

To jeszcze jest w budowie. Na razie wpisałem tylko to co jest z rasy, jeszcze nie rozdałem

Dobra, gotowe

Jak dla mnie nawet fajny kapek. Wziąłbym tylko niech mój drogi Macius ci punkty sprawdzi czy się zgadzają.

Zapomniałbym. Masz jeszcze wiedzę. Wiedza o jednej, konkretnej dziedzinie.

Heh, teraz drogi,a wczoraj to korob nim był, bo zrobił jedną rzecz, przez którą karczma jest na pierwszej. Tak, to tylko on, to jego gracze i... w sumie tylko on i jego aktywność, bez graczy. Sam nabił tyle postów, bez niczyjej pomocy. Poza tym, nie będę już tutaj nikim więcej, jak tylko GMem, bo jak pomagałem, wymyślałem i tym podobne, to ty tego nie doceniałeś i dalej nie doceniasz. Nazywałeś mnie też debilem, ogólnie też nic za to robiłem, a tu też ty mi nic nie dajesz, nawet szacunku i docenienia pracy, więc po co mam robić coś, co zostanie zapomniane, przesunięte na bok, a doceniony zostanie ktoś kto tylko narzekał o drakonidach, które chyba z litości dla niego zrobiłeś. Dodam jeszcze, że przy uwzględnianiu tego, kto przeniósł ją na pierwszą stronę, nie wziąłeś pod uwagę tego, że prowadziłem aktywnie Felice.

Angel, dawaj olbrzymy

Nie chcę się wkręcać w żadne karczemne burdy i kłótnie rodzinne

Więc tak. Jako mag astralny masz darmową wiedzę z zakresu astronomii i możesz sobie każdego dnia rzucić na znak astralny. W razie czego omówię je oraz ich działanie kiedy je trafisz z rzutu. Kolejna sprawa to dość ciekawe pochodzenie pod względem tego, ze rodzic nie uczyli Simona swoich magii tylko dali mu możliwość edukacji w kierunku mag astralnego. W związku z tym jestem w stanie ci pozwolić na dziką magię jednego z rodziców jako odziedziczoną zdolność pod warunkiem że fabularnie twoja postać nic o tym jeszcze nie wie. Następną sprawą jest to, że prawdopodobnie albo zaczniesz w Khazad'Arin, albo jak przystało na syna pustyni gdzieś w Lingadrii. W tym drugim przypadku jedyne co to fakt, że musiałbym ci stworzyć nową lokację, to nie problem, tylko pragnę poinformować że jest to wymagane.

No i ostatecznie punkty, które ogółem jak wychodzi zgadzają się, aczkolwiek po pierwsze - gdybyś mógł odwrócić kolejność zapisu tj. najpierw liczba z pochodzenia, a potem te, które sam rozdajesz to byłoby łatwiej ogarniać dalszy rozwój postaci, a po wtóre mimo dobrego pancerza radziłbym skądś wziąć jeden punkt i wbić w witalność bo z jedną witalnością to byle pająk nawet bez chorej obrony oraz mocy nekrotycznych może cie zabić na jednego gryza...

Poprawiłem punkty
Chętnie wezmę tą opcję z dziką magią. Co prawda nie wiem, co znaczy że jest dzika, tego Jurek nie tłumaczył, ale brzmi spoko
Zacznę gdzie to lepiej pasuje do fabuły i gdzie ci lepiej. Nie mam preferencji. Tylko jak nie w Kazad'Arin to musze odrobinę zmodyfikować historię by wymyślić jak tam trafić, ale to nie jest problem
I w ogóle, dzięki za taką szczegółową pomoc

