Tam gdzie zacznie, gdy zaakceptuje kartę, a kart niekompletnych nie akceptuje.

Czyli jeszcze brat?

W karcie nie może być żadnego "później dopiszę". Dopisz, albo usuń.

Jeżeli uważasz, że błąd dalej nie został usunięty, proszę go wskazać.

maxmaxi123 pisze:

Wady:(dam trochę więcej)

Teraz albo nigdy. No i nie zauważyłem, że w końcu dopisałeś tego brata.

Chodziło o to, że dam więcej niż reguła pozwala.

Imię: Hochwald
Nazwisko: Lancever
Płeć: ♂
Wiek: 25
Zawód: Tragarz-Osoba, która dźwiga różne rzeczy. Może i auto może wykluczyć ten zawód, tyle że autem się nie wjedzie na jakąś łąkę, do której jedyne wejście to wąska szpara w drzewach. Ma do tego odpowiednio przystosowany plecak-po zmarłej babci- w którym zmieszczą się różne rzeczy, przykład największej rzeczy: składany zestaw stołów na plener. Zawsze jak się tam zajrzy to ma się wrażenie, jakby cały czas było tam miejsce. Hochwald postanowił nie korzystać zbytnio z tego plecaka. W związku z powyższym, zawód ten nie jest pozbawiony sensu
Rodzina: brat Maxwell
Zalety: Dobrze się wspina, towarzyski, posiada orientację w terenie, opanował podstawy survivalu.
Wady: Jest wrażliwy na krytykę, boi się zapuszczać w głąb lasu samotnie, skąpy, nie lubi bogatych osób.
Historia: Wyprowadził się do Niemiec, aby studiować wierzenia. Życie nigdy nie pozwalało mu się dłużej utrzymać w jednym domku, oraz dorobić się fortuny. Dlatego żerował na przyjacielu. Kiedy się dowiedział, że odziedziczył domek po babci ucieszył się i byle prędko poleciał aby tam zamieszkać. Na zastał mały domek z plecakiem oraz naszyjnikiem. Wszyscy mu mówili, że babcia umarła. Niby zaginęła a jej grób na cmentarzu, który wziął się znikąd był pusty.
Przedmioty: Plecak, maczeta w plecaku, naszyjnik, mapę w plecaku
Miejsce zamieszkania: Domek w lewym górnym rogu miasta.
Wygląd: Włosy jak jego brat, długa gęsta broda,z której jest dumny. Nosi tak poza tym koszulę w kratę, pod koszulą czerwony T-shirt. Jeansy koloru ciemno niebieskiego. Trapery z mocną podeszwą.

Proszę, ładnie proszę, zmień mu imię na Hochland :DDD

^ Jestem za

Nie. On i tak ma imię po innej firmie ( w Google Grafika hochwald eiskaffee i wyskoczy).

Po pierwsze, jako że twoja pierwsza postać ne może mieć takich zdolności, to nie mogę ci jej zaakceptować. Mogłem ci powiedzieć to na początku, ale jestem trochę ch#em. :/
Po drugie, ogarnij się z tymi nawiasami. To tak jakby na świecie nie było spójników i przecinków, a na dodatek wyglądają niechlujnie i psują immersje. Czy zamiast pisać "Maxwell (brat)", nie lepiej napisać "Brat Maxwell"?

To napisz chociaż jakie zdolności jej usunąć.

Karta Człowieka

Imię: Alvin
Nazwisko: Janko
Pseudonim: -
Płeć: ♂
Wiek: 18 lat
Zawód: brak
Rodzina: Zginęła, Brat bliźniak zaginął nazywał się Samuel Janko.
Zalety: Potrafi całkiem szybko pływać, uwielbia chodzić na ryby, kiedyś nawet je przyrządzał, ale przez kilka lat udało mu się zapomnieć. Potrafi dobrze kłamać, lecz wykorzystuje tę umiejętność w ostateczności. Nie wie tego, lecz potrafi zamienić się w potwora. Traci wtedy przytomność, i władzę nad nim przejmuje jego druga strona.
Wady: Ma lęk wysokości, oraz jest aspołeczny, porozumiewanie z ludźmi.
Historia: W dzieciństwie był wesołym, i pozytywnym dzieckiem. Jego rodzina kochała o nad życie. Miał brata bliźniaka, oraz siostrę starszą od niego o rok. Mieszkali w południowej części Stanów Zjednoczonych. Dobrze się im żyło, aż do pewnego momentu. Kiedy bohater se swoim rodzeństwem byli w szkole, do ich rodziców przybyła pewna osoba, która chciała od nich jedno dziecko. Rodzice nie zgodzili się, więc tajemniczy panowie powiedzieli, że pożałują tej odmowy. Rodzice nic dzieciom nie powiedzieli. Parę lat temu stała się okropna tragedia. Ojciec głównego bohatera zaginął. Podobno zginął w wypadku samochodowym, jego ciało spłonęło z powodu wybuchu jaki nastał podczas katastrofy. Rodzina bohatera, wątpiła w to, ponieważ zostałyby z tego jakieś kości. Od tego momentu jego rodzinie zaczęło iść coraz gorzej. Po roku od wypadku zaczęli mieszkać pod mostem. W tym momencie ponownie przyszli ci sami faceci i powili propozycję. Obiecali, że wtedy ich życie wróci do normy, lecz tym razem cena wzrosła do dwóch dzieci. Mama niewiele myśląc oddała im swoje pociechy. Oszczędziła córkę. Alvin o tym nie wie, lecz jego siostra, oraz matka zginęły w pożarze domu, ponieważ rodzicielka nie wytrzymała z powodu wyrzutów sumienia.
Bohater został zabrany do SorLabu w mieście Vasira Lake. Przeprowadzano na nim i jego bracie różne eksperymenty. W pewnym momencie przestał widzieć swojego brata. Myślał, że go zabili, ale spotkał go gorszy los. Bowiem został on zmieniony w potwora i wszczepiony w Alvina. Janko nic o tym nie wiedział. Pragnął wydostać się z tego okropnego miejsca, i uciec jak najdalej. W pewnym momencie zemdlał, i obudził się w drodze prowadzącej poza miasto. Kiedy próbował ją przekroczyć zatrzymała go bariera. Pewnie ci ludzie wszczepili mu coś przez co nie będzie mógł uciec. Postanowił wykorzystać fakt, że jeździł z ojcem na ryby i ukryć się na wyspie żywiąc się wyłącznie nimi.
Teraz przesiaduje prawie zawsze na wyspie Keniah . Nie wie jak udało mu się przepłynąć jezioro, ale cieszy się z chwili samotności, i obmyśla jak zemścić się na ludziach, którzy zrobili mu te okropieństwa.
Przedmioty: Wędka, przynęty na ryby, prowizoryczna broń( naostrzony patyk). Ubrania
Miejsce zamieszkania: Wyspa Keniah
Wygląd: Młodzieniec, z nieco postarzałą twarzą. Koszulka idealnie podkreśla kaloryfer, przez to, że koszulka ma krótki rękaw idealnie widać umięśnione ręce stworzone do pływania. Nogi nie pozostają w tyle, i nic tylko podziwiać je całymi godzinami. Nie nosi butów, przywykł już do chodzenia boso. Koszulka ma kolor fioletowy, a włosy są rudawe. Spodenki krótkie za kolano. Włosy są długie i niezadbane. Przez swój rudy zarost może przypominać Kanadyjskiego drwala.

Dostałbyś propsy, jakbyś napisał że pochodzi z Bogdańca, albo że jest muzykantem. Motyw z potworem nie ma sensu pod względem gameplay'u, ponieważ wtedy historia działaby się bez ciebie, nie wspominając już o tym, że nie dodałeś żadnego opisu tego czegoś w co zamienia się Janko. No Huxleyowie mieszkają na wyspie Huxleyów, a że to nie jest duża wyspa, to o ile nie pracujesz dla nich lub coś tam, to nie możesz tam siedzieć. No i wywal ten nawias z emotką bo jest zbędny i brzydki.

maxmaxi123 pisze:
To napisz chociaż jakie zdolności jej usunąć.

Zakładkę "Zdolności"

Oszczędzę tylko formę ducha.

Mogę stworzyć kartę potwora tego czegoś ;p
Myślałem, że te wyspy są opustoszałe. Ta druga jest pusta?

Jeśli stworzysz kartę, i poprawisz to co wymieniłem wyżej, to zaakceptuje.
A ta druga jest teoretycznie pusta, ale wiesz jak to była z "nawiedzonymi" wyspami.

Nope, usuwasz, zakładkę "Zdolności"

Tyle, że to ma być jako taki potwór, więc raczej usunąć nie mogę. Poza tym wtedy będę miał dwóch ludziów.

Karta Potwora

Imię: Samuel
Płeć:♂
Pochodzenie: Wyhodowany
Wiek: 0,5 roku
Zdolności: Kiedy się uspokoi staje się swoim bratem bliźniakiem. Oczywiście wydaje mu się, że zapada w sen i śni. Potrafi wysoko skakać, jest dziki i nieokiełznany. Kieruje nim tylko żądza mordu. Im dłużej jest przytomny tym bardziej zaczyna przypominać człowieka.
Słabości: Nie potrafi komunikować się z ludźmi, lecz czasem by chciał porozmawiać z ofiarami zanim je zje. Jeśli długo jest w stanie monstrum, to tym mniej chce zabijać. Nie umie pływać, stara się unikać wody, bo wie że ona go zabije
Historia: Pewnego razu, rok do śmierci ojca on z resztą rodziny, to jest z bratem siostrą i mamą, został oddany pod opiekę dziwnych panów. Byli ubrani w garnitur, i nosili czarne okulary. Razem z bratem zostali zawiezieni do Vasire Lake Town. W laboratorium zostawał poddany różnym eksperymentom. Torturowali go, i kiedy był bliski śmierci podawali mu jakieś środku odurzające. Zawsze wtedy budził się w celi, z nietkniętym ciałem. Pewnego razu postanowili wykorzystać wysoką odporność na ból jaką mu dali. Wszczepili mu przezroczystą substancję. Tylko połowę. Po tym zaczął się rozpływać i topić. Kiedy stał się cieczą naukowcy wlali go do strzykawki i umieścili w ciele jego brata.
Obudził się na łóżku. Czuł tylko gniew i szał. Wiedział, że ma siłę. Wyrwał kraty z celi. Zabił strażników. Ból cierpienie. Nic nie było w stanie go zatrzymać. Wyszedł na zewnątrz. Było ciemno...i ciepło. Nie znajdą go. Zaczął biec. Znał całe miejsce nie wiadomo skąd. Znalazł drogę, która wyprowadzi go z tego szaleństwa. Łup! Bariera. Zamknięty. Pozbawiony wolności. Zaczął lamentować i rozpaczać. Poczuł, że ogarnia go sen. Zasnął. Śnił o swoim bracie, który budzi się tam gdzie Sam zasnął. Odkrywa barierę. Zaczyna biec. Dotarł do plaży. Sam zaczął się bać. Bezpieczna podróż na wyspę. Woda. Sam nie chciał budzić się z tego snu.
Wygląd: Czarne ciemne włosy. Oczy pozbawione białek, całe czarne. Są niczym czarna dziura. Chcą Cię wessać. Ma zbyt dużo mięśni. Są groteskowo i niedbale rozrzucone. Ale mimo to nie traci ubrań. Pół twarzy zarośnięta dziwnym nienaturalnym zarostem. Wyczuwa tym niebezpieczeństwo. Nie wie jak. Duży wysoki. Jedyne co zostało normalne to nogi. Super silne nogi. Mógł przeskoczyć na ląd, ale boi się że się nie uda i zniknie w odmętach jeziora. Zapomniany. Nigdy wtedy nie ujrzy matki.

Jaki jest sens tworzyć drugą postać, skoro nawet nie zaakceptowałem pierwszej. Wiewiór, kilka rzeczy się nie zgadza, np. imiona brata w karcie człowieka i imię potwora. No i wpisałeś kilka zdolności wyglądzie, oraz rzeczy które nie mają nic wspólnego z wyglądem.
A ty Max, sprawdź karty potworów które są ludźmi. Oni jakoś nie musieli dodawać nowej zakładki.

Z tego co widzę to mają to wpisane w zalety. Czyli mam to w zalety wpisać?

Jeśli chodzi o to że tam jest Alvin a tu Samuel to wszystko ok. Samuel to brat Alvina. Mówiłeś, że nie pasuje do gameplay'u. Więc kiedy Alvin zamieni się w potwora to przejdę do potwora. Chyba że nic nie zrozumiałem, i kompletnie spartaczyłem xd
Najwyżej pozamieniam bardzo, lub zrobię na nowo. Chodzi mi głównie o to, że dwie postaci w jednym ciele ;p
Co do niezgodności to Alvina w nocy robiłem, to zapominiałem że brat dostał imię ;p

Z tego co zrozumiałem, to jego brat o imieniu Szymon, został zmieniony w ciecz i wstrzyknięty Alvinowi. Więc tym potworem jest Szymon. Więc dlaczego potwór nazywa się Samuel?

W nocy robiłem, to zapomniałem że brat dostał imię
poprawiłem

Wychodzi na to, że wszystko się zgadza. Twoja postać została zaakceptowana, wypatruj posta startowego!

Jeszcze raz-mam wpisać te jego umiejętności do zalet i stworzyć więcej wad?

No tak

Już.

Akceptujesz czy nie?

Po prostu tyle czasu nie dajesz znaku życia tutaj.

Przepraszam, ale czy już sprawdziłeś moją kp? Czy jest gotowa do akceptacji?

Tak może być?

Nie każdy musi być 24/7, spokojnie. Popraw co trzeba, poczekaj trochę i nie denerwuj się, że GM'a akurat w tym momencie nie ma.

Ja czekam chyba z parę dni. Dodam jeszcze, że po naprawieniu błędów w kp, napisałem tutaj coś, ażeby wiedział, że skończyłem.

Przyznaje się, że dopiero teraz przeczytałem kartę Hochlanda. Więc:
1. Zawód tragarza, który tak obszernie wyjaśniłeś, stracił sens wraz z powszechną dostępnością wynalazku o nazwie "auto". A na pewno w takiej formie jaką opisałeś.
2. Wady są nieproporcjonalne do zalet. Choć na dobrą sprawę, strach przed opuszczeniem miasta, wyklucza wszystkie twoje zalety z wyjątkiem towarzyskości.
3. "Na miejscu-w domku-zastał mały domek z plecakiem oraz naszyjnikiem." Niemal cała historia to gwałt zbiorowy na składni.
4.Masz coś, albo nie masz czegoś. Co mnie interesuje że w plecaku.
5.Tutaj prawie każdy dom jest pomiędzy miastem a lasem. Potrzebuje miejsca na mapie.
6.Skąd mam wiedzieć jakie włosy ma jego brat? I jak rozumiem poza nimi i brodą, nie nosi na sobie nic?

maxmaxi123 pisze:
Akceptujesz czy nie?

Nie.

Tym razem chodziło mi bardziej o tego pierwszego. Usunąłem tam zakładkę umiejętności jak chciałeś.

No tak. Niech ci będzie. Twoja postać została zaakceptowana, wypatruj posta startowego!

Ten pierwszy, tak?

Skoro na tego drugiego wylałem tyle żółci, to oczywiste jest, że zaakceptowałem tego trzeciego.

Karta Człowieka

Imię: Stan
Nazwisko: Howley
Pseudonim: Howi (hołi)
Płeć: ♂
Wiek: 23
Zawód: Mechanik samochodowy
Rodzina: Matka umarła przy porodzie, ojciec w afganistanie. Wujostwa nie zba
Zalety: Zacny traper, Umie nieźle strzelać z broni palnej, naprawiać auta i majsterkować, ma dobrą kondycje, świetnie jeździ motorem
Wady: Niewyedukowany, samotnik, Ma mase blizn które odstraszają ludzi
Historia: Urodził się w Denver, matka umarła podczas porodu. Ojciec uciekł przed rodzicielstwem w świat pracy a Stan wychowywał się sam. Szybko zszedł na złą drogę, zaczą pić i udzielać się w bijatykach przez co ma mnóstwo blizn po nieprzyjemnej sytuacji ze zbitą butelką. Przez swoje chuligańskie zachowanie został wywalony z ogólniaka. Kilka tygodni później otrzymał wiadomość o śmierci ojca na misji w iraku. Jako że nie był pełnoletni wysłano go do dziadka w Vasira Lake.

Stary mężczyzna był lubianym tam mechanikiem. Był to człowiek bardzo miły ale także niezwykle surowy. Po wielu tudach naprostował chłopaka. Nauczył go swego fachu, chodził z nim na polowania i przekazał mu wszystkie znane baśnie o monstrach z miasta. Po jego śmierci chłopak przejął interes i tak żyje do dziś.
Przedmioty: Cros (Yamaha yz 250) cholownik, rosyjski karabin snajperski (Dragunov), Cały sprzęt warsztatowy, nóż, latarka, 1500$ na biznes
Miejsce zamieszkania: Zdala od centrum miasta, na obrzeżach nieopodal wysypiska śmieci (części)
Wygląd:

Wszystko fajnie, tylko gdzie ty na mapie widzisz wysypisko śmieci?

Nie widziałem tematu mapa. To może na przeciw baru.

Z tego co się orientuje, to obydwa te budynki są już zajęte. W dodatku to i tak byłby chyba za duży dom jak na biednego mechanika.

Myślał o domu z warsztatem... Czy musze przejrzeć wszystkie karty postaci czy przydzielisz mi jakiś wolny dom?

.

XD

Jak pradawny może mieć 51 lat?

>beautiful orochimaru