Czy bycie katolikiem musi iść w parze z konserwatyzmem?

Avatar ElonMusk
Czy katolik może mieć progresywne poglądy? To znaczy wierzy w chrześcijańskiego boga, ale nie zgadza się z założeniami katolickiego konserwatyzmu i uważa tezy głoszone przez katolickich duchownych za brednie. Zapraszam do dyskusji.

Avatar Deuslovult
Nie bo katolicyzm to konserwatyzm i zacofanie oraz religia i mentalność niewolnika

Avatar CzarnyGoniec
Myślę, że jak najbardziej może mieć.
Znam wielu katolików o takich poglądach.

Powiedziałbym nawet, że to tacy katolicy są siłą napędową kościoła w stronę reform i ulepszania doktryny.

Avatar Jastrzab03
Oni nie są katolikami.
Kurde mać ja j Baturaj tłumacaczyliśmy ci to już milion razg, ale ty najwyraźniej nje słuchasz.

Avatar jacek1s
ElonMusk pisze:
Czy katolik może mieć progresywne poglądy? To znaczy wierzy w chrześcijańskiego boga, ale nie zgadza się z założeniami katolickiego konserwatyzmu i uważa tezy głoszone przez katolickich duchownych za brednie. Zapraszam do dyskusji.


Nie, bo katolicy muszą wierzyć w dusze, cuda i inne brednie, a nikt kto chociaż raz samodzielnie pomyślał nie wierzy w takie bzdety. W sensie każdy może być tym kim chce i głosić to co chce, ale jeśli katolik uważa, że to co głosi klecha za debilizm, to raczej nie jest on katolikiem. Oczywiście rozumowanie liberalno-katolickie istnieje i występuje dosyć często, ale jest ono w sprzeczności z kościołem, który potępia tego typu zachowania. Osobiście darzę sympatią liberalnych katolików, ale wiara chrześcijańska z założenia jest konserwą zamkniętą na świat zewnętrzny i głosząca swoje niezmienne prawdy od setek, a niektóre od tysięcy lat, mam tu na myśli również zerżnięty kodeks Hammurabiego na potrzeby Biblii.

Avatar Jastrzab03
Jak już coś piszesz to przynajmniej nie obrażaj dobra

Avatar maxmaxi123
A to nie tak, że papież wspomniał o gejach coś, co wskazuje na to, że ni to popierają, ni to nie popierają?

Avatar CzarnyGoniec
Rafael_Rexwent pisze:
<dużo rzeczy>

^ this
I moim zdaniem taka osoba jest dużo bardziej gorliwym i świadomym katolikiem, niż ktoś kto po prostu powtarza formułki czy reguły nie rozumiejąc ich sensu.

Ostatecznie Kościół to nie dyktatura totalitarna księży, a żywa wspólnota wiernych.
A przynajmniej w teorii

Avatar
Konto usunięte
Rafael_Rexwent pisze:
Kościół po prostu wyzwał takich ludzi od "Tęczowej zarazy", a samo LGBT obwieścił - jak powiela się w wielu słyszanych przeze mnie mowach - organizacją szatańską. Przez co po prostu na wstępie skłócił się z tymi ludźmi zamiast próbować pojednaniem szukać konsensusu.

To akurat nie jest stanowisko KRK tylko części naszych biskupów. A tak po za tym to z resztą się zgadzam

Avatar Jastrzab03
CzarnyGoniec pisze:
^ this
I moim zdaniem taka osoba jest dużo bardziej gorliwym i świadomym katolikiem, niż ktoś kto po prostu powtarza formułki czy reguły nie rozumiejąc ich sensu.

Ostatecznie Kościół to nie dyktatura totalitarna księży, a żywa wspólnota wiernych.
A przynajmniej w teorii

TAKA OSOBA NIE JEST (prawdopodobnie) KATOLIKIEM DO JASNEJ CHOINKI!

Avatar
Konto usunięte
Przeczytałeś wywód Rafała ogólnie?

Avatar wiewiur500kuba
Moderator
Jastrzab03 pisze:
TAKA OSOBA NIE JEST (prawdopodobnie) KATOLIKIEM DO JASNEJ CHOINKI!

Nie wiem czy trollujesz, czy piszesz to na serio.

Avatar CzarnyGoniec
wiewiur500kuba pisze:
Nie wiem czy trollujesz, czy piszesz to na serio.
Też się zacząłem zastanawiać. Ale trochę głupio było mi tu pytać

Avatar CzarnyGoniec
CzarnyGoniec pisze:
I moim zdaniem taka osoba jest dużo bardziej gorliwym i świadomym katolikiem, niż ktoś kto po prostu powtarza formułki czy reguły nie rozumiejąc ich sensu.
Oczywiście pisząc to nie miałem na myśli, że ten katolik co po prostu powtarza formułki to katolik konserwatywny.
Tak precyzuje na wszelki wypadek.
Bo oczywiście katolik konserwatywny też może rozumieć sens i w ogóle i wszystko

Avatar Rafael_Rexwent
Tak mnie jeszcze naszło to nieco rozwinę temat.

Przypomniałem sobie taki - nie wiem czy sędziwy, czy tylko stary - kawał czy też anegdotkę odnośnie człowieka wierzącego podczas powodzi.

Mianowicie rejon jaki zamieszkiwał nawiedziła wielka ulewa, która po pewnym czasie zaczęła przeradzać się w powódź. Wszyscy sąsiedzi się ewakuowali przy okazji namawiając go żeby również udał się w bezpieczne miejsce. On wszystkim z uśmiechem odpowiadał, że Bóg go uratuje.
Ostatecznie został samemu, a woda zaczęła podtapiać dom. Przybył patrol Obrony Cywilnej sprawdzający czy wszyscy są bezpieczni, a widząc człowieka poczęli go zachęcać by się ewakuował.
"Bóg mnie uratuje" odkrzyknął, a Ci widząc bezsensowność dalszych namów odeszli.
Mijał czas, a woda zaczęła zalewać dom więc człowiek przeniósł się na strych. Niedługo potem przypłynęła łódź Obrony Cywilnej, a jej załoga zaczęła go zachęcać by odpłynął wraz z nimi.
"Bóg mnie uratuje" odkrzyknął, a Ci widząc bezsensowność dalszych namów odpłynęli.
Pogoda nadal się pogarszała, a wody nieustannie przybywało. Człowiek musiał porzucić zalewany już strych i przenieść się na dach. Silny wiatr i deszcz były bardzo uciążliwe ale nadal bezgranicznie ufny Bogu człowiek trwał.
Tam zobaczyła go łódź Obrony Cywilnej po raz ostatni prowadząca patrol. Załoga widząc powagę sytuacji nie zwracając uwagi na słowne protesty próbowała zabrać człowieka do łodzi ale ten agresywnie im się wyrwał cały wyzywając ich przy okazji od niewierzących w Pana. Ci ostatecznie widząc bezsensowność prób pomocy odpłynęli.
W końcu pogarszająca się pogoda doprowadziła do dalszego wzrostu poziomu wody, a człowiek wierzący ostatecznie utonął.
Po śmierci stanąwszy przed Bogiem z ogromnym żalem wyrzucił mu "Panie, do końca bezgranicznie Ci wierzyłem i nie wyrządziłem grzechu, a ty mnie zabiłeś!".
Tymczasem Bóg kręcąc ze smutkiem głową odrzekł "Trzykrotnie wysyłałem Ci pomocnych ludzi byś mógł z nimi bezpiecznie uciec."

Co jeśli tak właśnie jest z tradycyjnymi katolikami? Myśląc, że ich postawa jest jedyną słuszną, zaślepieni wiarą nie dostrzegają, że muszą wykonać ruch by przetrwać. Że Bóg wyciąga im pomocną dłoń do ewoluowania wraz z resztą świata, a nie wyzywania go od niewiernych i wyśmiewania zamiast wspólnego podążenia ku bezpiecznej i lepszej przyszłości.

Avatar samex
Nie, katolik nie musi być konserwą. W Ameryce Łacińskiej jak mi się wydaje takie osoby ja Che oraz Frida Kahlo to osoby popularne, historycznie też Hiszpania gdzie nie każdy katolik walczył za Faszyzm. A i jest takie coś jak Teologia wyzwolenia
pl.m.wikipedia.org/wiki/Teologia_wyzwolenia

Ogólnie religia pomimo znaczenie tak mocno nie wpływa na konserwatyzm. Większość ankietowanych w mojej klasie zadeklarowało się jako wrogowie pis, osoby wierzące (chodzimy do katola a ankieta była anonimowa więc przyznawanie do ateizmu nie było zbrodnią) oraz liberałowie. Ba około 40-60% popierało małżeństwa homoseksualne.

Avatar samex
Jednak moja ankieta dotyczyła tylko 10 osób w mojej klasie więc można być sceptycznym wyników. W ogóle młodsi w naszej szkole są albo Pisowcami albo lewicowcami z tego co czasem podsłucham

Avatar
Konto usunięte
Katolik przede wszystkim nie może popierać systemu operacyjnego wyzyskującego innych, co tłumaczy stary angielski wierszyk ludowy:
Gdy Ewa przędła, Adam rył,
Któż wtedy jaśniepanem był?


