Moderator
Korea Południowa nie czuje się zagrożona od strony Chin, tylko Korei Północnej.
//Kogo obchodzi jakiś typ?//
Och, KRLD nie musi się obawiać, możemy nawet podpisać odpowiednie papiery.
Chiny
No cóż, próbowaliśmy... Szkoda.
Chcemy wraz z Japonią, Hongkongiem, Indonezją, Sri Lanką, Malezją, Bangladeszem, Tajlandią, Singapurem, Nową Zelandią, Papuą-Nową Gwineą oraz Indiami stworzyć koalicję na rzecz walki z mocarstwowymi zapędami Chin na terenach Oceanu Indyjskiego. Na celu będzie walka z zalewem rynków powyższych państw tanimi produktamy chińskimi słabej jakości. Ponadto zadaniem koalicji będzie zapewnienie bezpieczeństwa na Oceanie Indyjskim oraz w krajach obrzeżnych.
Moderator
Przez "koalicję" ma być rozumiany luźny związek partnerski?
Zresztą, nawet jeśli, to teraz drażnienie Chin nie byłoby dobrym pomysłem, szczególnie po ostatnich podbojach.
Dlatego potrzebna jest reakcja, bo reakcja państw ONZ na działania Chin była żadna, co jest karygodne. Mając na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców wymienionych państw będziemy musieli reagować stanowczo, a o wsparcie prosimy inne państwa, szczególnie te na zachód od oceanu, które w ramach chęci mogą dołączyć do koalicji czy związku partnerskiego.
Chiny przepraszają, ale... HONG-KONG i Singapur to składowe CHIN!!! Plus chińskie produkty stają się coraz lepsze! Zamiast rozwalać się po dwóch tygodniach, niszczeją dopiero po roku. A to, że tanie, to sprawa stawek. Z resztądo robienia trampek nie trzeba być geniuszem i płacić komuś 20000 dolarów netto.
República Federativa do Brasil
Do: Kolumbia, Wenezuela, Gujana, Surinam, Gujana Francuska, Boliwia, Paragwaj, Urugwaj.
W obliczu rosnących zagrożeń, nowo powstających na wskutek podbojów mocarstw oraz zapędów terytorialnych innych państw, rząd Brazylijski celem zwiększenia bezpieczeństwa regionu, jak i kontynentu wysuwa propozycję połączenia państw do których kierowana jest ta oferta w twór zwany "Federacją Ameryki Południowej."
W przeciwieństwie do innych ofert tego typu, wysuniętych przez inne państwa i wymagające całkowitego podporządkowania, "Federacja" ma opierać się wspólnej integracji państw członkowskich. Oznaczało by to zjednoczenie się krajów w jeden organ administracyjny, stworzenie armii działającej pod wspólnym dowództwem, lecz podlegającej osobnym rządom, oraz wspólnego skarbca, gdzie wydatki były by kierowane na rozwój wszystkich państw członkowskich, oraz rozwój ich armii. Gwarantujemy również zacieśnienie współpracy gospodarczej.
Gdyby jakieś państwo po dołączeniu do Federacji uznało by że ich suwerenność jest naruszana, mogła by opuścić sojusz, wraz z całą swą armią, bez dodatkowych kosztów (wyjątek stanowiło by prowadzenie przez Federację działań wojennych).
Jeżeli jakieś z państw wątpią w to, iż istnieje ryzyko zagrażające ich suwerenności, należało by chyba wspomnieć o coraz śmielszych zapędach Koalicji Afrykańskiej od której dzieli nas tylko mały kawałek oceanu, oraz napiętej sytuacji w Ameryce środkowej. Nawet sama Brazylia stała się ostatnio ofiarą ataku na jej placówki, nie mówiąc o niedawnych atakach terrorystycznych w Ekwadorze i Peru. Stworzenie wspólnej, silnej jednostki administracyjnej może okazać się jedynym gwarantem pokoju w regionie, straszakiem na potencjalnych agresorów.
Moderator
Kraje muszą to dobrze przemyśleć. Wykazem dobrej woli byłoby dopuszczenie krajów do archiwów tajnych operacji.
