Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Rafael_Rexwent
Ciężki krążownik typu Cruorssor
Przynależność:
Paladyni Krwawego Półksiężyca (charakterystyczne, szkarłatne malowanie)
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Kosmiczna Spółka Inżynieryjna przykłada ogromną wagę do zręcznej dyplomacji, która jest podstawą przetrwania. Zaś epizod z Crusaderami mógł poważnie zagrozić neutralnym stosunkom KSI z Paladynami Krwawego Półksiężyca. A rozwścieczeni Siepacze to coś czego nie chce żadna frakcja. Dlatego trzeba było obdarzyć również i tę organizację, tylko... Czym? Słowo się rzekło i prawa do posiadania Świetlistych Okrętów zyskały tylko trzy pozostałe frakcje dobra. Zmiany umowy nie wchodziły w grę z wiadomych powodów więc by uniknąć niepotrzebnych tarć inżynierowie Kosmicznej Spółki Inżynieryjnej czym prędzej ruszyli ku deskom kreślarskim. Tak powstał ciężki krążownik typu Cruorssor będący serią jednostek wyłącznie dla Paladynów Krwawego Półksiężyca. Ci oczywiście ochoczo przyjęli nieoczekiwany prezent. Ba! Dziwne byłoby raczej, gdyby go nie przyjęli. Przecież produkt ze stoczni KSI idealnie wpasował się w klimat organizacji.

Cruorssory są owiane równie złą sławą co Drednoty typu Extermidosii, a ich szkarłatne kadłuby powodują ciarki przerażenia na plecach. Nawet jeśli nie jest się żadnym mrocznym magiem albo innym plugawym pomiotem. Przecież to okręt Paladynów Krwawego Półksiężyca, który nie zawaha się staranować twojego statku byleby osiągnąć wyznaczony przez siebie cel. A bliskie spotkanie z ciężkim krążownikiem o setkach ton opancerzenia kończy się zazwyczaj tragicznie. Oprócz solidnej warstwy pancernych płyt przed obrażeniami Cruorssory chronią także silne generatory osłon padające po drugiej salwie z głównych baterii Gorimalleusów. Jest to wielkie osiągnięcie, bo dowolny inny okręt tej samej klasy traci je już po pierwszej. Tak więc jednostka Paladynów Krwawego Półksiężyca przewyższa Crusadery pod względem odporności kosztem zwrotności oraz prędkości. Naukowcy „robili co mogli”, ale nie można z ciężkiego krążownika zrobić myśliwca. Nawet pod groźbą wojny.

Ale po co komu prędkość skoro ma się potężną siłę ognia pod ręką? Cztery baterie ciężkich dział laserowych w superpozycjach pozwalają na jak najefektowniejsze rozłożenie pola ostrzału (dwie baterie na dziób, dwie na rufę, wszystkie na jedną z burt). Do tego dochodzi piąta bateria, która może jednak strzelać wyłącznie podczas salw burtowych bądź gdy przeciwnik będzie w górnej półsferze pola ostrzału. Od razu zauważalna wada jest oczywista – Cruorssory nie mogą używać głównych baterii jeśli wróg zaatakuje „od spodu”. Jakaś pomyłka inżynierów Spółki? W żadnym wypadku. Na takich delikwentów czekają dwie wyrzutnie superciężkich rakiet przeciwokrętowych z samodzielnymi systemami namierzania i śledzenia (w ograniczonym stopniu) celu. A na mniejsze cele na jakie żal marnować drogich pocisków rakietowych ciężkie krążowniki mają wieże artyleryjskie z średnimi i lekkimi działami laserowymi równomiernie rozłożonymi po okręcie (trzy podwójne średnie/cztery podwójne lekkie – dziób, cztery podwójne średnie/cztery podwójne lekkie, sześć pojedynczych lekkich – na burtę, dwie podwójne średnie, cztery pojedyncze lekkie – na rufę).

Na grzbiecie Cruorssorów są także dwie potrójne baterie średnich dział laserowych (jedna dziobowa, jedna „podmostkowa”) które posiadają jednakże specyficzny tryb, a mianowicie „ciągły”. Co to oznacza? Że miast wytwarzania boltów cewki skupiające oraz kondensatory generują długi, trwały promień jaki idealnie przydaje się do szlachtowania wrogiego lotnictwa. Właściwie tylko jego, bo siła przebicia takiego lasera jest znacznie mniejsza. Ogółem największe zagrożenie Cruorssory stanowią podczas pojedynku burta w burtę bo wtedy mogą użyć dodatkowo swej kolejnej zabawki rodem z Kosmicznej Spółki Inżynieryjnej – ciężkich, pulsacyjnych dział jonowych (po trzy na burtę). Niestety wadą tego rozwiązania jest spadek mocy tarcz o dwadzieścia procent. Po prostu reaktor okrętu nie może udźwignąć tak licznego i potężnego wyposażenia naraz.

