Dworek rodu Kospel

Avatar Kuba1001
Właściciel
I pojechałeś. Niedługo będziesz na miejscu.

Avatar Vader0PL
Nasz nowy rozbójnik szedł nadal z oddziałem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Cały oddział zaszył się na polance otoczonej krzakami i drzewami.

Avatar Vader0PL
Ukrył się z nimi.
///Jaki ten świat mały///

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Mam takie dziwne przeczucie, że nie mówisz tego po raz ostatni :V//
Większość cicho rozmawiała lub sprawdzała broń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przywódca bandy wysłał dwóch Elfów na zwiad.

Avatar Vader0PL
Oczekiwał ich powrotu w milczeniu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ci jak na razie nie wracają, ale chyba nikt się tym nie przejmuje.

Avatar Vader0PL
Rozejrzał się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trawa, krzaki, drzewa, słoneczko, błękitne niebo z chmurami. A, no i wracający właśnie zwiadowcy.

Avatar Vader0PL
Czekał więc nadal.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po krótkiej rozmowie między nimi i hersztem bandy ekipa rozbójników zaczęła się zbierać.

Avatar Vader0PL
Również przygotował swoją broń i stanął na nogi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszyscy rozbiegli się po zaroślach, ale kierowali się wzdłuż gościńca.

Avatar Vader0PL
Ruszył za pierwszą, lepszą częścią oddziału.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszyłeś za Ogro-człekiem, dwójką ludzi i Krasnoludem. Wszyscy zadziwiająco dobrze poruszali się po lesie.

Avatar Vader0PL
///Ogro-lud jest zły, ogro-lud niedobry ;-; Daj jakiś bar dla Severusa (akcja po trzech/jednym tygodniu po tym, jak przerwaliśmy//
Szedł za nimi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Idź do karczmy Bobra :V//
Powoli zbliżaliście się do jakiejś wioski.

Avatar Vader0PL
///Temat?
Nadal się skradał. Ukryty kupiec, przyczajony żyd.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Karczma "Smocza Jama"//
Zauważyłeś, że wszyscy ustawili się. Byliście tak blisko, że mogliście obserwować co robią wieśniacy.

Avatar Vader0PL
A więc obserwował ich.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I po chwili pierwsi wieśniacy padli ze strzałami wystającymi z klatek piersiowych. I rozpoczął się atak. Bandyci ruszyli zabijając lub ogłuszając napotkanych po drodze ludzi.

Avatar Vader0PL
Ruszył za nimi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszyłeś, a w pobliżu biegali przerażeni wieśniacy.

Avatar Vader0PL
Czekał, aż gdzieś dojdą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak widać to złupienie wioski jest celem bandy rozbójników.

Avatar Vader0PL
Rozgląda się za bardziej intrygującymi przedmiotami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W takiej zabitej dechami wiosce raczej jej nic takiego nie znajdziesz.

Avatar Vader0PL
Wpadł na pomysł. Rozejrzał się za innymi i jakimś trupem blisko niego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Był trup jakiegoś wieśniaka, a reszta bandy była zajęta mordowaniem, ograbianiem lub porywaniem wieśniaków.

Avatar Vader0PL
Udał, że go przeszukuje, a w tym czasie starał się zostać jako ostatni na tyłach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ostatni z bandytów minęli Cię.

Avatar Vader0PL
Udawał przeszukanie dalej, przy okazji oglądając się za siebie i szukając zwłok bliżej lasu.
///Szanse na powodzenie ucieczki?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Prawdopodobnie zauważą za kilka godzin, po powrocie do kryjówki.//

Avatar Vader0PL
A więc, delikatnie mówiąc- wrócił na ścieżkę dobra i spie**olił.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I spi***alałeś. Jakiś konkretny kierunek?

Avatar Vader0PL
Jak najdalej od bandytów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Biegłeś tak przez las.
//Może jakiś konkretny temat? Przyśpieszmy to.//

Avatar Vader0PL
///Weź Chatę Andersena (Zielnika). Tam, gdzie zaczął Xavier.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader0PL pisze:

///Jaki ten świat mały///

//Powiem gdy będziesz na miejscu.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Hejter:
I trafiłeś na miejsce.

Avatar pan_hejter
Jechał w stronę jakiegoś domostwa czy pałacu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Już przy bramie wjazdowej zatrzymała Cię para strażników.

Avatar pan_hejter
Wyciągnął zmęntolony papierek i pokazał strażnikom- ja w sprawie ogłoszenia-

Avatar Kuba1001
Właściciel
I dzięki temu, Cię wpuścili.

Avatar pan_hejter
Więc jechał na spotkanie z właścicielem

Avatar Kuba1001
Właściciel
Więc stanąłeś pod drzwiami dworku, a w związku z tym, wypada zejść z wierzchowca i dopilnować by nikogo nie zeżarł.

Avatar pan_hejter
Zsiadł i rozejrzał się za stajnią jeśli taka była to poszedł do niej.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku