Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Zygarde
AdvBioSys pisze:
#TeamSojuz

Sojusz Galaktyczny
Ku*wa bagietownicy

Avatar
Konto usunięte
Sojusz jest powodem dla którego Rzeczpospolita istnieje

Avatar Rafael_Rexwent
// Podejrzane jest, że Kuba kibicuje Federacji Eleven, która czterdzieści lat temu oddali finał walkowerem :V //

Snajperka przeciwpancerna „Pantera”
Producent:
Ihsibustim(Federacja)
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Powiedzieć, że ostrzał tej snajperki potrafi zaboleć to tak jakby powiedzieć, że Kluurgowie są niemili. Pantera została stworzona dla jednego zadania – maksymalnej anihilacji ciężko opancerzonych celów. To dlatego jej gabaryty są imponujące. Całkowita długość wynosi sto sześćdziesiąt cztery centymetry (długość samej lufy – tysiąc sto centymetrów) zaś kaliber to dwadzieścia dwa milimetry! Czyli teoretycznie można rzec, że Pantera to lekkie działko dla niepoznaki ochrzczone mianem snajperki. Teoretycznie, gdyż fakty wyglądają inaczej. Rolą strzelców wyborowych wyposażonych w tę broń jest eliminacja lekkich celów opancerzonych wroga (mechy, lekkie transportery, działa samobieżne) lub likwidacja ważnych celów chronionych przez pancerz niezdolny do przebicia przez DC-15A czy snajperki.

Mimo specyfikacji bliższej artylerii Pantera pozostaje snajperką. A więc cechuje się zasięgiem skutecznym wysokości ośmiu kilometrów, absurdalną celnością oraz niską szybkostrzelnością. Magazynek wystarcza na oddanie czterech strzałów, a jako amunicja stosowane są pociski APFSDS (Podkalibrowy stabilizowany brzechwowo z odrzucanym sabotem), HESH (Przeciwpancerny pocisk odkszałcalny) oraz APHE (Pocisk pełnokalibrowy z ładunkiem kruszącym). Po każdym wystrzale lufa musi chłodzić się przez pół minuty co jest bardzo długim czasem jak na broń snajperską. Jednak warto, bo Pantera może swoimi pociskami zagrozić – przy dobrym przycelowaniu – nawet czołgom, nie mówiąc o droidach oraz mechach, bo te mogą paść na strzał lub dwa.

By ułatwić wykonywanie zadania Pantera posiada zaawansowany celownik umożliwiający choćby i dwunastokrotne przybliżenie (wymagane przy precyzyjnym celowaniu na dalekim dystansie). Do tego dochodzi możliwość doczepienia celownika termowizyjnego i to tyle jeśli chodzi o modyfikacje. O dziwo snajperka przeciwpancerna Federacji mimo swej potęgi ma bardzo słaby odrzut - to zasługa specjalnego trzykomorowego hamulca wylotowego oraz ogólnej konstrukcji broni. Chociaż nie zaleca się z niej strzelania w pozycji stojącej. Znacznie lepiej rozłożyć Panterę na dwójnogu w odpowiednim punkcie obserwacyjnym i siać zniszczenie, a potem rozpłynąć się niczym cętkowany myśliwy...

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Kibicuję Pladze i Kluurgom na zawodach, w grze Federacji, Kluurgom i Pluskowo-Pajęczakom.//
Akcept.

Avatar Vader0PL
Kuba1001 pisze:
ZAWSZE I WSZĘDZIE!!!
SOJUSZ NISZCZONY BĘDZIE!!!
ZAWSZE I WSZĘDZIE!!!
SOJUSZ NISZCZONY BĘDZIE!!!

Koniec z duetem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wooops...

Avatar pan_hejter
Jedynastka federacji
Ku*wa bez gracji

Avatar pan_hejter
Zygarde pisze:
Sojusz Galaktyczny
Ku*wa bagietownicy


Naucz się w rymy.

Avatar Vader0PL
Imię: Nieznane, prawdopodobne inicjały: WD
Nazwisko:Nieznane, prawdopodobna pierwsza litera: G.
Pseudonim: Pan G.
Rasa: Nieznana
Aktualne miejsce pobytu: Nieznane
Państwo i/lub Frakcja: Brak
Dokonania: Oprócz Niego mało jest osób tak słynnych i tajemniczych, jak Pan G. Jedynce, co o nim wiadomo to to, że zasila gigantycznymi środkami gospodarkę wszystkich państw, organizacji i firm. Jest to 10% całości budżetu danej organizacji. Zawsze dokładnie 10%, nigdy mniej. Nie wiadomo, czemu to robi, ani dlaczego. Jedynym jego znanym zachowaniem jest to, że... jego datki wynoszą 20%, jeżeli państwo wywoła wojnę i będzie ją prowadzić. Ba, obie strony w wojnie dostają wzrost o dziesięć punktów procentowych. To właśnie przez Pana G. wojny są tak opłacalne. To właśnie przez Pana G. powstał Nowy Rok i siły Federacji. I najlepsze, nikogo nie obchodzi, kim on jest. Bo i po co? Nigdy nie spóźnia się z zapłatą, którą sam sobie wyznacza. Kiedyś pewna grupka zwana Tęczą próbowała odkryć jego osobę. Nigdy się to im nie udało, a wszyscy członkowie Tęczy po odmówieniu przyjęcia pieniędzy została zamordowana. To chyba główny powód, obok pieniędzy, dlaczego WDG pozostaje zagadką galaktyki.
Wygląd
Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar
Konto usunięte
WDG..... coś mi się kojarzy ale nie wiem co

