Konto usunięte
//Ja tak nie uważam, jest to potwierdzone.
Użył ognia.
Właściciel
Michalros
///Jak potwierdzone, to się nie czepiam///
Cóż, zszywanie bolało jak diabli, ale przynajmniej nie musisz tego przypalać i bać się o jakieś poważniejsze zakażenie, które wyeliminowałoby cię z walki na dobre.
Konto usunięte
Zakrył to jakimiś czystymi szmatami by nie rozerwało od razu. Gdy skończył spojrzał za swoimi jedynymi przyjaciółmi.
Właściciel
Michalros
Myszy znalazły kawałek jakiegoś drewna i zaczęły ścierać o to zęby, bo to w końcu gryzonie.
Konto usunięte
Dał im trochę sucharków, a sam napił się wody i patrzył na nie przez długi czas.
Właściciel
Michalros
Myszy teraz nie tylko starły sobie porządnie zęby, ale również się najadły. Dodatkowo poczułeś też jakiś dziwny chłód. Może lepiej będzie wziąć koc i koczować przez cały dzień w okryciu przy oknie?
Konto usunięte
Tak też zrobił dokładając trochę do pieca.
Właściciel
Michalros
Pali się aż miło, ale najpewniej w dzień nie ma się ich co spodziewać. Można się jedynie przygotować.
Konto usunięte
Na razie wolał odpocząć, może zdrzemnąć się pół godzinki. Kiedy skończył odpoczywać zobaczył co mu zostało z zapasów co może mu pomóc w walce.
Właściciel
Michalros
Już nic przydatnego. Tylko meble, którymi w razie ostatecznej linii obrony można się przywalić wejścia.
Konto usunięte
Na razie zrobił tylko coś na wzór barykady, żeby można było wejść i wyjść, ale żeby mógł szybko przenieść meble pod drzwi. Wyszedł na dwór rozglądając się za linką z której mógłby zrobić pułapkę z mołotowem.
Właściciel
Michalros
///Zaje**ło 11 dniowymi trupami///
Linek jako takich niestety nie było.
Konto usunięte
Tyle mu starczyło, czekał. Nic nie robiąc.
//Czym?//
Właściciel
Michalros
///Na 11 dni miałem bana i nie odpisywałem. Dlatego zaje**ło 11 dniowym trupami///
Powolutku, ale to powolutku zaczęła nastawać ciemność. Lepiej będzie się schować.
Konto usunięte
//Nie liczyłem ile miałeś bana. ;v//
Swoją prowizoryczną barykadę podsunął pod drzwi i wyjrzał przez okno.
Właściciel
Michalros
///Ale ja tak :V///
Zdaje ci się, że widzisz jakieś ruchy we mgle. ale może to być w sumie tylko twoja wybujała wyobraźnia.
Konto usunięte
Wystawił lufę karabinu przez otwór między deskami i wystrzelił dwa razy.
Właściciel
Michalros
Jak coś padło na glebę, to oznacza, że trafiłeś, nie?
Konto usunięte
Wystrzelił jeszcze raz dla pewności.
Właściciel
Michalros
Pudło, bo usłyszałeś ewidentny odgłos rozwalenia gleby.
Konto usunięte
Patrzył dalej na zewnątrz.
Właściciel
Michalros
Trup nie ruszał się nadal.
Konto usunięte
Nie miał zamiaru wychodzić ze swojej ciepłej(w miarę) posadki. Siedział dalej na dupie.
Właściciel
Michalros
Trup nadal leżał tam, gdzie wcześniej. Ogółem niby nuda, ale powoli zaczęło się robić coraz ciemniej i ogniska dawały teraz tyle, co i nic.
Konto usunięte
-Pi**yet...
Rozejrzał się jeszcze raz.
Właściciel
Michalros
Coraz ciemniej. Zupełnie tak, jakby ktoś powoli zamykał pomieszczenie bez okien i bez żadnego innego źródła światła poza niewielką szparą w drzwiach, która najzwyczajniej jest powoli zamykana przez oprawcę.
Właściciel
Michalros
Zapałka nie daje wiele światła, a tym bardziej nie jest długotrwała.
Konto usunięte
Odpalił kolejną szukając czegoś do rozpalenia w piecyku.