-Czyli chyb nic nie zrobę...
Właściciel
-Widziano przy północnej części.
-Jasne... Odyn, wiesz, co robić.
Właściciel
-Trwa namierzanie........
-SCP-096 został przechwycony.
-Dobrze pamiętajcie aby....... NIE PATRZEĆ MU KU*WA W TWARZ TAK TRUDNO ZAPAMIĘ *wrzask płacz i łamanie kości*
Właściciel
I zbroja poleciała w stronę lasu. Widzisz cel, było tam trzech drwali, znaczy już tylko jeden, bo ciała dwóch z głową obróconą o 180 stopni leżały na ziemi.
-Namierzyć go i dać hologramy patrzącego na niego marszałka.
Właściciel
I tak się nie ruszy bo patrzysz na niego ze smoczymi oczami. Hologram i tak by nie zadziałał
Ustawia portal po nim do jego pomieszczenia czy jakoś tak.
Zamyka portal.
-Dobra, koniec.
Właściciel
I jesteś wolna, plus masz skany tych dokumentów które "miały pokazać światu prawdę"
Leci do domu.. Oby nie zdemolowali.
Właściciel
I wróciłaś tam, Hans z Anią rzucają się śnieżkami przed domem.
Wyszła ze zbroi i nakazała Odynowi odlecieć ją do domu.
-A Friedrich gdzie?
Właściciel
-A nie chcieliśmy się kisić w domu więc wyszliśmy na zewnątrz. I jak ci poszło z tymi wariatami?
-Tak że mam ich dokumentację... Później przejrzę.
Właściciel
-Będziemy mieli co czytać wieczorem...
Dostałaś śnieżką w twarz.
-Macie szczęście, że to nie granat...
Właściciel
I zaczęliście walkę na śnieżki
No to co, walczy, a co jej zostało?