Co sądzicie o tej sprawie?

A o co w niej chodzi?

So basically ziomek został zwolniony za odnoszenie się do fragmentów bezpośrednio namawiajacych do zabijania :~)

To decyzja firmy kogo zatrudnia i kogo zwalnia. Złamał jej regulamin to go zwolnili, i tyle.

Wstyd mi za mój kraj, że są politycy, którzy go bronią.
I że są ludzie, którzy uważają, że przywoływanie wobec klienta cytatów z Biblii o zabijaniu gejów jest OK.

Paszoł won z fanatykami religijnymi i będziemy żyć w lepszym świecie.

um_ok pisze:
So basically ziomek został zwolniony za odnoszenie się do fragmentów bezpośrednio namawiajacych do zabijania :~)

poza pracą może sobie pisać co mu się podoba ale głupolek musi się liczyć z tym że korpo go inwigiluje i zapobiega kryzysom wizerunkowym

Jak dojdziemy do władzy to z takimi fanatykami zrobimy porządek.

meh, panstwo nie powinno sie interesowac takim byle czym

"Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia. Pismo Święte mówi: 'Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich'. A także: 'Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich'" ( www.tvn24.pl) To powiedział szanowny Pan.

Do rzeczy więc mówiąc! Z jednej strony broniłbym jego prawa do wolności słowa lecz też złamał umowę z pracodawcami przez co jego zwolnienie jest uzasadnione. A poglądy Pana oczywiście potępiam jak każde powoływanie się na Prawo z Książki dla Naiwnych spisanych przez Bajarzy Zawodowych. Jednak czy na serio powinno nas interesować to że jakiś gość niewiadomo skąd i kto napisał takie rzeczy? W anonimowym internecie możemy spotkać bardziej ochydne komentarze i jakoś nikt nie robi z nich dram jaki to internet w ch*j anty-semicki, rasistowksi pitu pitu.

To zwykły Imbecyl nad którym przykładamy lupę potępienia by jakoś czas naszej egzystencji(Marnej lub Fajnej) sobie umilić Virtue-Singnalingiem o tym jak bardzo się myli oraz jak bardzo powinnien się wstydzić swoich poglądów ponieważ my oświeceni wiemy lepiej od niego.

CzarnyGoniec pisze:
Wstyd mi za mój kraj, że są politycy, którzy go bronią.
I że są ludzie, którzy uważają, że przywoływanie wobec klienta cytatów z Biblii o zabijaniu gejów jest OK.

Paszoł won z fanatykami religijnymi i będziemy żyć w lepszym świecie.

No jego sprawa, wolność słowa

Ikea to prywatna firma i może zwalniać i zatrudniać kogo sobie tylko zamarzy.

A jednak gdyby zwolnili czarnego za to że jest czarny to by była wielka afera

Teraz też w niektórych mediach robią aferę i zawsze będą tak robić, bo media potrzebują sensacji, aby nie wypaść z rynku. Za kilka dni wydarzy się coś innego i wtedy ich uwaga skupi się na tym nowym wydarzeniu, a potem pojawi się coś jeszcze innego i tak w koło.

To_masz___Problem pisze:
No jego sprawa, wolność słowa

Mówienie ludziom, że zasługują na śmierć to miejsce w którym wolność słowa zostaje nadużyta.

pradem wiadomo co jego i wspierajacych go

on to na firmowym forum pisal wiec czego się spodziewal wojownik maryi, obronca moralnosci co chroni dzieci przed zgorszeniem za pomoca cytatow z biblii odnoszacych sie do zabijania sodomitow (bruh)
firma nie powinna go zwalniac ale typ tez sie rozumem nie wykazal

ej ale ogolnie dosc poje**ne ze grzech sodomii polegal na tym ze gosci chcieli zgw*lcic a wszyscy sie skupiaja na samej plci obu stron

Anioły są bezpłciowymi duchami więc jakim cudem próba ich gw***** jest pedalstwem?

W ST jeszcze nie były bezpłciowymi duchami. To dopiero późniejsza teologia.

samex pisze:
Anioły są bezpłciowymi duchami więc jakim cudem próba ich gw***** jest pedalstwem?

przybrali postać mężczyzn

Firma może zwolnić kogo chce. Ja tego Pana bym nie zwolnił i uważam to za naruszenie wolności poglądów, ale skoro firma tak chciała to okej, chociaż obawiam się, że gdyby był Żydem i za to go zwolniono, to środowiska, które się z tego zwolnienia cieszą byłyby najbardziej oburzone i vice versa

No i pseudolewica po raz kolejny pokazuje, że nie jest prawdziwą lewicą, bo broni obcej, wyzyskującej pracowników korporacji i atakuje zwolnionego z byle powodu pracownika

Ikea ma jasną politykę społeczną i jest nastawiona na tolerancję. Ziomek, pomimo pracy w tej firmie, nie chciał przestrzegać tej polityki.
Cmon, w Polsce zrobił się chlew bo chodzi o LGBTQ+.
Jakgdyby odwrócić sytuację gdzie pracownik jest zwalniany za nie przestrzeganie "patriotycznej" polityki to byłaby cisza lub poklask.

No jak dla mnie to mogli go zwolnić za to, że był blondynem lub za cokolwiek innego, ale dziwi mnie, że lewica nie broni tego ziomka

samex pisze:
Anioły są bezpłciowymi duchami więc jakim cudem próba ich gw***** jest pedalstwem?

Ogółem gw**ceniem aniołów jest posranym pomysłem.

um_ok pisze:
Ikea ma jasną politykę społeczną i jest nastawiona na tolerancję. Ziomek, pomimo pracy w tej firmie, nie chciał przestrzegać tej polityki.
Cmon, w Polsce zrobił się chlew bo chodzi o LGBTQ+.
Jakgdyby odwrócić sytuację gdzie pracownik jest zwalniany za nie przestrzeganie "patriotycznej" polityki to byłaby cisza lub poklask.

A dlaczego jako pracownik mam się zgadzać z tym co dla pieniędzy (!) jakąś firma.

Podciągnięcie tego cytatu pod grożenie śmiercią jest głupotą

Jeżeli to napisał na forum ikei, to rozumiem. Coś jak z regulaminem forum, a zwolnienie to taki permban. Co innego, gdyby to zrobił gdzieś publicznie, a firma by go zwolniła, bo taq. Wtedy to by to zrobili bardziej, aby pokazać jak to dobrą i kochaną firmą są.

Zrobił to na jakiejś wewnętrznej stronie Ikei, o ile się nie mylę.

Kodeks Pracy pisze:
Art. 94. Pracodawca jest obowiązany w szczególności:
[...]
2b) przeciwdziałać dyskryminacji w zatrudnieniu, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy,

Prawo wymagało od Ikei reagowania. Nie wymagało może koniecznie zwolnienia (choć jest ono dopuszczalne oczywiście), ale wyciągnięcia jakichś konsekwencji służbowych.

Coś widziałem, że chyba ten pracownik chce pozywać sklep o to, że pracownik został zwolniony za swoje poglądy. Pozostaje więc mieć nadzieję, że polskie sądy znają polskie prawo i to wyśmieją :)

Swoją drogą to beznadziejna sytuacja dla pracodawcy, bo jak zareaguje to zaraz będzie taki pozew o zwolnienie za wyznanie, a jak nie zareaguje może być pozew o niedotrzymanie obowiązków...

No sytuacja jest absurdalna, bo ten punkt regulaminu jest wewnętrznie sprzeczny. Nie można dopuścić ani do dyskryminacji ze względu na płeć i orientację seksualną, ani ze względu na wyznawaną religię i przekonania polityczne. Tylko że niektóre religie i przekonania polityczne wyraźnie nakazują dyskryminację ze względu na płeć i orientację seksualną.

youtu.be/xJxL664H0So

Mijak pisze:
No sytuacja jest absurdalna, bo ten punkt regulaminu jest wewnętrznie sprzeczny. Nie można dopuścić ani do dyskryminacji ze względu na płeć i orientację seksualną, ani ze względu na wyznawaną religię i przekonania polityczne. Tylko że niektóre religie i przekonania polityczne wyraźnie nakazują dyskryminację ze względu na płeć i orientację seksualną.

Można np się zamknąć, a nie ogłaszać wszędzie, że "uuu moja religia każe was zabijać uuu"

Patrzcie jakie straszne rzeczy kazali im robić, żeby "promować" LGBTQ+
Jakim cudem ci ludzie przeżyli

A po ch*j gadać o czyjeś rodzinie jak sie nie chce? I jak lesbijka ma dziewczynę to można pytać o dziewczynę lub żonę a nie partnerkę lub nie rozmawiać o tym.

Wiesz, że ludzie w pracy rozmawiają?

Jastrzab03 pisze:
A dlaczego jako pracownik mam się zgadzać z tym co dla pieniędzy (!) jakąś firma.

Ponieważ podpisałeś umowę z tą firmą i jest ona twoim przełożonym.

No z punktu widzenia kogoś, komu religia mówi że te rzeczy są złe i nakazuje tą religię głosić i ignorować ziemskie prawa gdy są sprzeczne z boskimi - będą to straszne rzeczy.
I tak, uważam że te religijne nakazy są zje**ne i powinno się z nimi walczyć. Ale czyni mnie to osobą nietolerancyjną religijnie. Podobnie jak na przykład sprzeciw wobec składania ludzi w ofierze.

No i ogólnie rzecz biorąc to wewnętrzna sprawa firmy, czy kogoś zwolni i dlaczego. Dziwne że państwowe władze w ogóle się mieszają do tego typu kwestii i dobrze, że w tym wypadku akurat nie.

Z punktu widzenia własnej religii - też ów pracownik nie powinien się dziwić, że został zwolniony. Dzięki znoszeniu takich prześladowań może udowodnić swoją wytrwałość w wierze, swoją wierność Bogu i zyskać rangę zbliżoną do męczennika.

A właśnie. Warto zaznaczyć, że Ikea nie zwalniała od razu - najpierw pracownik został wezwany do wytłumaczenia się i najwyraźniej zaproponowano mu nawet po prostu usunięcie wpisu, ale on odpowiedział na to, że jako katolik nie może cenzurować Pana Boga...

wiec jak tak było to typ jest zwykłym debi--- i sam się prosił o utratę roboty XD

Deuslovult pisze:
A po ch*j gadać o czyjeś rodzinie jak sie nie chce? I jak lesbijka ma dziewczynę to można pytać o dziewczynę lub żonę a nie partnerkę lub nie rozmawiać o tym.

jak nie chcesz to nie musisz.
Ale jako, że w pracy może być normalne rozmawianie o rodzinie to warto nie wykluczać i innych też angażować.

Tak ja to rozumiem

milekk86 pisze:
wiec jak tak było to typ jest zwykłym debi--- i sam się prosił o utratę roboty XD

A może po prostu osoba prawdziwie wierząca?

Zwolnienie pracownika z powodów ideologicznych jest strasznie głupie, ale jednocześnie uważam, że firma ma prawo zwolnić pracownika z najbardziej głupiego powodu

Kobza pisze:
A może po prostu osoba prawdziwie wierząca?

Czy osoba prawdziwie wierząca musi przedkładać głoszenie swojej wiary ponad szacunek do drugiego człowieka?

CzarnyGoniec pisze:
Paszoł won z fanatykami religijnymi i będziemy żyć w lepszym świecie.

Zgadzam się z tym że fanatyzm jest zły, ale zwolnienie tylko za poglądy jest równie idiotyczne.
Wydaje mi się że wszyscy którzy popierają politykę firmy, robią to tylko dlatego że stoi w opozycji do chrześcijaństwa, ergo
dyskryminowanie za bycie homoseksualistom = nie ok
dyskryminowanie za bycie chrześcijaninem = ok

Osobiście nie zgadzam się z poglądami tego pracownika i gdyby odmówił obsługi osobie homoseksualnej, to jak najbardziej byłyby podstawy do zwolnienia, ale zwolnienie kogoś tylko dlatego że odmawia propagowania ideologi z którą się nie zgadza i cytuje książkę którą uważa za świętą jest lewicowym ekstremizmem, i mimo że wywodzi się ze szlachetnych pobudek to jest na równym poziomie z fanatyzmem religijnym.

Wydaje mi się, że nikomu nie przeszkadzało samo cytowanie Biblii, a to co dokładnie w tym fragmencie było zawarte.

I myślę, że gdyby muzułmanin jakiemuś klientowi zacytował z Koranu coś o zabijaniu niewiernych - to też byłby sensowny powód do wywalenia. I nie byłoby to dyskryminowanie ludzi za bycie muzułmanami

Pracodawca powinien mieć możliwość zwolnić tego pracownika za chrześcijańskie poglądy jak i za przefarbowanie się na blond jak i bez żadnego powodu

Amen

A ja myślę, że nie, bo to uderza w wolność pracownika i podchodzi pod nadmierną władzę szefa.
Pracownik nie jest prywatną własnością szefa, jest z nim związany umową, która nie jest łaską ze strony szefa, a jest umową obustronną. I nie może ona być nagle rozwiązana "od tak"

CzarnyGoniec pisze:
Wydaje mi się, że nikomu nie przeszkadzało samo cytowanie Biblii, a to co dokładnie w tym fragmencie było zawarte.

Obrażanie się za cytowanie księgi będącej połączeniem mitów i wierzeń ludu sprzed kilku tysięcy lat jest głupotą.