Moderator
Marta
Ze spokojem odpowiada
- Tak. Rozmyślam nad tym jak wrócić tam skąd przybyłam.
Moderator
Marta
- A skąd przybyłaś? - siorbnął soku - Bo wiesz. Mogę załatwić transport.
Moderator
Marta
- Przybyłam z roku 2039 z posiadłości Desaulniersów.
Moderator
Marta
- Da się załatwić. Lecimy teraz czy chcesz coś zamówić?
Moderator
Marta
- Chciałabym wrócić teraz.
Moderator
Marta
- No to chodź! - nieznajomy wstał i poszedł do drzwi, nie wychodząc jeszcze
Moderator
Marta
Wstała i poszła za nim
Moderator
Marta
- No więc zapraszam... - zrobił "dramatyczną" pauzę - ...do TARDIS! - otworzył drzwi, za którymi kryło się wnętrze zbudowane z ciemnego drewna i marmuru, a po środku widoczny był szklany słup, a w nim coś na kształt wielkiego dildosa
Moderator
Marta
- TARDIS? Więc pan jest Doktorem?
Nie wie co czuć.
Moderator
Marta
- Nie. Jestem Ishi. Pewne mnie znasz, nie? Nie? No trudno. To jest mój TARDIS, na zewnątrz wygląda mniej ciekawie, niż ta Doktora, ale to później. Wchodzisz czy się rozmyśliłaś?
Moderator
Marta
- Nie mam chyba innego wyboru
Wchodzi do TARDIS.
Moderator
Marta
- Zawsze jest wybór. - powiedział zamykając za sobą drzwi - No więc tak, sprawa wygląda tak - chwycił za panel na podłodze, przy dildosie, podnosząc go do góry. Panele się odwróciły, ukazując wiele przycisków, dźwigni i innych światełek - że muszę wiedzieć, gdzie konkretnie cię odesłać. To znaczy, TARDISem trochę rzuca, ale myślę że powinniśmy trafić do prawidłowego stulecia. - westchnął - Potrzebuję, żebyś mi pomogła. - wskazał na część panelu, który był pusty w środku, a wewnątrz tkwiło coś białego i galaretowatego - Włóż tu rękę i myśl o miejscu, do którego chcesz trafić. Nie możesz się rozproszyć, bo inaczej zboczymy z kursu. Rozumiesz?
Moderator
Marta
- Rozumiem
Podchodzi do tej części panelu, która jest pusta w środku, wkłada tam rękę i zaczyna myśleć o placu, który otacza posiadłość.
Moderator
Marta
- Dobra, mam. Dziewczyno, szybko ci poszło. Grootolacje. - pociągnął za dźwignię i całe pomieszczenie się zatrzęsło - Eh, muszę w końcu włączyć stabilizatory...
Moderator
Marta
Próbuje utrzymać równowagę
Moderator
Marta
- Ciekawostka: jesteś w sumie pierwszą osobą, z którą rozmawiam po swojej regeneracji. - zagadał Ishi - Czuj się wyjątkowa, dla Władców Czasu to jak narodziny na nowo.
Moderator
Marta
Ze zdziwieniem zapytała
- Władcy Czasu?
Moderator
Marta
- Chyba najbardziej rozwinięta rasa we Wszechświecie kiedykolwiek. Każdy z nich ma cykl regeneracji pozwalający jedenaście razy oszukać śmierć kosztem wymiany wszystkich komórek w ciele, a co za tym idzie wyglądu i charakteru, czasem nawet płci. TARDIS to również ich wynalazek, ten tutaj ukradłem, gdy uciekałem z Galifrey.
Moderator
Marta
- Aż 11 żyć? Wow, to dużo.
Moderator
Marta
- Dwanaście. - poprawił cię - Ale wiesz, za każdym razem jest się zupełnie kimś innym. Ja przykładowo w poprzedniej inkarnacji byłem irytującym, łysym nerdem. Szczęście, że to już koniec. Najgorsza inkarnacja! Muszę sobie gdzieś zapisać, że jak spotkam tamtego siebie to, żeby przywalić mu mocno w twarz.
Moderator
Marta
- Te całe podróże w czasie muszą być niebezpiecznie - powiedziała z zaciekawieniem.
Moderator
Marta
- Nah, tylko raz zresetowałem Wszechświat i dwa razy zniszczyłem Ziemię. Albo Marsa. Już zapomniałem.
Moderator
Marta
- Ale jak to zniszczyłeś Ziemię?
Moderator
Marta
- Mam słabość do dużych czerwonych przycisków. - odpowiedział śmiejąc się lekko - Ale to naprawiłem!
Moderator
Marta
- Serio mówię, nawet trochę oczyściłem powietrze. Wiesz, mając TARDIS ma się też możliwości. A mając możliwości ma się... możliwości.
Moderator
Marta
- A długo tym podróżujesz?
Moderator
Marta
- 130 lat. Anie razu mnie nie zawiódł. No~ Może poza momentem, kiedy moja ex się zaczęła tu panoszyć. W sumie to z głównie tego powodu ze mną zerwała. - przyznał nieśmiało
Moderator
Marta
- Jaka ona była? - pyta z zaciekawieniem
Moderator
Marta
- Taka, zwykła dziewczyna z roku 5000. Strasznie zaborcza, była zazdrosna o TARDISa. Spędzanie z nią czasu było niekiedy gorsze, niż Akademia Władców Czasu.
Moderator
Marta
- Niezłe musiałeś mieć przygody. Tak w ogóle to kiedy będziemy na miejscu?
Moderator
Marta
- Właściwie to jesteśmy od pięciu minut, ale rozmowa się kleiła, no wiesz...
Moderator
Marta
- Och. Czy na pewno jesteśmy tam gdzie powinniśmy być?
Moderator
Marta
- Wszystkie odczyty mówią, że tak. - spojrzał na ekran przymocowany kablem do panelu - Tak, zgadza się. Może być lekkie przesunięcie, ale nie powinnaś mieć problemów.
Moderator
Marta
- Co masz na myśli przez stwierdzenie "lekkie przesunięcie"? - zapytała z niepewnością
Moderator
Marta
- W czasoprzestrzeni. Mogliśmy nie trafić dokładnie na miejsce. Z kilka lat do przodu, kilka lat do tyłu... TARDIS nie ma najlepszego sterowania.
Moderator
Marta
- Możesz sprawdzić jaki rok wskazuje TARDIS?
Moderator
Marta
- Sprawdziłem to już trzeci raz. Będzie dobrze. Jak nie to najwyżej przeżyjesz przygodę jak z Doctora Who. Albo nie przeżyjesz. To co, wychodzimy, nie?
Moderator
Marta
- Dziękuję i do widzenia.
Z uśmiechem wychodzi z TARDIS.
Moderator
Marta
ŁOOOOOOOO, NA ZEWNĄTRZ JEST MNIEJSZYYYYYYYY!!!!!!!!121212367GFSDFN
No i wygląda jak pomnik Hitlera. Weird
Moderator
Marta
Rozgląda się po okolicy
Moderator
Marta
Twoja ukochana posiadłość, z której tak bardzo chciałaś uciec, i do której wracasz, gdy już ci się to udało jest cała i zdrowa. Tymczasem Ishi stanął w drzwiach
- Tak, wiem. Długa historia. Trzeba przyznać, że trochę się wyróżnia z tłumu.
Moderator
Marta
Odwraca się do niego i mówi
- Przecież jesteśmy na kompletnym odludziu.
Moderator
Marta
- Mówiłem o TARDIS! Nie zauważyłaś wyglądu?
Moderator
Marta
- Jeśli chodzi o TARDIS to tak. Ale czemu taki wygląd? Byłeś w III Rzeszy?
Moderator
Marta
- Raz byłem w linii czasu, gdzie Hitlerowi się udało. Obwód Kameleona, który zmienia wygląd TARDIS działa tak, że dostosowuje go do czasu i miejsca, aby się nie wyróżniał. Proste, prawda? No, to potem ten obwód się spalił, a ja nie umiem tego naprawić.
Moderator
Marta
- Ale masz zapasowy?
Moderator
Marta
- Jakbym miał to bym go zamontował. A że Galiffrey gdzieś się zapodziało to nie skombinuję znikąd drugiego.
Moderator
Marta
- No cóż. W każdym razie dzięki za pomoc. Do widzenia - powiedziała z uśmiechem i powoli szła w kierunku drzwi do posiadłości.
Moderator
Marta
- Czekaj! - Ishi podbiegł do ciebie - Jakbyś potrzebowała pomocy to dzwoń. - podał ci iPhona z dwudziestoma obiektywami aparatu - Nie potrzebuje zasięgu i może dzwonić w różne czasy.