Właściciel
Jest to awaryjna baza Defenders która się mieści bardzo głęboko pod wodą, tam gdzie nawet Kraken się nie zapuszcza. Baza jest samowystarczalna. Na głębokości bazy został odkryty nowy metal, jeszcze bez nazwy. Nie jest radioaktywny, świeci na zielono, zabarwia i filtruje wodę. Jest twardszy od każdego znanego metalu poza Vibranium i Adamantium. Żyją tam też mackorekiny oraz gigantyczny wąż morski
Właściciel
Łódź Helmuta zaczęła płynąć. Zaczynasz łapać sterowanie, jest nawet łatwo.
To płynie za rybł. Jego teren...
Właściciel
Pokazuje ci na jedną ze skał.
-W tą masz wiercić.
-Jasne...-podpływa tak, by wiertło było blisko, po czym zaczyna wiercić.
Właściciel
Wiertło wchodzi jak w masło. Po chwili okazuje się że wkopałeś się do jakiejś jaskini.
-Ryba, mam tu jakąś jaskinię...
Właściciel
-Musisz odpłynąć wiertłem do tyłu.
Właściciel
Ryba wpływa do jaskini.
-Ta jaskinia wygląda na gniazdo jakiegoś zwierzęcia. Leży tu pięć jaj. Nie zaszkodzi jak wezmę jedno do badań.
Skojarzył fakty.
-Ryba, a co, jak te jaja to jaja tego węża? Lepiej ich nie tykać...
Właściciel
-Wąż zapuszcza się znacznie głębiej. Po co miałby trzymać jajka blisko większej ilości drapieżników?
-Rób jak uważasz, ale dla mnie to zły pomysł...
Właściciel
Ryba wypłynął z szarym owalnym jajem.
-Trzeba będzie umieścić go w akwarium w Bazie. Odzielnym
Właściciel
-Wracamy w stronę bazy. Musisz podpłynąć wiertłem do platformy która cię opuściła do wody.
Koło wiertła przepłynęły trzy mackorekiny
Płynie bardzo szybko do platformy.
Właściciel
Wpływasz na platformę która wciąga cię do góry. Obok łodzi stał też Ryba więc obaj jesteście na górze.
-Możesz już wysiąść. Myślę czy nie zabrać tego jaja w akwarium na powierzchnię do zwykłej Bazy Defenders. Z drugiej strony nie wiadomo co się z niego wykluje. Ale póki co zaniosę je do akwarium inkubacyjnego.
Wyszedł z pływającego auta.
-Wiesz, Rzesza sporo by zarobiła na takich ustrojstwach... Ale masz rację, na razie do inkubatora...
Właściciel
-Z jednej strony by zarobiła. Z drugiej strony trwa wojna z Hydrą, a ta technologia i ten metal, póki to są jest pewność że Hydra nie będzie miała niezniszczalnych czołgów, a my mamy tajną broń.
Ryba poszedł w stronę sali z której widać było dla odmiany nie zielone, a lekko niebieskie światło.
Wszedł za nim. Interesuje go to.
Właściciel
Widzisz tam sporawe akwarium. Są w nim dwa mackorekiny, czarne jedookie ryby, oraz ryby homary. W środku jest sporo czarnego kamienia a nawet mini rzeka z zielonego metalu. Obok stoi drugie, mniejsze akwarium. Puste, do niego ryba wkłada jajko.
-To nie jest jajo węża, ani mackorekinów. Bo Mackorekiny mają inne, te dwa w akwarium obok są z jajek. To może być całkiem inne zwierzę, jakiego jeszcze nie widziałem.
- Na przykład twoja siotra? Przwpraszam, nie mogłem się oprzeć...- przyjrzał się jaju.
Właściciel
-Albo latający potwór spaghetti.
Jajko jest szaro-niebiesko-pomarańczowe. Całe niebieskie z szarymi i pomarańczowymi plamkami.
Przypatrywał się temu.
-Interestig... Sehr Interestig...
Właściciel
-Będziemy musieli to zostać dopóki się nie wykluje. Chyba że zabralibyśmy to akwarium na górę.
-Z doświadczenia wiem, że lepiej stracić dwójkę niż kilka setek ludzi...
Właściciel
-Czyli zostajemy tutaj co najmniej tydzień. Przy okazji uda się może naprawić łączność z bazą w Londynie. Wąż poprzegryzał kable poza bazą.
-Tydzień... No to nie zobaczę parady na 3 maja... Ani żony... A tak ją planowałem! Paradę, nie żonę.
Właściciel
-Mi też to bardzo nie na rękę. Ale będzie trochę kiepsko kiedy się okaże że w jajku było coś bardzo niebiezpiecznego, zniszczy bazę i co później?
-Ryba... Pod Monte Cassino miałem takiego pesymistę... Dostał pociskiem p-panc w głowę...
Właściciel
-W sumie to możemy wrócić wcześniej, trzeba tylko naprawić komunikację i kamery w tym pomieszczeniu przez komunikację połączyć z bazą w Londynie.
Właściciel
-Komunikacja jest na zewnątrz, poprzegryzana przez Węża. Wystarczy przywiązać kable z powrotem i wszystko powinno działać.
-Nie wierzę, że to Hawk projektował... W każdym jego projekcie kabel komunikacyjny jwst zabezpieczony...
-Cwana bestia... Aż mam ochotę ją upiec...
Właściciel
-Nie radzę. Nie wygląda zbyt apetycznie.
-To pozostałość po polowaniach... Zwykle najtrudniejsze smakują najlepiej... Zabezpieczać Cię?
Właściciel
-Nie trzeba. Trzeba będzie znów zejść pod wodę. W magazynie powinien być jakiś skafander.
Właściciel
-To jest ten ze sprzętem.
-Jasne.-zasalutował jak do wyższego stopniem i odszedł do tego magazynu i zaczął szukać na siebie skafandra.
Właściciel
Widzisz skutery wodne, maszyny do naprawienia oraz inne dziwne urządzenia. W kącie widzisz skafandry.
Podchodzi do nich i przymierza.
Właściciel
Znajdujesz pasujący na ciebie.
Zakłada go i bierze skutery wodne oraz maszyny do naprawiania.
Właściciel
Ryba wziął nowy kabel. Wskoczył do wody.
Poszedł za nim.
-Ich habe keine gute Befindung an diese.
Właściciel
Ryba zaczął płynąć w dół. Czyli jeszcze głębiej.