Jaskinia Xarheada.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mam nadzieję, że nie będziesz nim Ty. - odpowiedział ze śmiechem, odbierając zapłatę. Później zebrał swój ekwipunek i ruszył w drogę powrotną do miasta.

Avatar Vader0PL
-Udanych łowów!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Podziękował i życzył Ci szerokiej oraz bezpiecznej drogi, dokądkolwiek zechcesz się teraz udać.

Avatar Vader0PL
Teraz? Sprawdzić Jaskinię.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niewiele się zmieniła od Twojej ostatniej wizyty, chyba nawet nikt tu przez ten czas nie obozował, jednakże w środku zastałeś, poza tymi dziwnymi znakami, ślady pazurów w kamieniu, które mógł uzupełniać widok pary żółtych ślepi w zaroślach naprzeciw jaskini, które to wpatrywały się w Ciebie, zapewne tylko czekając na chwilę, aż Elf Cię opuści i zostaniesz sam.

Avatar Vader0PL
Czyli lepiej nie pozostawać samemu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mądre rozważnie, szkoda tylko, że wpadłeś na nie dopiero teraz... Może jednak zrobisz coś poza tym?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jesteś w niej, innego wyjścia brak, jeśli to masz na myśli, a sądząc po kotłowaninie w zaroślach i rykach bestii, to zapewne niedługo opuści swoją kryjówkę.

Avatar Vader0PL
Miło. Pytanie tylko, czy może on wejść do jaskini? Ostatnio zatrzymał się przed nią, chociaż miał konia i Zielonego w garści.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Prawda, ale ciężko dociec, jak postąpi teraz. Przynajmniej zobaczysz przed śmiercią oblicze swego oprawcy, ponieważ potwór wyszedł z zarośli w całej swej okazałości: Potężne, umięśnione ciało, łapy z pazurami z przodu, kopyta z tyłu, kozi i lwi łeb oraz wężowy ogon... Tak, to zdecydowanie musi być Chimera. Ciężko gorzej trafić.

Avatar Vader0PL
//Kontynuować grę? :V///
No, jak zawsze trafia w coś, w co nie ma ochoty trafić.
///Pierwszy Healer w Elarid? Je**ijmy mu Chimerę na solo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Poczytaj najpierw o temacie, a później o Chimerze w Bestiariuszu. Widzisz jakiś związek?
Graj, graj, fajnie będzie.//
Na szczęście to już chyba ostatni raz. Lub na nieszczęście. Wracając, Chimera idzie w Twoją stronę, rycząc i warcząc każdym z łbów, zaś zauważone wcześniej przez Ciebie symbole rozbłysły dziwną poświatą.

Avatar Vader0PL
Niechaj Pradawni mają go w opiece, a sam wycofał się bardziej do tyłu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chimera naśladowała Twoje ruchy i szła do przodu, przystając nagle przy symbolach. Po chwili usiadła, a później położyła się, choć i tak sprawiała wrażenie groźnej jak cholera.

Avatar Vader0PL
Jest poza jaskinią, czy w niej?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Już w środku, a swoim masywnym cielskiem skutecznie zablokował Ci możliwość wyjścia ze środka, bo przez te prześwity, które zostały, na pewno się nie przeciśniesz.

Avatar Vader0PL
Jeżeli jego życie leżało w rękach zagadki logicznej, to niech cię. Czym dysponował w swoim zasięgu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Całym ekwipunkiem, kilkoma kamieniami i tym podobnymi.

Avatar Vader0PL
Oh, no to sytuacja krytyczno zje**na.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeszcze żyjesz, to już coś.

Avatar Vader0PL
Przyjemnie, ale problem z tym, że rozwiązania trzeba szukać w określonym czasie i miejscu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
A więc dobrze, żeby się tym zajął, póki Chimera zastanawia się nad zaletami i wadami pacyfizmu oraz wegetarianizmu.

Avatar Vader0PL
No, a jak te czerwone symbole? Teraz nadawały więcej sensu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Owszem. Symbol Alchemików i Mutagenistów oznaczający tworzenie to oczywiste nawiązanie do powstania tej bestii. Kolejne symbole również mają sporo sensu, gdyż lew tłumaczy się sam przez siebie, podobnie jak strach. Jeśli chodzi o bydło to nie masz pewności, ale może chodzić o koźli łeb.

Avatar Vader0PL
No dobrze, gdzie wąż?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tam, gdzie zawsze: Z tyłu, robiąc za ogon.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Aaa... W tym wypadku to nigdzie.

Avatar Vader0PL
Warto poszukać raczej, bo brakowało ostatniego elementu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po długich poszukiwaniach znalazłeś coś na suficie jaskini, było w najgorszym stanie, dym z licznych palenisk, jakie tu były, oraz erozja zrobiły swoje, niestety. Ale, mimo to, symbol zaświecił się. Jeśli się uprzeć, to, to co zostało, wygląda nawet jak wąż lub kilka węży.

Avatar Vader0PL
Teraz pytanie, jakie było powiązanie tych wszystkich trzech. Oraz, jak je odtworzyć. Obserwował i szukał w umyśle połączeń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Być może musiałbyś aktywować je w odpowiedniej kolejności, a kolejnością byłyby kolejne stopnie powstawania monstrum, do tworzenia, a po przez finalną formę?

Avatar Vader0PL
Ah, świetnie. Lub też na odwrót. Co było pierwsze: Koza czy Lew? Nie ma to jak pytania bez cholernych odpowiedzi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gorsze od pytań bez cholernych odpowiedzi są tylko pytania bez cholernych odpowiedzi, od których zależy Twoje życie.

Avatar Vader0PL
Pomyślmy. Chimera ma więcrj Lwa w sobie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak najbardziej. Później będzie koza, a na koniec wąż.

Avatar Vader0PL
No to wąż, koza i lew, bo runy musiały być nałożone w odwrotnej kolejności.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Brak efektu, najwidoczniej coś pominąłeś, na przykład pozostałe symbole.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znalezione na samym początku, te o tworzeniu, Alchemikach i Mutagenistach oraz strachu.

Avatar Vader0PL
///Daj chwilę///

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Już?//

Avatar Vader0PL
Alchemiści i Mutageniści, tworzenie i strach. Czyli kolejność odwrotna ponownie. Chyba.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy znów myślałeś, że nie dało to absolutnie żadnego efektu i zaraz zostaniesz pożarty lub rozszarpany żywcem, jaskinia zatrzęsła się w posadach, a Tobie ukazało się coś na kształt skrytki, gdzie zielonym, mdłym blaskiem coś lśniło...

Avatar Vader0PL
Sprawdził więc, co to. Fabuła jest panią i władczynią.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W środku odnalazłeś rękawicę z czarnej skóry, z czerwonym osznurowaniem, zaś światło wydobywał z siebie klejnot umieszczony w rękawicy, oczywiście zielony, średniej wielkości, w kształcie deltoidu.

Avatar Vader0PL
Jak przypuszczał, to zapewnie trzeba rękawicę ubrać. I to zrobił.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Olbrzymi przepływ wielkiej mocy, odmłodnienie i poczucie się jak młody bóg, wzrost parametrów fizycznych... Nic takiego się nie stało. Ale przynajmniej rękawica leżała jak ulał, a od kamienia rozchodziło się przyjemne ciepło na resztę ciała. Poza tym Chimera cofnęła się, opuszczając jaskinię.

Avatar Vader0PL
///Ta pierwsza linijka jest już tak normalna, że jak kiedyś zabraknie "Nic takiego się nie stało" to się nie ruszę myśląc, że czegoś zapomniałeś///
Tyle dobrego, więc możliwe, że to miało związek z jej stworzeniem. Jak ogólnie prezentował się klejnot?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku