Kłótnie

Avatar opliko95
Quetzalcoatl pisze:
Naprawdę tak kiedyś zrobiłem? Wiesz o mnie więcej niż ja sam o sobie... :D

Kiedyś byłem u ciebie z rodzicami i Olą. Wtedy pokazałeś swój podręcznik do fizyki, a mój tata znalazł tą perełkę.

Avatar
Konto usunięte
Cicho, bo się jeszcze wyda, że jesteśmy kuzynostwem.
Ale oni się chyba nie domyślą...

Avatar
Konto usunięte
No to jak o perełkach mowa
to raz się na polaku pani zapytała, czy wiemy co to jest synkretyzm. Odpowiedziałem, że to jest wtedy jak się do pizzy dodaje bigos :D

Avatar
RhobarIII
Zgłaszam wniosek o przypięcie tego tematu.

Avatar Ravios
Rhobar jest głupi, kto się nie zgadza to... lel, każdy się zgadza XD

Avatar darcus
Ale za to ty jesteś jeszcze głupszy.

Avatar Ravios
LOL, jestem mądrzejszy od ciebie i tego gimba razem wziętych.

Avatar
Konto usunięte
LOL

Avatar darcus
Ravios pisze:
LOL, jestem mądrzejszy od ciebie i tego gimba razem wziętych.

Avatar Ravios
Wspaniale, że wreszcie Ci to uświadomiłem? No, co fakt to fakt.

Avatar
RhobarIII
Ravios pisze:
LOL, jestem mądrzejszy od ciebie i tego gimba razem wziętych.


Swojej mądrości nie jestem w stanie stwierdzić, ale Darcusa już tak. Chwalić się że się piło przed osiemnastym rokiem życia, uważać że bezsensowne potoki przekleństw są fajne i zachowywać się czasem za przeproszeniem jak ostatni podludź o mądrości raczej nie świadczy.

Avatar Ravios
Symbolem moralności nie jestem, nie ma to żadnego powiązania.

Avatar kulujulu
Moderator
Moralność =/= inteligencja

Np. Doktor Mengelele był geniuszem :^ D

Avatar
Konto usunięte
Ale oni piszą o mądrości, nie inteligencji.

Avatar Ravios
RhobarIII pisze:
uważać że bezsensowne potoki przekleństw są fajne

Nigdy tak nie stwierdziłem, frajerze.

Avatar
RhobarIII
Skoro lubisz twórczość Eminema (lubisz) to oczywiste że tak twierdzisz, no chyba że sobie cenzurujesz te jego "piosenki"
A to co wymieniłem nie ma również powiązania z moralnością czy niemoralnością. Niemoralny byś był, gdybyś szkodził innym, a tak to tylko sobie szkodzisz i powoli zagradzasz sobie drogę do czegoś więcej niż szara masa, zmierzasz za to na dno społeczeństwa zwane poziomem menelskim.

Avatar Ravios
Rozdziewiczą cię alkoholowo w późniejszych klasach gimnazjum, ewentualnie liceum. Poziom menelski to ty masz w domu, prawiczku.

Słucham Eminema dla przesłania, nie dla wulgaryzmów. Nie będę się nad tym rozpisywał, ty raczej w swoich pucino pio czegoś takiego jak przekaz nigdy nie uświadczysz. Wiem, że po angielsku na twoim poziomie nic oprócz tych faków nie wyłapiesz więc trochę mniej cię zjadę.

