Kreeou

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zdjęcie użytkownika Abbei_The_Toy_Maker w temacie Kreeou
Bardzo stara osada elficka, do której wstęp mają naprawdę nieliczni ludzie, głównie ci, którzy przysłużyli się elfom. Wysłannicy Trefla czy inni afiszujący się złoczyńcy nie są tu mile widziani, najczęściej pozbywania za pomocą sławnych trucizn. W Kreeou mieszkają najstarsze elfy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Nie widział go. Kilkakrotnie rozejrzał się wokół, po.czym znów utkwił spojrzenie w ognisku.
- Daniel... - szepnął. - Gdziekolwiek jesteś teraz... pamiętaj, że nadal cię kocham.
Deus uśmiechnął się, a sen się urwał. Daniel.obudził się akurat, gdy wjeżdżali do Kreeou.

- No, to.jesteśmy na miejscu. Nikomu się nie śnił koszmar? - zapytał rzeczowo Lewis.

Avatar
Konto usunięte
Daniel spojrzał na Lewisa nieprzytomnym wzrokiem. -Nie, mi się nie snily.-
Rozejrzal się. Nie wyobrażał sobie inaczej tego miejsca
//Ej, ja się nie mogę doczekać tego szoku Deusa gdy zobaczy, że Daniel żyje :B

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//No.ja też~

Osada w większość znajdowała się w drzewach. Tubi tam spacerowały elfy. Różniły się jednak od tych w Ervell czy Donii. Ich skóra miała nieco bardziej bladomleczny odcień, uderzający momentami w zieleń i.każdy był blondynem.
- To i dobra.

Avatar
Konto usunięte
Daniel ozywil się. Osada wyglądała na naprawdę elficka, a elfy były wszędzie! Przyglądał się prawie każdemu mijajacemu ich wóz, zastanawiając się jak to by bylo mieć takie uszy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No, widzę, że się ludziskom podoba. Tylko trzymajcie się mnie, bo.wy po elficku nie umiecie. - westchnął Lewis.

Avatar
Konto usunięte
Spojrzał na Kapelusznika. -Elficki?- Zapytał szczerze zaskoczony. -Ciężko się go nauczyć?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Cóż, nie jest to chiński, ale trochę czasu trzeba na niego poświęcić. Tak też przypominam, nie zachwycajcie się za głośno, bo każdego wkurza, jak nic nie rozumie.

Avatar
Konto usunięte
Daniel kiwnął głową, nieco rozbawiony. -Jasne.-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Koło wozu zaczął kręcić się młody elf. Miał trochę liści we włosach i spoglądał na Daniela zaciekawiony. Zaczął coś mówić, czego ze skupieniem słuchał Lewis, po czym coś do niego powiedział.
- Hmm... wygląda na to, że ten elf sądzi, że zna cię pośrednio.
- A cóż to znaczy? - zapytała pani doktor.
- To znaczy, że zna kogoś, kogo ty znasz. Niektóre elfy wyczuwają takie rzeczy. - wzruszył ramionami. - Daniel, masz ochotę na pierwszą lekcję elifickiego?

Avatar
Konto usunięte
Daniel ze zdziwieniem spojrzał na siebie, później na elfa, aż w końcu na Lewisa. -No jasne.- Powiedział niepewnie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Elf przyjaźnie się uśmiechnął.
- Ceadmil, dh'oine. Essea Iverin. - elf postarał się mówić wyraźnie, tak by Daniel mógł to zapewne zapamiętać.
- Dobrze. - rzekł Lewis. - Ceadmil to witaj, dh'oine to człowiek, więc po prostu się z tobą przywitał. Essea znaczy jestem, a Iverin to jego imię. Spróbuj na to odpowiedzieć. - uśmiechnął się kapelusznik.

Avatar
Konto usunięte
Daniel spojrzał na Lewisa, przeklinając w duchu chwilę w której zapytał o elficki. Wziął głęboki wdech i ze sztucznym uśmiechem zaczął:
-Ceadmil. Essea Daniel.-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Iverin kilkakrotnie powtórzył jego imię, po czym spojrzał na Lewisa i o coś go spytał.
- Dziwne. Twierdzi, że słyszał to imię od swojego wujka. Nie sądziłem, że jesteś tu popularny. - mruknął Lewis, przeczesując włosy.
Iverin rzucił coś na pożegnanie i poszedł w swoją stronę.

Avatar
Konto usunięte
Daniel fuknął. -Nie jestem!- Powiedział szybko, czując się nieco zdezorientowany.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ewentualnie Iverin zna tego kogoś, kogo ja nie mam poznać, bo to święta tajemnica, że ty go szukasz. - wzruszył ramionami.

//jedna sprawa, nie mów Lewisowi o co chodzi, ok?

Avatar
Konto usunięte
Daniel otworzył usta, jednocześnie marszcząc brwi. -Czekaj...- Uniósł dłoń. -Nie nadążam.-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Mówiłem, ty kogoś szukasz. Ja nie wiem kogo i w sumie mi.to wisi, ale zostawmy to. Możliwe, że osoba której szukasz zna się z Iverinem i powiedzmy, że nawet przypadkiem wymieniła twoje imię. Okej? Elfy mają to do.siebie, że zapamiętają, czy usłyszały już takie obce im imię. Kapedewu?

Avatar
Konto usunięte
Daniel po kilki chwilach namysłu kiwnął głową. -Teraz bardziej.- Stwierdził, po czym zmarszczyl brwi. Skoro Iverin znał jego imię, to by oznaczało, ze ktoś musiał mu je zdradzić.
A mogła być to tylko jedna osoba. Chociaż... Niewiadomo.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//a czy ty wiesz, kim jest Iverin?

- No, to fajnie, a teraz chodźmy po te karty. Trzeba popytać gdzie są, bo Iverin nie ma pojęcia.

Avatar
Konto usunięte
//Z tego co wyczytałam to Deus jest jego wujkiem?

-Wydaje mi się, ze niezbyt często zapuszczaja sie tutaj jacyś ludzie...- Powiedział cicho chłopak, rozgladajac się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- To.miejsce jest odcięte od świata przez większość roku. Elfy lubią być trochę konserwatywne. - odrzekł Lewis, po.czym zaczął rozmowę z przechodzącym obok elfem. - O, akurat całkiem niedaleko są wszystkie trzy karty. On nas poprowadzi.

Avatar
Konto usunięte
-Cóż za szczęście.- Mruknął Daniel, unosząc głowę i patrząc w niebo. -Zostaniemy tu na noc, czy nie?- Zapytał głośniej, nie przerywając oglądania firamentu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Równie dobrze możemy wrócić w nocy, a wy będziecie spali po drodze. Zależy od was.
- A mi obojętne. - rzekła pani doktor.

Avatar
Konto usunięte
-Mi też.- Wtrącił Daniel. -Tym bardziej, że chyba nie mamy planów na dalszą część wędrówki, co?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No to zostaniemy. - wzruszyła ramionami pani doktor. - Lewis, a ty masz w planach dokądś się wybrać?
- Do Seyo, ale nie spieszy mi się. - westchnął. - Nie stójmy tak. - dorzucił, idąc przed siebie.

Avatar
Konto usunięte
-Seyo?- Daniel przyśpieszył by znaleźć się obok Kapelusznika. -Co tam jest?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Miasto przypomina Chinatown, jest pełne ludzi i informacji. Poza tym jest tam mnóstwo ciekawych lokali w niepowtarzalnych stylach. To tak jakby mój dom.

Avatar
Konto usunięte
Daniel powoli kiwnął głową. -Nigdy nie byłem w żadnych Chinatown, więc chętnie zobaczę to miasto.- Uśmiechnął się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Lewis kiwnął głową i zaczął rozmawiać z pewnym elfem. Zajęło mu to trochę czasu, ake elf w końcu dał mu kartę i wskazał jakiś kierunek.
- No, karta dla ciebie, poza tym wiem już, gdzie iść po kolejną. - podał mu wspomniany przedmiot.

Avatar
Konto usunięte
Spojrzał na kartę. -Nie zajęło ci to dużo czasu.- Stwierdził z pewnym zaskoczeniem w głosie. Chociaż z tego co Daniel zdązył zauważyć to wszyscy posiadacze kart chętnie się ich pozbywali. -Skąd wy właściwie bierzecie te karty?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Kizuka je tworzy. Przynajmniej tak słyszałem. - westchnął, przeczesując włosy i prowadząc Daniela do swoistej altany. - Niezbyt się tym interesowałem.

Avatar
Konto usunięte
-Ale...- Daniel zaczął, ale po chwili zrezygnował z kontynuowania zdania. Westchnął i pokręcił glową. -Więc kto następny?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Pewnie mnie szukacie. - uśmiechnęła się do nich elfka o długim białym warkoczu i wesołych, blado-niebieskich oczach. - Jestem Caer. Szukacie kart, prawda?

Avatar
Konto usunięte
Mówi po... Nieelficku, cóż za ulga! Daniel uśmiechnął się lekko i kiwnął głową. -Tak się składa, że tak.- Spojrzał na elfkę, lekko przekrzywiając głowę.
-Jestem Daniel.- Ładnie się przedstawił.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Heh, pewnie trudno tu ustać, jak się nie kuma o czym mowa. - westchnęła dziewczyna. - Miło mi cię poznać, Danielu. Lubię zadawać pytania, więc może nim ci dam kartę, to zapytam - co zrobisz, jak zdobędziesz je wszystkie?

Avatar
Konto usunięte
//Zaśmierdzialo pokemonami :v

Daniel nie był przygotowany na taką odpowiedź. Znaczy... Na początku miał plany wrócić do domu, ale kiedy dowiedział się, że Deus tu jest...
Wzruszył ramionami. -Ja... Nie mam pojęcia.- Mruknął cicho. Będzie musiał to przemyśleć.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//Póki co ważny jest tylko Deuseon xD zrobię ci z tym obrazek

- Domyślam się. To podobno jest najtrudniejsze w Krainie. - uśmiechnęła się przyjaźnie i podała mu kartę.
Tymczasem do altany wbiegł Iverin i wręczył Danielowi kolejną kartę.
- A to mały... chyba cię polubił. - zaśmiała się Caer.

Avatar
Konto usunięte
//Ja będę mistrzem pokemonJa zostanę mistrzem pokemon :v

Uśmiechnął się przyjaźnie, biorąc obydwie karty. -Lewis, powiedz mu, że dziękuję.- Katem oka zerknal na Kapelusznika. Po niecalej sekundzie jego spojrzenie znowu zatrzymało się na elfce. -Chyba masz rację.- Stwierdził. -Póki co nie mam zapewne nawet pół talii. Zostało mi wiele czasu do namyslenia się.-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
// cdn119.picsart.com/211316618004202.jpg?r640x640

- Powodzenia.
Oboje odeszli, zostawiając Lewisa i Daniela samych.
- No, całkiem nieźle ci idzie.

Avatar
Konto usunięte
//Toż to sztuka!

Daniel wyszczerzyl się. -No jasne~- Powiedział rozesmkanym głosem. Można powiedzieć, że wrócił mu humor. Spojrzał na Lewisa. -Więc mamy wszystkie trzy karty stąd?- Było to raczej pytanie retoryczne, ale cóż...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
-Pewnie. Możemy iść porobić to, ba co mamy ochotę. Wracamy do Ervell czy wolisz spać gdzieś tutaj?

Avatar
Konto usunięte
Daniel wzruszył ramionami. -Niech pani Doktor zadecyduje.-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Wolę tu nie zostawać. Mój elficki jest tak kiepski, że wstyd próbować. - westchnęła pani doktor, głaszcząc Marthę.

Avatar
Konto usunięte
Z uśmiechem wzruszył ramionami. -Więc chyba wyjeżdżamy.- Powiedział pogodnie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Tymczasem pani doktor, ku głupiej minie Lewisa, była już w wozie i na nich czekała, znów razem z Marthą.

Avatar
Konto usunięte
-Polubiłyście się. -Zaśmiał się Daniel, również siadając na wozie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Przepraszam, ja po prostu uwielbiam koty. - zaśmiała się pani doktor. - Chyba zostanę kociarą, jak już znajdę sobie miejsce. - uśmiechnęła się lekko.
Lewis wskoczył na kozła.
- Wszyscy są, możemy jechać. - westchnął i nawrócił wozem na główną drogę.
Odjechali.

Zmiana tematu

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Droga wyrównała się, a Lawrence wraz z zamyśloną Karmillą wjechali do wioski.
Osada różniła się diametralnie od Ervell. Większość domów znajdowała się na drzewach bądź w nich. Karmilla zatrzymała wóz.
- Powinniśmy chodzić razem, nie każdy elf.rozumie nasz język.

Avatar gulasz88
- No to w takim razie prowadź, nie krępuj się. - Odpowiedział schodząc z wozu.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 13269 postów, 40 tematów i 10 członków

Opcje grupy Black Wonder...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Black Wonderland [PBF]