Cóż. Od tego tu jestem.
Tak czy inaczej poziomy opanowania definiują fakt możliwości że magia wymknie ci dię dpod kontroli i o tyle o ile opanowana magia jest stabilna i tylko jakieś oboczne efekty mogą ją zaburzyć, tak dzika magia jest nieprzewidywalna i nie zawsze działa tak, jak powinna. Od czegoś jednak warto zacząć i w efekcie dzika magia przy częstym ( ryzykownym ) użytkowaniu staje się z czasem coraz uleglejsza twojej woli.
Ogółem od tego jest splatanie magii jest to możliwość rzutu k100 w ramach stabilizowania magii kosztem ryzyka manifestacji chaosu... aczkolwiek to można znaleźć w podr. Do warhammera w oryginalnej wersji zaś u mnie tak jak panteon chaosu jest szerszy tak i temat manifestacji jest szeroki jak nie wiem co, więc to nie czas i nie miejsce na dywagacje o chaosie.

W razie czego jestem do udług i za dnia zrobię jakieś pustynne miasto

Dawaj info do olbrzymów

Imię: Vargen
Nazwisko: Wagh (Były Członek plemienia Waghów)
Wiek: Młody 38 lat
Rasa: Orkwarg
Pochodzenie: Pokolenie Plemienne
Przeszłość: Vargen wychował się na polach bitew. Jego ojciec był najlepszym Szampierzem plemienia Wagh, osławionego przez swych wojów. Zanim nauczył się mówić, potrafił już wykonywać proste cięcia. Jego matka zmarła przy porodzie, zanim zdążyła spojrzeć na swego syna. Przez to właśnie wychowywał się sam, ojciec zapewniał żywność wiosce i szkolił nowych wojowników, więc miał dla niego mało czasu. Zmieniło się to nieco, gdy Vargen sam rozpoczął szkolenie. Ojciec, mimo iż nie powinien, poświęcał synowi, więcej uwagi niż reszcie, przez co nie był lubiany w obozie przez resztę młodzików. Nie przejmował się tym, zawsze był większy i silniejszy od reszty, więc nie miał problemów z nikim. Ukończył szkolenie nie z powodu wybitnych osiągnięć, a z powodu wojny, w której miał obowiązek walczyć, klan zwierzoludzi ich zaatakował. Podczas obrony, w murze tarcz, bok w bok z resztą, widział, że bitwa nie idzie dobrze, coraz więcej z jego pobratyńców ginęło, mimo przemiany w Orkwarga. Postanowił zrobić coś szalonego, gdyż i tak już nie miał nadziei na dobry koniec, chciał chociaż zginąć w chwale. Odrzucił swoją aktualną broń i chwycił dwuręczny miecz wbity w ziemię i zaszarżował na wroga. Nie zważając na rany, rąbał wrogów, samemu nie widząc iż jego ciało przechodzi transformację. Tamtą walkę pamięta jak przez mgłę, mimo przemiany w wilkołaka, dzierżył miecz, piękne uczucie. Pił krew jak bestia, gryzł ich i zjadał. Poczuł, że jego działanie przykuło spojrzenie czegoś potężniejszego od jego dotychczasowego boga. W krótkim czasie przyłączyło się jeszcze kolejne spojrzenie, równie potężne, ale trochę inne. Po bitwie, cały we krwi własnej i wrogów, zamiast miecza, miał w rękach dwa znaki z ludzkiej kości, nie wiedząc czemu, znał imiona bogów, do których należą. Potem padł nieprzytomny. Starszy wioski się nim zajął, ale po odkryciu znaków i wyleczeniu, wygnał Vargena z Plemienia. Potem Vargen, jako najemnik podróżował i po Unii i po Fedracji, teraz uznał, że czas na Lingardię.
+1 pkt. Szczęścia
Rola: Wojownik/Berserker
Predyspozycje:
Berserker
Szybkie ręce
Broń specjalna- Bliźniacze ostrza
Magia:
Umiejętności:
Oburęczność
Walka Mieczem Dwuręcznym
Unik
Sztuka Survivalu
Podwójny Atak
Okrzyki bitewne
1. Krzyk hordy- +10 szybkość +10 do siły
2. Wilczy zew- +10 siła i +10 zręczność
Język Unifkowany
Język Orków
Język Lindgardzki
Retoryka

Reptile(skóra łuszczy. Siła woli=jednosłowo komenda jaszczur mniejszy)
Skostniała stopa -Postać utyka na jedną z nóg i o wiele gorzej biega od pozostałych -1 szybkości. Stopa jest traktowana przy ataku jako kastet i ma naturalny lekki pancerz.
Nadsłyszalność – +10 do testów słuchania, -10 do wszystkich działań w hałasie.
Ekwipunek:
Kastety z pazurami.
Skórzany pancerz berserkera z regulowanym rzemieniami, by nie trzeba było go ściągać podczas transformacji.
Naszyjnik Fenrisara.
Dwa pakunki ziół psychoaktywnych.
Dwie paczki krwawokapeluszy .
Zaklęte krzesiwo.
Brązowy miecz dwuręczny
Skórzany plecak z regulowanymi ramionami, tak jak przy zbroi
Racje żywności i piwa na 2 dni
Pustynna odzież.
Demoniczne kielichy
4,5 bukłaków demonicznego wina (jeden napoczęty)
Korona Arcylisza
Dusza Strażników Ambicji
Rękawice ze wzmocnionego złota
Grot zabójcy smoków
Kruczy Amulet
Amulet Córy Księżyca
Ostrze Sivilli
Trzy demoniczne Kielichy

Wierzchowiec:
Towarzysz: Niewolnica Nekomanta imieniem Aseko. Dziewczyna została przekazana Varowi jeszcze w wieku 12 lat, gdy jej rodzice, nie mając pieniędzy by opłacić zlecenie, dali właśnie ją w zamian. Rodzice jej nie kochali i wykorzystywali jak sługę, podobnie lecz o wiele lepiej ma i miała u Vargena, który pokazał jej kawał świata, podzielił się ciekawą opowieścią, dał słowo otuchy, czy pomógł rozpalić ogień. Stała się też powierniczką jego tajemnic, jedyne czego nie wie, to tego, że krew na polach bitew przelewa nie tylko za Fenrira, a także za Valaris i Hellisa. Aktualnie ma 16 lat
i.pinimg.com/564x/01/52/7b/01527b5a2b54566d51df392243a7416b--character-portraits-character-ideas.jpg
Sakwa: 270 Orłów
Wygląd:

Jest o wiele bardziej napakowany i owłosiony.
Parametry:
~Siła: 5+0+10+10=25
~Wytrzymałość 5+10+10=26
~ Witalność 7+0+20+3=30
~Percepcja 8+0+10+0=18
~ Siła Wola 5+0+8+0=13
~ Wiara 5+0+10+15=30
~ Charyzma1+5+9+2=17
~ Wiedza 1+10+0+0=16
~Zwinność 5+0+10+0=15
~ Zręczność 4+3+0+10+0=17
~ Szybkość3+4+7-1+0=13
~ Ogłada -15
130 PL

Pozwól że o nastawieniu enpecetów ja będę decydował, bo to nie jest takie proste że o zaczniesz sobie z rozkochaną w tobie służką..... po za tym wszyscy wiecie jak mnie triggerują obrazki z anime na tej grupie... ale to od biedy mogę zezwolić pod warunkiem, że nie będę musiał fakycznie traktować jej jak jakiegoś kawaii nekosia z jakichś dziwnych animek z podgatunku ecchi , czy coś....
No i miło byłoby, gdybyś rozpisał punkty tak jak inni, byłoby to bardziej przejrzyste do sprawdzania, jak i do podglądu rozwoju postaci w dalszych etapach rozgrywki.


NO I PRZESZŁOŚĆ

Wip na dole. Czyli jeszcze nie skończył...

