<Czeka.>

Demon zrobił wokół siebie ścianę ognia podpalającą część lasu

<Czeka.>

Czeka

(Nudy :D.)
<Przychodzi DarkShadeX.>
Co ty kur*a odpier***asz? Chcesz las spalić?

Revir zignorował to

<Dark chwyta demona za gardło i podnosi do góry.>
Mówiłem coś.

Okazało się że to tylko kolory cień Revira

<Denerwuje się, rysuje run i łapie prawdziwego demona rzucając nim o drzewo.>
Odpowiadaj!
<Łowca ucieka.>

Okazało się że to krasnaludek :)

Szybciej bym cię zabił niż ty byś złapał mnie za gardło no zabił... coś zrobił

<świta , wilkołak chodzący koło drzew zmienia się w człowieka i obserwuje walkę z różdżką w ręce na wszelki wypadek>

<Rysuje run który gaśnie, następnie rysuje inny run, też gaśnie.>
*Iluzjonista, demon młodszy niż 100 lat, pewnie jeszcze nic nie potrafi, mam ważniejsze rzeczy do roboty.*
<Kreśli łuk ręką i ogień gaśnie.>

<oparł się o drzewo>

WizardLord pisze:
<oparł się o drzewo>

(To gdzie ty jesteś?)

(Podczas świtu zmieniłem formę i poszedłem do tajemniczego lasu i oglądam ich walkę za drzewami które nie płoną )

<Harpun spojrzał na ziemia która jeszcze się paliła , wyciągnął różdżkę którą wycelował w ogień>

Aguamenti ! <krzyknął i z różdżki wyleciał strumień wody który zgasił ogień>

<Spostrzegł go.>
Dzięki.

Proszę <powiedział a po chwili rozpłynął się w białym dymie który wystrzelił do góry>

<Poszedł sobie.>

<przychodzi i rzuca zaklęcie na potwora>

AVADA KEDAVRA !

<z różdżki wyleciało zielone światło i potwór padł martwy>

(Jeśli myślisz o łowcy, to pisałem że dawno spiep**ył :d)

(jakim łowcy :d zabiłem stworka bo się nudze :d , twarz snap'e mnie dobija )

(:D)

//Uznajmy, że tutaj czas leci inaczej niż u Dudu i Michała.
Poza domem byłam, nie miałam czasu odpisać.

Nahiela spostrzegła ciemniejące niebo i wstała postanawiając udać się do miejsca, w którym oczekiwała ją Adalruna.

Nahiela pojawiła się w lesie... W równej walce sam na sam tak by nie było.
Przywołała do siebie wilki, a następnie usiadła pod drzewem i "podłączyła" się do Michała. Teraz widziała i słyszała to co on, tak by nie mógł się o tym dowiedzieć.

"Odłączyła się" od Anioła
-Chyba nie ma sensu wracać, przegrała i tyle...
Powiedziała. Ale tak naprawdę chciała tam wrócić, tylko po jedno... Chciała sprawdzić, czy ten człowiek jest wystarczająco silny... Ruszyła w stronę Cintry.

zuzi444 pisze:
"Odłączyła się" od Anioła
-Chyba nie ma sensu wracać, przegrała i tyle...
Powiedziała. Ale tak naprawdę chciała tam wrócić, tylko po jedno... Chciała sprawdzić, czy ten człowiek jest wystarczająco silny... Ruszyła w stronę Cintry.

(Jaki człowiek?)

Michaelpl03 pisze:
(Jaki człowiek?)

//Dudu :D

Erykhit pisze:
//Dudu :D

(Dudu to nie człowiek :D)

Michaelpl03 pisze:
(Dudu to nie człowiek :D)

//Ale chodzi zazwyczaj w ludzkiej postaci :)

Ale tu ciemno! <Rozgląda się> Gdzie jest to miejsce? Powinno być gdzieś tutaj.. Hmmm... HALO! Jest ktoś tu?

Quadarion pisze:
Ale tu ciemno! <Rozgląda się> Gdzie jest to miejsce? Powinno być gdzieś tutaj.. Hmmm... HALO! Jest ktoś tu?

(Popacze jak stary dziad czegoś szuka :) )

<odwraca się" O! Tej wioski wcześniej tu nie było... a może starość mnie dopada. No nic <wychodzi z lasu>

Zaczyna łazić po lesie.

Michaelpl03 pisze:
Zaczyna łazić po lesie.

//ja bym ci radził do karczmy :D

<wchodzi razem z Trytolusem>-Ah jak pięknie <przemienia się w Ridera>Dla bezpieczeństwa

stał się niewidzialny
-tu jest dobrze

Ta chędożona twierdza pewnie jest nieźle chroniona

*Zauważył Ridera*
- Co to jest do cholery?
*Powiedział do siebie cicho*

Michaelpl03 pisze:
*Zauważył Ridera*
- Co to jest do cholery?
*Powiedział do siebie cicho*

- Kto to powiedział <wziął łańcuch>

-Spokojnie teraz ci wytłumaczę.
Zamek jest chroniony magiczną barierą więc atak z powietrza będzie bezcelowy
W zamku jest kryształ który wyłącza i włącza barierę,ja się tam zakradnę a jak ty
zobaczysz że bariera zanika spal część muru zamku,wtedy strażnicy pobiegną do zniszczonego muru a ty przejdź niezauważony przez ciemne zaułki i przyjdź do mnie
na najwyższą wieżę w zamku.

-Słyszałem elfa...

*Schował się bezszelestnie za drzewem*

-Może ci się przesłyszało

Michaelpl03 pisze:
*Schował się bezszelestnie za drzewem*

<spalił drzewo>-Pokaż się nie zabije cię

-Elf nic ci nie zrobi, oni są na bazie ziemskiego człowieka czyli nie mają żadnych mocy

Revir pisze:
-Elf nic ci nie zrobi, oni są na bazie ziemskiego człowieka czyli nie mają żadnych mocy

-Ale umie świetnie strzelać z łuku przyda się nam

*Podniósł ręce do góry i cofnął się wystraszony*

-Nie wydaje się groźny, co z nim robimy?