Dorzućmy do tego wszystkiego hangar mogący pomieścić do trzech desantowców lub osiem myśliwców, pojemne ładownie (mniejsze niż w Crusaderach, ale nadal mogące sporo pomieścić), przestronne pomieszczenia oraz szybki hipernapęd (nieco wolniejszy niż w okrętach Piąstek), a otrzymamy prawdziwą chlubę Paladynów Krwawego Półksiężyca - Krwawego Wysłannika (Cruorssory zyskały takie miano w sporej części Galaktyki) jaki nie ima się żadnego zła wypalając je do gołej ziemi.

Avatar Rafael_Rexwent
Prom typu Black Raven
Przynależność:
Gildia Lichwiarska (wersja tradycyjna), Wolny rynek (wersja ogólnodostępna)
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Jeśli widzisz ten statek to masz przesrane. A to z prostego powodu – są to jednostki Gildii Lichwiarskiej, która zawsze ale to zawsze po zaległy dług wysyła egzekutorów właśnie Czarnymi Krukami. Z pozoru niczym nie wyróżniająca się jednostka posiada pewne „udoskonalenie” za które dowolna frakcja z Federacją na czele wyłożyłaby ostatnie pieniądze. O co chodzi? O wspomagany magicznym dekoktem hipernapęd promu jaki pozwala na skoki w nadprzestrzeń choćby z powierzchni planety. Tak! Dobrze słyszycie – z powierzchni planety! Oczywiście receptura jak i miejsce wytwarzania owej mikstury są najpilniej strzeżonymi informacjami w Gildii, a ktoś kto by ją wykradł mógłby stać się najbogatszą istotą w Galaktyce.

Po za tym Black Raven to tradycyjny prom – wydajne silniki podświetlne, łatwość w pilotażu, niezgorsza zwrotność oraz dwuosobowy kokpit. Za wsparcie Lichwiarzom często służy droid astromechaniczny serii R2 jaki czuwa nad stanem technicznym jednostki. Nie widać uzbrojenia, ale ono samo jest. To wysuwane, ciężkie działo jonowe zdolne obezwładniać jednostki większe od promu. Dorzucamy do tego silny promień ściągający i mamy naukę, że przed Lichwiarzami nie da się uciec. A ucieczka tylko pogorszy sprawę.
Myślicie, iż to już koniec? Nie, bo Czarne Kruki kryją w sobie jeszcze jeden sekret – zaawansowaną celę energetyczną oraz miniaturową salę tortur. Już wielu dłużników przeżyło (lub nie) tutaj najgorsze chwile swego życia, a Lichwiarzom dostarcza to mnóstwo przyjemności. Dlatego żaden z promów Gildii nie zrezygnował z posiadania takowych „ekscesów” na pokładzie chociaż mógłby dać tam jakieś pomieszczenie rozrywkowe z holoodbiornikiem. Zaraz... w sumie salę tortur tez można potraktować jako miejsce rozrywki.

Wersja ogólnodostępna – oczywiście pozbawiona specjalnego hipernapędu, ale ten zwyczajny w zupełności zadowoli galaktyczne gusta. Także celę energetyczną oraz salę tortur zamieniono na wolne pomieszczenia do zagospodarowani, a resztę pozostawiono bez zmian. Więc jeśli nie przeszkadza Ci wysoka cena zakupu takowego Black Ravena to nie będziesz zawiedziony, gdyż to kawał solidnej maszyny.

Avatar docRobert
Kuba1001 pisze:
Te trzy rodzaje uzbrojenia... Jeden ma je wszystkie czy każdy dysponuje jednym z tych trzech?

Jeden wij ma tylko jedną broń z tych trzech. To, z jaką bronią się pojawi, jest losowe.

Avatar docRobert
Kosiarz:

Kosiarz jest niewielkim rodzajem mechanoida, który jest jednym z najczęściej widywabych typów robotów. Bardzo często widywany jako wsparcie i osłona dla wijów. W przeciwieństwie do wija, jest to maszyna szybka i energiczna. W pewnych aspektach kosiarz przypomina człowieka. Robot jest humanoidalny, lecz także działa, jak bezmyślna maszyna do zabijania. Kosiarze są ogólnie słabo opancerzeni. Nie są w stanie wytrzymać ataków z silniejszych broni. Najlepiej opancerzone miejsca to tors, górne ramiona, pokrowiec na nogi i dolny kadłub. Reszta jest dość wrażliwa na ciosy. Jak zatem takie mechanoidy walczą? Otóż kosiarze są robotami do walki na dalekie dystanse. To typowi snajperzy, którzy rażą cel z dalekiej odległości, zanim podejdą bliżej. Z tego powodu bardzo ważne w walce z nimi jest skrócenie odległości, gdyż kosiarz na otwartym terenie zaczyna atak z odległości 400 - 500m. Kosiarze, tak jak i wije, atakują prosto na cel i nie stosują osłony, czy konkretnej strategii. Przy ataku większych grup, kosiarze trzymają się z tyłu i zapewniają wsparcie ogniowe z daleka. Warto jednak pamiętać, że kosiarze poruszają się z prędkością do 25km/h, więc z łatwością pezeganiają większość mechanoidów, co sprawia, że docierają na pole walki pierwsze i obrońcy zazwyczaj mają czas, by ich wyeliminować przed przybyciem reszty. Nie są też wyposażenie w broń większego rażenia, więc mają trudności ze zdobywaniem fortyfikacji. Budową przypominają człowieka, z tą różnicą, że są wykonane z metali i tworzyw sztucznych. Centralnym elementem kosiarza jest tors. Wykonany z włókna węglowo-silikonowego i pokryty blachą tors zawiera wszystkie najważniejsze maszyny, umożliwiające robotowi funkcjonowanie (np. jednostka zasilająca, baterie, przekładnie, systemy stabilizujące, itp.). Po bokach znajdują się dwa ramiona obudowane 3-centymetrowym pancerzem. Z torsu wyrasta długa szyja, łącząca głowę z resztą ciała. Pokryta jest czarnym stopem Wolframu i przebiegają w niej najważniejsze przewody. Na plecach znajduje się element w kształcie półksiężyca, w którym przechowywana jest amunicja i dodatkowe zapasy. Z dołu tors jest połączony z dolnym kadłubem i nogami za pomocą tak jakby drugiej szyi. Jest zbudowana tak samo, jak górna szyja, tyle że biegną w niej przewody zapewniające poruszanie się kończyn. Dolny kadłub jest tak naprawdę sferycznym płaszczem, chroniącym nogi, które znajdują się wewnątrz. Całość połączona jest w mechanicznej miednicy. Płaczsz zbudowany jest z grubego kompozytu tytanowo-grafenowego i pomalowany na biało. Natomiast ramiona przechodzą w ręce mechanoida, które są wykonane z czarnego polimeru i stali. Na końcu rąk znajduje się broń mechanoida. Dwa zabójcze ostrza mechanoida, wykonane z włókna węglowego, tytanu i pokryte kompozytem diamentowym. Po zewnętrznej stronie prawej ręki dodatkowo jest przymocowana potężna broń dystansowa - Lanca Energetyczna. Jest to broń snajperska, której mechanoid używa przez większość czasu i właściwie jego jedyna broń dystansowa. Mechanoid posiada jeszcze dwie bioniczne nogi, które umożliwiają szybkie poruszanie się i zwinność. Została jeszcze głowa - najważniejszy element. Jest wydłużona i szpiczasta. Pomalowana na biało-czarno, gdzie białe elementy to pancerz. Mechanoid posiada tam parę oczu i przyrząd do celowania, dodatkową kamerę, receptor dźwięku, receptor węchu, anteny, przekaźniki i czujniki. Wewnątrz znajduje się cały rdzeń złożony z komputera, systemu AI, itp. Dodatkowo posiada także twarz i usta. Wewnątrz znajduje się system umożliwiający mowę, co jest dość dziwne, gdyż większość innych maszyn tej zdolności nie posiada. Mechanoid może się zatem komunikować, ale nie udokumentowano przypadków kontaktu z istotami rozumnymi. Na koniec wartość dodać, że pancerz tej maszyny zapewnia dobrą osłonę przed cięciami, ale jest wrażliwy na uderzenia tępe (np. maczugi).

Broń kosiarza:
Lanca Energetyczna Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny - główna broń mechanoida umożliwiająca ostrzał z dalekiej odległości. Jest to broń snajperska, która z zabójczą precyzją robota i potężnymi pociskami jest sporym wyzwaniem, dla wielu rodzajów wojska. Broń strzela pojedyńczym pociskiem snajpersko-smugowo-energetycznym. Przy trafieniu w cel pocisk uwalnia dużą dawkę energii i ciepła a następnie dokonuje dużej penetracji i razi cel niebieskawym obłokiem. Broń waży ok. 14kg i nie może być obsługiwana przez ludzi. Zasięg skuteczny to ok. 1200m.
Ostrze kosiarza Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny - Niezwykle ostra broń do walki wręcz. Potężne ostrza o długości 50cm wykonane są z włókna węglowego i tytanu a dodatkowo wzmocnione grafenem. Ostrza pokryte są kompozytem diamentowym, które nadają im niezwykłej ostrości. Mimo tego są całkiem lekkie (ok. 6,5kg). Te dwa ostrza czynią robota prawdziwą maszyną do rozcinania przeciwników. Z tego powodu walka wręcz z kosiarzem powinna być ostatecznością. Ostrza te można wymontować z oponenta i użyć ich w innych okolicznościach. Ostrza są wartościowym przedmiotem na rynku a kosztują 2200 - 2500 kredytów. Często są montowane do innych maszyn a nawet ludzi! Człowiek z takimi ostrzami jest praktycznie niezdolny do prac manualnych, ale zato ma czym walczyć! Używane są też jako składnik do produkcji bardziej zaawansowanych broni i protez medycznych.

