Gdy skończyłeś wydawało się że kozica miała połamane kończyny, beczała tylko z bólu..jednak dałeś się zaskoczyć..ktoś po chwili podszedł - usłyszałeś ciężkie kroki i chrzęst pancerza a po chwili stanął przed tobą..ktoś dość niecodzienny
- Biedne zwierze,
ciekawe co mogło mu się stać.- nacisk na słowo "ciekawe" aż boleśnie utwierdzał w jego sarkaźmie -.