Zamek barona rozbójnika.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Spory zamek w otoczeniu lasów. Znajduje się w pobliżu kilku dróg i jednego szlaku handlowego dzięki czemu zamieszkali go zabójcy mogą napadać na kupców. W jedzenie i inne artykuły bandytów "zaopatrują" trzy okoliczne wsie. W pobliżu nie ma żadnego miasta, więc Baron Rozbójnik stał się swoistym władcą okolicy.
Sam zamek wykonany jest z kamienia dostępnego w okolicy. Otoczony jest fosą i ostrokołem, a wejście to drewniany zwodzony most wciągany na noc i zamykany żelazną kratą.
W centrum zamku, na placu, znajduje się górująca nad warownią wieża obserwacyjna. Widać z niej jak na dłoni krzyżujące się drogi i szlak, a także wsie. Jest tam siedziba szefa bandy.
W podziemiach wieży i zamku znajdują się lochy dla więźniów przetrzymywanych dla okupu lub dla przyjemności niektórych członków zbójeckiej ekipy.
Mury są wysokie, a nich znajdują się stanowiska dla kuszników i łuczników. Poza tym wewnątrz zamku znajduje się wspólna stołówka, łaźnia, koszary dla bandytów, zbrojownia i lazaret. Do tego kilka spichlerzy, magazynów i spiżarni.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Ty i zbójecka gromadka dotarliście w końcu pod bramy zamku.

Avatar Vader0PL
Nadal milczał i oglądał sytuację.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Co niby oglądać? Karawana z łupami wjechała do zamku po moście i tyle.

Avatar Vader0PL
Wjechał za nimi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wjechaliście na plac gdzie konie zaprowadzono do stajni i zaczęto wyładowywać łupy z wozów.

Avatar Vader0PL
-Zgłosić się do kogoś, czy już po prostu jestem w waszej bandzie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jesteś już członkiem tej zbójeckiej ekipy. Witamy na pokładzie. - powiedział jeden z ludzi klepiąc Cię po plecach.

Avatar Vader0PL
-Miło. Gdzieś mam zostawić swoje rzeczy?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Idź do szefa, on Ci powie. - mruknął bandzior idąc w kierunku spichlerzy.

Avatar Vader0PL
A więc poszukał gabinetu barona rozbójnika.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie było po co szukać gabinetu, bo szef stał na dziedzińcu tocząc dyskusję z jednym z członków bandy.

Avatar Vader0PL
Jak skończył, to do niego podszedł.
-Rozumiem, że pan jest od dziś moim nowym szefem?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dokładnie. Jakieś pytania? - zapytał tak jak wcześniej.

Avatar Vader0PL
-Mam gdzieś pokój i schowek na swoje rzeczy? Jak tak, to czy mogę iść tam natychmiast?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zapytaj kogoś to zaprowadzi Cię do koszar. - powiedział zbywając Cię ręką.

Avatar Vader0PL
-Dobrze.
A więc zaczął szukać tego ''kogoś''

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wystarczyło zapytać jakiegokolwiek członka bandy barona rozbójnika.

Avatar Vader0PL
A więc na chybił trafił zapytał jednego z bandytów.
-Możesz mi pokazać, gdzie są koszary?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wskazał na kanciasty budynek w pobliżu stołówki.

Avatar Bilolus1
//Baron rozbójnik mówisz ;v?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Huehuehue...//
Trafiłeś do budynku, a właściwie do wąskiego korytarza. Wszędzie były drzwi prowadzące do pokoi.

Avatar Vader0PL
Poszukał wolnego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie przedłużając trafiłeś na taki, na końcu korytarza.

Avatar Vader0PL
Wszedł do środka, rozejrzał się za miejscem, gdzie zostawi swoje rzeczy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Rzeczy były pewnie tam gdzie je zostawiłeś, czyli na dziedzińcu. Jeśli w ogóle je ze sobą wziąłeś.

Avatar Vader0PL
Wrócił się po swoje rzeczy, a następnie zaniósł je do pokoju.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tym sposobem Twe rzeczy znalazły się w pokoju.

Avatar Vader0PL
Dobrze.
A teraz udał się na plac.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na placu skończono wyładunek łupów. Konie odprowadzono do stajni, a wozy do jakiegoś magazynu.

Avatar Vader0PL
Przyglądał się temu w milczeniu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przyglądałeś się temu w milczeniu, a w tym czasie większość bandytów poszła do stołówki lub pokoi. Naturalnie zostali strzelcy na murach i patrole wewnątrz i na zewnątrz zamku.

Avatar Vader0PL
Poszedł za tymi, którzy szli do stołówki.
//Mam przy sobie ok. 500 golda ;-;

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Nie chwal się tym tak. Jesteś pośród renegatów, złodziei i gw**c... Bandytów.//
I tym sposobem udało Ci się wejść do stołówki. Poza wieloma stołami i sporym kominkiem nie było tam wiele udogodnień.

Avatar Vader0PL
Poszukał tego, co wydaje posiłki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Był nim otyły, ale postawny mężczyzna o bujnym zaroście.
- Czego? - warknął ćwiartując mięso jakiegoś zwierzęcia. Choć po wyglądzie rzeźnika mogłeś zakładać, że to nawet był człowiek.

Avatar Vader0PL
-Ja odebrać posiłek panie...
*Pauza, która wymusza przedstawienie się*

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mów mi Reddy.

Avatar Vader0PL
-Witaj Reddy, ja jestem Abuyin i jak pewnie zauważyłeś- jestem tu nowy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Aha. To co chcesz?

Avatar Vader0PL
-A co mamy w dzisiejszym jadłospisie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mięso, chleb, wodę i ziemniaki.

Avatar Vader0PL
-No to to, jak można.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mruknął coś pod nosem i nałożył Ci na talerz spory kawał pieczonego mięsa, kilka kromek chleba, ziemniaki i nalał wody do kubka.

Avatar Vader0PL
-Dzięki.
Zabrał i poszedł usiąść przy wolnym stoliku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wolnych stolików nie było.

Avatar Vader0PL
A jest jakiś w miarę pusty?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Był taki jeden gdzie siedziała tylko jedna osoba...

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku