Urwał się biegiem w stronę czołgu aby na niego wskoczyć.

Sprawdza, czy coś jest w szafkach i szufladach mebli

-Jeśli ktoś kieruje moim losem, to ch*j mu dupę...
Biegł dalej i się rozejrzał.

//no to od nowa// Wstał, rozejrzał się po miejscu w którym przebywa.

///Dużo graczy w Warszawie ;-;

Alexa
Każda była pusta, ale może na piętrze coś będzie.

Greku
Wskoczyłeś na niego, zanim padł strzał.

Mudzyn
Nikt cię nie gonił.

Kanciarz
Był to kiosk, byłeś przykryty różnymi gazetami i czasopismami.

Rozejrzał się.

Mudzyn
Hałas przyciągnie wirali, więc ten... a okolica się nie zmieniła wyglądem.

Uciekał poza obszar.

Przeładował Teca.
- Nie udupisz mnie tak łatwo! - podszedł do klapy i spróbował otworzyć klapę kukri.

Mudzyn
Uciekłeś.

Greku
Nie ma rady na to.

Schował kurki i kopnął klapę ze złości zastanawiając co zrobić.

Greku
Trzeba obmyślić jakiś plan ucieczki.

Przeszukuje kiosk, szuka czegokolwiek co mogłoby się mu przydać. Czyta co niektóre czasopisma.
//Chyba w czasopismach z dawnych lat nie będzie ważniejszych informacji, ale dowiemy się czy Trump wygrał z Clinton ;-;//

Znalazłeś gazetę, przedstawiającą wybory prezydenckie do USA z wielu lat wstecz.

Rozejrzał się w okół.

Greku
Kilka budynków, w których mogłeś się ukryć.

- A ten mur pod który podjechał czołg? - Pomyślał

Rozejrzał się.

Greku
Mur nie ma przejścia, a po pionowych ścianach raczej nie wejdziesz.

Mudzyn
Dzielnica, w której się znajdowałeś należała chyba do zagorzałych fanów Legii.

//Jak poszły wybory? Murek wygrał?//
Wychodzę z kiosku i próbuję ogarnąć gdzie jestem, oraz jeśli można, poszukać... w zasadzie, czegokolwiek innego...

Wchodzi na piętro

Alexa
Usłyszałaś dźwięki pianina. Grany był utwór Beethovena "Fur Elise"

Kanciarz
///Obaj zginęli w przedostatniej debacie, sprawca nieznany. Prezydentem, przedostatnim, został niejaki Alexander Kingwood.
Byłeś w przedmieściach, sam mogłeś zdecydować, czy wynieść się z Warszawy, czy przeszukiwać domostwa.

//Jak wyniosę się z warszawy to sprawię ci przysługę, bo tu przepych, więc później, może...//
Przeszukuję domostwa. Szukam standardowo broni, wartościowych przedmiotów, ammo, żarełka, pieniędzy [// tak wgl, jaka jest waluta? nie gadaj że kapsle ;-;//}. Wszystkiego co warte...

///Naboje. #TeamMetro.
Znalazłeś sztućce. Komplet.

Biorę sztućce, mam chyba na nie trochę miejsca. Będę miał czym jeść a jak coś opierniczę na bazarze.

Skrada się w kierunku dźwięku

Alexa
Instrument z pewnością za drzwiami.

Kanciarz
To też jest sposób.

Sprawdza cicho co znajduje się za drzwiami

// czekałem tyle żebyś powiedział że to też jest sposób.../
Tak wgl to biedaki w tej warszawie tylko widelce w domu mieli... szukam czegoś innego, w innym domu...

Kanciarz
Pudełko śrutu.

Alexa
Fortepian, a przy nim jakaś postać.

Co masz na myśli pudełko śrutu? Opisz dokładniej
// znowu biedaki cebulaki mają w domu tylko paczkę:P//

Jak najszybciej ruszył na Północną Pragę.

Kanciarz
Śrut do wiatrówki.
///Albo w pośpiechu zapomnieli takich rzeczy :V

Mudzyn
Po drodze natknąłeś się na rezydencję, z której niewyraźnie można było usłyszeć dźwięki Beethovena. Utwór Fur Elise.

Ominął budynek.

Mudzyn
Ominąłeś go.

Szedł dalej.
//Wku*w?//

Mam rewolwer, nie wiatrówkę ale ok, biorę [bo chyba mam miejsce w ekwipunku, nie?]

Kancierz
No tak.

Mudzyn
Dotarłeś do Północnej Pragi i o dziwo jeszcze nikt cię nie okradł.

Rozejrzał się.

Przygląda się postaci

Szukam w tym budynku wiatrówki [no bo co za debile zabiorą wiatrówkę z domu ale nie wezmą śrutu xD] a jak budynek został w 100% przetrzebiony to szukam kolejnych domów z łupami...

Kanciarz
Nie znalazłeś.
///Zawsze ktoś mógł później wejść, zabrać wiatrówkę i uciec, nie rozglądając się bardziej.

Alexa
Ubrana dostojnie, w garnitur. Jakaś dziwna maska zasłaniała całą jego twarz.
Zmienił utwór, teraz grał V Symfonię Ludwiga Van Beethovena.

Mudzyn
Zombie, drzewo, śmigłowiec O.H.S. znacznie dalej, trupy, kosze na śmieci, wraki...

Oddala się jak najdalej i jak najszybciej.

Może i dobrze, gdyż tamten śmigłowiec eksplodował.

-Jeśli ku*wy z O.H.S.'u dostają wpie**ol to znaczy że coś się dzieje. Też chcę!
Idzie w stronę wraku.

Mudzyn
Zbliżałeś się, ale wirale były pierwsze.

Przygląda się dalej postaci

Alexa
Ukończył utwór i na coś czekał.

Patrzył co się dzieje. Nie zapominajmy o ukryciu się.

Mudzyn
Wirale popadały jeden po drugim.