Australia wypowiada lil-conflict Nowej Zelandii. Dajemy jej ultimatum dobrowolnego oddania swojego aktualnego budżetu, zakładając 50% złota oraz 100% posiadanych surowców, w innym wypadku Nowa Zelandia będzie zmuszona opłakać swoją infrastrukturę i gospodarkę.

Czyli Australia przeszła od składania propozycji federacyjnych do gróźb. To było do przewidzenia. Nowa Zelandia poszukuje sojuszników, którzy mogliby pomóc w utrzymaniu spokoju w regionie.

Tak, przeszła. Wysyłamy kolejne ostrzeżenie. W trosce o Waszych obywateli bezzwłocznie winno się spełnić nasze wymagania.

Polska
Do: RNŚ
A co RNŚ powie na to, że otrzyma swoje "prowincje" + pozostałe 5 Polskich prowincji?
//Jak ktoś się pyta - tak, chcę usunąć z mapy Polskę.

Nope. Nic nie przyjmuję.

A jaki Polska ma w tym interes?

Polska
Do: RNŚ
Żaden. Aczkolwiek, jeśli RNŚ chce odmówić czegoś takiego, to mamy i drugie rozwiązanie. Proponujemy danie wam, RNŚ, tych dwóch prowincji, aczkolwiek pod warunkiem, że RNŚ będzie co-turowo płacić pieniądze. Cena do ustanowienia.

W takim razie RNŚ przejmie kontrolę nad resztą kraju.

Polska
Do: RNŚ
Tym samym udowadniając swoje prawdziwie zamiary, a mianowicie dominacji Polski na własność. Tak, to była podpucha.
Jeśli RNŚ tak bardzo domaga się swoich ziem, to je otrzyma, JEŚLI będzie płacić coturowo 2 tysiące złota.

Czyli to jednak było kłamstwo i Polska nie ma zamiaru dążyć do pojednania. Negocjacje zostają przerwane.

Polska
Do: RNŚ
Czyli jak najwidoczniej RNŚ nie chce swoich terenów, mimo że my próbujemy je wam dać. Cóż, uszanujemy wolę RNŚ.

ThePolishKillerPL pisze:
Polska
Do: Japonia
Witamy.
Chcielibyśmy uprosić szanowne państwa i ich rządy o to, by wspomogły nas w postaci mediatorstwa. Chodzi tu o to, iż jest nieporozumienie, gdyż jest podejrzenie o to, że RNŚ prawdopodobnie sfałszowało ostatnie referendum ws. przyłączenia 2 prowincji i chcemy wiarygodnego referendum.

Japonia
Jeśli RNŚ nie ma nic przeciwko to możemy wystąpić w roli bezstronnego mediatora.

RNŚ oczekuje trójki takowych mediatorów.

Chiny już wyraziły swoją zgodę. Chiny liczą na Australię co do zgody.

Australia już dawno zgłosiła chęć mediowania w sporze, ale z niewiadomych przyczyn została pominięta przy wymienianiu oficjalnych mediatorów. Z tego powodu bezzwłocznie wycofujemy się z objęcia tej roli.

RNŚ nie uznaje Chin, które mają zatarg terytorialny z Rosją, która z kolei jest w kiepskich stosunkach z Polską. Może dojść do faworyzacji.

A KRLD, które przy okazji popiera Rosję?

Jednak Chiny są jedyną opcją polityczną z Rady bezpieczeństwa, która Polskę, pardon, g obchodzi. Chiny nigdy nie miały roszczeń terytorialnych do Polski, a zwłaszcza do Śląska. Do XIII w. nie wiedzieliśmy, że istnieje Polska.

USA
Możemy wystąpić w roli mediatora - jeśli RNŚ się na to zgadza.

Polska
Do: Australia
Przepraszamy. Najwidoczniej wkradł nam się jakiś błąd. Czy Australia mogłaby dalej być naszym mediatorem?

RNŚ zgadza się na USA ale nie na Australię, która otwarcie grozi Nowej Zelandii.

Zgodnie z naszą polityką zagraniczną kierowaną niesieniem pomocy, szerzeniu pokoju i stabilizacji, zgadzamy się.

Niestety, niechęć ze strony Śląska nie pozwala nam brać udziału w mediacji.


Australię niepokoi przy tym odzew społeczności międzynarodowej na jej skupione na zapewnieniu bezpieczeństwa w regionie działania.

Ponadto, Śląsk nie ma w tej kwestii prawa wyboru, gdyż wychodziłoby na to, że wybiera sobie mediatorów na podstawie własnych poglądów i wymagań.

Do ambasady australijskiej w Pekinie przysłano najlepszą chińską herbatę.

Polska
Do: RNŚ
Jest ponad trójka mediatorów. Czego jeszcze RNŚ oczekuje?

Chiny się zgadzają, Japonia oraz USA. Jest trójka.

Francja
Możemy wystąpić w roli mediatora

RNŚ nie chce w zestawieniu Chin, może się zgodzić na Francję.

A na KRLD?

Korea Północna sama się przyznała, że sympatyzuje z Chinami.

Kiedy i jak niby? Napisała, że popiera Rosję. Proszę wskazać fragment, gdzie po poparciu Rosji, Korea napisała, że wspiera Chiny.

Przyznajemy się do błędu, nasza wina. Jednak Rosja oficjalnie poparła RNŚ, a RNŚ nie chce mieć w krajach mediatorskich jakichś sympatyków, tylko kraje neutralne.

To rosja też powinna się wycofać, jak i Białoruś, gdyż pierwsze z nich to państwo będące w trakcie wojny, podobnie jak drugie. Proponuję, by mediatorami były Szwajcaria, Islandia, Kanada.

Rosja i Białoruś ani razu nie zgłaszały się do roli mediatorów, a RNŚ może się zgodzić na USA, Japonię i Francję.

Polska poprosiła IWS o tą role, co zaakceptowaliśmy, a RNŚ odrzucił to bez chwili namysłu.

Ponieważ Chiny prowadzą wojnę z Rosją i Kirgistanem oraz okupuje inne tereny, o czym RNŚ już mówiło wcześniej. Dyskusja jest zakończona, RNŚ nie zgodzi się na udział Chin w mediacjach.

Szwajcaria wychodzi z swojej neutralności, szuka sojuszu, oferuje fajne góry.

Szczegóły na PW

Szwajcaria i Kuba zakładają sojusz badawczy

//Potwierdzam//

Szukamy wysoko rozwiniętych państw do współpracy przy tworzeniu, podobnego do japońskiego napędu do pojazdów nawodnych, nowego rodzaju napędu o zredukowanej konsumpcji paliw napędowych do maszyn lotniczych. W założeniu zawiera się uzyskanie możliwości napędu maszyn lotniczych bez użycia paliwa lotniczego, nawet przy założeniu zwiększonego zużycia paliwa zwykłego. Początkowo przeprowadzone zostaną wstępne badania mające na celu oszacowanie możliwości opracowania takiego napędu (silnik oraz przełożenie napędu). Następnie, w razie korzystnych wyników badań, zostaną wprowadzone w życie badania i rozwój właściwy projektu. Aktualna robocza nazwa projektu to RCAO, (Reduced Consumption of Air Oils).
W szczególności do prac nad projektem zapraszamy Francję, Stany Zjednoczone Ameryki, Japonię, Indie oraz Koreę Południową.

Chiny są chętne do tego programu badawczego.

Niech Kuba przyśle do nas przyszłych pracowników na pokładzie Korwety, którą wam sprzedaliśmy, by przeszli szkolenie obsługi okrętu.

1. Sprzedaliście nam fregatę. Jeśli jej nie dostaniemy, wytoczymy proces wobec Australii.
2. Potrafimy sami przeszkolić załogę.

Nic jeszcze nie sprzedaliśmy. Musimy zerwać kontrakt, ze względu na pomyłkę zawartą w przetargu. Za wprowadzenie w błąd przepraszamy, ale do transakcji nie dojdzie. Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, więc jesteśmy w stanie zaoferować Kubie 50 złota zadośćuczynienia.
Dalej jednak jesteśmy w stanie zaoferować jedną korwetę za mniejszą cenę niż tę, którą proponowaliśmy.

Dobrze, przyjmujemy zadośćuczynienie, jednak chcemy by było większe, za straty w biurokracji.

Dalej jednak jesteśmy w stanie zaoferować jedną korwetę za mniejszą cenę niż tę, którą proponowaliśmy.
Zadośćuczynienie z naszej strony może wynieść 2 000 złota.

Świetnie, przyjmujemy zadośćuczynienie, a w sprawie korwety - zapytamy na giełdzie.