Avatar Rafael_Rexwent
degant123 pisze:
WDG..... coś mi się kojarzy ale nie wiem co

Fetysz Vadera do pewnej postaci... Znaczy ja też mam coś podobnego, ale ja przynajmniej lubuję kobiety, a nie jakiegoś łysola :P

Avatar bulorwas
Imię: Alerioden
Nazwisko: Serekk`us
Pseudonim: Mistrz latających gilotyn, Ojciec Clearmaster.
Rasa: Człowiek.
Miejsce pobytu: Willa na księżycu Elektor 34-B, który oczywiście należy do niego.
Przybliżenie postaci: Dla wielu geniusz, wizjoner i bogacz, a dla większości szuja, morderca i szaleniec. Jedyne czego nie można zabrać Aleriodenowi to jego talent do tworzenia wszelkiego uzbrojenia i narzędzi mordu. Krąży plotka iż w wieku 12 lat stworzył broń chemiczną przez co został zawieszony w prawach ucznia na 4 lata. Po raz pierwszy można było o nim usłyszeć na czarnym rynku, gdzie sprzedawał usprawnione paralizatory które zamiast razić prądem i ogłuszać, je**ły piorunami we wrogów. Od założenia firmy minęło 50 lat i nic nie ukazuje tego iż zniknie w najbliższym stuleciu. Sam Serekk`us to już staruszek, choć podobno nadal jest narwany jak młodzik.

Avatar Vader0PL
Rafael_Rexwent pisze:
Fetysz Vadera do pewnej postaci... Znaczy ja też mam coś podobnego, ale ja przynajmniej lubuję kobiety, a nie jakiegoś łysola :P

Być może.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bulwa:
Prosiłbym o wypełnianie Karty NPC według wzoru.
Vader:
Nie jestem do tego przekonany, a przynajmniej na razie.

Avatar bulorwas
Kuba1001 pisze:
Bulwa:
Prosiłbym o wypełnianie Karty NPC według wzoru.
.

Oki doki.

Avatar
Konto usunięte
degant123 pisze:
Korweta "Pierwszy krok"
Pierwszy statek bojowy stworzony przez nieistniejącą już firmę Smith & Wilson Inc. dla Imperium Bryczyjskim, bowiem to potrzebowało jakąś jednostkę kosmiczną która nie jest statkiem kolonialnym na którym zainstalowano działka nazwano to statkiem bojowym. Dlatego rząd, w celu odnalezienia najlepszego kandydata, zarządził konkurs na stworzenie pierwszej poprawnej Korwety dla użytku wojskowego. Wiele projektów zostało zaprezentowanych na konkursie jednak projekt S&S wygrał dzięki swojej prostocie i solidności konstrukcji, a to zagwarantowało długoletni kontrakt z rządem który skończył się w momencie kiedy rozpoczęła się wojna Osiemdziesięcioletnia. Po wojnie z Federacją statek dostał standardową rewizję konstrukcji czyli:
- Lepszy pancerz
- Tarcze energetyczne w tym przypadku takie co mają zatrzymać wrogi atak
- Lepsze generatory oraz silniki.
Uzbrojenie
- 2 trzy-lufowe Ciężkie wieżyczki laserowe znajdujące się na bokach okrętu
- Średnie laserowe działko dwu-lufowe znajdujące się na górze okrętu
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar
Konto usunięte
Niszczyciel Czołgów "Buldog"
Projekty maszyny zwanej Buldogiem zaczęły się tworzyć już w czasie wojny osiemdziesięcioletniej, jednakże zostały one dopiero sfinalizowane całkiem niedawno. Powodem tego była Federacja, a dokładniej wojna z nią oraz porażka która przyszła razem z nią. Jednak nie ma tego złego co by na dobre by nie wyszło i nagła przerwa w badaniach nad Buldogiem, dała inżynierom Imperium czas na przyswojenie pewnych nowych informacji które zdobyli podczas pracy z sojuszniczymi jednostkami. To pozwoliło projektantom Buldoga wprowadzić pewne poprawki do jego konstrukcji. Obecnie nie ma jeszcze za wiele Buldogów wyprodukowanych i gotowych do służby ale ta liczba się stopniowo zwiększa.
Parametry:
- 4 metry wysokości
- 4 metry długości bez lufy
- 8 metrów z lufą
- 3 metry szerokości
Uzbrojenie:
- Jedno działo kalibru 150 mm
- Dwa przednie działka obrotowe
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Prototypowa jednostka "Buldoga"

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuję korwetę.

Avatar Rafael_Rexwent
Ja pitolę, nie po to robiłem klasyfikację artylerii, by nikt z niej nie korzystał (Oprócz Vadera, który skorzystał)...
O ile kwestia kalibrów to wyższa szkoła jazdy to czy naprawdę tak trudno napisać "lekka artyleria laserowa", i "działka przeciwlotnicze" miast "dwie trzylufowe wieżyczki laserowe"? Bo co to za działa? Średnie, lekkie, plot?