Avatar
RhobarIII
Typowy objaw zbliżania się na margines społeczny? "Chyba ty", tym gorzej jeśli przy tym stosowane pustosłowie. A alkoholu innego niż śladowe ilości szampana pić nie zamierzam przed ukończeniem 18 roku życia, bo to istna patologia. I nie ma mnie kto "rozdziewiczyć", bo jestem na tyle aspołeczny żeby wiedzieć, kto jest warty szacunku i zadawania się z tą osobą, a kto jest getta wartym podludziem nie zasługującym na to, żeby normalni ludzie się z tą osobą zadawali, bo "Kto z kim przystaje-takim się staje".
Eminema sobie możesz słuchać dla czego chcesz, ale skoro bezsensowne przekleństwa ci nie przeszkadzają, to mam wrażenie (mam nadzieję że mylne) że wychowałeś się na zasadach "Starzy to zło, żeby być fajnym to trzeba dużo chlać i słuchać rapu, rozmowa bez przeklinania to nie rozmowa i jak ktoś tak nie myśli to jest pedałem". Ja także słucham muzyki często dla przekazu i treści przekazywanej przez utwór (Rammstein, Forteca, Horytnica, Sabaton itp.) lecz często dla samej melodii. Do tego zaliczyć można muzykę klasyczną, lecz także wymienione przez ciebie Pulcino Pio gdzie nawet suche słowa zbytniego sensu nie mają i tego warto słuchać tylko gdy ktoś lubi słuchać czegokolwiek wpadającego w ucho. Szczerze wolałbym słuchać zagranicznych piosenek dla dzieci niż utworów z "przekazem" ograniczającym się zazwyczaj do "miuość jest fspaniała", "rzycie jezd cienszkie", "ńe móf mi jak mam rzyć" czy innego badziewia dla pustaków.

Avatar Ravios
Tl;dr. I tak jesteś debilem więc nic nie stracę nie czytając twojego pie**olenia.

Avatar kulujulu
Moderator
tl;dr: Jesteś głupi i piszesz no chyba ty, ja jestem aspołecznym przegrywem bez przyjaciół więc mnie nikt nie rozdziewiczy, Ci co piją alko przed 18 zasługują na getto, Ty wychowałeś się na zasadzie "starzy to zło", Eminem nie ma przekazu.

Avatar Ravios
Żartowałem. Czas się rozpisać:

Typowy objaw zbliżania się na margines społeczny? "Chyba ty", tym gorzej jeśli przy tym stosowane pustosłowie
Moje nauki nie poszły w las. Aż łezka się w oku kręci ;-)

A alkoholu innego niż śladowe ilości szampana pić nie zamierzam przed ukończeniem 18 roku życia, bo to istna patologia. I nie ma mnie kto "rozdziewiczyć", bo jestem na tyle aspołeczny żeby wiedzieć, kto jest warty szacunku i zadawania się z tą osobą, a kto jest getta wartym podludziem nie zasługującym na to, żeby normalni ludzie się z tą osobą zadawali, bo "Kto z kim przystaje-takim się staje".
I za to cię szanuję. Nie no, nie szanuję cię bo jesteś pie**olonym debilem. Ale masz własne zdanie. Zje**ne, ale własne. Jest progresior.


Eminema sobie możesz słuchać dla czego chcesz, ale skoro bezsensowne przekleństwa ci nie przeszkadzają, to mam wrażenie (mam nadzieję że mylne) że wychowałeś się na zasadach "Starzy to zło, żeby być fajnym to trzeba dużo chlać i słuchać rapu, rozmowa bez przeklinania to nie rozmowa i jak ktoś tak nie myśli to jest pedałem".
Nie lubię alkoholu. Jak ktoś słucha rapu to zazwyczaj jest dresem. Dresów też nie lubię.

Ja także słucham muzyki często dla przekazu i treści przekazywanej przez utwór (Rammstein, Forteca, Horytnica, Sabaton itp.) lecz często dla samej melodii. Do tego zaliczyć można muzykę klasyczną, lecz także wymienione przez ciebie Pulcino Pio gdzie nawet suche słowa zbytniego sensu nie mają i tego warto słuchać tylko gdy ktoś lubi słuchać czegokolwiek wpadającego w ucho.
Mają przekaz, ale oryginalny jak lody w rożku.

Szczerze wolałbym słuchać zagranicznych piosenek dla dzieci niż utworów z "przekazem" ograniczającym się zazwyczaj do "miuość jest fspaniała", "rzycie jezd cienszkie", "ńe móf mi jak mam rzyć" czy innego badziewia dla pustaków.
Też nie lubię tego typu przesłania. Dlatego nie słucham polskich dresraperów ani 4/5 Direction, tylko Eminema.

Avatar
Konto usunięte
Dzięki, że nazwałeś mnie patologią.

Avatar
RhobarIII
LUKKASS2000 pisze:
Dzięki, że nazwałeś mnie patologią.

Ty nie jesteś piciem przed osiemnastym rokiem życia, jeśli to robiłeś to można powiedzieć że praktykowałeś patologię.

Avatar
Konto usunięte
brak słów xD

Avatar
RhobarIII
Moje nauki nie poszły w las. Aż łezka się w oku kręci ;-)

Zupełnie nie rozumiem co miałeś na myśli

I za to cię szanuję. Nie no, nie szanuję cię bo jesteś pie**olonym debilem. Ale masz własne zdanie. Zje**ne, ale własne. Jest progresior.

Dyskretne komplementowanie rozmówcy to całkiem dobre posunięcie gdy chcesz kogoś przekonać do swojego zdania, tyle że ja to znam i wiem jaki jest twój cel.

Nie lubię alkoholu. Jak ktoś słucha rapu to zazwyczaj jest dresem. Dresów też nie lubię.

Gdybyś nie lubił alkoholu, to NIGDY byś go nie pił. Ty także słuchasz rapu, chcesz powiedzieć że jesteś dresem? Oczywiście, że nie chcesz, więc nie mam pojęcia jaki w tym interes oni mają.

Mają przekaz, ale oryginalny jak lody w rożku.

Jeśli przekazem tym jest coś, o czym warto przypominać, mogą powstać nawet miliardy piosenek na ten temat.

Też nie lubię tego typu przesłania. Dlatego nie słucham polskich dresraperów ani 4/5 Direction, tylko Eminema.

Eminem nie jest wiele lepszy. Jeszcze gorzej o nim świadczy agresja w głosie i wyglądzie oraz arogancja.

Avatar Ravios
Zupełnie nie rozumiem co miałeś na myśli
A ja cię na to nie nakieruję.

Gdybyś nie lubił alkoholu, to NIGDY byś go nie pił.
Gówno prawda. Nie lubię alkoholu, efekt po alkoholu jednak tak (wstawienie się, nie naje**nie. O czym ty myślisz...). Jakoś 3 sekundy smaku vodki w ustach przeboleję.

Ty także słuchasz rapu, chcesz powiedzieć że jesteś dresem? Oczywiście, że nie chcesz, więc nie mam pojęcia jaki w tym interes oni mają.
Po pierwsze jak byk widnieje tam zazwyczaj, a po drugie nie słucham polskiego rapu, tylko dobrego rapu.

Jeśli przekazem tym jest coś, o czym warto przypominać, mogą powstać nawet miliardy piosenek na ten temat.
Nie, lol. Ten sam przekaz to motyw praktykowany najczęściej w muzyce rockowej i metalowej, popowej oraz rapie.

Eminem nie jest wiele lepszy. Jeszcze gorzej o nim świadczy agresja w głosie i wyglądzie oraz arogancja.
Agresja w głosie. Ku*wa, nie będzie sobie robił operacji strun głosowych bo jakiś gimb z cebulandii stwierdził, że ma agresywny głos. Agresja w wyglądzie? Bo ma tatuaże? Wizerunki żony i córki raczej nie wywołają u mnie strachu. Arogancja? Masz na myśli Eminema sprzed 2006? Jeśli tak, to ci przytaknę.

Avatar
RhobarIII
Gówno prawda. Nie lubię alkoholu, efekt po alkoholu jednak tak (wstawienie się, nie naje**nie. O czym ty myślisz...). Jakoś 3 sekundy smaku vodki w ustach przeboleję.

Skoro jednak lubisz efekt alkoholu, to znaczy że lubisz i sam alkohol, nikt nie wspominał o smaku. I nie ma różnicy pomiędzy wstawieniem się a "naje**niem" (nie dało się tego określić nie używając wulgaryzmów? No nie, bo przecież wtedy nie jest się fajnym), bo i jedno i drugie to rzecz haniebna godna srogiej kary.

Po pierwsze jak byk widnieje tam zazwyczaj, a po drugie nie słucham polskiego rapu, tylko dobrego rapu.

Po pierwsze nie ma to znaczenia bo równie dobrze mógłbyś powiedzieć że marchewki są pomarańczowe, a po drugie nie ma czegoś takiego jak dobry rap.

