<wchodzi i szuka Arjuny>

<weszłam> Już jestem. <powiedziałam>

No hej mam ten kufer. <szepcze>

A ok. <wyciągnęłam z kieszeni klucz> Chyba jest otwarty ale masz.

Dobra otwieram. <otwiera> A w środku jest...

...pradawna księga i tajemnicze strzały. Skoro się dzielimy to masz te strzały, a ja biorę księgę. <daje>

Ok. <obejżałam strzały> Wiesz jakie one są?

Nie wiem? Może będzie coś w księdze Idę się nią pobawić. Cześć <wychodzi>

<szuka Arjuny> Tu też jej nie ma.

<weszłam> Witaj! Daj mi trochę zwykłago mięsa, butelkę piwa kremowego i... I steka jak masz. <powiedziałam i czekałam na zamówienie>

<dostałam zamówienie> <szybko zjadłam> <wzięłam gazetę> <popijając czytałam>

<wsadziłam mięso do plecaka> <wyszłam>

-2 razy piwo kremowe i porządny stek dla tego tutaj < pokazuje na Ashingona>
-I może ma pan nową gazetę?
Barman: Tak .Oto piwo , gazeta i stek dla ...hmm,dla pana przyjaciela.

<wleciałam jako złoty feniks do gospody> <zmieniłam się w elfa> Daj mi trochę czerwonego wina. <powiedziałam> <gospodarz przyniósł mi wino> ,,Coś jeszcze?" <spytał> Tak, daj mi jakieś warzywa. <powiedziałam> <gospodarz przyniusł, a ja spożyłam posiłek>

<wszedł i zamówił jedzenie dla gryfów>Dziękuję<powiedział odbierając towar, a przez okno zauważył zielone światło i wyszedł w poszukiwaniu światła>

Dzień dobry! U kogo mógłbym się zatrudnić jako strażnik... O macie tu piwo kremowe! Poproszę...

*Przylatuje, siada prz karczmie, ryczy. Po chwili odzwywa się spokojnie*
Dzień dobry, dwunogie istoty

MÓJ BOŻE! TO SMOK! <wyciąga miecz>

*Patrzy na niego przez okno*
Owszem smok, i co z tego? Jeśli mylisz mnie z jakimś zwierzęciem to wiedz że długo nie pożyjerz, dwunogi. Zresztą. Lecę
*Odlatuje*

<wchodzi do gospody z opuszczoną głową,siada>Można tu zjeść gryfa ?
Barman:Tak dzisiaj za jedyne 50 dukatów
Masz i przynieść mi tego gryfa. Oczywiście zabitego i przygotowanego
Barman:Dobrze
<płaci 50 dukatów>

<zjada gryfa> Trzeba by było znaleźć prace ale to później ważniejsze to żeby poznać tu ludzi

<weszłam do gospody> Daj mi barmanie 10 butelek piwa kremowego i 10 butelek miodu pitnego. <schowałam je do plecaka> Daj mi jeszcze jakiegoś mięsa. <wzięłam mięso do plecaka, a było go sporo> I bym zapomniała, pieczone ziemniaki! <usiadłam do stolika i zaczęłam jeść pieczone ziemniaczki>

zuzi444 pisze:
<weszłam do gospody> Daj mi barmanie 10 butelek piwa kremowego i 10 butelek miodu pitnego. <schowałam je do plecaka> Daj mi jeszcze jakiegoś mięsa. <wzięłam mięso do plecaka, a było go sporo> I bym zapomniała, pieczone ziemniaki! <usiadłam do stolika i zaczęłam jeść pieczone ziemniaczki>

<podchodzi do stolika>Wiesz gdzie można znaleźć człowieka co da prace nie chodzi mi zbytnio o legalną tylko taką lewą....

*pojawia się karczmarz z kartką którą zawiesza na drzwiach*
Usługi wróżbiarskie, rzucanie klątw i uroków, odczarowywania. Prywatna nauka magii, prawie darmo
Zgłoszenia u Synage, Króla Uranu.

Drogą pocztową


(a ja zarabiam tak :d)

kuba1231232003 pisze:
<podchodzi do stolika>Wiesz gdzie można znaleźć człowieka co da prace nie chodzi mi zbytnio o legalną tylko taką lewą....

Nie, nie wiem. <podeszłam do faceta co zawiesił kartkę><przeczytałam ją> A co potrafisz z magii?

Może wiesz kto to Enather ? Ty jesteś Arjuna tak ?

Tak, jestem Arjuna, a po co ci Enather?

*Pojawia się w karczmie tworząc małą wróżkę ze światełek*
Karczmarzu, pojawiły się już jakieś propozycję?-zapytał
Karczmarz: Dopiero powiesiłem, sir.

Słyszałem o jakieś sprawie z księgą i goblinami.

Szczurekk pisze:
*Pojawia się w karczmie tworząc małą wróżkę ze światełek*
Karczmarzu, pojawiły się już jakieś propozycję?-zapytał
Karczmarz: Dopiero powiesiłem, sir.

Ej, ty! Zaprezentuj mi co potrafisz. Chcę zobaczyć jak uczysz magii.

*Zmienia kolor włosów na limonkowe, wróżka znika zostawiając niebieską poświatę*
Masz przed sobą Pani jednego z silniejszych magów tej krainy. Nie będę przesadzał ze swoją magią, jednak potrafię wiele. Magia to coś więcej niż rzucanie zaklęć w przeciwnika... Magia nie powstała przypadkowo, nie powinny ją też ograniczać przepisy. Jeśli chcesz odblokować pełnie mocy musisz trenować, nie zwracając uwagi na innych. Mówisz o kilku drobnych zaklęciach? Dobrze, jednak w gospodzie nie mam dużego pola do popisu. Aero!
Wyrosły m piękne, anielskie skrzydła
Widzę, że pijesz trunki. Bukano!
Napój z kufla uniósł się w postaci malutkich baniek, każda pod jego kontrolą.
A teraz trochę światła, w karczmie mogę coś uszkodzić innymi zaklęciami.
Tym razem obszar między dwójką zapełnił się migającymi światełkami, o różnych kolorach i rozmiarach. W samym środku pojawił się feniks z świetlistych punktów.

No raczej wygląda na jednego z najsilniejszych i najlepszych magów

Szczurekk pisze:
*Zmienia kolor włosów na limonkowe, wróżka znika zostawiając niebieską poświatę*
Masz przed sobą Pani jednego z silniejszych magów tej krainy. Nie będę przesadzał ze swoją magią, jednak potrafię wiele. Magia to coś więcej niż rzucanie zaklęć w przeciwnika... Magia nie powstała przypadkowo, nie powinny ją też ograniczać przepisy. Jeśli chcesz odblokować pełnie mocy musisz trenować, nie zwracając uwagi na innych. Mówisz o kilku drobnych zaklęciach? Dobrze, jednak w gospodzie nie mam dużego pola do popisu. Aero!
Wyrosły m piękne, anielskie skrzydła
Widzę, że pijesz trunki. Bukano!
Napój z kufla uniósł się w postaci malutkich baniek, każda pod jego kontrolą.
A teraz trochę światła, w karczmie mogę coś uszkodzić innymi zaklęciami.
Tym razem obszar między dwójką zapełnił się migającymi światełkami, o różnych kolorach i rozmiarach. W samym środku pojawił się feniks z świetlistych punktów.

A ile bierzesz za naukę?

Zależy od ucznia, od dziedziny której chce się uczyć.. Nie wezmę za naukę zwykłego zaklinania strzał tyle co za *ściszył głos* czarną magię...

Arjuna to co zaprowadzisz mnie do Enathera ?

Szczurekk pisze:
Zależy od ucznia, od dziedziny której chce się uczyć.. Nie wezmę za naukę zwykłego zaklinania strzał tyle co za *ściszył głos* czarną magię...

Hm... Jakich rodzajów nauczasz i który polecasz?

Nie będę tutaj przedstawiał rodzajów magii, jednak widzę dla ciebie dość łatwą do nauczenia magię. Słyszałaś kiedyś o pierścieniach uroków?

Szczurekk pisze:
Nie będę tutaj przedstawiał rodzajów magii, jednak widzę dla ciebie dość łatwą do nauczenia magię. Słyszałaś kiedyś o pierścieniach uroków?

Nie.

Magia lekko zakazana... Mogę Cię nauczyć usypiać ludzi... Jednak nie tutaj.

Dobra, kiedy i gdzie się spotkamy? Tylko nie teraz, bo zwierzaki nakarmić muszę.

zuzi444 pisze:
Dobra, kiedy i gdzie się spotkamy? Tylko nie teraz, bo zwierzaki nakarmić muszę.

Arjuna przyjdź tutaj niedługo i zaprowadzisz mnie do Enathera

*Przychodzi. Siada przy najmniej widocznym stole. Obserwuje ludzi w karczmie*
Tutaj wszyscy są szczęśliwi... Nie żyją w strachu
*Kaładzie ręce na skroniach*
Affff...

*przychodzi*
Naprawię Ci łuk jeśli chcesz. Oczywiście masz u siebie własnych magów, ale ja nie jestem zwykłym magiem.

*Wyciąga złamany łuk*
Proszę, rób z nim co chcesz...

*Wzdycha*

Zakląć go sześcianem run żywiołów? By był silniejszy... Mała informacja, czytam myśli... Więc czasem mogę coś od ciebie wyczytać.

*Uśmiecha się z powątpieniem*
Nie polecam. Jeśli nie oszalejesz to nie wiem co się stanie. Nawet z tobą. Widziałam rzeczy których lepiej nie widzieć... I dziękuje za łuk. To mój ulubiony.
*Bierze go i zaczyna bawić się cięciwą*

*Wstaje.*
Muszę już iść. Dziękuje za łuk.
*Wychodzi*

*Odwraca się w drzwiach. Wzrusza ramionami*
Jeśli ktoś zechciałby nam pomóc... Ale, chyba będę musiała szukać gdzie indziej...
*Wychodzi*