Avatar
Konto usunięte
Po pierwsze, nie wiedziałem że coś takiego tutaj mamy
Po drugie, to mój Pierwszy statek kosmiczny który stworzyłem (Nie licząc takiego jednego na innej stronie ale tego nie liczę po był po angielsku i to był statek alla Milenium Falcon)

Avatar Rafael_Rexwent
Rafael_Rexwent pisze:
Klasyfikacja prędkości
Podstawowa jednostka - Węzeł kosmiczny
Korwety 75 - 90 węzłów kosmicznych
Fregaty eskortowe 65 - 80 węzłów kosmicznych
Fregaty bojowe 45 - 65 węzłów kosmicznych
Lekkie krążowniki 40 - 60 węzłów kosmicznych
Krążowniki 32 - 54 węzłów kosmicznych
Ciężkie krążowniki 25 - 38 węzłów kosmicznych
Szybkie pancerniki 35 - 55 węzłów kosmicznych
Pancerniki 10 - 22 węzłów kosmicznych
Lotniskowce eskortowe 40 - 65 węzłów kosmicznych
Lotniskowce 12 - 32 węzłów kosmicznych


Rafael_Rexwent pisze:
Klasyfikacja dział laserowych
Niskomineralizowane działka przeciwlotnicze - Technologia tania, tania, łatwa do wytworzenia oraz tania. Na tym można skończyć opisywanie zalet, gdyż po tym typie broni nie można się spodziewać dobrych osiągów. Oczywiście działka strzelają, jednak moc pocisków odpowiada sile tylko nieznacznie większej od nowoczesnego karabinu wojskowego, czyli jak na kosmiczne standardy - żenada. Obecnie niskomineralizowane działka przeciwlotnicze spotyka się tylko na najbiedniejszych planetach galaktyki, gdzie ich prostota i cena wynagradzają słabe osiągi. Na małe grupki piratów jak znalazł, gdyż bateria takiej broni potrafi przy dłuższym ostrzale zlikwidować myśliwiec pokroju Grot. Tak, cała bateria. Kilkanaście sztuk broni. Tak, na jeden mały myśliwiec. Może spuśćmy już na to zasłonę milczenia....
Wysokomineralizowane działka przeciwlotnicze - Bardzo popularna broń w Galaktyce występująca w wielu seriach oraz podtypach nie tylko na jednostkach wojskowych ale też i cywilnych. Siła różni się w zależności od użytych materiałów, rodzaju minerału, technikach produkcji i tym podobnych inżynierskich szczegółów jednakże mieści się w zakresie od siły porównywalnej do niskomineralizowanych działek do dział zdolnych jednym strzałem rozszarpać bombowiec strategiczny. Ale bez wyjątku wszystkie działka przeciwlotnicze łączy jedno - zaawansowane systemy celownicze zintegrowane do zwalczania szybko poruszających się obiektów (myśliwców, bombowców, pocisków rakietowych)
Wysokomineralizowane działka bliskiej ochrony - Ściśle wyspecjalizowany typ uzbrojenia obecny wyłącznie na okrętach wojennych, który zawsze jest sprzężony z systemami wykrywania oraz komputerem celowniczym. Zadaniem działek bliskiej ochrony jest postawienie zapory ogniowej mającej na celu zwalczać wrogie pociski rakietowe lecące w kierunku jednostki lub nadlatujące w zwartej grupie bombowce/maszyny szturmowe nieprzyjaciela, jednakże to drugie często jest nieefektywne z prostego powodu - działka bliskiej ochrony poświęcają siłę zawartą w pojedynczym bolcie na rzecz szybkostrzelności. Owszem - lekki myśliwiec po dostaniu się pod nawałę ogniową z tych działek nie ma szans, jednakże ciężki bombowiec może wszystko przyjąć na tarcze i pancerz bez większych szkód.
Typ uzbrojenia używany głównie na fregatach oraz krążownikach eskortowych, często na lotniskowcach oraz rzadko na pancernikach.
Niskomineralizowane działka obrotowe - Dawno zapomniany typ uzbrojenia, który odszedł do lamusa z prozaicznego powodu - nagłego rozwoju technologii tarcz energetycznych. Otóż ideą niskomineralizowanych działek obrotowych było zalanie wroga lawiną boltów energetycznych mających uderzeniami w różne punkty osłon doprowadzić do ich przeładowania co było niezwykle skuteczną techniką... kiedyś... Obecnie siła takiego uzbrojenia nie zdołałaby się nawet przebić przez pancerz najlżejszego myśliwca nie mówiąc o osłonach, które radośnie ignorowałyby ostrzał. Nieliczne egzemplarze można jeszcze spotkać w najbiedniejszych regionach Galaktyki, ale i tak są używane jedynie jako broń psychologiczna - chmara pocisków nieustannie omiatająca maszynę potrafi zdezorientować lub rozdrażnić.
Wysokomineralizowane lekkie działa - Definicja lekkich dział laserowych obejmuje szeroką gamę artylerii o kalibrze od 55 milimetrów do 140 milimetrów i długości lufy od L/55 do L/80, która zapewnia sporą siłę ognia w porównaniu do rozmiarów. Z drugiej strony oznacza to też wymóg posiadania odpowiednio dużych zapasów ogniw mineralnych oraz solidnego reaktora jednostki. W zależności od modelu wystarczy od kilku do kilkunastu (w przypadku badziewi od podejrzanych kupców - kilkudziesięciu) strzałów by wyłączyć tarcze na jednostce rozmiarów patrolowca. Dlatego też na większych okrętach wojennych lekkie działa łączy się w pary za pomocą sprzężenia bądź w całe baterie zintegrowane komputerami celowniczymi aby zmaksymalizować zadawane obrażenia. Wysokomineralizowane lekkie działa stanowią główne uzbrojenie w mniejszych jednostkach do korwety włącznie, zaś w pancernikach i krążownikach często są zamieszane w roli dodatkowego wsparcia ogniowego na krótkich dystansach oraz by zwalczać małe cele nie będące optymalnym celem dla głównych baterii.
Wysokomineralizowane średnie działa - Definicja średnich dział laserowych dotyczy artylerii o kalibrze od 141 milimetrów do 234 milimetrów i długości lufy od L/40 do L/60. Średnie działa to już domena większych okrętów wojennych, niedostępna na oficjalnym rynku cywilnym (bo na czarnym rzecz jasna można i nawet ciężką znaleźć) i wymagająca do działania potężnego reaktora przez co nie uświadczy się jej na patrolowcach czy kanonierkach, a i tylko większe modele korwet mogą "udźwignąć" bilans energetyczny chociażby paru średnich dział. Jednakże oferowana siła ognia oraz zasięg w pełni wynagradzają problemy dotyczące zasilania. Średnia artyleria stanowi idealną równowagę między siłą pojedynczego pocisku a szybkostrzelnością oraz jest pomostem łączącym działa lekkie z ciężkimi gdyż sprawdzają się zarówno w ostrzale dużych, opancerzonych celów jak i małych jednostek pokroju korwet. Wysokomineralizowane średnie działa to główne uzbrojenie fregat oraz lekkich krążowników. Nie możemy też zapomnieć stosowaniu ich jako dodatkowych baterii w pancernikach. Wtedy są umieszczane bądź to w kazamatach, bądź w wieżach artyleryjskich (najczęściej w standardzie dwulufowym, rzadziej w standardzie trzylufowym).
Wysokomineralizowane działa uniwersalne - Specjalna odmiana artylerii łącząca zalety dział przeciwlotniczych oraz lekkich. Może zostać użyta zarówno do zwalczania myśliwców i bombowców jak i ostrzeliwania okrętów wroga. Jest to bardzo młoda technologia i obecnie znana jedynie Federacji oraz Sojuszowi. Ale jak to bywa przy tych obu frakcjach - nienawidzą się do tego stopnia, że obrali sobie za definicję inny kaliber i każda ze stron uważa, iż to ich punkt widzenia jest tym lepszym. Dlatego o ile Sojusz za działo uniwersalne uważa artylerię kalibru 100 milimetrów o długości lufy L/55 to Federacja produkuje działa uniwersalne kalibru 76 milimetrów o długości lufy L/62. Szczerze mówiąc to oba działa spisują się znakomicie i jeśli tak dalej pójdzie to wkrótce wyprą klasyczną lekką artylerię z racji znacznie lepszego potencjału bitewnego. Oczywiście działo Sojuszu ciut lepiej sprawdza się w ostrzale większych celów, zaś działo Federacji ciut lepiej radzi sobie z wrogimi siłami lotniczymi.
Wysokomineralizowane ciężkie działa - Kaliber od 235 milimetrów do 406 milimetrów i długości lufy od L/45 do L/54. Największe bydlaki (nie licząc artylerii superciężkiej, ale to innym razem) jakie widział kosmos, które jednym strzałem mogą zamienić w atomy zbyt pewną siebie korwetę. O ile trafią, bo celność to jednak nie jest ich największa zaleta i nie opłaca się strzelać do czegokolwiek mniejszego niż fregata gdyż będzie to po prostu marnowanie mineralnych zasobników. Ciężka artyleria to coś montowanego wyłącznie na ciężkich krążownikach oraz pancernikach, bo żaden inny okręt nie ma takiego reaktora by zasilić takiego potwora. Zazwyczaj montowane w wieżach artyleryjskich w standardzie dwu- lub trzy- lufowym, bardzo rzadko w barbetach lub wieżach w standardzie jednolufowym. Największy zasięg z uzbrojenia laserowego, mizerna celność, potężna siła ognia oraz długi czas kondensacji nowego pocisku - to definicja tych Behemotów wśród artylerii.

Avatar Vader0PL
Kuba i jego delikatność.
To teraz dbaj o to, by obie strony były odpowiednio wyposażone, dbaj o to, której najwięcej na rynku (wprowadzanie droższych pukawek zmniejszy ilość tańszych), wydatki na policję i wszystko inne. Ja tu wyjaśniam pytajniki, a ty nie jesteś przekonany.

Avatar Rafael_Rexwent
Lekki karabinek szturmowy SR-556 (Storm Rifle)
Producent:
Ihsibustim(Federacja)
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Idea Projektu 556 narodziła się podczas jednego z lokalnych konfliktów Federacji z planetą gęsto usianą terenami zurbanizowanymi oraz miasteczkami. Z racji obecności tam sporej liczby cennych z punktu znaczenia strategicznego budynków (kopalnie, fabryki, zakłady metalurgiczne) odpadało bombardowanie orbitalne, a co gorsza – specyficzne warunki atmosferyczne planety niemalże uniemożliwiały wykorzystanie bombowców. Odpadła flota, odpadło lotnictwo, odpadła ciężka artyleria, odpadły siły pancerne. Została stara, dobra piechota. Federacja wysłała więc swe wierne oddziały, które... zebrały ciężkie baty. W tamte dni poległo wielu żołnierzy, a morale spadło. Doszło do tego, że rozważano w odpowiedzi anihilację miast planety bombardowaniem orbitalnym i opuszczenie układu. Jednakże znaczyłoby to, iż Federacja zrównałaby się bestialstwem z poziomem Kluurgów. I wtedy pojawił się koncept Projektu 556.
Otóż projekt ten zakładał stworzenie nowego podstawowego karabinu laserowego, który uzupełniłby ewidentną lukę w armii Federacji – brak karabinu skutecznego w środowisku zurbanizowanym. Bo to właśnie osławione DC-15A stało się przyczyną klęski ataku na planetę, gdyż żołnierze wyposażeni w długie, nieporęczne giwery mieli problem ze sprawnym przemieszczaniem oraz skutecznym rażeniem ogniem laserowym przez co padali łupem obrońców.

Lekki karabinek szturmowy SR-556 jak sama nazwa wskazuje jest bardzo poręczną, praktyczną bronią. Przez zastosowanie stopów szczotkowanej stali zmniejszyła się waga zaś wzrosła odporność na warunki atmosferyczne. Śnieg, deszcz, upał - to wszystko jest SR-556 niestraszne, a karabin niezależnie od sytuacji będzie gotów do użycia. Za sianie zniszczenia odpowiada magazynek pozwalający na wystrzelenie równo pięćdziesięciu boltów energetycznych z lufy 5,56 milimetrów co pozwala osiągnąć zasięg skuteczny do dziewięciuset pięćdziesięciu metrów przy sile przebicia zdolnej zabić jednym strzałem w głowę lub klatkę piersiową. Ponadto magazynek jest kompatybilny z innymi broniami serii 556 oraz może zostać podłączony do DC-15A lub DC-15S (jednakże nie działa to w druga stronę – zasobnik z karabinów DC nie może być podłączony do broni 556).

SR-556 nie posiada czegoś takiego jak tryby ognia. Tutaj po prostu wszystko zależy od długości trzymania spustu – krótkie pociągnięcia to strzelanie pojedynczymi boltami, nieco dłuższe to serie, zaś ciągłe trzymanie to radosny ogień ciągły. Ba! Dzięki wysokiej celności i prostemu schematowi rozrzutu mistrzowie tej broni mogą na dystansie dwustu metrów przy strzelaniu ogniem ciągłym trafić wszystkimi pociskami w cel za pomocą odpowiedniego manewrowania karabinkiem.
Słowem jeszcze o modyfikacjach – o ile takie rzeczy jak pojemność magazynka, siła pojedynczego bolta czy długość lufy są niezdolne do zmiany to nikt nie zabrania (a wręcz przeciwnie) zamontować na specjalnych szynach modyfikujących czegoś interesującego. Inny celownik (standardowy posiada dwukrotne przybliżenie), noktowizor, granatnik podlufowy (zwiększa on jednak wagę broni), tłumnik i tym podobne „gadżety”.

Obecnie karabin ten zdobył ogromną popularność w Wielkiej Armii Federacji z racji bycia „Takim DC-15S dla zwykłej piechoty”, a specjalnie zmodyfikowana seria zwana FIR-556 (Fast Interceptor Rifle – Karabin Szybkiego Przechwycenia) trafiła w ręce oddziałów antyterrorystycznych Federacji. Chociaż jest to broń produkowana przez Ihsibustim na potrzeby WAF to można spotkać ją (ale bardzo rzadko) w rękach bardzo zaufanych najemników i łowców nagród na licencji Federacji. W innych kręgach jest ona niedostępna.

PS. Tak, wspomniana planeta została ostatecznie podbita w czym walny udział miała świeżo dostarczona na front partia SR-556.

Avatar Rafael_Rexwent
Ręczny karabin maszynowy typu LMR-556 (Light Machine Rifle)
Producent:
Ihsibustim(Federacja)
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
// Proszę zignorować fakt widoku taśmy nabojowej. w LMR-556 są podczepiane zasobniki laserowe. //

Ogromny sukces SR-556 ugruntował pozycję Ihsibustim jako czołowej firmy zbrojeniowej Federacji, zaś TechBlas z jego DC-15A mocno oberwał za wspomniany konflikt lokalny. Jednakże równorzędna wtedy pozycja TechBlasa groziła wyniszczającą wojną technologiczną między obiema firmami, co mogło być niebezpieczne dla Federacji. Ale finał tej historii był nieoczekiwany, gdyż Ihsibustim oraz TechBlas zachowały się jak na wzorowych patriotów przystało i zawarły pakt, który trwa po dziś dzień. Mianowicie DC-15A pozostało najpopularniejszym i najliczniej produkowanym karabinem Federacji, zaś Projekt 556 to broń skutecznie uzupełniająca wojska WAF wszędzie tam, gdzie „DeCe Piętnastki” nie dadzą rady. Dlatego pozostałe dwa typy karabinów 556 nie są już tak popularne jak pierwszy z racji swej specjalizacji.

LMR-556 powstał jako odpowiedź na brak typowej broni piechociarza do utrzymywania pozycji lub przyszpilania wroga ogniem zaporowym. Zaraz mi pewnie powiecie, że to bez sensu bo DC-15A też tak może. Owszem, ale w tym karabinie to tylko jedna z opcji, zaś w LMR-556 to idea konstrukcyjna. Dla laików, którzy nadal nie rozumieją – Broń Ihsibustim ma przewagę nad ogniem ciągłym DC-15A z racji tego, że od pierwszej kreski na desce kreślarskiej była tworzona do tego celu.
LMR-556 to jak na swój typ lekka oraz poręczna giwera, którą może operować nawet nie zmutowany osiłek, ale zwykły, wytrenowany żołnierz. Cechą charakterystyczną jest na pewno konstrukcja broni minimalizująca odrzut będąca zarazem łatwa do czyszczenia, wytrzymała i odporna na zarysowania.

Maksymalny zasięg skuteczny to dwa kilometry co zapewnia odpowiednio wczesne przechwycenie wroga. A o jego odpowiednie „przywitanie” zadbają bolty energetyczne o identycznej sile co w SR-556 czyli zdolne do zdjęcia na strzał wrogiego piechura. Co ciekawe LMR-556 posiada podobne rozwiązanie co karabinek szturmowy czyli spust umożliwiający strzelcowi samodzielne ustalanie długości serii. Najbardziej popularne to oczywiście ogień zaporowy oraz trzystrzałowa seria, która pozwala na niezwykłą precyzję.
LMR-556 może być zasilane przez magazynek z SR-556, jednakże pięćdziesiąt boltów w ręcznym karabinie maszynowym to śmiech na sali. Dlatego fabrycznie LMR-556 korzysta z zasobnika podczepianego pod lufą wystarczającego na dwieście pięćdziesiąt strzałów. Jednakże jest on niekompatybilny z innymi typami broni z racji swego przeznaczenia pod ten konkretny model.

Kwestia modyfikacja to oczywiście standard (brak możliwości założenia tłumnika na ręczny karabin maszynowy to standard), chociaż tutaj króluje dwu- lub trójnóg z racji braku go w fabrycznym modelu (co nie znaczy, że to niedopatrzenie. Po prostu Federacja woli, by operator LMR-556 sam dobrał odpowiednią podpórkę). Oprócz tego lubiane są celowniki kolimatorowe i noktowizyjne, specjalne uprzęże naramienne (Żołnierz – wybaczcie porównanie – wiesza sobie za ich pomocą broń niczym kobieta torebkę przez co może uzyskać dobrą stabilizację przy ostrzale „z biodra”) oraz granatniki podlufowe.
LMR-556 nie uświadczy się nigdzie indziej niż w Wielkiej Armii Federacji, a paradowanie z takowym na jakieś planecie Federacji nie będąc przy tym żołnierzem WAF to proszenie się o kulkę w łeb lub więzienie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akcept.

Avatar Rafael_Rexwent
Karabinek wyborowy PFR-556 (Precise Fire Rifle)
Producent:
Ihsibustim(Federacja)
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
O ile LSC-11 doskonale sprawdzają się w roli dalekosiężnej broni precyzyjnej to ich skuteczność diametralnie spada przy dystansie poniżej kilometra z racji podstawowej wady tego modelu – strzelca można wtedy wykryć nawet gołym okiem dostrzegając błysk wystrzału. A wtedy szansy na drugi strzał raczej nie dostaje i musi salwować się ucieczką. Ponadto LSC-11 jak i DC-15A są mało efektywne jako wyposażenie strzelca drużynowego bo upośledzają jego mobilność.

W tę lukę idealnie wpasował się ostatni z modeli karabinów Projektu 556 czyli PFR-556. Żeby była jasność – to nie jest snajperka. To karabinek wyborowy, czyli coś stanowiącego połączenie cech karabinu wyborowego i karabinku szturmowego. Dlatego PRF-556 posiada słaby zasięg jak na broń precyzyjną bo zaledwie dwa tysiące sześćset metrów, a i siła bolta w porównaniu do snajperek jest dosyć mierna. Ale z racji tego, że posiadacz tej broni ma zupełnie inne zadania niż snajper to te wady nie mają aż takiego znaczenia.

PRF-556 jest – uwaga, tutaj słowo bardzo rzadkie przy opisywaniu karabinów wyborowych – poręczny, dlatego bliżej mu do tradycyjnych karabinów. Waga oraz rozmiary pozwalają strzelcowi drużynowemu bardzo szybko zmieniać pozycje, by móc jak najlepiej osłaniać oddział. Zaś magazynek identyczny co w SR-556 zapewnia co prawda nieimponującą, ale i tak solidną siłę ognia. Oraz rzecz jasna całe pięćdziesiąt boltów laserowych, czyli ilość jaka się dużym snajperkom nie śniła. Co ciekawe PRF-556 strzela albo ogniem pojedynczym albo czymś w stylu ognia powtarzalnego. Mianowicie kiedy strzelec trzyma spust jakby chciał strzelać serią to karabinek wyborowy po każdym wystrzale odczekuje odpowiednią ilość czasu nim lufa wróci do pozycji wyjściowej (czas liczony w dziesiątkach sekund) i dopiero wtedy wystrzeliwuje kolejny pocisk. Zapewnia to możliwość trafiania idealnie w ten sam punkt przy zachowaniu wysokiej szybkostrzelności (100 strz/min).

Modyfikacje w przypadku tego karabinu zazwyczaj ograniczają się do tłumnika (swoją drogą PRF-556 jest bardzo cichy, a i błysk pocisku z racji jego małego kalibru jest trudny do zauważenia), dwójnogu (lub trójnogu), celownika noktowizyjnego oraz optycznego o mniejszym lub większym przybliżeniu. Niektórzy strzelcy przerabiają też stałą kolbę na składaną co jeszcze bardziej zwiększa kompaktowość broni.
Chociaż jest to broń produkowana przez Ihsibustim na potrzeby WAF to można spotkać ją (ale bardzo rzadko) w rękach bardzo zaufanych najemników i łowców nagród na licencji Federacji. W innych kręgach jest ona niedostępna.

Avatar Vader0PL
Rafael się zbroi.
Dobrze, ale też mam jeszcze wiele zabawek w pogotowiu.

Avatar Rafael_Rexwent
Vader0PL pisze:
Rafael się zbroi.
Dobrze, ale też mam jeszcze wiele zabawek w pogotowiu.

Nie. Wstawiłem trzy karabiny dla Federacji by uzupełnić luki jakie ma Federacja z racji posiadania wyłącznie DC-15A jako podstawowego karabinu (bo DC-15S jest zarezerwowany dla wyższej kadry dowódczej). Więcej raczej nie wstawię bo obecnie nie widać takiej potrzeby :)

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akcept.

Avatar
Konto usunięte
Kulomiot maszynowy Haplox-914
Podstawowa broń piechoty Harpii. Kaliber 6.70 × 55 mm, sto pocisków w magazynku.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar
Konto usunięte
degant123 pisze:
Niszczyciel Czołgów "Buldog"
Projekty maszyny zwanej Buldogiem zaczęły się tworzyć już w czasie wojny osiemdziesięcioletniej, jednakże zostały one dopiero sfinalizowane całkiem niedawno. Powodem tego była Federacja, a dokładniej wojna z nią oraz porażka która przyszła razem z nią. Jednak nie ma tego złego co by na dobre by nie wyszło i nagła przerwa w badaniach nad Buldogiem, dała inżynierom Imperium czas na przyswojenie pewnych nowych informacji które zdobyli podczas pracy z sojuszniczymi jednostkami. To pozwoliło projektantom Buldoga wprowadzić pewne poprawki do jego konstrukcji. Obecnie nie ma jeszcze za wiele Buldogów wyprodukowanych i gotowych do służby ale ta liczba się stopniowo zwiększa.
Parametry:
- 3,50 metry wysokości
- 8 metrów długości bez lufy
- 12 metrów z lufą
- 3 metry szerokości
Uzbrojenie:
- Jedno działo kalibru 150 mm
- Dwa przednie działka obrotowe
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Prototypowa jednostka "Buldoga"

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akcept.

Avatar Rafael_Rexwent
Ale ty wiesz, że 4 metry to tak ździebko za mało?
Nawet ELC AMX Bys miał prawie 5 metrów długości, Marder II 4,6 metra, zaś SU-26 4,62 metra. I przypominam, że one nie posiadały działa 150mm tylko 75-76 milimetrów

Avatar
Konto usunięte
poprawione

Avatar
Konto usunięte
Pancerny wóz bojowy "Blitzwagon"
Imperium Bryczyjskie ma duży wkład w budowę armii Rzeczpospolitej, jednakże Imperium to ledwie połowa tego państwa,natomiast drugą połowę stanowi przecież korporacja Bauhaus która również ma parę swoich machin. Jedną z nich jest "Blitzwagon", zaprojektowany przez inżynierów Korporacji 10 lat przed wybuchem wojny domowej, wprowadzony do akcji na jej początku i był on produkowany aż do porażki odniesionej przez Korporacje oraz Imperium w czasie wojny z Federacją. Blitzwagon jest bardzo mobilnym pojazdem i nawet całkiem wytrzymałym, dostał również standardową rewizję jaką dostała reszta sprzętu Rzeczypospolitej.
Parametry:
- 5 metrów długości
- 2,5 metrów szerokości
- 2,9 metrów wysokości
Uzbrojenie:
- Wieżyczka uzbrojona w 3 lufowe działo kalibru 75mm (Na lufę)
- Karabin maszynowy umieszczony na wieżyce
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kaliber dział to tak trochę przesada.

Avatar
Konto usunięte
zmienione

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nadal dość sporo, ale niech już będzie.

Avatar Rafael_Rexwent
Serio? 75 milimetrowe działa na takim 5 metrowym gówienku? Zią, przyjmując nawet przelicznik z działa Pzkpfw V Panther czyli L/43 to daje nam 43*75mm = 3225 milimetrów czyli 3,22 metra. Lufy są długości ponad 3/5 pojazdu! Nosz kurde, toż to absurd jest. Ja rozumiem, magia, pbfy, zabawa.... Ale do licha, chociaż odrobina realizmu...
EDIT:
Edytowane, gdyż nie doprecyzowałem w czym leży moje zażalenie. Tak to wyglądało na to, że zaprzeczam sam sobie bo przecież pisałem o Marderze II i SU-26, które miały 75 milimetrowe działa. Tak owszem, miały. Tylko pojedyncze i do tego umieszczone nie w obrotowej wieżyczce (Wyjątek to ELC, ale tutaj to inna kwestia) a w kadłubie przez co ich ciężar i rozmiar nie był aż tak absurdalny w stosunku do ich rozmiarów.

Avatar bulorwas
Mówi to osoba proponująca mecha o działach dwukrotnie większych od korpusu.

Avatar
Konto usunięte
Poduszkowiec patrolowy "Sumpfjäger"
Korporacja Bauhaus była największą organizacją tego typu w całym układzie do tego stopnia że miała ogromny wpływ na wiele jego planet, jedną z nich była bagnista Venici 5, oczywiście nie byli oni żadem i nie mieli całej planety na własność co się zmieniło w czasie wojny domowej z Imperium. Jak się zapewne domyślacie pierwsze stadia wojny domowej były skupione na przejęciu absolutnej kontroli nad planetami na których istniały ośrodki "władzy" Imperium i Korporacji. Jednak co to ma związaneg zo z planetą Venici 5? Widzicie mimo iż wpływy Korporacji były tam bardziej niż wystarczające do przejęcia całkowitej kontroli tam, to wciąż byli tam lojaliści oraz wojska Imperium które rozpoczęły walkę partyzancką z siłami Bauhaus. Partyzanci kontrolowali rezydowali głównie w dzikszych terenach planety skąd atakowali dostawy żywności, amunicji itp. Więc do ich poprawnego zwalczania, inżynierowie korporacji zaprojektowali poduszkowiec w tym celu.
Parametry:
- 6 metrów długości
- 2 wysokości (bez wiatraka)
- 2,3 wysokości (z wiatrakiem )
Uzbrojenie:
- 2 Ciężkie Karabiny maszynowe
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar
Konto usunięte
Motocykl gąsienicowy "Stahlpferd"
Planeta Pologne 3 była głównym źródłem jedzenia dla całego układu od czasów jej skolonizowania, to oczywiście spowodowało że walka o tą planetę była wyjątkowo zaciekła i krwawa. Duża wartość strategiczna plus fakt że im dłużej będą tam walczyć tym bardziej zniszczą ziemię bez której no nie ma rolnictwa doprowadził do tego że obie strony rzuciły wszystko co mają żeby zdobyć tą planetę jak najszybciej......... taa patrząc na to wstecz nie był to nie była to najlepsza taktyka ale przynajmniej dzięki niej powstał Stahlpferd oraz jego dość charakterystyczni jeźdźcy Skrzydlaci Husarze. Widzicie bowiem najlepsi żołnierze Bahuahsu są nazywani Husarzami i stają się oficerami albo zostają wcieleni do specjalnych oddziałów Husarskich i to spośród tych oddziałów są wybierani najbardziej obiecujący kandydaci, którzy przechodzą rygorystyczny trening T14, ów trening pozostaje tajemnicą dla każdego prócz oficerów treningowych zajmujących się nim i samych Husarzy.
Parametry:
- 6 metrów długości
- 1,1 metra szerokości (Na przodzie motocyklu)
- 0,65 metra szerokości (W okolicy siedzenia)
- 1,2 metrów wysokości (W najwyższym punkcie)
Uzbrojenie:
- 2 Sprzężone ze sobą karabiny maszynowe
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Rafael_Rexwent
bulorwas pisze:
Mówi to osoba proponująca mecha o działach dwukrotnie większych od korpusu.

Mechy Omega mają dziesięć metrów wielkości. Mój mech miał działka kalibru 46 i 15 milimetrów. Przyjmując historyczny standard dział 46mm czyli L/45 daje to nam +- 2,1 metra czyli nieco ponad 1/5 konstrukcji. Zaś działka 15 mm przy standardzie dział 155mm 3rd Year Type (L/60) są długości zaledwie 0,9 metra. Więc proszę łaskawie byś nie otwierał ust nie mając nimi nic mądrego do powiedzenia.

Avatar bulorwas
Rafael_Rexwent pisze:
Mechy Omega mają dziesięć metrów wielkości. Mój mech miał działka kalibru 46 i 15 milimetrów. Przyjmując historyczny standard dział 46mm czyli L/45 daje to nam +- 2,1 metra czyli nieco ponad 1/5 konstrukcji. Zaś działka 15 mm przy standardzie dział 155mm 3rd Year Type (L/60) są długości zaledwie 0,9 metra. Więc proszę łaskawie byś nie otwierał ust nie mając nimi nic mądrego do powiedzenia.

Mówiłem o Batllelady. Dlatego użyłem wyrażenia "zaproponowałeś"

Avatar Rafael_Rexwent
bulorwas pisze:
Mówiłem o Batllelady. Dlatego użyłem wyrażenia "zaproponowałeś"

Ja napisałem powyższe odnośnie Battlelady... Gdybym pisał o okręcie to długości byłyby znacznie większe.

Avatar
Konto usunięte
Poduszkowiec gotowy

Avatar Rafael_Rexwent
degant123 pisze:
Poduszkowiec gotowy

Kurna... Jestem przyjazny i wyrozumiały, ale ileż można...
Rozmiar zwiększ do jakiś minimum sześciu metrów...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akcept, choć tak z ciekawości: Ile było wcześniej?

Avatar Rafael_Rexwent
Kuba1001 pisze:
Akcept, choć tak z ciekawości: Ile było wcześniej?

Trzy metry. Czyli ledwo by się człowiek zmieścił, a sterowność przy wymiarach wentylatora byłaby - łagodnie rzecz ujmując - wywrotowa :)

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 6188 postów, 77 tematów i 32 członków

Opcje grupy Mascoawei [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Mascoawei [PBF]