Pomieszczenie higienistki

Avatar
niemamnietu
Daniel

Ląduje na podłodze.

- Straszne to latanie, mówię wam.

//Ona chyba nigdy nie przyjdzie...//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
[Marta]
Würr weszła do środka i oparła się o ścianę, a Mir westchnęła lekko.
- Czyli co się stało, pani pielęgniarko?

Avatar Koteczek_21
Marta
- Mam nadzieję, że się jej nic poważnego nie stało.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Również żywię taką nadzieję.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
[Marta]
Würr:
- Cóż, wolę się nie odzywać.
Mir:
- Też bardzo tego chcę, mimo tego, że moja siostra marzy o jej śmierci.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Jeżeli pani pielęgniarka nie pomoże to pozostanie próba obudzenia jej przez doznanie szoku.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Haha, wy to jesteście niezgrane.

Avatar Koteczek_21
Marta
- One są siostrami.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- A wiesz, że nie widać? Zresztą. Ja tam nie znam się na ludziach.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Ja też trochę. Jednak serio one są siostrami i to bliźniaczkami.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Nie no, teraz to ściemniasz. Trochę już na tym świecie jestem i wiem, że bliźniaki są z wyglądu takie same.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Mogą być podobne, ale nie takie same.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Würr i Mir
- Ta, dwujajowe bliźniaki.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Czyli miałam rację. Co z tamtą dziewczyną?

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Ta, też bym chciał wiedzieć.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Oby to nie było nic poważnego.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Była cały dzień nieprzytomna. To raczej jest poważne. Ale lepiej nie uprzedzajmy faktów.

Avatar Koteczek_21
Marta
- A co jeśli będzie już taka na zawsze?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta i Daniel
- Raczej to niemożliwe. Ale zaraz odwiozę ją do Medycznego centrum. – mruknęła Bożenka, popijając kawę. Wzięła klucze od samochodu, a pstrykając palcami, podniosła w powietrzu dziewczynę. Wyszła z chorą.
Würr i Mir spojrzały na dwójkę.
- Cóż, Bywo. – Powiedział ale różowowłosa.

Avatar Koteczek_21
Marta
- W tej szkole są takie dziwy, których się żadne z nas nie spodziewa.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Taa, nie zdziwiłbym się, gdyby druga Wielka Skała zaczęła spadać w naszym kierunku.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
[Daniel i Marta]
Daniel:
Flashbacki z Wietnamu

Marta:
Siostry skinęły głowami

Avatar Koteczek_21
Marta
- Pewnie nam jeszcze nie jedno przyjdzie nam zobaczyć.

Avatar
niemamnietu
Daniel

Wzdrygnął się. Nieprzyjemne wspomnienia.

- Cały czas widzimy dziwne rzeczy, nie uważasz? To chyba nie jest normalne, żeby zabawka potrafiła normalnie mówić i chodzić, co nie?

Avatar Koteczek_21
Marta
- Zgadza się. Jak do tego doszło, że jesteś żyjącą figurką?

Avatar
niemamnietu
Daniel

- A to akurat śmieszna i zarazem straszna historia. Kojarzysz może prehistorię? No to żyję sobie wtedy taki ja i nagle na niebie coś leci, coś spada. Spada i klimat zmienia się drastycznie. Niebo przykryte pyłem, nie ma światła, rośliny nie rosną, zimno jest, roślinożercy umierają, mięsożercy nie mają co jeść, też zdychają. Ja, wokół zwłok moich pobratymców, których zjadłem, głodny, zmarznięty i okaleczony. Umarłem. Ale przeżyłem! Moja świadomość przetrwała w moim martwym ciele i przeleżała tak, aż ciało całkiem się rozłożyło. Leżałem tak miliony lat lat, z nudów rozmawiałem sam ze sobą, aż ludzie mnie pozyskali jako ropę. Zostałem przetworzony na takie oto zabawki, jednak nie mogłem podzielić swojej świadomości, więc przeniosłem ją tylko do jednej sztuki, którą właśnie widzisz na oczy. Tak właśnie stałem się żyjącą figurką. Los dał mi drugie istnienie i jest to całkiem interesujące.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Jest to niebywałe. Nigdy bym nie przypuszczała, że coś takiego może się stać. Myślałam, że jesteś przeklętą duszą uwięzioną w tym ciele.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Nie no, aż tak źle ze mną nie jest. Poza tym nie wiem czy coś takiego można nazwać ciałem, hmmmm... No cóż, wiem, że ta figurka znacząco zmieniła się, kiedy w niej wylądowałem. Wiesz, że potrafię zionąć ogniem? Niesamowite!

Avatar Koteczek_21
Marta
- Co masz na myśli, że się zmieniła?

Avatar
niemamnietu
Daniel

- Ona nie powinna móc się poruszać. Potrafię jeść mimo że nie mam układu trawiennego. Wymieniać dalej?

Avatar Koteczek_21
Marta
- To mi wystarczy.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- To dobre, bo nie wiem czy potrafiłbym wymienić coś jeszcze. A ty masz jakąś historię? Chętnie posłucham.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Mieszkałam razem z rodzicami, braćmi i siostrami na plantacji marchwi. Pewnego poranka dowiedziałam się, że miejscowa wiedźma mnie przeklęła i z powodu obawy przed tym, że mogę kogoś z mojej rodziny skrzywdzić, uciekłam z domu.

Avatar
niemamnietu
Daniel

- No faktycznie, trochę słabo z tą klątwą. Chyba nie ma sensu tu dłużej siedzieć. Trudno, ja idę do pokoju. - spojrzał jeszcze na numer klucza

Avatar Koteczek_21
Daniel
Numer twojego pokoju to 05

Avatar
niemamnietu
Daniel

- No, to się będę zmywał. - leci w kierunku drzwi

Avatar Koteczek_21
Daniel
No i wyleciałeś na korytarz.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Więc co teraz?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta:
- Nic. – mruknęła Würr, mieszając leki.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Nie powinnaś mieszać lekarstw.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta:
- Dlaczego? – A Mir zajada się w kącie ciastkami.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Stwarza to zagrożenie życia i zdrowia.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta:
- Pie**olone reklamy leków na ból głowy.

Avatar Koteczek_21
Marta
- ..... Co?

Avatar
niemamnietu
//
Koteczek_21 pisze:
Marta
- Stwarza to zagrożenie życia i zdrowia.


Bardziej znaną formułką walnąć nie mogłeś.//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta:
- Masz lepiej posłuchaj Slipknotu, ty kujonie. – ubrała jej słuchawki na pełnej głośności z piosenką "Psychosocial"

Avatar Koteczek_21
//A tak mi się nasunęło\\

Marta
- Moje uszy!

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta
Muzyka nieco się ściszyła do normalnego poziomu.

Avatar Koteczek_21
Marta
Próbuje się wsłuchać w utwór.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Marta:
Ciężki utwór, krótko mówiąc.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku