kulujulu pisze:
A, to mi przypomniało jedną rzecz. Kilka razy słyszałem argumenty ze strony Chrześcijan, że Boga nie dotyczy moralność, ponieważ on jest źródłem wszelkiej moralności i Bóg nie jest dobry, tylko sprawiedliwy. Więęc
Ewangelia wg Św. Marka 10: "«Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg"
Go to nie dotyczy, bo on własnoręcznie nikogo nigdy nie zabił. Zawsze się wyręczał, dlatego może mówić o sobie, że jest źródłem wszelkiej moralności, dobra i sprawiedliwości.
Np. w Lb 15; 32-36 jest napisane:
,,32 Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. 33 Wtedy ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, przyprowadzili go do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. 34 Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. 35 Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować». 36 Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało, tak iż umarł – jak Pan nakazał Mojżeszowi."
Tu nie ma, że Bóg go zabił, a tylko jest nakaz zabójstwa, zabili tego niewinnego człowieka wierni, więc Bóg jest czysty.
W Lb 21 4-9 zapisane jest natomiast;
,,4 Od góry Hor szli w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. 5 I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: «Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byś my tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny». 6 Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. 7 Przybyli więc ludzie do Mojżesza, mówiąc: «Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże». I wstawił się Mojżesz za ludem. 8 Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: «Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu». 9 Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogoś wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu."
Tu natomiast Boga wyręczają węże, mordują ludzi, którzy mają dosyć podróży - Ci, którym udało się przeżyć byli wyleczeni, ale to nie dlatego, że Bóg zmienił zdanie, a dlatego, że według chrześcijan jest litościwy - mi osobiście na litość to nie wygląda, ale to zależy od punktu widzenia. Ze mnie chrześcijan żaden.
Ale jest jeszcze coś, bo wyżej podany cytat, kłóci się z nauką Bożą;
Mt 7 7-11
,,7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. 8 Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. 9 Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? 10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? 11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą."
Więc mimo, że Bóg jest "dobry", to wyręczał się robiąc złe rzeczy. Robił to w taki sposób, by jego imię zostało nienaruszone. Dlatego wszystkie te historie podane w Biblii, które są bardziej zmyślone lub mniej zawierają w sobie schematy zasad, które należało przestrzegać podczas pisania jej, by zachować pozory prawdziwości. Schematy te często kłóciły się z samymi naukami, ale w chrześcijaństwie wszystko można powykręcać w taki sposób, by coś co jest fałszywe wyglądało na prawdziwe. Również po śmierci Chrystusa duchowni wymyślali wiele rzeczy jak np. czyściec w XII wieku, by nadać prawdziwości swojej wierze, ale to już odchodzi od tematu. Więc tak - Bóg chrześcijański jest dobry w oczach chrześcijan, dokładnie tak samo jak Bóg islamistów jest dobry w ich oczach.
Natomiast ludzie racjonalni, świadomi tego, że Bóg, ani bogowie nie istnieją uzna to wszystko za brednie i nie zobaczy w tym niczego co by świadczyło o jakiejkolwiek dobroci.