Właściciel
-Tylko że mi chodzi o więźniów R.A.F.T.
-A nie ma innych? Bunkier, Sześcian, kilka innych więzień...
Właściciel
-Ewentualnie pozostaje opcja ostateczna. Aczkolwiek jest szansa że się nie zgodzą przez twierdzenie "to nie nasza sprawa. Nie jest anomalią, to wyjazd."
Złapała się za głowę.
-Mama przez nich ból głowy...
Właściciel
-Czyli wiesz o kim mówię?
-CZy ja ku*wa wiem o kim mówię? Ja przez kilka dni nie psałam, a oni... Ja to pie**olę...
Właściciel
-Jak ci to przeszkadza weź to.
Dał ci jakieś tabletki.
Właściciel
-Środki amnezyjne są bezpieczne. Były testowane na różnych przypadkach. Naprawdę bardzo różnych.
-Nie wemę. Lubię swoje wspomnienia, niezależnie od tego, jaki by nie był.
Właściciel
-Rozumiem. Jednak w ostateczności można by ich wezwać.
-Weź mnie nie deneruj... Rób, jak uważasz...
Właściciel
Jeden z tych gościktórzyudajążeniegrają pasjansatylkopatrzą"ważne informacje"-Thanos jest już wykrywany przez satelity
Właściciel
-Już w układzie słonecznym.
Właściciel
-Wiesz może gdzie jest reszta Defenders? Nie możemy się z nimi skontaktować.
-Stawiam na lokalizację, przy której się zastanawiam, czy nie wyskoczyć teraz...
-Jest taki żart. "Najlepsza jest teściowa na 102. Sto mwtrów od domu, dwa mwtry pod ziemią." Pomnóż razy tysiąc, zamiast Domu daj Pacyfik i...
Właściciel
-Sugerujesz że są tak głęboko pod wodą?
Właściciel
Nagle coś wyczułaś, coś co czułaś w uniwersum starożytnym, czyżby w tym uniwersum pojawiła się wersja ciebie stamtąd?
-Coś się stało w starożytności... Coś przekroczyło barierł...
Właściciel
-Wykryto jedną anomalie, w Cesarstwie, w Białowieży?
Właściciel
Widzisz siebie ze starożytności, z symbiotem Carnage. Siedzi na drzewie obserwując Żubry.
To ona spada do Białowieży. To može się źle skończyć.
Właściciel
I pojawiłaś się obok niej.
-O, jesteś. Przybyłam bo trochę nudno u mnie.
-Ja rozumiem... Ale będziecie mieli Thanosa na karku, tak samo jak my, więc... Słuchaj. Możemy zrobić takie wielkie zebranie w całkowicie osobnym wymiarze i...
Właściciel
-Cóż, w moim uniwersum Thanos zginął. Więc trochę nudno. Ale zebranie, jak najbardziej pasuje.
-A my potrzebujemy... Jak to trup?
Właściciel
-Tak nie bardzo, że tak powiem nie chce im się opuszczać Olimpu.
-Się kryją dobrze, skórkowani.
-I dziękuję za to siostro.
Właściciel
-I tak przy okazji, ciężej jest tutaj straszyć ludzi...
-Tutaj końce świata są co dwa dni, także... A niedawno zakończyła się wojna... Przeszedł tędy front- po czym pokazała na wrak T-34 w polu.
-To coś w rodzaju katafraktśw... Tylko że grożniejsze... O wiele.
Właściciel
-W każdym bądź razie, dziwni są ludzie, nie tylko tutaj ale też patrzyłam w inne miejsca. Próbuje ich przestraszyć, tymi samymi metodami co u mnie, i nie działa.
-Bo wiesz... Tacy się staliśmy, że potrzebujemy silniejszych bodźców. Ale spróbuj w lesie w nocy.
Właściciel
-W nocy może lepiej zadziała... Więc mówisz że za ile będzie Thanos?
-Pi przez drzwi... Kilka godzin?
Właściciel
-Czyli, jaki mamy plan pokonania go?
-Walimy ze wszystkiego co mamy... Z resztą... A no właśnie...- zadzwoniła do sztabu generalnego.
-Stan najwyższej gotowości bojowej. Obiekt T tu leci.