Rynek kosiarza z "Gwiezdnego Kompendium Militariów - tom 3":
Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Zdjęcie przedstawiającego kosiarza w pełnej okazałości (2172r., przekonwertowane na grafikę 2D-b):
Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Artystyczna wizja kosiarza bez płaczsza ochronnego, wykonana przez żołnierza, który z nim walczył (2171r.):
Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Vader0PL
Spartens
Jedno z państw ludzi, a zarazem państwo, które ceni sobie cholernie wysoko wszystko, co może rozbudować potęgę Spartensów. (Mówi się na to państwo ludzi, gdyż stanowią ponad 55% populacji tego państwa). Jak na razie zamieszkują trzy planety: Lodowy Bnerrren, Pustynny Jukliw i Dżunglowy Amyklaj. Trzy planety o bardzo nieprzyjaznych warunkach, jednakże to właśnie one zostały skolonizowane dawno temu przez Spartensów. Właściwie, jak do tego doszło? Otóż 120 lat temu rozbił się na dżunglowej planecie Ogromny Prototypowy Okręt "Amyklaj" transportujący 30 tyś. żołnierzy, 5 ton uzbrojenia i o wiele, wiele więcej zapasów. Nie tylko żywności, ale też amunicji, badań naukowych i rzadkich surowców. W chwili uderzenia o planetę Amyklaj eksplodował, wypalając kilka kilometrów kwadratowych dżungli. Katastrofę przeżyło jedynie tysiąc żołnierzy z 350 tysiącami kilogramów uzbrojenia. Jednakże były wśród tego głównie zniszczone zabawki pokroju mechy, czołgi i śmigłowce. Najgorzej było z zapasami, które w całości zostały utracone. Kapitan okrętu zwany Pierwszym Spartensem wysłał połowę żołnierzy do dżungli, by ci zbadali jak największy obszar i znaleźli żywność, oraz wodę pitną. W wyprawie zostało zaatakowanych przez faunę i florę 70 żołnierzy, którzy ponieśli śmierć na miejscu. Później również nie było wesoło, gdyż w wyniku tropikalnych chorób, epidemii i buntów zginęło 570 kolejnych żołnierzy. Wtedy też doszło do rozłamu, gdzie odeszło stu żołnierzy od Pierwszego Spartensa. Obie grupy osiedliły się w różnych obszarach dżunglowej planety, rozbudowując swoje początkowe wioski. Cztery lata później zdrajcy (Jak to w Historii Spartensów zostali zapamiętani ci, którzy odeszli od Pierwszego) zaatakowali. Kapitan Okrętu nie zamierzał pozostawać im dłużny i z większą ilością żołnierzy ruszył na wioskę zdrajców i zrównał ją z ziemią. Pyrrusowe zwycięstwo, gdyż na planecie zostały jedynie 83 istoty rozumne, w tym dwadzieścia ciężko rannych. Więc jak Spartensi odbili się od dna? Dzięki przypadkowi, gdyż rok później na tę planetę w celach kolonizacyjnych wylądowały trzy statki: Drowów, Krasnoludów i Qurean. Uratowało ludzi, jednakże ci nie zamierzali opuszczać własnej planety. Własnej, gdyż przez ciągłą walkę bardzo związali się z tym miejscem. Padła więc propozycja utworzenia nowego państwa. O ile Qureanie się zgodzili, licząc na pomoc ludzi w późniejszych czasach, to już Drowy i Krasnoludy żądały, by to było państwo pod ich władzą. Na to nie mógł sobie pozwolić Kapitan Amyklaja, więc wyzwał na pojedynek zarówno dowódcę Krasnoludów, jak i dowódcę Drowów. By było ciekawiej, to obu jednocześnie. Walka była krótka, gdyż ze względu na swój wzrost Kapitan znokautował Krasnoluda kopnięciem, a Drowa pokonał siłą. Pierwszy stwierdził, że mają prawo do rewanżu, więc mogą wybrać najsilniejszego wojownika ze swoich okrętów. Dodatkowo głośno stwierdził, że mają walczyć obaj po jednej stronie, przeciwko niemu. I tak się też stało. Krasnoludy wybrały Orka, który miał być tylko tanią siłą roboczą, a Drowy wybrały wśród swych jeńców Naga. Walka była na tyle wesoła, że toczyła się już na życie i śmierć, każdy z nich miał nóż. Najpierw padł Nag, który zignorował przeciwnika i myśląc, że to zwykły przerośnięty człowiek zaatakował go od frontu. Nie spodziewał się rzutu nożem ze strony Pierwszego, który uśmiercił go na miejscu. Kapitan trafił prosto w głowę. Drugi był Ork, który zaatakował z boku bezbronnego człowieka i próbował go zadźgać. Nie myślał nawet, że jego przeciwnik skoczy mu pod nogi i go przewróci. Pierwszy nie zmarnował okazji i skoczył na plecy Orka, następnie skręcając mu głowę. Wygrał dwie walki i zawstydził dwie rasy, ale umowa to umowa. Cztery rasy wspólnie założyły stolicę i w drastycznie szybkim tempie powiększyły rozmiary tego państwa. Po śmierci Pierwszego władcą został jego syn, zwany Drugim. Drugi skolonizował dwie planety i założył tam miasta, a na dżunglowej planecie odkrył surowiec, który umożliwił stworzenie pierwszych Pancerzy serii Paladyn-1. Był to właśnie Xress- bardzo wytrzymały surowiec będący na tyle uniwersalny, że mógł służyć do wszystkiego. I posłużył. Okręty Zwiadowcze January są tego idealnym przykładem. Jednak mniejsza o historii, warto zwrócić uwagę na militarną historię Spartensów. Albowiem są oni bardziej bojowi niż Federacja. Bo w Federacji nie wszyscy są żołnierzami gotowymi oddać życie za swoją ojczyznę. Wychowanie wygląda następująco:
Do 17 roku życia każdy Spartens uczy się tego, co uważa za przydatne. Czyli Magii (Duża zasługa Drowów i Qurean), inżynierii (Krasnoludy) i walki (Ludzie, Orkowie itd.). Od 18 roku życia rozpoczyna swoją służbę w Eliminatorach, która u każdej rasy trwa 10% życia. Czyli jak Drowy żyją 600 lat, to 60 lat służby. Ludzie żyją 100 lat, więc 10 lat służby. Rasy długowieczne, o ile są w Spartens- 100 lat minimum. Ta służba opiera się głównie na patrolach, misjach mających pomóc innym rasom (głównie Qureanom, właśnie dzięki Eliminatorom zajęto pierwsze tereny na ich rodzinnej planecie) i walkach na największych frontach, o ile są wymierzone przeciwko wrogim rasom. Ostatni etap służby w Eliminatorach to tak zwana Misja w Serenie. Jest to samotna misja na planecie Seren, która polega na uśmierceniu jednego osobnika drapieżnika żyjącego na tej planecie. A trzeba przyznać, że kamienna planeta Seren jest zamieszkana tylko przez prawdziwe potwory, czyli tak zwane Smoki, Węże i Vlwwwy. Im groźniejsze zwierzę, tym większy przydomek. Jeżeli zabije się Węża, dostaje się przydomek Egzekutora. Jeżeli Smoka- Egzorcysty. Jeżeli uśmierci się Vlwwwa, to Prawdziwym. Jest to najwyższy tytuł, jaki może zdobyć Spartens w ciągu życia. Oznacza to, że wojownik jest tym, czego oczekują Spartensi. Prawdziwi mogą zostać królami, generałami i admirałami, a przyniesienie głowy Vlwwwy jako dowód jest jednoznaczne z tym że dostanie się pancerz Paladyn-3. Bo po co komu jakieś głupie medale? Po zakończeniu służby w Eliminatorach zaczyna się normalne życie Spartensów, czyli mogą zakładać rodziny, sprawdzać się jako najemnicy, lub ponownie dołączyć do armii. (Jeżeli nie jest się ani Eliminatorem, ani Kończącym, to otrzymuje się tytuł Oczekującego, czyli kogoś, kto oczekuje mocnych wrażeń, bo służba w Eiminatorach wydawała mu się nudna). Końcówka życia Spartensa wiąże się z ponownym dołączeniem do wojska z tytułem Kończący. To najstarsi wojownicy, którzy wyruszają w ostatnią misję w swoim życiu. Jest to właśnie misja samobójcza, która wymierzona jest największym wrogom Spartensów. Mówi się, że śmierć w walce to jedyny sposób, by uzyskać chwałę na wieki i spokojne życie po śmierci. Z innych, końcowych pierdół warto wspomnieć o hymnie państwa .

Avatar
Konto usunięte
Granatnik Phoenixbridge Petra/Bios-14
Wersja rozwojowa granatnika Petra/Bios-8. Kaliber został zredukowany w zamian za zwiększenie prędkości pocisku oraz pomniejszenie rozmiarów broni. Nowy model pozwala oddać osiem niszczycielskich pocisków jednocześnie zasięg około stu dwudziestu metrów. Pociski eksplodują po uderzeniu w cel.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Kuba1001
Właściciel
Robert:
W takim razie akceptuję Wija. Tego drugiego w sumie też.
Rafael:
Akceptuję oba, jak zawsze.
Vader:
Zapowiada się nieźle, potem dodam razem z poprzednią rasą.

Avatar
Konto usunięte
Lanca Fotonowa Phoenixbridge Fotos-12
Broń laserowa zasilana jest pojemnym akumulatorem mieszczącym się z tyłu, który pozwala na oddanie około osiemdziesięciu strzałów. Nad uchwytem znajduje się monitor wyświetlający liczbę pozostałych strzałów. Fotos-12 jest najczęściej używany jako broń przeciw pojazdom, choć znajduje zastosowanie w roli karabinu snajperskiego.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeśli jest to broń laserowa to nie ma ona kalibru.

Avatar docRobert
Gdzie dodać frakcję mechanoidów?

Avatar
Konto usunięte
Zmienione, wyżej dałem jeszcze wersję rozwojową Petry/Bios

Avatar Kuba1001
Właściciel
Robert:
Frakcję sam dodałem, a Wija i Kosiarza możesz dodać do Bestiariusza.
Adv:
Akceptuję oba.

Avatar Omeg12
Statek Badawczy Aegis
Zdjęcie użytkownika Omeg12 w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
W ramach inicjatywy badawczej rząd Qa Qusih wyprodukował około 40 statków wyposażonych w najnowszą technologię, zwłaszcza pod względem podróży nadświetlnych. Ich przeznaczenie jest dosyć konkretne: Wyszukiwanie i badanie nowych form życia w galaktyce. I o ile to zadanie spełniają one wzorowo, to nie są to bynajmniej okręty bojowe. Ich jedyną formą bezpośredniej walki są systemy obronne zaprojektowane raczej z myślą o zestrzeliwaniu niewielkich asteroid na kursie kolizyjnym ze statkiem, niż konfrontacją z innym pojazdem kosmicznym. W razie zagrożenia ze strony innych statków najlepszą metodą obrony jest ucieczka, która ze wzgląd na czuły radar, szybki napęd i krótkotrwały system kamuflujący nie powinna być wybitnie trudna, aczkolwiek poza nadprzestrzenią statek nie należy do najszybszych.

Każdy ze statków poza niezbędnym wyposażeniem i maszynerią zawiera laboratorium, pokaźną farmę służącą jako naturalny system recyklingu tlenu oraz równie pokaźny magazyn, niezbędny do przechowywania potrzebnych na dłuższe podróże zapasów oraz znalezionych na obcych planetach form życia. Konieczność upchnięcia tego wszystkiego sprawia, iż statek jest dość pokaźnych rozmiarów, lecz wysoka automatyzacja sprawia iż potrzebuje jedynie kilkunastu osób załogi aby operować na pełnych obrotach. Obecnie wszystkie sztuki są na służbie rządowej lub w naprawie po odniesionych na ów służbie obrażeniach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuję.

Avatar Zygarde
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Nazwa: Boneshark
Boneshark jest jednym z bardziej niebiespiecznych zwierzęt na Ovis. Mocny pancerz kostny oraz twarde szczęki sprawiają że walkę 1 vs 1 z Bonesharkiem można wygrać tylko z bronią laserową. Dodatkowo Bonesharki pływają stadami. Plus jest taki że przy powierzchni ich nie spotkasz, co najwyżej zabłąkanego osobnika ponieważ bonesharki żyją w głębinach. Ich długość to od 2 do czterech metrów. Dożywają 40 lat o ile wcześniej coś lub ktoś ich nie zabije. Ich pancerze kostne są używane przez Nagów mieszkających na Ovis do robienia prymitywnych zbroi, które bardziej niż bronią użytkownika zbroi to mają funkcję reprezentacyjne.

Avatar Omeg12
Kuba1001 pisze:
Akceptuję.

Czyli... powinienem to teraz wrzucić do Hangaru, czy jest coś jeszcze?

Avatar Rafael_Rexwent
Omeg12 pisze:
Czyli... powinienem to teraz wrzucić do Hangaru, czy jest coś jeszcze?

Do hangaru na 100% :)

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuję.

Avatar Zygarde
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Nazwa; Leviatan
Leviatan jest 30 metrową bestią żyjąca na Ovis. Żyje on przy powierzchniach i poluje samotnie. Leviatany są spotykane tylko w jednej kombinacji barw, białe z czerwonymi elementami. Ich sposób ataku to łapanie "szponami" na głowie pojazdu/człowieka/ryby i przesuwanie w stronę paszczy po czym zjadanie ofiary. Leviatany są niezwykle agresywnymi bestiami, są szybkie i silne. Jednak mają pewien słaby punkt, nie są przystosowane do obrony, brak pancerza ułatwia zabicie ich jakąkolwiek bronią, choć najłatwiej było by to zrobić bronią laserową, są legendy o tych którzy go zabili zwykłym nożem.
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
[Nagranie ataku Leviatana na łódź podwodną. Kamera została znaleziona w środku wraku łodzi obok nogi człowieka]

Avatar Zygarde
Leviatan już nie WIP

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kiedyś naślę na Ciebie któreś z Twoich monstrów i zobaczymy, czy będziesz wtedy taki mądry.
Akcept.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Kiedyś naślę na Ciebie któreś z Twoich monstrów i zobaczymy, czy będziesz wtedy taki mądry.
Akcept.

*cichy głos* tak, tak, pewnie zaraz po tym, jak ktoś dostanie jeden z moich artefaktów w elarid...

Avatar maxmaxi123
Vader dostał. W hammer. Niedawno.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Handluj z tym, Adv.

Avatar Zygarde
Kuba1001 pisze:
Kiedyś naślę na Ciebie któreś z Twoich monstrów i zobaczymy, czy będziesz wtedy taki mądry.
Akcept.

A ja czekam aż wyślesz na Rafaela jego statki :V

Avatar Zygarde
Zresztą, zwierzęta Ovis są opisane jako niebezpieczne, więc staram się robić zwierzęta niebiespieczne. Jak dam propozycje jeszcze kilku bestii do Ovis będę dawał propozycje do innych planet. I nie, nie będą to tylko krwiożercze bestię które cię zabijają jednym pierdnięciem.

Avatar Zygarde
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Nazwa: Płaszczka Rogata
Cóż, co można powiedzieć o zwykłej płaszczce? Może to że jest to zwierzę stadne, znane z powodu smaku jej mięsa które można określić jako dobre, a nawet zaje*iste. Płaszczka taka dorasta do wielkości 40 cm oraz żyje 10 lat. O ile coś jej wcześniej nie zje. Nazwa płaszczki wzięła się od jej "rogów" na głowie które w rzeczywistości są płetwami. Jej rodzimą planetą jest Ovis ale występują na masie innych planet hodowane ze względu na swoje mięso.

Avatar
Konto usunięte
Po prostu daj tam stożki (takie ślimaki).
Przerośnięte, szybkie stożki.
Drapieżne rzecz jasna.

Avatar Zygarde
AdvBioSys pisze:
Po prostu daj tam stożki (takie ślimaki).
Przerośnięte, szybkie stożki.
Drapieżne rzecz jasna.

Jeszcze stworzone przez magów plagi, wielkości pięciu metrów z wysuwanymi pazurami

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie zapominajmy o zdolności wytwarzania i obsługi broni laserowej.

Avatar Zygarde
Oraz kamuflowaniu się

Avatar
Konto usunięte
Uważajcie z tymi pomysłami, bo wam coś takiego zgotuję. A jak wiemy rzadko zdarza mi się nie porzucić postaci. O ile ją w ogóle zrobię.

Avatar Zygarde
I płaszczka nie wip

Avatar Kuba1001
Właściciel
Czymś się to różni od zwykłej płaszczki?

Avatar Zygarde
Kuba1001 pisze:
Czymś się to różni od zwykłej płaszczki?

Że ma mięso zaje*iste. Oprócz tego wyglądem. Mogę jeszcze coś dodać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No dodaj, choć nie musisz, nawet bez tego jest akcept.

Avatar
Konto usunięte
Stożek laserowy
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Wielkie ślimaki zamieszkujące z reguły światy bliskie planetom Yautja. Powstały jako skutek eksperymentów tej rasy nad godnym ich obiektem polowań. Silne trujące ze względu na śluz, którego dokładna budowa różni się u każdego osobnika uniemożliwiając utworzenie uniwersalnego antidotum. Ich nazwa pochodzi od zdolności produkowania gazu laserowego i tworzeniu potężnych strumieni fotonów, które przepalają tkankę bez najmniejszego problemu. Posiadają niezwykle odporną na temperaturę skorupę. Jest ona w stanie wytrzymać nawet ostrzał z broni plazmowej oraz zabezpiecza wrażliwe ciało przed ugotowaniem. Na szczęście w walce w zwarciu, bądź używając granatów bądź dział można rozłupać osłonę odsłaniając czerwoną, galaretowatą tkankę.
W dawnych czasach Predatorzy wysłali statki zawierające te organizmy w różne części galaktyki więc ich skupiska są rozrzucane po całej Drodze Mlecznej, aczkolwiek największe skupiska są tam, gdzie osady tejże rasy.

Avatar Zygarde
AdvBioSys pisze:
Stożek laserowy
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
WIP

O ku*wa

Avatar
Konto usunięte
I po co te pomysły?

Avatar docRobert
Wij bojowy

Pamiętacie, co mówiłem o kontrolowaniu mechanoidów? Chodziło właśnie o to. Wij bojowy jest bowiem przeprogramowaną i posłuszną wersją wija. Dzięki specjalnemu procesorowi i odbiornikowi mechanoid ten może być wykorzystany jako niezastąpione wsparcie w bitwie. Oczywiście, zdobycie takiego mechanoida jest bardzo trudne, toteż zadbano o to, by nie został zniszczony tak łatwo, dodając dodatkowy pancerz i wyposażenie. Robot ten często bywa uzbrajany w różne wzmocnienia i barwy wojenne charakterystyczne dla danej grupy (głównie piratów i bandytów). Otóż to. Wij najchętniej jest używany przez piratów i rebeliantów, jako maszyna ostatecznego zniszczenia i do ataków na uzbrojone bazy. Jest to jednak maszyna trudna do zdobycia i kosztowna, więc można ją znaleźć w szeregach tylko tych bogatszych grup. Często spotykany tam, gdzie władza jest słaba i panuje anarchia. Ciężkozbrojne wije bojowe są więc świetnym rozwiązaniem, jeśli poszukuje się wytrzymałej maszyny do wbijania się w środek walk.

