-Trzy niszczyciele Imperial I.

- Wycofujemy się. - odparł i jak powiedział, tak zrobił, cofając grupę abordażową do krążownika, a następnie każąc wykonać każdemu z okrętów skok.

-Jeszcze nie strzelają, możecie zdarzyć przejąć transportowce. Mają problemy w postaci asteroid.

//Dam radę upchnąć transportowiec w ładowni jednego ze swych okrętów? A jak zapakowane są towary? Kontenery zewnętrzne czy wewnątrz ładowni?//

//Raczej nie, kontenery zewnętrzne//

- Zabierzcie im zewnętrzne kontenery do ładowni okrętów.

-Tak jest.
Zabrali je

No to wycofali się do krążownika, odłączyli i wszyscy skoczyli w nadprzestrzeń.

I uciekliście

Doskonale. Co jest w kontenerach?

-Broń, broń, zbroje, trzy AT-DP z nogami do przyczepienia (oraz instrukcją z Ikea)

- A ta broń to co dokładnie?

-Podstawowe blastery szturmowców

- Wszystko się przyda. Jakieś straty?

-Pięciu ludzi

- Czyli nie jest źle. Coś poza nimi?

-Nie.

- Niech wszystkie jednostki wykonają jeszcze kilka skoków na losowych współrzędnych.

//to trochę rasistowskie że CZARNY Krayt kradnie sprzęt i spi***ala przed polic, Imperium :V//
I skoczyli.

//Sam jesteś rasistą.//
Jakoś zabija czas do opuszczenia nadprzestrzeni.

I po pewnym czasie wychodzicie z nadprzestrzeni.

Gdzie?

Wyszedłeś z nadprzestrzeni na jakimś zadupiu bez planety

Kolejny losowy skok.

Wyszedłeś nad Aldeeranen

Jeszcze jeden.

I Lothal

Kolejny.

Zgrupowanie twojej floty

Zostajemy.

I z nadprzestrzeni wyleciał jeszcze jeden twój statek

Czekał, aż się z nim skontaktują. Jeśli nie, sam to zrobił.

I jest kontakt.

- Jaka sytuacja?

-Straty małe, i zyskaliśmy sprzęt.
Masz połączenie od Hutta

Odebrał je.

Pokazał ci się hologram Hutta

Czekał, nigdy nie zaczynał ich rozmowy jako pierwszy.

-Mój najlepszy pirat...

- Mój ulubiony Hutt. - odparł. Tak, kochał swój hełm. Gdyby nie on, musiałby jakoś maskować wyraz obrzydzenia na swojej twarzy. Właściwie nie był pewien, co go tak odrzucało: Wygląd Hutta, jego smród, który można było wyczuć przez hologram, równie cuchnące cygaro, jakie wiecznie palił, a może upodobanie do przyprawy?

-Mam dla ciebie zlecenie specjalne. Atak na Imperialny transport z Ryloth.

- Dopiero co wróciłem z innego.

-Ten jednak jest ważniejszy. Ponieważ jest powiązany i z moim konkurentem, i z Imperium.

Imperialny transport powiązany z Imperium? Twoja ślimacza mózgownica jak zwykle nieźle się naprodukowała
- Więc co to za transport?

-Przyprawa, oraz trochę sprzętu.

- Sprzętu?

-Broń, skutery repulsorowe...

- I co będę z tego mieć?

-25% wartości przyprawy.

- To niewiele, biorąc pod uwagę ryzyko, koszty i tym podobne.