Konto usunięte
Chowa za się za jakąś ścianą czy coś.
//Nie wiem jak wygląda ta ulica, uliczka czy coś.//
Konto usunięte
-Co to za ku*wa hugokopter? Ej! Gościu! - zwrócił się do tego z shotgunem - Co to jest?!
Właściciel
-Ich transportowiec. Bo cholerę ci ta informacja, skoro i tak zginiesz.
Konto usunięte
-A tak tylko pytam.
Rozejrzał się.
Właściciel
Śmigłowiec O.H.S. cię nie zauważył, ale twój znajomy chyba spróbował się do ciebie zbliżyć.
Konto usunięte
//Opisz mi ku*wa wreszcie jak wygląda miejsce w którym jestem ;-;//
Właściciel
//Grzeczniej kur*a. Ulica, po obu stronach ruiny. Ukrywasz się za wrakiem samochodu, a on za kontenerem na śmieci. Nic ci więcej do szczęścia nie jest potrzebne, bo i tak nie unikniesz mojej fabuły.
Właściciel
Mudzyn
//I takie zachowanie rozumiem. Przepraszam za wczoraj, zmęczony byłem.
Twój enemy się za nim chował.
Konto usunięte
-Raz sie żyje ku*wa...
Wbiega na samochód, skacze na kontener i kopie tego cwela.
Właściciel
Złamałeś mu nos, ale on odwdzięczył ci się uderzeniem z kolby w brzuch.
Konto usunięte
Odwdzięcza mu się kopniakiem w broń.
Właściciel
Mudyzn
Wypadła mu z rąk, on z kolei rzucił się na ciebie z zamiarem uduszenia.
Konto usunięte
Wsadza mu kciuk w oko, a drugi wbija w krtań.
Właściciel
Mudzyn
Szamotaliście się, a helikopter O.H.S. się zbliżał.
Konto usunięte
Uderzył go w twarz i kopnął w jądra.
Właściciel
Zapewne bolało go jak diabli, jednak nie zamierzał odpuścić. Wgryzł ci się w ramię.
Konto usunięte
Uderzył go z całej siły w szyje, spróbował odepchnąć nogami i mocniej wbijał mu kciuk.
Właściciel
Nie dawał za wygraną, z kolana uderzył cię w klatkę piersiową. Na moment zabrakło ci tchu.
Konto usunięte
Spróbował wstać i wydłubać mu oko.
Właściciel
Mudzyn
Pozbyłeś się jego lewego oka, za to on starał się wyrwać ci ucho.
Konto usunięte
Uderzył go w szyje, kopnął w jądra z całej siły, ugryzł w rękę i odepchnął.
Właściciel
Mudzyn
Odepchnąłeś, a on próbował wstać.
Konto usunięte
Wstał i kopnął go w twarz.
Właściciel
Mudzyn
Upadł, nieprzytomny.
Masz szanse go zabić.
Konto usunięte
I to zrobię łapie.
Strzela mu w głowę 2 razy, zabiera shotguna i spieprza w piździec.
Właściciel
Pocisk przebił jego czaszkę i zniszczył mózg. Drugi pocisk przebił się na wylot. Martwy upadł na ziemię zapewne nawet nie wiedząc, kiedy to się skończyło.
Konto usunięte
-Doigrał się ku*wa...
Biegł dalej i skręcił w pierwszą lepszą uliczkę.
Konto usunięte
Rzucił się pod jakiś śmietnik lub do budynku.
Właściciel
Ukryłeś się, jednak śmigłowiec obniżył lot i krążył nad twoim schronieniem- wrakiem samochodu.
Konto usunięte
Przygotował strzelbę.
-Jak już to nie zginę sam.
Właściciel
Mudzyn
Na czterech linach na ulicę zeszło czterech żołnierzy- widziałeś ich ciężkie, bojowe spodnie i wojskowe buty.
-Wyłaź, nie zrobimy ci krzywdy!
Konto usunięte
Wyszedł z rękami w górze, strzelba na ziemi obok auta.
Właściciel
Mudzyn
Podszedł do ciebie jeden z nich, każdy był w pełni umundurowany i uzbrojony, dodatkowo każdy miał kominiarkę na twarzy.
-Spokojnie... zabierzemy cię ze sobą, do nas. Do bezpiecznego domu, dobrze?
Konto usunięte
-Raczej nie za bardzo chcę...
Rozejrzał się.
//Co to za pedofilski tekst Vadur?//
Właściciel
///Bo ja niby mam to wiedzieć?
-Jesteśmy z O.H.S.
Konto usunięte
-Tyle to ja wiem. Dobra raz się żyje... Pójdę z wami.
//No chyba tak//
Właściciel
Mudzyn
Śmigłowiec wylądował, a żołnierze zaprowadzili cię do środka.
Konto usunięte
-Więc lećmy.
Rozejrzał się.
Właściciel
Zwykły śmigłowiec w spartańskich warunkach, lecieliście nad miastem.
Konto usunięte
-Czym wy się ogólnie zajmujecie?
Konto usunięte
-Ochroną kogo, lub czego?
Właściciel
-Cywili, zabytków, człowieczeństwa...
Konto usunięte
-Wszyscy jesteście z Niemiec?
Właściciel
-Nie. Andrzej jest z Krakowa, ja i Ahmed z Berlina, a tamten, to Francuz.