I weszliście do windy.
-Mówiłem konserwatorowi że drzwi się zacinają!
Nie mogły się zamknąć drzwi od windy.
-Nie bój się, chce cię tylko wyleczyć...
Widzisz jak w waszą stronę idzie ktoś taki z wyciągniętą prawą ręką w waszą stronę.
Drzwi windy się zamknęły zanim zdarzył cię dotknąć