Chiny
Chiny wiedą, co inne państwa o nich myślą. Jednakże pragniemy zauwazyć, że większym zagrożeniem jest... Rosja. Rosja w przecigu ostatnich Tygodni pochłonęła, wraz z Białorusią Ukrainę, a także zajęła ogromny kawał Europy Wschodniej i Centralnej. Powoli zbliżają się do Paryża, Berlina oraz, co gorsze, doWiednia i szwajcarskich banków. Chiny proponują utworzyć sojusz państw, mający na celu... Wiadomo. Byłaby to kooperacja różnych, niepodległych państw.
Dodatkowo wraz z narastającymi imperatywami, proponujemy państwom na terenie Indochin Federację. NIE będzie to jak z Tybetem. Państwa zachowają własną walutę, administrację czy inne sprawy. Dobrowolne będzie opuszczenie, bez dodatkowych kosztów. Armia jednak będzie pod jednym dowództwem. Dla Wietnamu, który doświadczył pomocy chińskiej w trakcie wojny o niepodległość.
Australii i innym państwom, jak nam się wydaje, nie zależy na pustych obietnicach i zapewnieniach, a na rzeczywistych działaniach. Chiny oddadzą tereny Tybetu i wszystkich innych podbitych państw ich poprzednim właścicielom, a wtedy będzie umożliwiona dalsza kooperacja i rozmowa.
W sprawie Tybetu... Może Chiny zrobią z niego państwo, żeby udowodnić że nie są to puste słowa i pokazać, że można im zaufać?
Moderator
Indie przypominają o Mongolii.
Nie chcemy mieć u siebie NRD ani wojny Czeczeńskiej. Planujemy przechodzić stopniowo z ustroju komunistycznego do innego. Nie chcemy mieć u siebie drugiej Jugosławii ani Wietnamu. Indie powinny wiedzieć najlepiej, o czym mowa, kiedy Brytyczycy się wycofali, zapadł przecież chaos. Podobnie będzie tutaj. Jednak wskazujemy, że nie jesteśmy największym zagrożeniem. Powoli, małymi kroczkami. "Nawet podróż na tysiąc mil zaczyna się od pierwszego kroku". Powiedzenie japońskie, które idealnie ilustruje. Plus, nie oszukujmy się. Jeśli zgodzimy się na takie OGROMNE ustepstwa, kraje ościenne zaatakują. Należy powoli. Nigdy gwałtownie. Bądź jak ziemia i woda, nigdy jak wiatr i ogień.
República Federativa do Brasil
Rząd Brazylii nie może podzielić się pełnymi archiwami operacji, gdyż nie bez powodu są one tajne. Brazylia może jednak pójść na kompromis i w skrócie opisać czym te operacje były. Sama Brazylia będzie wymagała jednak czasu by odpowiednio zredagować i częściowo odtajnić część wpisów. Jeżeli zmieni to postać rzeczy, W momencie połączenia w federację, wszystkie głowy państw członkowskich będą miały wgląd w pełne raporty tajnych operacji, ORAZ tajnych projektów badawczych.
Właściciel
USA
W obliczu agresywnej polityki Rosji i Chin proponujemy Kanadzie dołączenie do stanów: a dokładniej sformowanie 3 nowych stanów z terytoriów Kanady. Z takimi samymi prawami jak każdy inny stan - w tym takim samym udziałem w wyborach, a także zachowaniem dużej części swojego kodeksu prawnego.
Nie chcemy aby propozycja to została uznana za chęć przejęcia Kanady i podporządkowania sobie jej - choć w przeszłości niestety USA próbowało to zrobić zbrojnie. Uważamy po prostu, że podział na dwa państwa tylko nam szkodzi i w obliczu nadchodzącej niestety wojny utrudnia obronienie naszych wspólnych wartości.
Zresztą nie prosimy nawet rządu Kanady o podjęcie tej decyzji - zamiast tego proponujemy przeprowadzenie przez Kanadę referendum. Tak, by obywatele mogli się wypowiedzieć czy wolą jedność, czy jednak chcą pozostać oddzieleni granicą między państwami.
Do USA
Powiedzcie... Nie sprzedacie nam planów B-52? Spokojnie, zapłacimy. Potrzebujemy po prostu bazy do dalszych modeli.
Australia
Ponownie wysyłamy Nowej Zelandii propozycję utworzenia jednej armii. Wydatki na obronność oraz surowce byłyby rozdzielane pomiędzy dwa państwa, a żołnierze walczyliby pod jedną banderą.
Jak obiecaliśmy, już w tym roku udowodnimy nasze dobre intencje.
Moderator
A Nowa Zelandia ponownie odpowiada, że musi to przemyśleć.
Moderator
Chiny właśnie grożą Kirgistanowi. Głoszą chęć współpracy i zmiany, a nakazują bezwarunkową kapitulację. Kirgistan ostrzega wszystkich przed kolejnymi wojnami ze strony Chin.
Chiny nie chcą rozlewu krwi anie chińskiej, ani kirgijskiej. Ale zobaczcie. Stolica zdobyta, źródła wody, głównw ośrodki miejskie i infrastruktury. A grożenie? Jakiw niby grożenie?
Dlatego nasza koalicja ma sens i szanse powodzenia. Żądamy przy tym, by wszystkie potencjalne państwa członkowskie rok do roku inwestowały we flotę, dodatkowo siły powietrzne, gdyż ewentualne konflikty będą odbywały się tylko na terenach Oceanu Indyjskiego. Całość brzmi wyjątkowo groźnie, natomiast jest to tylko obligacja wyjaśnienia zasad istnienia związku.
Chcemy usłyszeć odpowiedź wszystkich wywołanych państw.
Postawa Chin jest lekceważąca i infantylna w obliczu powagi tejże sprawy.
Korea... Gdyby nie pomoc Chin w latach 50, kiedy nadciągnęli Amerykanie, byłoby krucho. I jak zostało powiedziane, Hong-Kong to część Chin. I Australia nie widzi całości, tylko lokalnie. Co się stało z Europą? Zeżarta przez Rosję.
Moderator
Rosja po raz kolejny upomina Chiny, by nie wracały się do nie swoich spraw.
Kirgistanowi proponuję wrócenie do przedwojennych granic minus jedna, która była na styku państw. Tą tylko zatrzymam. Dodatkowo pakt o nieagresji i Chińska pomoc w naprawie zniszczeń. Wojna nie leży w niczyim interesie.
Moderator
Kirgistan chce odzyskać wszystkie prowincje, reparacje wojenne i uwolnienie Mongolii.
Za dużo tego. Wszystkie i reperacje przez 2 miesiące w wysokości 500. Max.
Moderator
RNŚ oczekuje jeszcze dwóch innych, niezależnych mediatorów.
Chiny są niezależne. Chętnie sfinansują.
Kuba
Na Kubie też zaczyna brakować komunizmu. Za Castro było...
Moderator
RNŚ nie zgadza się na Chiny.
Kirgistan oczekuje w takim razie miesiąca wpłat po 2 000 złota.
Eee... Chyba lekko przesadzacie?
Przepraszamy, na Kubie brak komunizmu?
Ostatnio odnawiano i unowocześniano mieszkania obywateli za państwowe pieniądze, zaczęto remontować całe miasta, komunikację miejską, nawet buduje się salę ku czci uczestników Rewolucji Komunistycznej!
Moderator
Taki jest warunek Kirgistanu, założone 500 złota to raptem pół tygodniowego dochodu z prowincji. A po ostatnich grabieżach Chiny stać na taką sumę.
Indie popierają Kirgistan.
Francja może chętnie sfinansować powstanie takowej komisji, kwotą 20000 złota.
Sporo państw tak robi.
I nie. Chin nie stać. Intensywny profram rozwoju mongolskiej i zachodniochińskiej infrastruktury pochłania krocie.
Kwota wydaje się za duża. Na przeprowadzenie śledztwa lub przeprowadzenie nowego referendum pod okiem świadków możemy przeznaczyć 5000.
Kuba jest i będzie komunistyczna, a id Chin już żądamy zmiany nazwy państwa.
Nie. To wymaga znajomości własnego ustroju
Moderator
Chiny zarabiają ponad siedemdziesiąt tysięcy złota tygodniowo, Kirgistan chce tylko dwa tysiące. Skoro Chiny są takie skąpe, to Kirgistan poprosi Indie o wsparcie militarne.
W chwili obecnej. Jakby spełnić wszystkie obietnice, to byłoby grubo poniżej ośmiu. Ale może tak: 1500 z możliwością negocjacji.
Moderator
Kirgistan nie będzie negocjować.
Ogłaszamy, iż kapitalista, czy socialista, łgarz i kłamstwo nie będzie tolerowane przez Kubę. Chiny, które przed chwilą zarzekały się "komunistom tylko z nazwy", właśnie próbowały nas przekonać, że w rzeczywistości są wciąż komunistyczne. Dwulicowość nie popłaca, niezależnie od ideologii.