XDDD
To, że stanowczo mówię Ci, że złamałeś regulamin i że nie masz racji znaczy, że traktuję swoje słowa jako prawdę objawioną i że nie potrafię zmieniać swojego zdania?
XD
Koala, Kabaczek, Jastrząb, trzymajcie mnie, bo wiecie, do czego jestem zdolny kiedy ktoś oskarża mnie o takie coś...
Naprawdę, współczuję Ci takiego myślenia. Zauważyłeś w ogóle że jedyne co to właśnie Ty, Wybraniec, nie potrafisz przyznać się do błędu? Że od początku złamałeś regulamin?
Przychodzisz na grupę, a kiedy zdarza się pierwsza sprawa dyskusji z Adminem, który sam założył tę grupę i sfomułował jej zasady, twierdzisz, że Admin nie przestrzega tych zasad. A twierdzisz tak tylko dlatego, że nie zgadza się z Tobą, i że NIE PRZEMAWIAJĄ DO NIEGO Twoje argumenty.
Mam dla Ciebie niespodziankę, tajemnicę: To, że powiesz komuś argument, a on go nie przyjmie nie oznacza, że traktuje własne słowa jako prawdę objawioną. Znaczy to, że się z Tobą nie zgadza. I paradoksalnie to właśnie Ty traktujesz swoje argumenty i słowa jako prawdę objawioną, bo widocznie masz problem z sytuacjami, kiedy ktoś się z nimi nie zgadza.
Oczekuję przeprosin, bo już przesadziłeś. Złamałeś regulamin od początku, a potem (a w zasadzie to na początku) zacząłeś łapać za słówka (co jest jednym z najniższych sposobów dyskusji, polecam zapoznać się z Piramidą dyskusji). A potem oskarżać innych, że nie stosują się do zasad, które sami opisali i na których opiera się ta grupa.