Chciałem by była zwykłą dziewczyną, na razie żadne Kawaii Neko-chan. No i aktualnie przypisałem tylko staty z rasy i rozdałem to 25 punktów. Przy Awansach będę dodawał, tak jak inni. Przeszłość dzisiaj dodam

Angel_Kubixarius pisze:
NIE. LIBERUM VETO NIE MOŻNA GRAÇ POSTACIA O TYPOWYM FURRY ARCIE, TO ŻE POZWALAM NA TOWARZYSZY TO NIE OZNACZA ŻE WY SAMI GRACIE PIEPRZONYMI FURRY.
MACIU UŻYJ NA NIM ( Raine)Eniarem zaklęcia dezintegracji proszę

Vetuję eto veto! Połowa ras w tej karczmie to typowe furry z wyglądu! Nie rozumiem, czemu masz problem, przecież to jest dokładnie opis tej rasy. Nie znalazłem niczego bardziej pasującego i tyle. A charakter będzie ogarnięty, historia też. Z resztą co ci szkodzi furry? To tylko styl rysowania, mi osobiście średnio pasujący, ale z drugiej strony nie rozumiem takiej... zdecydowanej i ostrej reakcji

To lepiej nie dawaj artów KC. Mu przeszkadzają bardziej. Ogólnie, on chce żeby tutaj były typowo "fantasy arty", czyli rysowane w stylu takim, jak ma każda postać tutaj, bez stylu anime typu to twoje.

Angel Kubixarius, dawaj olbrzymy.

Czej, a to nie tak, że to ma, w założeniu nie być całkowicie sztampowy i typowy fantasy?

No, niby tak, ale jak widzisz, niektóre elementy być muszą. I te arty są, z tego co pamiętam do "klimatu", czy coś.

Żaden to klimat ć nie będzie, to i tak są style różne, to po prostu komiksowy wilkołak i tyle

Dla ciebie tak, dla niego, jak widać, jest to zuo.

To zabawne. W sumie jeszcze niedawno sądziłem podobnie, ale ktoś mnie przekonał o moim błędzie. I nie poddaję się tak łatwo, w końcu jestem Piotr. Pogadamy jak zajmę się w innych pbf kp.

Skońcyzęłm kartę

Imię: Alexandra.

Nazwisko: Krieger.

Wiek: Młoda.

Rasa: Mroczna elfka.

Pochodzenie: Kasta niewolnicza.

Przeszłość: Alexandra urodziła się rodzinie niewolników, jej ojciec, Malik, był kowalem który to wykuwał metalowe części narzędzi dla niewolników oraz broń dla lokalnej milicji, oczywiście jako członek kasty najniższej to nie dostawał pieniędzy za swoją pracę tylko racje żywnościowe. Jej matka, Anna, no zginęła z jakiegoś powodu który to pozostał sekretem przed Alexandrom do dnia dzisiejszego. Jej młodość spłynęła na pomaganiu ojcu w pracy, pomaganiu ojcu w pracy, pomaganiu ojcu w pracy,pomaganiu ojcu w pracy,okazjonalnym spożywaniu jedzenia i picia, snem oraz pomaganiu ojcu w pracy. Do trwało aż do jej dorosłości kiedy to była zagoniona do pracy w kopalniach gdzie całymi dniami harowała tylko po to by wrócić do domu i być zagonioną do pomocy w kuźni bo ich lokalna milicja zażądała więcej sprzętu ni stąd ni zowąd a trzeba jeszcze zrobić narzędzia dla niewolników. Innymi słowy poczęła ona pałać niezwykłą nienawiścią do swych panów i nie tylko ona bo także jej towarzysze z kopalni mieli już dość tego wszystkiego. Więc ona i reszta swoich towarzyszy w niedoli, postanowiła coś z tym zrobić, pierwsza była rekrutacja która poszła gładko bo wielu z niewolników tu pracujących praktycznie rwała się do śmierci po katorgach które przeżyli w kopalniach. Następnym krokiem była broń, którą dostarczał jej ojciec który to też miał dość tego wszystkiego więc powoli w wolnym czasie zaczął tworzyć prostą broń, której gromadzenie zajęło co najmniej 4 lata. Ostatnim krokiem było wszczęcie walk i przebicie się do bramy miasta. Widzicie głównym celem tej rebelii nie było pokonanie klas wyższych tylko danie szansy na ucieczkę jak największej ilości niewolników jak tylko się da. W tym celu grupa ochotników zgłosiła się do pozostania w tyle by odciągnąć uwagę od reszty, sama Alexandra się zgłosiła na tą pozycję..... jednak jej ojciec miał inne plany i wynegocjował z dowódcom rebelii, niejakim Spararaksem umowę o tym, że kowal zajmie miejsce swojej córki a Spararaks zajmie się ją. Kiedy przyszło co do czego i walki się rozpoczęły, Alexandra była pierwszą osobą która przelała krew tego dnia, oprawcy zostali zaskoczeni całkowicie, w niezwykle krótkim czasie kopalnie wpadły w ręce niewolników a ci zaczęli przeć naprzód ku bramie, tam cała grupa podzieliła się tak: 2/3 ruszyło przez bramę w kierunku wolności podczas kiedy 1/3 pozostała w mieście by je zająć i zwrócić na siebie uwagę wroga. Alexandra chciała pozostać w tej drugiej grupie jednak Spararaks dotrzymał słowa obezwładniając ją, rzucając ją na skradziony wóz i ruszając tak daleko jak się tylko da. Wiele dni minęło zanim niewolnicy dotarli do granicy Drowgardu, w międzyczasie wielu z nich zginęło czy to z ran poniesionych w walkach z patrolami wroga, głodu, choroby i innych ale w końcu się udało, tam grupa się podzieliła na mniejsze, wszystkie przekroczyły granicę, ruszyły w własnym kierunku. Grupa Spararaksa, składała się z jego, Alexandry oraz 6 innych elfów, ci obrali kierunek ku Imperium. Droga była długa i zabójcza, bandyci, mutanci, mutanci bandyci, dzikie zwierzęta oraz wiele innych kolejno przychodziło po grupę zbiegów i zbierało krwawe żniwo aż tylko jedna osoba pozostała przy życiu, młoda Alexandra Krieger. Wałęsała się tak po drogach, bez celu, ledwo żywa, wycieńczona i głodna aż iść dalej nie mogła, padła na ziemię pozbawiona całkowicie sił. Jednak wtedy los do niej się uśmiechnął albowiem tą samą drogą ale z przeciwnej strony, szedł człowiek imieniem Alexy Withenburgh, stary najemnik który zauważając upadłą postać postanowił zachować się po dżentelmeńsku i zaniósł ją do najbliższej wsi. Tam znalazł kogoś kto znał się na medycynie oraz zapłacił za leczenie Alexandry. Kiedy młoda Mroczna Elfka się obudziła została przywitana przez Alexego który to, oprócz Unifikowanego, znał również Federacyjny i zaoferował jej pomoc pod postacią treningu, nauki języka oraz daniem jej trochę grosza na start w życiu. Ta nie mając zbytnie wyboru, przystała na propozycję starca. Przez około 2 lata Alexandra uczyła się od Alexego podstaw walki mieczem i tarczą, mówienia po Unifikowanym. Wtem kiedy była gotowa, jej mentor postanowił wyjaśnić jej prawdę dlaczego ten postanowił pomóc jej tamtego dnia. Mianowicie, Alexy cierpiał na chorobę która nie dość że pozostawiła go w stanie nie zdolnym do spłodzenia potomka, ale także go niedługo zabiję, kiedy ją zobaczył wtedy na drodze to myślał że znalazł sposób na pozostawieniu śladu po sobie. Jednak ostatnio sumienie mu doskwierało, nie dlatego że jej pomógł, tylko z powodu tego dlaczego jej pomógł, więc postanowił ją puścić wolno z tym co się nauczyła, większą ilością jego pieniędzy,plecak oraz bronią kiedyś należącą do jego ojca, miecz nazwany "Delfi" po matce najemnika, jako zadośćuczynienie. Wtem tego dnia, Alexandra ruszyła w świat by znaleźć dla siebie nowe życie.