Nie, lol. Ten sam przekaz to motyw praktykowany najczęściej w muzyce rockowej i metalowej, popowej oraz rapie.

Naprawdę nie mogłeś tego ująć w bardziej zrozumiałe słowa? Domyślam się, o co ci chodzi, ale to również nie ma żadnego znaczenia.

Agresja w głosie. Ku*wa, nie będzie sobie robił operacji strun głosowych bo jakiś gimb z cebulandii stwierdził, że ma agresywny głos. Agresja w wyglądzie? Bo ma tatuaże? Wizerunki żony i córki raczej nie wywołają u mnie strachu. Arogancja? Masz na myśli Eminema sprzed 2006? Jeśli tak, to ci przytaknę.

Ma agresywny głos, a więc nie powinien śpiewać, może lepiej wyszedłby jako mówca. O jego tatuażach nic nie wiedziałem, ale wystarczy tylko na niego spojrzeć. Wyraz twarzy jakby właśnie podpalił sierociniec, fryzura typowego "twardziela" (czyt. zatwardziałego półgłówka), palce jakby stworzone do tego, żeby pokazywać środkowego... Mam tak dalej wymieniać? Co do arogancji, to w przypadku ludzi sławnych: kiedyś dupek-zawsze dupek, no chyba że w tym 2006 roku nagle zaczął głosić pieśni boże, wszystkie swoje pieniądze oddał na walkę z malarią, wstąpił do zakonu albo przyczynił się do eliminacji rasizmu. I dziś też jest dupkiem, dowodem może na to być oczywistość-RAPUJE.

Avatar
Konto usunięte
Akurat muszę się zgodzić z Rhobarem , że nie ma czegoś takiego jak dobry rap xD

Avatar Ravios
Skoro jednak lubisz efekt alkoholu, to znaczy że lubisz i sam alkohol, nikt nie wspominał o smaku
Jak zrobi mi się dziura w zębie to idę do dentysty. Lubię efekt po, jednak samego przebywania w gabinecie nienawidzę. Zrozumiałeś?.

I nie ma różnicy pomiędzy wstawieniem się a "naje**niem"
Jest - po tym pierwszym nie jesteś agresywny i nie rzygasz.

nie dało się tego określić nie używając wulgaryzmów? No nie, bo przecież wtedy nie jest się fajnym
Dało się, ale to jest najkrótsza możliwa forma. Dlaczego wmawiasz sobie, że ludzie używający wulgaryzmów są fajni?

bo i jedno i drugie to rzecz haniebna godna srogiej kary.
To nieprawda.

Po pierwsze nie ma to znaczenia bo równie dobrze mógłbyś powiedzieć że marchewki są pomarańczowe, a po drugie nie ma czegoś takiego jak dobry rap.
Gust - słyszałeś kiedyś o czymś takim? Ty też, pijoku z nickiem napisanym wielkimi literami.

Naprawdę nie mogłeś tego ująć w bardziej zrozumiałe słowa? Domyślam się, o co ci chodzi, ale to również nie ma żadnego znaczenia.
Mogłem, ale po co? Zrozumiałeś.

Ma agresywny głos, a więc nie powinien śpiewać, może lepiej wyszedłby jako mówca.
Śpiewać każdy może, trochę lepiej czasem trochę gorzej. Na szczęście on głównie rapuje, nie śpiewa.

O jego tatuażach nic nie wiedziałem, ale wystarczy tylko na niego spojrzeć. Wyraz twarzy jakby właśnie podpalił sierociniec

Zdjęcie użytkownika Ravios w temacie Kłótnie

Nom


fryzura typowego "twardziela" (czyt. zatwardziałego półgłówka)
Eminem strzyże się sam, na krótko, na oko jakoś tak na trójkę. Jest to popularna fryzura w początkowych klasach podstawówki, przynajmniej było tak gdy sam do niej chodziłem (boisz się dzieci z podstawówki i nazywasz ich twardzielami? Spoko)

palce jakby stworzone do tego, żeby pokazywać środkowego...
Palce ma takie same jak każdy inny człowiek.


Mam tak dalej wymieniać?
Nie, oszczędź sobie wstydu.

Co do arogancji, to w przypadku ludzi sławnych: kiedyś dupek-zawsze dupek, no chyba że w tym 2006 roku nagle zaczął głosić pieśni boże, wszystkie swoje pieniądze oddał na walkę z malarią, wstąpił do zakonu albo przyczynił się do eliminacji rasizmu.
Jesteś w zakonie? Nie. Głosisz pieśni boże? Nie. Przyczyniłeś się do eliminacji rasizmu? Nie. Oddałeś pieniądze na walkę z malarią? Nie. Eminem trzecią z wymienionych przeze mnie rzeczy robi publicznie od 1996 roku, pieniądze przekazał na tyle fundacji, że na pewno chociaż trochę z nich poszło na walkę z malarią. Więc idąc twoim tokiem myślenia ty jesteś dupkiem, a on wręcz przeciwnie.

I dziś też jest dupkiem, dowodem może na to być oczywistość-RAPUJE
Ale z tego dziecka dupek...

Avatar
RhobarIII
Jak zrobi mi się dziura w zębie to idę do dentysty. Lubię efekt po, jednak samego przebywania w gabinecie nienawidzę. Zrozumiałeś?."

Ja o niebie, ty o chlebie.

Jest - po tym pierwszym nie jesteś agresywny i nie rzygasz.

Więc lepiej będzie od razu uchlać się do nieprzytomności?

Dało się, ale to jest najkrótsza możliwa forma. Dlaczego wmawiasz sobie, że ludzie używający wulgaryzmów są fajni?

Aż taką różnicę ci robi czy napiszesz kilka czy kilkanaście liter? I przestań udawać że nie wyczuwasz sarkazmu.

To nieprawda.

To jest prawda. Bolesna, ale prawda, no ale przecież chwila "melanżu" jest najważniejsza.

Gust - słyszałeś kiedyś o czymś takim? Ty też, pijoku z nickiem napisanym wielkimi literami.

Jest coś takiego jak gust. Gust też ma to do siebie, że może dzielić się na dobry, zły i nieokreślony. Twój jest zły.

Mogłem, ale po co? Zrozumiałeś.

A chociażby po to, żebym mniej nad tym myślał.

Śpiewać każdy może, trochę lepiej czasem trochę gorzej. Na szczęście on głównie rapuje, nie śpiewa.

Gdybym powiedział że nie powinien rapować z agresywnym głosem, byłoby to trochę dziwne, bo rap z definicji jest śpiewany z agresją.

Nom

d2jkk5z9de9jwi.cloudfront.net/content/uploads/2012/10/Stalin-440x500.jpg

Eminem strzyże się sam, na krótko, na oko jakoś tak na trójkę. Jest to popularna fryzura w początkowych klasach podstawówki, przynajmniej było tak gdy sam do niej chodziłem (boisz się dzieci z podstawówki i nazywasz ich twardzielami? Spoko)

Ich się nie boję, boję się raczej tego że przebywając z nimi w jednym budynku stanę się jak oni. Ta fryzura to coś więcej niż zwykłe "na krótko". Czyż ta fryzura nie kojarzy się z tępotą i typowym buractwem?

Palce ma takie same jak każdy inny człowiek.

Że też żonę obejmował nimi po tym jak wykonywał takie gesty... No, chyba że są siebie warci.

Nie, oszczędź sobie wstydu.

Nie martw się, nie odczuwam go.

Jesteś w zakonie? Nie. Głosisz pieśni boże? Nie. Przyczyniłeś się do eliminacji rasizmu? Nie. Oddałeś pieniądze na walkę z malarią? Nie. Eminem trzecią z wymienionych przeze mnie rzeczy robi publicznie od 1996 roku, pieniądze przekazał na tyle fundacji, że na pewno chociaż trochę z nich poszło na walkę z malarią. Więc idąc twoim tokiem myślenia ty jesteś dupkiem, a on wręcz przeciwnie.

Ja jestem dupkiem i to wiem, on jeszcze większym, bo udaje dobrego pod publikę, bo zależy mu tylko na kasie i sławie.

Ale z tego dziecka dupek...

Pomijając nawet teksty typu "Świat mam na dłoni póki tablet łapie zasięg"-tak, jest dupkiem. Dlatego że rapuje wzorując się tym samym na wulgarnych podludziach i bezczeszcząc dobre imię swej szkoły (pod patronatem ŚWIĘTEGO). Do tego jest też dupkiem bo próbuje cokolwiek osiągnąć przed piętnastym rokiem życia i uważa że ma prawo do rapowania czy innego pokazywania się na świat.

Avatar kulujulu
Moderator
"LUDZIE PRZED 15 ROKIEM ŻYCIA NIE MAJĄ PRAWA DO RAPOWANIA" /Rhobar/


Ja pie**olę, Ravios, odpisuj szybciej, dawno się tak dobrze nie bawiłem czytając kłótnię xDD

Avatar Ravios
Ja o niebie, ty o chlebie.
Nie. Ty o B i ja o B. Tyle że ty wmawiasz sobie, że B to D.

Więc lepiej będzie od razu uchlać się do nieprzytomności?
jeżeli tak uważasz to gratuluję poglądów...

Aż taką różnicę ci robi czy napiszesz kilka czy kilkanaście liter? I przestań udawać że nie wyczuwasz sarkazmu.
Te dodatkowe 2 sekundy życia może kiedyś wykorzystam podczas rozbrajania bomby, kto wie.

To jest prawda. Bolesna, ale prawda, no ale przecież chwila "melanżu" jest najważniejsza.
Nie. To nie jest prawda.

Jest coś takiego jak gust. Gust też ma to do siebie, że może dzielić się na dobry, zły i nieokreślony. Twój według mnie jest zły.
Gust ma to do siebie, że każdy go ma i chociaż trochę różni się od pozostałych. Na szczęście poprawiłem już twój mały błąd.

A chociażby po to, żebym mniej nad tym myślał.
Nie spodziewałem się, że będziesz się nad tym namyślał. Wszystko jest klarownie napisane.

Gdybym powiedział że nie powinien rapować z agresywnym głosem, byłoby to trochę dziwne, bo rap z definicji jest śpiewany z agresją.
Nie, lol. Widzę, że praktykujesz staropolską zasadę nie znam się to się wypowiem

Zdjęcie użytkownika Ravios w temacie Kłótnie

Ja pie**olę XDDDDD Porównujesz człowieka który zabił ponad 20 milionów ludzi z człowiekiem który ma wyraz twarzy który ci się nie podoba? Nie porównuj źdźbła trawy do wilgotnego lasu równikowego.

Ich się nie boję, boję się raczej tego że przebywając z nimi w jednym budynku stanę się jak oni. Ta fryzura to coś więcej niż zwykłe "na krótko". Czyż ta fryzura nie kojarzy się z tępotą i typowym buractwem?
Nie. Według ciebie duża większość mężczyzn na świecie wygląda tępo i jak typowe buraki. Włosy na krótko to fryzura prosta do ogarnięcia, umycie ich zajmuje chwilę, modelować natomiast nie trzeba ich wcale.

Że też żonę obejmował nimi po tym jak wykonywał takie gesty... No, chyba że są siebie warci.
Bo ty nigdy nie pokazałeś faka. Ze swoją żoną to on rozwiódł się więcej razy niż ty rozmawiałeś z dziewczyną nie będącą członkiem swojej rodziny, i nie dlatego, że jest strasznym panem, tylko z powodu charakteru żony.

Nie martw się, nie odczuwam go.
Przykre.

Ja jestem dupkiem i to wiem, on jeszcze większym, bo udaje dobrego pod publikę, bo zależy mu tylko na kasie i sławie.
Walkę z rasizmem rozpoczął zanim był sławny. Nie zależy mu na kasie ani sławie, znowu nie znam się to się wypowiem. Sławny już jest, bogaty też. Nie okradł przy tym nikogo ani nie zabił, osiągnął to co ma teraz przez ciężką pracę
Dobra, też to napiszę: walkę z rasizmem rozpoczął zanim stał się sławny, więc jedną z rzeczy na twojej
liście zrobił sam z siebie, więc wdg. ciebie nie jest on dupkiem.