Jak wij bojowy się zachowuje? W środku nie ma żadnej różnicy. [Patrz opis wija]. Różnice dotyczą jego wyglądu zewnętrznego. Robot w wielu miejscach pokryty jest pancerzem wykonanym z różnych, prowizorycznych materiałów lub z części innych maszyn. Mimo typowo polowego wyglądu, pancerz zdaje swój egzamin i chroni mechanoida przed licznymi ciosami. Pancerz przeważnie pokrywa najbardziej wrażliwe elementy, ale często montowany jest w inny sposób, by nadać bardziej zgrabnego wyglądu na polu bitwy. Często zakłada się robotowi pancerz z przodu, co ogranicza jego pole widzenia, ale chroni jego wrażliwszą głowę. Jednak nie tylko sam pancerz się liczy. Do wija i jego zbroji chętnie dodawane są najróżniejsze bronie i dodatki, które mają nadać mu groźniejszego wyglądu i uczynić bardziej niebezpiecznym. Do tego typu dodatków wchodzą: Kolce, płaszcze ochronne, włucznie, różne ostrza, piły, harpuny, drut kolczasty, broń ogłuszająca, zasłony dymne, broń elektryczna, bombardy, tarany, ładunki z pianą gaszącą, bomby gazowe, tarcze energetyczne, i co tylko wpadnie do głowy inżynierom. Wij bojowy posiada tą samą broń, co zwykłe wije (ciężki miotacz energetyczny, działo "Inferno", minigun). Często jednak dodawana jest najróżniejsza broń dostępna dla piratów, by zwiększyć siłę bojową lub jako zamiennik dla drogich broni stosowanych przez mechanoidy.

Rysunek wija bojowego z "Powszechnego spisu militariów galaktycznych - Tom 3, rozdział 7":
Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Widok z tyłu:
Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar
Konto usunięte
Ślimaki już nie są WiP.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Oba akceptuję, tylko w wypadku Ślimaka zmień Drogę Mleczną na Mascoawei i dopiero wtedy dodaj do Bestiariusza.

Avatar
Konto usunięte
Karabin przeciwpancerny Kraber
Kraber to ogromny kawał metalu, materiałów sztucznych oraz innych rzeczy zbudowanych w jednym celu, rozrywanie pancerza wrogich pojazdów,mechów oraz ciężko uzbrojonych piechociarzy. Kraber używa dość ciekawej amunicji działającej na zasadzie że pocisk najpierw opuszcza broń przy pomocy typowego sposobu dla broni palnej jednak po jego opuszczeniu pocisk zamienia się w rakietę, tak amunicja do Krabra oprócz ładunku prochowego posiada również miniaturowy silnik rakietowy, jest to spowodowane tym że ów pociski są ogromne i użycie normalnego systemu zapłonu nie daje odpowiednich rezultatów. Dodatkową sprawą jest również fakt że są bombami które wybuchają w środku celu co jest osiągnięte poprzez użycie zapalnika czasowego który aktywuje się przy kontakcie pocisku z celem, czasomierz jest ustawiony na taki czas żeby "rakieta" mogła wejść do celu, nim ten eksploduje, oraz tak żeby pocisk nie wyszedł za wcześnie z przeciwnika. Z tego oto powodu Kraber jest cholernie drogi i jedynie dostępny dla nie wielkiej grupy ludzi,nieludzi,robotów i innych. Jest także dość ciężki i można go jedynie używać w pozycji leżącej.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akcept.

Avatar
Konto usunięte
Korweta typu PCV
Nazwa tych silnie opancerzonych statków kosmicznych po rozwinięciu oznacza "Pandemoniczny Czambuł Veta". Wzięło się to z kilku powodów. Pierwszy z nich to broń termiczna albowiem czy może być coś gorszego niż działa termiczne przedostające się przez pancerz? Stąd się wzięło "pandemoniczny". Drugie słowo tworzące nazwę jest porównaniem do czambułu, prastarych jednostek wojska jeszcze sprzed powszechnego użytku prochu strzelniczego. Idąc ich przykładem korwety PCV skupiają na sobie cały ogień wroga, umożliwiają im to potężne płyty chroniące wraz z silnymi polami obronnymi. Ostatnie słowo, ''veto'' pochodzi od tego, że władcy różnych planet używali go, gdy werbalne "nie", nie wystarczało.

Podsumowując korwety PCV są ciężko opancerzonymi statkami uzbrojonymi w przenikliwą broń termiczną.

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar
Konto usunięte
Motor antygrawitacyjny Utova 'Giez'
WiP
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Rafael_Rexwent
AdvBioSys pisze:
Korweta typu PCV

< Zasiada wygodnie w oczekiwaniu na opis >

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 6188 postów, 77 tematów i 32 członków

Opcje grupy Mascoawei [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Mascoawei [PBF]