Rola: Wojowniczka.

Predyspozycje: Najemniczka, Charyzmatyczna.

Magia: --

Umiejętności:
- Walka (Mieczem jednoręcznym oraz tarczą)
- Wiedza (Mroczne elfy)
- Znajomość języka (Federacyjny, Unifikowany)
- Czytanie i pisanie
- Mocna głowa

Ekwipunek:
- Przeszywanica z kaputrem

- Długie brązowe rękawice skórzane

- Brązowe buty skórzane

- Wełniane spodnie

- Średniej długości miecz żelazny, Alex go nazywał "Delfi".
- Niewielka drewniana tarcza
- Kawałek bawełny który czasami owija wokół twarzy dla ochrony jej przed żywiołami.
- Skórzany plecak.
- Mapa.
- Kompas.
- 2 dniowe zapasy żywności.

Wierzchowiec: --

Towarzysz: --

Sakwa: 500 Orłów

Wygląd: Tylko z twarzy oczywiście co nosi na sobie znajdzie się w ekwipunku.


Parametry:
~Siła: 19
~Wytrzymałość 19
~ Witalność 20
~Percepcja 19
~ Siła Wola 19
~ Wiara 10
~ Charyzma 19
~ Wiedza 18
~Zwinność 19
~ Zręczność 19
~ Szybkość 19
~ Ogłada 1
Punkty zapasowe bądź nadmiar monet/ innych przedmiotów można spalić na Punkty Szczęścia które pozwalają uniknąć śmierci lub odwrócić sytuację niekorzystną w korzystną.
BBcode by Wiewiur

skończyłem

Liczba punktów przekroczona... Ale jak dla mnie nieźle.

Już poprawiam

Na dupie siedź. Inaczej będziesz miał przewalone...

Poprawiłem

Zakładam, że nasz nieco mniej niż 100 lat.

Wróć do poprzednich parametrów.

Zrobione

I tak, moja postać ma mniej niż 100 lat

Teraz masz szanse... Plus... Drowy żyją okolo 1000 lat, tak mniemam...

Jak dla mnie akcept... wybierz mistrza gry

Imię: Trevor
Nazwisko:Van Orlock
Wiek: Średni
Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Gryfopurytanie
Przeszłość: Opiszcie co postać robiła wcześniej, warto wybrać coś z tematu informacji, ale można dać coś własnego na ustaleniach z mistrzem gry.
Rola: Inkwizyor
Predyspozycje:
Inkwizytor
Magia: Magia ognia: Niestablina
Umiejętności:
Walka mieczami
Unik
Wiedza Imperium
Tortury


Wykrywanie magii
Język demoniczny
Czytanie i pisanie

Język Imperialny
Język Unifikowany
Ekwipunek:
Szabla z ithorytu,
Zbroja płytowa
Szata inkwizytora,
Dwa pistolety skałkowe
Torba z pociskami z ithorytu,
Pierścień inkwizycji artefakt: sfera antymagiczna albo
Kajdany z ithorytu,
Kodeks praw inkwizytora w wersji podręcznej,

Wierzchowiec: Kuń zwany Ochal. Jest cały biały
Towarzysz:
Trzy niewolnice
Krwawa Elfka Zatanna zatrzymana przez Trevora za magię krwi, aktualnie służy mu za popychadło i medyka.
Leśna elfka Ellinne zatrzymana za kłusownictwo i praktyki alchemiczne bez zezwolenia
No i Eluu, Śnieżna elfka, "prorok Bogów" jak zwykła siebie ogłaszać. Zatrzymana za herezję, cudem ocalona od wyroku przez Trevora. Głosiła iż magowie, chaos wraz z obecnymi władcami i królami (Z imperatorem w łącznie) sprowadzą na nasz świat zagładę. Jest kapłanką od stóp do głów poobwieszaną amuletami, branzoletami, pierścieniami, kolczykami i innymi błyskotkami błogosławionymi w świątyniach przeróżnych bóstw ładu, w tym kilku dzikich. To do niej Trevor pała największą sympatią, to ona przewodzi innym jego niewolnicom, to ona jest jego nałożnicą, to ona mu gotuje. Głównie przez to że mają ten sam pogląd na temat magii, ale też przez charakter. Jest taka jaką widziałby swoją żonę, poza tym go podnieca, ożeniłby się z nią, ale jest nie człowiekiem, składała śluby swym bogom, że się nie ożeni, a do tego nie jest czystej krwi. Tak więc, ze związku raczej nici, chyba że Trevor zboczy nieco ze ścieżki... (I tak to się stanie, nie oszukujmy się)
Sakwa: 500 Orłów
Wygląd: Dokładny opis lub obrazek.
Parametry:
~Siła: 3

~Wytrzymałość 3

~ Witalność 5

~Percepcja [i] 5

~ Siła Wola [i] 2

~ Wiara 2

~ Charyzma 0

~ Wiedza 4

~Zwinność 2

~ Zręczność 2

~ Szybkość 3

~ Ogłada 1

WIP

Imię: Khor.
Nazwisko: Nasghur.
Wiek: Średni.
Rasa: Wilkołak
Pochodzenie:
Przeszłość: Pochodzi z wioski z ziem barbarzyńców.W wieku 17 lat odszedł z klanu i skierował swe kroki do bardziej rozumnych krajów. W pewnym mieście gdy kręcił się po straganach jakaś złodziejka próbowała go okraść. Przyłapał ją na tym po czym zgw*łcił na oczach tłumu a potem wypruł flaki i porozwieszał po targu.Został złapany i wtrącony do lochu na rok lecz uciekł. W wieku 20 lat został złapany przez kobietę zwaną Czarną Wilczycą i został zgw*łcony. Po tym zakochał się w niej i próbował się do niej przymilać lecz ona odrzuciła go. Za karę skręcił jej kark i zjadł flaki. Teraz tuła się bez celu. Wydostał się z Hellaru.
Predyspozycje: Mutagenista.
Magia:
- Arcymistrzowska Nekromancja.
Umiejętności: - ( rzadki skill fabularny) Gniew Hellaru - oręż oraz opancerzenie Cienia pokrywa się diabelskimi runami, po za tym bije od niego piekielna moc. Wilkołak jest wtedy na booście takim, iż każdy cios jest krytycznym, a każdy otrzymany cios jest odbity w przeciwnika. Trwa to niestety tylko trzy tury licząc turę użycia... Możliwe użycia: raz/bitwa
- ( skill rasowy, startowy ) Pierwotna forma - Cień przeobraża się w swoją prawdziwą powłokę wilkołaczego monstra. Jest od wtedy szybszy , silniejszy oraz łatwiej wpada w furię. Niestety w dzień jest on w tej formie bardziej podatny na wszelkie ciosy, a zwłaszcza srebro...
Ekwipunek:
- Żelazny Młot,
- Zbroja skórzano-żelazna,
- Nóż,
- Chleb,
- Dwa bukłaki wody,
- Torba na mutageny,
- Trzy strzykawki z mutagenami,
- Bestiariusz z notatkami o mutagenach i potworach,
- Żelazne łańcuchy,
- Klucz do łańcuchów.
Wierzchowiec: Koń.
Towarzysz: Piętnastu żołnierzy fanatycznie oddanych Khorowi.
Sakwa: 500 Orłów.
Wygląd:
Jako człowiek:.
Parametry:
~Siła: 5
~Wytrzymałość: 4
~ Witalność" 4
~Percepcja 2
~ Siła Wola: 3
~ Wiara 3
~ Charyzma
~ Wiedza . 4
~Zwinność
~ Zręczność 1
~ Szybkość . 1
~ Ogłada: 1

Gatov. To ja nią poczekam, spokojnie.

Ch** no akcept krzychu

Ja czekam aż moja postać skrzyżuje z kimś kilngę, śmieśnie będzie. Ch*j ku*wa krytyk za 50!