LEL, jest wielkim dupkiem. I dobrze, bo potrafi postawić na swoim. Też jestem dupkiem, a ty pie**olonym idiotą. Jing i Jang, równowaga została zachowana, peace!

Pomijając nawet teksty typu "Świat mam na dłoni póki tablet łapie zasięg"-tak, jest dupkiem. Dlatego że rapuje wzorując się tym samym na wulgarnych podludziach i bezczeszcząc dobre imię swej szkoły (pod patronatem ŚWIĘTEGO). Do tego jest też dupkiem bo próbuje cokolwiek osiągnąć przed piętnastym rokiem życia i uważa że ma prawo do rapowania czy innego pokazywania się na świat.
Sorry, twój debilizm spalił mi klawiaturę więc pisać to muszę siłą woli, nie będę się przemęczał i już kończę.

Dobra, pocierpię dla dobra jesteś zjebem: dziecko nagrało to na jakiś tam konkurs, a jego ojcem jest O.S.T.R, więc wzorował się na nich. Nie wyszukuj kawałków tego rapera, jesteś zbyt głupi by je zrozumieć.

Avatar Ravios
kulujulu pisze:
"LUDZIE PRZED 15 ROKIEM ŻYCIA NIE MAJĄ PRAWA DO RAPOWANIA" /Rhobar/

Jeśli nie chcesz być podludziem musisz słuchać tylko piosenek o hiszpańskim kurczaku pucino pio /Rhobar/

Avatar darcus
Pogubiłem się. O co właściwie jest ta kłótnia?

Avatar Kubox123456
Moderator
darcus pisze:
Pogubiłem się. O co właściwie jest ta kłótnia?

czy eminem jest zły
czy alkohol jest ok
w sumie sam nie wiem

Avatar
RhobarIII
Nie. Ty o B i ja o B. Tyle że ty wmawiasz sobie, że B to D.

Nie można wszystkiego do wszystkiego porównywać.

eżeli tak uważasz to gratuluję poglądów...

Przestań robić z siebie idiotę.

Te dodatkowe 2 sekundy życia może kiedyś wykorzystam podczas rozbrajania bomby, kto wie.

Nie zyskujesz nic dzięki przeklinaniu, obudziłbyś się i tak o tej samej godzinie, masz jedynie więcej czasu na dalsze bronienie tego podludzia.

Nie. To nie jest prawda.

Przestań ciągle powtarzać to samo nie dokładając żadnych argumentów.

Gust ma to do siebie, że każdy go ma i chociaż trochę różni się od pozostałych. Na szczęście poprawiłem już twój mały błąd.

Nie musiałeś go poprawiać, gdyby według mnie było inaczej, to bym to zaznaczył w mojej wypowiedzi, po co stosować jakieś puste słówka?

Nie spodziewałem się, że będziesz się nad tym namyślał. Wszystko jest klarownie napisane.

Nie jest klarownie napisane, jest tak ohydnie napisane że patrzeć na to nie mogę.

Nie, lol. Widzę, że praktykujesz staropolską zasadę nie znam się to się wypowiem

Źle zatem widzisz.

Ja pie**olę XDDDDD Porównujesz człowieka który zabił ponad 20 milionów ludzi z człowiekiem który ma wyraz twarzy który ci się nie podoba? Nie porównuj źdźbła trawy do wilgotnego lasu równikowego.

Zbyt wielkiej różnicy między nimi nie ma, nie licząc tego że Stalin zasługuje na szacunek odrobinę bardziej.

Nie. Według ciebie duża większość mężczyzn na świecie wygląda tępo i jak typowe buraki. Włosy na krótko to fryzura prosta do ogarnięcia, umycie ich zajmuje chwilę, modelować natomiast nie trzeba ich wcale.

Tak, większość mężczyzn na świecie wygląda tępo i jak typowe buraki. Tak jest.

Bo ty nigdy nie pokazałeś faka. Ze swoją żoną to on rozwiódł się więcej razy niż ty rozmawiałeś z dziewczyną nie będącą członkiem swojej rodziny, i nie dlatego, że jest strasznym panem, tylko z powodu charakteru żony.

Nie, nigdy nie pokazałem "faka", po prostu to nie ma sensu. O ile przekleństwa jeszcze coś mogą wnieść (oczywiście nie używane w przypływie emocji), to gesty mogą tylko świadczyć o tym, że ich wykonawca to tchórz i cwaniaczek.

Przykre.

Przykre jest to że istnieją ludzie którzy są fanami osób niegodnych praw ludzkich.

Walkę z rasizmem rozpoczął zanim był sławny. Nie zależy mu na kasie ani sławie, znowu nie znam się to się wypowiem. Sławny już jest, bogaty też. Nie okradł przy tym nikogo ani nie zabił, osiągnął to co ma teraz przez ciężką pracę
Dobra, też to napiszę: walkę z rasizmem rozpoczął zanim stał się sławny, więc jedną z rzeczy na twojej
liście zrobił sam z siebie, więc wdg. ciebie nie jest on dupkiem.


A Hitler umocnił Niemcy.

LEL, jest wielkim dupkiem. I dobrze, bo potrafi postawić na swoim. Też jestem dupkiem, a ty pie**olonym idiotą. Jing i Jang, równowaga została zachowana, peace!

Jeśli ktoś jest aroganckim do granic możliwości dupkiem, nie zasługuje na ludzkie traktowanie. Jeśli ktoś potrafi postawić na swoim i ma dobre poglądy, zasługuje na rządzenie światem. W przypadku Eminema mamy to pierwsze.

Dobra, pocierpię dla dobra jesteś zjebem: dziecko nagrało to na jakiś tam konkurs, a jego ojcem jest O.S.T.R, więc wzorował się na nich. Nie wyszukuj kawałków tego rapera, jesteś zbyt głupi by je zrozumieć.

Skoro jest dzieckiem rapera, to powinno tak jak tatuś otrzymać miano podludzia.

Avatar Ravios
Dobra, trollujesz. Nara.

Avatar
RhobarIII
Zabrakło ci argumentów, czy jak?

Avatar
Konto usunięte
robar weź mi na gg odpisz, kumplu

Avatar Ravios
Nie. Po prostu nie wierzę, że możesz być aż tak tępy.

Avatar
RhobarIII
Wiara czyni cuda.

Avatar kulujulu
Moderator
Ravios, odpisz mu plz
On jest za**biście śmieszny
Pobił już chyba nawet Siedze xD
"Eminem jest gorszy od Stalina"

Avatar
RhobarIII
Stalin władał potężnym krajem i był swego rodzaju autorytetem świata, Eminem to zwykły, przeciętny podludź o którym wszyscy zapomną na dwadzieścia lat po jego śmierci. Największym i uniwersalnym celem w życiu człowieka jest zaś zostać zapamiętanym przez wszystkich, nieważne w jaki sposób.

Avatar Kubox123456
Moderator
RhobarIII pisze:
Stalin władał potężnym krajem i był swego rodzaju autorytetem świata, Eminem to zwykły, przeciętny podludź o którym wszyscy zapomną na dwadzieścia lat po jego śmierci. Największym i uniwersalnym celem w życiu człowieka jest zaś zostać zapamiętanym przez wszystkich, nieważne w jaki sposób.

lol

Avatar Ravios
Gówno wagina ch*j dupa ci*a Rhobar,

Kuluju, palce mi odpadną jak odpiszę temu idiocie, sorka memorka.

Avatar
RhobarIII
Szkoda.

Avatar kulujulu
Moderator
Plz
Ktokolwiek?
Nikt nie chce zaprzeczyć tak oczywistej głupocie? ;-;

Avatar darcus
RhobarIII pisze:
Największym i uniwersalnym celem w życiu człowieka jest zaś zostać zapamiętanym przez wszystkich, nieważne w jaki sposób.

Co?...

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar ZawiszaMikolow
Właściciel: ZawiszaMikolow
Grupa posiada 13195 postów, 320 tematów i 39 członków

Opcje grupy Forum dyskus...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Forum dyskusyjne - czyli miejsce rozmów luźnych i