Oznacza to, że nikt nie może wyzyskiwać cudzej pracy i jedynym naszym Panem powinien być Bóg

Avatar
Konto usunięte
Nie był katolikiem, ale jest idolem tamtych katolików mimo swoich poglądów.
Tak samo jak Maurras mówił, że nie wszyscy nasi mistrzowie byli na prawicy mimo iż sam był tą skrajnością.

Avatar
Konto usunięte
Też mi się wydaje, że katolików to on raczej zamykał w obozach. Nie zmienia to faktu, że w Ameryce Południowej jest całkiem sporo lewicowych katolików jak Hugo Chavez, który wprowadził w Wenezueli politykę, która się skończyła jak się skończyła

Avatar samex
AquoZ32 pisze:
to Che byl katolikiem? xD jakies zrodlo?

Nie miałem tego ja myśli, tak głupi nie jestem :v

Miałem na myśli że osoby takie jak Che są traktowane z szacunkiem przez katolicką populację Ameryki Łacińskiej za walkę z Amerykańskim Imperializmem oraz spopularyzowała wśród nich socjalizm.

Avatar AquoZ32
ano to juz moze byc blizej prawdy, wspomniana teologia wyzwolenia tez rigcz

Avatar Jastrzab03
CzarnyGoniec pisze:
Też się zacząłem zastanawiać. Ale trochę głupio było mi tu pytać

Wyobraź sobie, że nie.

Avatar Burger2004_09
No to dlaczego taka osoba nie jest do jasnej choinki katolikiem?

Avatar CzarnyGoniec
Takie pytanie to w sumie dobry punkt wyjścia.

Avatar samex
Burger2004_09 pisze:
No to dlaczego taka osoba nie jest do jasnej choinki katolikiem?

Avatar wiewiur500kuba
Moderator
Teraz będzie się pruć że pisał to ze 100 razy
Chodzi chyba o jakieś spełnianie tego ich KKK czy jak to tam ma

Avatar CzarnyGoniec
KKK bywa bardziej liberalne od niektórych konserwatywnych katolików xD

Choć też w kilku miejscach jest bezpośrednio sprzeczne z obecnym stanowiskiem nauki.

...w sumie ciekawy jestem czy w KKK jest fragment typu "zapoznaj się ze wszystkim co tu jest i zaakceptuj to w 100%, bo inaczej nie jesteś katolikiem".

Avatar Jastrzab03
No, i tu masz rację. Jeżeli chodzi ci o dewotów w stylu Lisickiego to jak najbardziej.

Avatar Burger2004_09
Wciąż czekam na odpowiedź na moje pytanie.

Avatar Jastrzab03
Bo ne trzymw się nauk kościoła

Avatar maxmaxi123
Ale to trzeba tak wszystko wszystko? 100%? A ci, którym nie pasuje jedno lub parę rzeczy, ale jednocześnie jest zagorzale wierzący, to co?
Gdzie i jaka jest granica?
Wyróżniacie prawdziwych i zwykłych katolików?

Avatar Baturaj
Wyróżniamy katolików, którzy starają się wypełniać wszelkie zasady doktryny katolickiej, oraz niekatolików, którzy uważają, że mogą sobie wybrać, które chcą wypełniać, a które nie.
I nie, nie jest to "brak samodzielnego myślenia", argumentowałem to wielokrotnie.
Ale jak ktoś chce to mogę jeszcze raz.

Avatar maxmaxi123
Czym się różnią? Jedni są według ciebie lepsi czy gorsi od drugich?

Avatar Rafael_Rexwent
Baturaj pisze:
Wyróżniamy katolików, którzy starają się wypełniać wszelkie zasady doktryny katolickiej, oraz niekatolików, którzy uważają, że mogą sobie wybrać, które chcą wypełniać, a które nie.


Nie ma wyłącznie bieli i czerni. Jest masa odcieni szarości między nimi. Jeśli ktoś wyznaje wszystkie nauki kościoła ale na przykład nie uznaje zakazu spożywania mięsa w piątki to wrzucasz go do jednego worka ze "sługami szatana" takimi jak Hitler albo Ichi?

Avatar Burger2004_09
Nie widzę sensu w Waszym dzieleniu ludzi wierzących na katolików i niekatolików. To tak jak w państwie totalitarnym. Zwolennicy rządu i osoby siedzące cicho są normalne, a ludzie o poglądach przeciwnych Partii są w najlepszym wypadku uznawani za niezgodnych zaufania. Czy Kościół jest totaliturą, która decyduje, kto jest jej członkiem, a kto nie, ze względu na postępowanie i światopogląd?

Avatar Jastrzab03
Ale taka jest definicja, więc prosze mi tu nie krzyczeć do szechswiata z jest niesprawiedliwy.

Avatar CzarnyGoniec
Wydaje mi się, że nawet w KKK nie ma takiej definicji katolika.

Avatar Burger2004_09
Jastrzab03 pisze:
Ale taka jest definicja, więc prosze mi tu nie krzyczeć do szechswiata z jest niesprawiedliwy.

XDDDD

To podaj mi proszę definicję katolika. Jak w Biblii to odpowiednią księgę, rozdział, wers, może też od razu stronę. A jak w tym twoim ukochanym KKK to stronę i najlepiej zdjęcie tej definicji.

No chyba że naprawdę odkryłeś, że w internecie występuje zjawisko trollingu i ten trolling wykorzystujesz to elo

Avatar maxmaxi123
Na sjp katolik to osoba wierząca tudzież przestrzegająca katolicyzmu.

Avatar Slenderowiec2012
1) Zapewne pytając o "progresywne poglądy" masz na myśli LGBT i te sprawy. W tej kwestii masz tu szybką, zwięzłą odpowiedź:
Z Biblii, zawierającej przemyślenia Jahwe na temat świata, wynika, że Jahwe nienawidzi aktywnego homoseksualizmu, tj. związków homoseksualnych, a co dopiero seksu homoseksualnego. Bycie homoseksualistą jest okej, tak długo jak osoba nie uczestniczy w aktywnym związku z inną osobą homoseksualną.

2) Jeśli przez "katolicki konserwatyzm" masz na myśli tradycje religijne, nakazy i zakazy, to tak, musisz ich przestrzegać, żeby nazywać się faktycznie katolikiem. W przeciwnym razie okłamujesz samego siebie i zalecałbym głębokie przemyślenia na temat swojej wiary.

3) Kazania księży i wypowiedzi w mediach pozostawiłbym w kategorii "opinie", bo bądźmy sobie szczerzy, kapłan nie siedzi z Bogiem na Discordzie w przerwie między mszami i nie dopytuje go, tylko sam interpretuje prawo kanoniczne.

Avatar Baturaj
Rafael_Rexwent pisze:
Nie ma wyłącznie bieli i czerni. Jest masa odcieni szarości między nimi. Jeśli ktoś wyznaje wszystkie nauki kościoła ale na przykład nie uznaje zakazu spożywania mięsa w piątki to wrzucasz go do jednego worka ze "sługami szatana" takimi jak Hitler albo Ichi?

Jesteś świadom, że właśnie używasz czerni i bieli?

Dlaczego uważasz, że niekatolik=robiący zło człowiek, a katolik=zawsze pobożny, dobry człowiek? Tak to nie działa.

Avatar maxmaxi123
A to nie tak, że można sobie być homoseksualistą, dopóki nie będzie się uprawiać s3ksu?
Bo bycie homo i jednoczesna niemoc bycia w związku, to według mnie może być w większości porównanie do ascezy.

Avatar Slenderowiec2012
Stary Testament (jeden cytat, bo nie chce mi się wypisywać wszystkiego):
• "Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwością. [...] Gdyż wszyscy, którzy uczynią którąkolwiek z tych wszystkich obrzydliwości, będą wytraceni spośród ludu swego, ci co je uczynią." Kpł 18:22;29

Nowy Testament:
• "Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie." Rz 1:26-27
• " Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono." 1Tym 1:8-11
• "Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego." 1Kor 1:9-11

No w sumie masz rację, ale według mojej interpretacji, wychodzi nam, że dopuszczalne są tylko platoniczne związki, bez kontaktu cielesnego, tj. bez przytulania, całowania i co zostało najbardziej podkreślone - seksu. Czym taki związek różni się od bycia bliskimi przyjaciółmi?

Avatar CzarnyGoniec
O, znowu dyskusja zeszła na homoseksualizm.
Ciekawe czy uda mi się nie komentować

Avatar Slenderowiec2012
No poległeś, jak widać.

Avatar Kinga_Kenobi
maxmaxi123 pisze:
A to nie tak, że można sobie być homoseksualistą, dopóki nie będzie się uprawiać s3ksu?
Bo bycie homo i jednoczesna niemoc bycia w związku, to według mnie może być w większości porównanie do ascezy.


No bo chodzi o to że jak czujesz jakby że jesteś homo to tak Bóg to wybacza bo to nie zależy do końca od ciebie ale nie powinno się tego jakby rozpowszechnianiać i zachęcać innych do tego i do homo shrexu

Avatar um_ok
jak sie niby zacheca osoby do homo seksu xD

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów