Konto usunięte
-Jako iż elfy są najlepszymi strzelcami przyda się.Ej ty elfie chcesz nam pomóc?
Konto usunięte
Zobaczymy jak zareaguje na mój wygląd
stał się widzialny
Michaelpl03
- Co to jest do cholery?!
*Cofnął się o pięć kroków*
Konto usunięte
-Jeśli tak bardzo dobrze umie strzelać to niech strzeli do mnie
Konto usunięte
-Może zrobimy taki mały test
Konto usunięte
Fiox
Nagle wstały trzy umarlaki pędzące w stronę elfa
Konto usunięte
-Jak jest taki celny niech je zabije
Konto usunięte
-Teraz elfie lepiej strzelaj
Michaelpl03
*Wykonywał szybkie ruchy. Pośpiesznie, celnie i mocno strzelił i powalił jednego umarlaka. Drugiego zabił za pomocą sztylety a trzeciego ponownie zastrzelił. Później wyciągnął z nich strzały*
Konto usunięte
-Nie sądziłem że jest tak uzdolniony
Konto usunięte
<klaszcze>-Nieźle muszę przyznać
Michaelpl03
*Schował sztylet w "pochwę na sztylet" (Wiem, nie kupiłem, ale nie ma w zbrojowni :D) a strzały z powrotem do kołczanu*
Konto usunięte
-Dowiodłeś swego,podejdź bliżej
Michaelpl03
*Kiwnął głową "na nie" i oddalił się o 3 kroki*
Konto usunięte
-Elfie,jeżeli nam pomożesz damy ci szczerozłoty łuk z strzałami tak ostrymi że przetną człowieka na pól, stoi?
Konto usunięte
Chodzi sobie wolno, nie powodując ani jednego szmeru. Nudzi się jej.
Konto usunięte
-A może poszukamy jakiegoś wojownika!
Konto usunięte
Odrywa kawałek kory od drzewa.
-Matko... Nigdy tu nie było tak nudno.
Konto usunięte
-Nudy <spala sobie drzewa>
Konto usunięte
Siada sobie, patrząc na mrówki. Zaśmiała się cicho.
-I pomyśleć, że jeszcze tydzień temu...Ha!
Konto usunięte
Zobaczyła dym z palących się drzew.
-Co do...?
Wstała i pobiegła w tamtą stronę, prawie bezszelestnie.
Konto usunięte
-Ej ty chodź za nami wytłumaczymy ci to
Konto usunięte
Zobaczyła kilkoro ludzi.
-Co wy tu robicie?
Zapytała skacząc na jeszcze tlące się resztki drzewa.
-Nie ładnie palić lasu.
Moderator
<przybiega po zapachu> Co to? Pożar? Ha! Na szczęście posiadam jeden z ośmiu kosturów żywiołowych i jest to lód!
Moderator
<Wskazał kosturem na płonący las> <Czubek rózgi zaświecił się na błękitno i zaczął tryskać śniegiem> <las zaczął gasnąć> Hmm... mało mocy... to trochę potrwa...
Konto usunięte
Odskoczyła.
-Idź se pan gdzieś indziej.
Zaczął padać deszcz.
-Zostaw to naturze. Ten las wie kiedy się pali.
Moderator
Ale prawie dałem radę... co ja poradzę że rodzice przed śmiercią pozostawili mi tylko jeden kostur...
Konto usunięte
-Co mnie to obchodzi? Jesteś tym... Czarodziejem. Wy działacie wbrew naturze.
Odwróciła się na pięcie.
Moderator
Nie jestem jakimś czarodziejem, tylko magiem, to jest różnica!
Konto usunięte
Prychnęła.
-To jest magiczne i to, prawda?
Moderator
No tak.. ale czarodzieje wymachują swoimi badylami i wymawiają jakieś duperele, a magowie korzystają z żywiołów. I my mamy coś wspólnego z naturą, przywołujemy ją.
Moderator
Obiecałem używać żywiołów, tylko kiedy trzeba i w dobrej sprawie.
Michaelpl03
Nie poszedł za nimi. Ulotnił się.