Zielony Klejnot

Avatar Kuba1001
Właściciel
Metropolia Elfów położona w Lesie Lerolga. To stolica okolicznych Elfów i to tu mieszka najwięcej Elfów i Driad w Verden. Tu też żyją aktualni przywódcy tych ras.
Miasto położone jest w centrum lasu i chroni je Magia Elfów, która nie ukazuje miasta nikomu. Poza tymi, którzy znają zaklęcie. Dostać się tu można tylko za pomocą drabinek zrzucanych z góry.
Stolicę zbudowano na czterech wielkich drzewach liczących sobie kilkaset lat. Drzewa te stanowią filary dla całego miasta. Poszczególne części miasta wybudowano w pobliżu owych drzew, a łączą się ze sobą za pomocą systemu drewnianych kładek i mostów. Budynki wiszą na pnączach lub stoją na drewnianej podłodze.
Poza domami Elfów i Driad oraz pałacem ich władców nie ma tu nic szczególnego. Mimo to uwagę należy zwrócić na obserwatorium astronomiczne. Zbudowano je ze względu na zamiłowanie Elfów do gwiazd, a samo miasto zbudowano tak, że jest tuż pod Księżycem gdy ten osiąga pełnie.

Avatar
Michaelpl03
Także ten, no... Wkroczyła.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znalazłaś się w mieście pośród dziesiątek, jeśli nie setek, Driad i Elfów zajętych swymi codziennymi sprawami.

Avatar
Michaelpl03
- Jak to wszystko ukryliście?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Magia. - odparł krótko Elf wyraźne zadowolony, że zrobił na kimś takie wrażenie.

Avatar
Michaelpl03
// Medżik
- Już żałuję, że nie umiem jej używać!

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Elfy żyją dość długo więc na naukę nigdy za późno.

Avatar
Michaelpl03
- Może kiedyś...
// Zrób coś, albo ją zabij, nudzi mi się ._.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No dobrze. Teraz powinnaś zobaczyć się z Królem i Królową.

Avatar
Michaelpl03
- A... Gdzie jest ich siedziba?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To największy budynek, w centrum miasta. Naprawdę ciężko przegapić.

Avatar
Michaelpl03
Poszukała go wzrokiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z przemieści widać tylko drewnianą kopułę, ale to pewnie tam.

Avatar
Michaelpl03
- To ta kopuła?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie. To tamta druga. - mruknął Elf po czym powiedział: - Jasne, że to ta kopuła! Widzisz tu inne kopuły?!

Avatar
Michaelpl03
- Nie wiem, mogłaby być za tą kopułą...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Idź tam. - mruknął tylko i po chwili zniknął Ci z pola widzenia.

Avatar
Michaelpl03
Poszła tam.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idąc tak mijałaś Elfy i Driady zajęte swoimi sprawami. W końcu trafiłaś pod wielki pałac. Wysoki na kilkanaście metrów, wykonany w całości z drewna i bogato zdobiony różnymi rzeźbami. Przy bramie stali uzbrojeni we włócznie i sztylety elfi strażnicy, a na wieżach w pobliżu pałacu stali łucznicy.

Avatar
Michaelpl03
Podeszła do bramy.
// Zazwyczaj w grach/filmach to strażnicy mówią pierwsi, więc nie mam pojęcia, co napisać :V

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak można było przewidzieć strażnicy zagrodzili Ci drogę włóczniami.
- A Ty czego tu szukasz? - zapytał jeden dość łagodnie, choć patrzył na Ciebie spod byka.

Avatar
Michaelpl03
// Byka...? Siedzi pod bykiem?
// Dobra, ogarnąłem co to znaczy :V
- Chciałabym zaoferować królowi swoje usługi.
// "Usługi" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Kim jesteś? - wypalił nagle drugi ze strażników.
- I jakie to usługi? - zapytał jakby wcale nie zrozumiał dwuznaczności tej wypowiedzi.

Avatar
Michaelpl03
- Jestem Enadriela, nie wiem, o co konkretnie pytasz. A chodzi mi o usługi najemnicze, militarne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie wyglądasz na najemnika. - powiedział przyglądając Ci się badawczo. Drugi strażnik również to zrobił, ale wzrok zatrzymał na dłużej przy Twoim dekolcie. Pierwszy skarcił go spojrzeniem i powiedział:
- Możesz wejść. - po tych słowach brama otworzyła się zadziwiająco szybko jak na rozmiary i po chwili stała otworem.

Avatar
Michaelpl03
Udała,że tego nie widzi.
- Dziękuję.
Pochyliła się, dając zboczuszkowi dosyć fajny kąt na dekolt. Weszła do środka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szłaś korytarzem z drewna, ozdobionym rzeźbami, rysunkami i żywymi drzewkami z pięknymi kwiatami.

Avatar
Michaelpl03
Napawała się widokiem, póki może. Szła dalej rozglądając się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idąc tak usłyszałaś rozmowę, niewątpliwie prowadzoną przez królewską parę i kilka osób.
- Uważasz, że to dobry pomysł? - zapytał jakiś damski głos, należący do Elfki lub Driady.
- Tak. Trzeba ich wezwać. Potrzeba nam ich wiedzy w tych trudnych czasach. - odpowiedział męski i stanowczy głos.
- Zajmiemy się tym, panie. - rzekł kolejny mężczyzna.
- Nie zawiedziemy Cię. - dodał kolejny.
Potem głosy ucichły.

Avatar
Michaelpl03
Zatrzymała się przed drzwiami, z których dobiegały odgłosy (jeśli takie były), czekała.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie było drzwi. Korytarz prowadził prosto do sali tronowej. Nie widziałaś straży, ale nie znaczy to, że jej nie ma.

Avatar
Michaelpl03
Tak po prostu, można sobie wejść? Lel, i tak czekała.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i czekałaś.

Avatar
Michaelpl03
Aż wyjdą ;-;

Avatar Kuba1001
Właściciel
Para królewska z pewności nie wyjdzie tak szybko z własnej sali tronowej, a pozostali musieli już opuścić okolicę.

Avatar
Michaelpl03
// Zabij ją, nie chce mi się nią grać :V

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Proponuję zostawić ją w stanie spoczynku, aż znów zachce Ci się grać.

Avatar
Michaelpl03
*zostawia ją w stanie spoczynku*

Avatar Skwarek218
Siedzi sobie na drzewie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Siedziałeś sobie na rozłożystej sośnie, w pobliżu miasta. Słońce przebijało się przez liście drzew, ptaki śpiewały, a gdzieniegdzie śmignął zając czy inna sarna. Elfi raj.

Avatar Skwarek218
-To jak niebo.Ale dla elfów...
Zaczął myśleć o swoim rodzeństwie.
-Pewnie polubiliby te miejsce.Ale założyli swoją rodzinę...
Mówił pod nosem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mówiłeś tak i nikt Ci w tym nie przeszkadzał.

Avatar Skwarek218
//Mój imienniku wymyśl coś ;-;
Zaczął się rozglądać za Dziobusiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ptak siedział na gałęzi obok i zżerał coś co kiedyś mogło być wiewiórką.

Avatar Skwarek218
Która była godzina?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zostały około trzy lub cztery godziny do zmierzchu.

Avatar Skwarek218
-Chyba czas na kolację co nie Dziobuś?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ptak przełknął ostatni kęs gryzonia i pokiwał głową.

Avatar Skwarek218
Zszedł z drzewa i wrócił do domu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Może komuś innemu ciężko byłoby wdrapać się po zwisającej drabince, ale Ty jesteś Elfem i to nie jest problem.
Nie minęło nawet pięć minut, gdy znalazłeś się w swojej chatce.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku